Nowości

:: Maraton filmowy: Sztuka rozstania

 31.10.2005 | BAKLO
"Sztuka rozstania" (org. "Get Over It") to młodzieżowa komedia romantyczna, w której w jednej z ról pojawił się Colin Hanks. Mimo, że nie zagrał żadnej z głównych postaci, to na ekranie widzimy go praktycznie przez cały film. Colin gra bowiem brata głównej bohaterki oraz kolegę głównego bohatera.

"Burke'a (Ben Foster) właśnie zostawiła dziewczyna. Teraz jego najlepsi przyjaciele Felix (Colin Hanks) i Dennis (Sisqo) robią wszystko, by o niej zapomniał. Niespodziewanie na scenie pojawia się młodsza siostra Felixa. "Mała" Kelly (Kirsten Dunst) już nie jest taka mała i zdaje się mieć w zanadrzu najskuteczniejszy plan ratunku. Film o najlepszych sposobach na sercowe kłopoty." (źródło: filmweb.pl)

Komedia typowo młodzieżowa osadzona w realia szkoły średniej. W historię sprytnie wpleciono trochę Szekspira. Do tego trochę znanych twarzy: Kirsten Dunst, Shane West, Carmen Elektra, Sisqo, Mila Kunis, Coolio i oczywiście Colin Hanks. Całość może się podobać, chociaż nie jest to oczywiście kino najzwyższych lotów. Historia jednak łatwa lekka i przyjemna, dużo muzyki, kilka fajnych dowcipów, a jeśli dobrze poszukamy, to i nieco głębszą myśl w tym filmie znajdziemy.

Film nie jest już wprawdzie nowy, bo swoją światową premierę miał w marcu 2001 roku. W polskich kinach pojawił się stosunkowo szybko, bo już w czerwcu 2001 roku. Gorzej jednak z jego dystrybucją, jeśli chodzi o wypożyczalnie i sklepy - film na kasetach VHS i płytach DVD pojawił się dopiero niedawno, równo 4 lata (o zgrozo) po swojej kinowej premierze, czyli w marcu 2005 roku. Doprawdy dziwna polityka polskiego dystrybutora, bo do tego czasu film wyświetlała już m.in. kodowana stacja HBO, a wydaje mi się, że również i któraś z ogólnodostępnych polskich telewizji. Nie mniej jeśli jeszcze "Sztuki rozstania" nie widzieliście, to polecam - idealne kino na jesienne wieczory. Film zapewne bez problemu znajdziecie w swojej wypożyczalni.

P.S. Działa jeszcze |oficjalna polska strona "Sztuki rozstania"|, pochodząca z czasów premiery kinowej filmu, z której to strony dowiecie się w zasadzie wszystkiego o czym tutaj jeszcze nie napisałem.

