Nowości

:: Szorty #33

 15.8.2008 | Olka
Ech... Sezon ogórkowy. Informacji w sieci albo nie ma wcale albo pojawiają się takie, które trudno uznać za interesujące. Może jednak udało mi się wybrać coś, co was zaciekawi, chociażby w niewielkim stopniu.

Chirurdzy - zniecierpliwionych czekaniem na wrześniową premierę piątego sezony Greys Anatomy odsyłam na stronę greysanatomyinsider.com, gdzie możecie obejrzeć najnowsze zdjęcia promujące serial. Szczerze jednak mówiąc, gdyby użyli tych z pierwszego sezonu nikt by się nie zorientował - mdła sesja będąca powtórką z poprzednich.

Poza tym w najnowszym sezonie na plan powróci Jeffrey Dean Morgan, czyli uwielbiany przez wielu Denny - zmarły narzeczony Izzie. Ta informacja dała koniec plotkom o pozbyciu się Katie z serialu, gdyż sama Shonda Rhimes dodała, że planuje cudowną historię w związku z obojgiem aktorów. (Czyżby to był definitywny koniec romansu Izzie i George'a? Miejmy nadzieję! Czy ktoś jeszcze uważa ten wątek za kompletny niewypał?)

Prywatna praktyka - telewizja ABC zaczęła nadawać zapowiedź 2-go sezonu Private Practice, którą możecie obejrzeć za nielegalnym ;) pośrednictwem YouTube.

Zagubieni - jak wcześniej wspomniał BAKLO, premiera piątego sezonu w USA zaplanowana jest dopiero na styczeń 2009. Nie jest jednak pewne, czy prace rozpoczną się planowo w sierpniu, gdyż Matthew Fox i Evangeline Lilly rozpoczęli rozmowy z producentami w sprawie podwyżek. Dotąd oboje otrzymywali po 150 tys. $ za jeden odcinek. W ubiegły piątek informacja o negocjacjach wyciekła do mediów, w wyniku czego pozostali aktorzy z "Oceanic six" również postanowili domagać się podwyżek płac.

Dodaj komentarz


Wasze komentarze

Wow! Great thgnniki! JK
~QBrySaQno

prawdziwa jest tylko miłość cała reszta to uijzla umysłu, ktf3ry nie może zobaczyć siebie prawdziwego bez tego świata jak nie możemy zobaczyć własnej twarzy bez pomocy lustra .oczy są, ale bez lusterka nie zobaczysz swojej twarzy .i mamy doświadczyć że jesteśmy miłością i nigdy nie było inaczej, to trudno dostrzec poprzez te filtry naszych doświadczeń i koncepcji, osądf3w, pragnień tyle się wydarzyło od narodzin, od poczęcia i jeszcze wcześniej że to, co sobie uświadamiamy jest niewielkim wycinkiem, stąd te wszystkie nauki i metody do pracy z umysłem, bo inaczej nigdy nie doszlibyśmy z własnymi koncepcjami do ładu. Metody działają bo inaczej nie było by tylu zwycięzcf3w:)to zło, ten strach to oddzielenie od wyższej jaźni, to uijzla naszego ego, to ta uwolniona nieoczyszczona energia,ktf3ra płata figle, zmysły kłamią, emocje często też. Człowiek ktf3ry wie, że jest miłością, jest Bogiem funkcjonuje na innej fali, nigdy nie zrobiłby krzywdy drugiemu Bogu, to niezgodne z jego boską naturą to co najcenniejsze jest w samym środeczku nas samych, sztuka dostać się tam jedni robią to przez działanie, inni przez niedziałanie, tak czy owak, najpierw i tak trzeba czemuś komuś zaufać, trzeba zaufać metodom, celom ale wtedy zjawia się nauczyciel.
~ClvqvDFdxjtzb

Skąd założenie, że aktor wykorzysta te pieniądze gorzej, niż bezdomny? Aby kogoś ocenić, musisz go poznać, a i wtedy łatwo o pomyłkę. Nie łudź się, że da się poznać kogoś z samych tylko strzępków gazet.

