Języki
Moderators: ciekawska_osoba, lizzy_maxia
A i owszem Tolkiena Tolkien w swojej Trylogii nie wkładał w usta swoich nieśmiertelnych bohaterów bełkotu. Stworzył na potrzeby tejże rasy język elficki oparty między innymi na brzmieniu języka fińskiego. Najzagorzalśi miłościcy Tolkiena rozmawiają nim na zjazdach poszerzając jego słownik i ulepszając go drobnymi korektami. Nie mniej podstawy gramatyczne wytyczone przez autora do dziś obowiązują i już nie jedna debata na temat książek tego pana została w nim przeprowadzona. Enya pisząc theme song do "Drużyny pierścienia" korzystała z pomocy najlepszych znawców w tej dziedzinie. Podobnie uczynił scenarzysta na życzenie samego Jacksona, który chciał wiernie oddać charakter rasy elfów.
http://www.lodz.tpsa.pl/iso/Tolkien/Ard ... html#nazwy
http://www.lodz.tpsa.pl/iso/Tolkien/Ard ... html#nazwy
angielski...uwielbiam, kocham, czczę ...uczę się go od 4 podstawówki, i jest to mój ukofany język(prócz polskiego oczywiście)..od gimnazjum uczę się rosyjskiego, i też go lubię (a uwielbiać zaczęłam od 2 liceum czyli niedawno), alfabet jest piękny, a brzmienie takie melodyjne...a chciałabym umieć wiele języków jeszcze...marzy mi się islandzki, japoński i czeski..i łacina, bardzo bym chciała się jej nauczyć a co do języka elfów, to umiałam napisać swoje imię i nazwisko
"Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nigdy nie gaś światła nadziei..."B.D.
Od 4 klasy podstawówki uczę się jedynia angieskiego. Nie powiem żebym kochała ten przedmiot. Najgorsze jest to że chociaż uczę się tego języka tak długo to wątpie czy bym się z kimkowliek po angiesku dogadała. Nie licząc zdania Do you speak english No I don't ..
Teraz ide do LO. Mam nadzieje że mój poziom się parę półek wyżej podniesie. Oprócz anglika zacznę się uczyć niemieckiego i też nie napissze żebym się specjalnie cieszyła o wiele bardziej wolałabym hiszpański (nie dość że pomoc w rodzine i to bardzo dobra to jeszcze łądny kraj )
Co do łaciny .. heh z uwagi że ide do klasy humanistycznej będe miała 2 godziny języka łacińskiego w tygodniu.
Japońśki .. jak bym chciała to mogę się go uczyć w swojej nowej szkole. Bo lekkcje języka japońskiego też tam są, ale jako zajęcia dodatkowe. Dzięi tym zajęcią japończycy mają japoński przewodnik po Wrocławiu
Teraz ide do LO. Mam nadzieje że mój poziom się parę półek wyżej podniesie. Oprócz anglika zacznę się uczyć niemieckiego i też nie napissze żebym się specjalnie cieszyła o wiele bardziej wolałabym hiszpański (nie dość że pomoc w rodzine i to bardzo dobra to jeszcze łądny kraj )
Co do łaciny .. heh z uwagi że ide do klasy humanistycznej będe miała 2 godziny języka łacińskiego w tygodniu.
Japońśki .. jak bym chciała to mogę się go uczyć w swojej nowej szkole. Bo lekkcje języka japońskiego też tam są, ale jako zajęcia dodatkowe. Dzięi tym zajęcią japończycy mają japoński przewodnik po Wrocławiu
łacina w szkole...jak ci zazdroszczę ...chociaż ja też mam możliwość się uczyć łaciny, i zamierzam z niej skorzystać. Co do niemieckiego - przyłączam się do klubu ludzi którzy nienawidzą niemieckiego nigdy się go nie uczyłam i nie będę, ale go nie znoszę.
"Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nigdy nie gaś światła nadziei..."B.D.
- MissIndependent
- Nowicjusz
- Posts: 69
- Joined: Fri Jun 05, 2009 8:21 pm
- Location: Gliwice/Zabrze
- Contact:
Re: Języki
polski - to chyba jasne.... angielski - uwielbiam hiszpański niemiecki, choć go nie cierpię planuję nauczyć się japońskiego tylko jeszcze nie wiem kiedy.
- Beauty_Has_Come
- Zainteresowany
- Posts: 407
- Joined: Mon Feb 01, 2010 6:37 pm
- Location: Kraina baśni
Re: Języki
Chciałabym Was zapytać, drodzy Roswellianie, jak oceniacie szkolne lekcje językowe. Czy uważacie, że można dobrze opanować język korzystając jedynie ze szkolnych zajęć (i oczywiście własnej pracy, nie tylko nad zadaniem domowym), czy też konieczna jest inwestycja w szkołę językową.