Dodaj komentarz


Wasze komentarze

That's a knowing answer to a diiufcflt question
~9fSUIRqDj2

Wojciech Klosowski pisze:Dziękuję za rzeczowy głos. Właśnie taiekj dyskusji bardzo brakuje w naszej przestrzeni publicznej. Odpowiem od końca , ale zacznę od tego, że strg ma w znacznym stopniu rację.1. Rzeczywiście modernizacja może brzmieć myląco. Podniesienie sprawności blokf3w węglowych z 30 do 45 czy nawet 55 procent, to nie sprawa drobnych zmian, ale sprawa zdemontowania części cieplnej starego bloku u wybudowania całkiem nowej instalacji na parametry nadkrytyczne czy ultranadkrytyczne. To drogie konstrukcje, korzystające z kosmicznych materiałf3w wytworf3w najnowszej inżynierii materiałowej, bo pracują w bez porf3wnania wyższych temperaturach i ciśnieniach i tradycyjne materiały by po prostu nie wytrzymały. Ale jednak przebudowy wymaga tylko część cieplna (kocioł) i częściowo mechaniczna (turbina). Natomiast cała część elektryczna (generator, przyłącze) zostaje bez zmian. To samo z częścią sterowniczą, paliwową, czy infrastrukturą towarzyszącą zmiany są niewielkie, właśnie modernizacyjne . Więc nie jest tak, że trzeba zburzyć elektrownię i zbudować nową ; trzeba zbudować nowy kocioł i turbinę. To dużo więcej, niż zwykła modernizacja, ale dużo mniej, niż nowa elektrownia.Uzyskanie dodatkowej megawatogodziny energii na drodze taiekj przebudowy elektrowni węglowych jest ZNACZNIE TAŃSZE i jednocześnie ZNACZNIE SZYBSZE, niż taka sama megawatogodzina z atomu. Kto twierdzi inaczej zapraszam do policzenia tego.2. Uwagę o 40-procentowej sprawności niektf3rych blokf3w węglowych przyjmuję z rezerwą: nie znam takich przykładf3w i wydaje mi się to mało prawdopodobne ze względf3w czysto fizycznych: trudno uzyskać wyższą sprawność bez podnoszenia ciśnień i temperatur. A to właśnie droga w kierunku parametrf3w nadkrytycznych. Czekam na konkretne przykłady blokf3w o 40-procentowej sprawności3. Wreszcie sprawa zmniejszenia emisji CO2. Przypominam, że mf3wimy o emisji CO2 z całego systemu, a nie z jednego jego fragmentu (bo wf3wczas elektrownia jądrowa na etapie eksploatacji rzeczywiście jest praktycznie zero-emisyjna. Ale w systemie sprawa wygląda tak, że mamy nie tylko przepływy energii i emisje CO2, ale i przepływy pieniężne. Obecnie system spala tyle-a-tyle węgla, emituje z niego tyle-a-tyle CO2, wytwarzając tyle-a-tyle energii elektrycznej. Pytanie, jak zmieni się ten bilans, gdy dobudujemy blok atomowy? Nie wzrośnie emisja (ale też nie spadnie), za to dodatkowa energia (1600 MW mocy razy roczny czas pracy bloku). A teraz UWAGA wariant alternatywny: te same pieniądze przeznaczamy na przebudowę blokf3w węglowych na parametry nadkrytyczne. Według moich pobieżnych obliczeń za te same pieniądze co jeden blok atomowy można mieć 6 tys MW w blokach węglowych na parametry nadkrytyczne. Jak łatwo policzyć, mamy wf3wczas możliwość uzyskać ten sam efekt energetyczny (1600 MW nowej mocy elektrycznej) przy jednoczesnym ograniczeniu spalania węgla (o mniej-więcej jedną czwartą w tym fragmencie systemu). Przy okazji: czas taiekj przebudowy zamknąłby się pewnie w 4-5 latach, a blok atomowy to kwestia lat piętnastu, jak dobrze pf3jdzie. Reasumując: wszystko wygląda inaczej, kiedy zaczynamy liczyć możliwe alternatywne programy inwestycyjne za te same pieniądze.Serdecznie zapraszam do dalszej dyskusji. Może skuszą się też inni dyskutanci? Przyjemniej est rozmawiać w szerszym gronie. :))
~Mohamed

ja mam dokładnie to samo... w ogóle też nie rozumiem ludzi którzy cały rok sie wypinają na zmarłych i nawet w ich urodziny czy rocznicę śmierci nie idą na cmentarz chodzby na5 minut ale za to we Wszystkich Świętych wystają nad grobem po dwie godziny tylko po to żeby pokazać jacy to są religijni:|
Czips

Co do ŚŚ - skany powinny być w środę. Wybaczcie, przez tą nogę jestem skazana na wyręczanie się rodzinką, a w poniedziałek niestety zapomnieli zajrzeć do kiosku :|
Olka

Czemu mnie to swieto zawsze drazni? Moze dlatego ze duza czesc ludzi robi to na pokaz? pewnie tak. Caly rok nie przyjda nawet na chwilke na zaniedbane groby, ale jak przychodzi ogolno polskie swieto to kazdy chce aby grobowiec jego bliskich wygladal jak najlepiej. Przynosi drogie kwiaty jeszcze drozsze znicze i pokazuje jak on to dba i pamieta o zmarlych. ZENADA!
voodook

V(ó)DKa no wiesz ty co... żeby "czatować" na Olke gdzieś za krzakiem i jej podstawić noge żeby sobie swoją złamała:> toż to jest niewyobrażalne:D:D
Czips

O teraz w ostatnim, z poniedziałku...Nr 22 :-)
*Tess*

w którym numerze??? muszę to miec!!!
zafiro

Gdyby Kozka (Olka) z VooDooKiem nie zadzierala to by nozki nie zlamala :D
voodook

W ŚS jest portret Colina i spory(2 strony) artykuł o Lost. :-) Dziękuję Redakcji!!! :* Oby tak dalej... :-p
*Tess*

koniecznie musze sobie to wypożyczyć! Super:)
Olka, trzymaj sie i wracaj do zdrówka:*
AAgusia

a juz myslałam ze znowu puszczaja :P szkoda obejrzałabym sobie znowu..
gosiek

A już myślałam, że będzie tak ciekawie. Blond peruka i damskie fatałaszki. Byłoby mu do twarzy ;)
Olka

Hehe, rzeczywiscie male przejezyczenie :). Mialo byc oczywiscie, ze "gra brata glowej bohaterki". Dzieki.
baklo

Rewelacja. Właśnie wsadzili mi nogę w gips, więc jeszcze tu pobędę. Wyślę w takim razie jakąś delegację do wypożyczalni, bo zanudzę się tu na śmierć :/
Olka

coś o tym filmie kiedyś słyszałam, ale jeszcze nie oglądałam. nawet w "Pamiętniku księżniczki" była o nim mowa:) muszę to ściągnąc..

Baklo co oznacza to: "Colin gra bowiem siostrę głównej bohaterki oraz kolegę głównego bohatera." ? =) chyba malutkie przejęzyczenie, nie???
zafiro