św. Ignacy:
Człowiek po to jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją.
Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony.
Z tego wynika, że człowiek ma korzystać z nich w całej tej mierze, w jakiej mu one pomagają do jego celu, a znów w całej tej mierze winien się od nich uwalniać, w jakiej mu są przeszkodą do tegoż celu.
I dlatego trzeba nam stać się ludźmi obojętnymi [nie robiącymi różnicy] w stosunku do wszystkich rzeczy stworzonych, w tym wszystkim, co podlega wolności naszej wolnej woli, a nie jest jej zakazane [lub nakazane], tak byśmy z naszej strony nie pragnęli więcej zdrowia niż choroby, bogactwa [więcej] niż ubóstwa, zaszczytów [więcej] niż wzgardy, życia długiego [więcej] niż krótkiego, i podobnie we wszystkich innych rzeczach.
[Natomiast] trzeba pragnąć i wybierać jedynie to, co nam więcej pomaga do celu, dla którego jesteśmy stworzeni.
{o}

Świat sprawiedliwy nie jest i nigdy nie będzie. Ale tak jak mówię, póki to są prywatne pieniądze to chociaż czuje się wewnętrzną niesprawiedliwość, kim jesteśmy żeby dyktować innym, ile i na co mają przeznaczyć swoje pieniądze. Fox tylko dlatego dostaje tyle tysięcy dolarów, że przynosi dużo większe zyski. Uwierz jego płaca to kropla w morzu kasy, jaką zarobi dla telewizji swoim występem. Pomaganie innym przez całe życie jest szlachetne, ale tym nie zarabia się pieniędzy, więc nie ma co oczekiwać, że ktokolwiek nam je da z dobroci serca. Przy czym, jeśli się "dobrze" zakręcić, to i na pomocy charytatywnej da się cynicznie zarobić krocie.
Olka

Sorry może i upraszczam ale taka jest prawda...Nawet w krajach rozwiniętych głodują ludzie. Nie popieram tego mechanizmu, tych olbrzymich różnic między ludźmi... Ok niech będą zawody które więcej zarabiają (nie żeby wszyscy mieli równo) ale nie tak drastycznie więcej! To jest marnowanie pieniędzy i nie ważne czy to z państwowej czy prywatnej kieszeni... Taki aktor zarabia tyle że przez całe swoje życie tego nie wyda...a kim niby jest? Superbohaterem? Wykonuje jakiś kosmiczny zawód, że mu się tyle należy? Zagra w serialu i już nie musi pracować bo wystarczy mu kasy na całe życie... A inny ciężko pracuje przez całe życie, np pomagając ludziom, czy naprawdę poświęcając się i nie zarobi nawet 1% z tego co ten aktor przez pare sezonów serialu... :/
Przepraszam może mnie trochę poniosło i piszę nie na temat ale jak już mówiłam, kiedy widzę te kłótnie o pieniądze, tą pogoń za nim, ten materializm, aż mną telepie! :/ Świat jest dziwny... :(
*Tess*

Stawianie sprawy w sposób" jedni zarabiają tysiące dolarów a inni głodują" jest kompletnym uproszczeniem i nijak się ma do rzeczywistości - w krajach rozwiniętych poziom ubóstwa to coś zupełnie innego, a statystycznie bezdomny w USA posiada więcej niż biedny (nie ubogi, ani bezdomny) mieszkaniec Afryki. Idąc tym tropem każdy użytkownik internetu, jako dobra zbędnego do życia powinien czuć się winny, że nie przeznacza miesięcznego abonamentu na cele charytatywne.
Zgadzam się natomiast, że stawki za wątpliwe hity są tak duże. Ale to są prawa wolnego rynku. Miałaby więcej pretensji, gdyby takie wypłaty szły z pieniędzy rządowych, ale dopóki są prywatni sponsorzy (w tym przypadku komercyjne studia filmowe) gotowi płacić takie sumy, nic mi do tego. Ich strata, bo sądzę, że pan Fox nie jest tyle wart. A co do strajku aktorów. Ponad połowa mieszkańców Los Angeles jest zatrudniona w biznesie filmowym, a krocie zarabia jedynie garstka, więc sądzę, że protest był uzasadniony.
Olka

No 150 tys. $ to masakrycznie mało... :/ Nie ma co do garnka włożyć za takie pieniądze... :/ Wkurza mnie takie marnowanie pieniędzy na te "megahity". Żeby aktorzy czy piłkaże tyle kasy zarabiali i jeszcze im mało, bo inny zarabia więcej...a ludzie w innej części świata z głodu umierali...? O to mi chodzi... To jest chore. I słabo mi się robi jak słyszę o tych strajkach i chęci podwyżek! I zdania nie zmienię! :/
*Tess*

Tess - podobno dostawali masakrycznie mało kasy w porównaniu z innymi "megahitami". Oczywiście zwrot "masakrycznie mało" jest dość dwuznaczny,

Co do Izzy i Georga - spalili ten wątek. Aczkolwiek bojownicza Izzy jest zajefajna - chodzi mi o odcinek w którym Izzy miała się (niby) bić z dr Torres :)
ALEX_WHITMAN

Jeśli chodzi o aktorów Losta, to powiem tylko tyle...pogłupieli z tymi podwyżkami... :/ Szkoda gadać...
*Tess*