Wiadomo - w klasie poziom znajomości języka często jest zróżnicowany, a w szkole językowej (przynajmniej teoretycznie) w jednej grupie są osoby na bardzo zbliżonym poziomie zaawansowania. Ta druga opcja jest jednak bardzo kosztowna...
Gdzie uczyliście się języka i z jakim skutkiem?
Wiadomo - w klasie poziom znajomości języka często jest zróżnicowany, a w szkole językowej (przynajmniej teoretycznie) w jednej grupie są osoby na bardzo zbliżonym poziomie zaawansowania. Ta druga opcja jest jednak bardzo kosztowna...
Gdzie uczyliście się języka i z jakim skutkiem?
- MissIndependent
- Nowicjusz
- Posts: 69
- Joined: Fri Jun 05, 2009 8:21 pm
- Location: Gliwice/Zabrze
- Contact:
Re: Języki
ja nie inwestowałam w szkołę jezykową, jeśli chodzi o j.angielski. moich rodziców ne było na to stać, więc musiałam sobie sama radzić. jakbym tylko i wyłącznie polegała na lekcjach to nie umiałabym dobrze angielskiego. ale włożyłam w to masę własnej pracy, więc teraz umiem go na tyle świetnie, na ile się da. w kazdy mrazie wszędzie sie wybronię tak więc same lekcje jezykowe w szkołach średnich czy gimnazjum, które nie są 2języczne, oceniam dość słabo.
natomiast na hiszpański poszłam do szkoły językowej. chodziłam przez 2lata i oceniam to dobrze oczywiscie czytanie poezji mi się raczej do niczego nie przyda, ale cóż.... bd musiała wrócić do tej szkoły, bo po hiszpańsku samemu to raczej się człowiek nie nauczy. anguielskiem nas bombardują z róznych stron, wystarczy się trochę wysilić, ale z hiszpańskim już tak nie jest.
natomiast na hiszpański poszłam do szkoły językowej. chodziłam przez 2lata i oceniam to dobrze oczywiscie czytanie poezji mi się raczej do niczego nie przyda, ale cóż.... bd musiała wrócić do tej szkoły, bo po hiszpańsku samemu to raczej się człowiek nie nauczy. anguielskiem nas bombardują z róznych stron, wystarczy się trochę wysilić, ale z hiszpańskim już tak nie jest.
Re: Języki
jak dla mnie - jak się chce to i lekcje w szkole wystarczą.
Godzina późna, wychodzę.
Oślepia mnie księżyc,
Oślepia mnie uczucie,
Wracam... Sam...
Oślepia mnie księżyc,
Oślepia mnie uczucie,
Wracam... Sam...
Re: Języki
Tylko trzeba mieć dostatecznie dobrego nauczyciela. Moja z liceum sie do takich nie zalicza niestety.Czips wrote:jak dla mnie - jak się chce to i lekcje w szkole wystarczą.
I włożyć w to sporo własnej pracy.
Osobiście nigdy nie chodziłam na żadne kursy ani korki. Tyle co w szkole i samemu.
- MissIndependent
- Nowicjusz
- Posts: 69
- Joined: Fri Jun 05, 2009 8:21 pm
- Location: Gliwice/Zabrze
- Contact:
Re: Języki
ja angielskiego z liceum tez dobrze nie wspominam. poziom był dostosowany do tych, którzy byli najsłabsi
Re: Języki
a ja nauczycielkę z liceum wspominam bardzo sympatycznie i jestem jej wdzięczna, za to co zrobiła
i pisząc, że lekcje w szkole wystarczą, nie miałam na myśli nauczyciela. Bo jeżeli się dostatecznie chce, same książki wystarczą.
i pisząc, że lekcje w szkole wystarczą, nie miałam na myśli nauczyciela. Bo jeżeli się dostatecznie chce, same książki wystarczą.
Godzina późna, wychodzę.
Oślepia mnie księżyc,
Oślepia mnie uczucie,
Wracam... Sam...
Oślepia mnie księżyc,
Oślepia mnie uczucie,
Wracam... Sam...
Re: Języki
Ja miałam taką w gimnazjum, bardzo dużo nas nauczyła.Czips wrote:a ja nauczycielkę z liceum wspominam bardzo sympatycznie i jestem jej wdzięczna, za to co zrobiła
i pisząc, że lekcje w szkole wystarczą, nie miałam na myśli nauczyciela. Bo jeżeli się dostatecznie chce, same książki wystarczą.
Nie wszyscy nadają się na nauczycieli, niestety.
Re: Języki
znam niemiecki i angielski, ale to ciagle podstawy, w sumie teraz w technikum czuje, ze bardziej sie ich naucze
Is it really true could you save yourself, for someone who, loves you for you?
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 6 guests