Po pięknej serialowej jesieni, teraz całkowita posucha. 
GA jest inne niz ER. Sam jestem fanem ER, ale to GA mi się bardziej podoba... Szczególnie te ostatnie odcinki wycinają z butów. Dosłownie. Każda z historii jest opowiedziana z lekką nutą humoru i dużą dawką drmatu. II seria rządzi... A LOST --> zamienia się w bajkę :/
) ale teraz GA daje tak popalić ze nie mogę się doczekać następnego odcinka. Pierwsza seria była dosyć smętna, pomijając może z 4 odcinki no i rewelacyjnego George'a (mój ulubieniec od samego początku). Druga seria jest całkowicie inna (czytaj lepsza ). Miałem lekką przerwę w oglądaniu gdzieś około 13 epizodu, ale jak już go włączyłem to przestałem dopiero po około 4h czyli kiedy skończył się odcinek 18 Naprawdę ciężko się oderwać. Dobór piosenek jest pierwszorzędny. Ale zawsze to coś nowego A co najwazniejsze, pozbyto sie czolowki serialu. Czerwone buty nareszcie przestaly mnie przesladowac 
To nie matką ją faworyzowała,tylko ze względu na jej matkę brali ją do najlepszych przypadków i wcale nie chodzi tu tylko o Dereka.Tess_Harding wrote: moim zdaniem ona nie była faworyzowana przez matkę.
) , Bailey , Georga , Denny'ego ( 
) , Addison oraz Prestona. . Chirurgów generalnie zacząłem oglądać jedynie z sympatii dla Kath. A to, że serial okazał się genialny, to już inna historia 
.Users browsing this forum: No registered users and 2 guests
