Finał drugiego sezonu
Finał drugiego sezonu
Długo mnie nie było, ale już po maturze, więc mam święty spokój...
Tutaj jakoś tak cicho, a przecież serial się rozwinął i to jeszcze jak. Z ręką na sercu mogę stwierdzić, że jest nawet lepszy od Lost.
Obejrzałam wczoraj finał 2 sezonu Grey's Anatomy. W życiu żaden odcinek nie wzbudził we mnie tylu emocji. Ryczałam i to jak, nawet teraz łzy kręcą mi się w oczach. To co Shonda zrobiła z Denny'm... poprostu brak mi słów... Zakochałam się w tej postaci. Facet był extra. Niestety umarł. Żal mi Izzie, z całego serca. Kiedy leżała u boku ukochana i wygłosiła rolę miała zapuchnięte od płaczu oczy. Była świetna. Pozostaje pytanie co dalej... Czy Izzie/Kate powróci?
Polecam http://www.greyswriters.com/
W ostatniej nocie Shonda Rhimes pisze co czuła podczas pisania scenariusza do ostatniego odcinka. Dzieli się refleksjami i wyraża łeboki żal z powodu śmierci Denny'ego. (Już i tak ta kobieta nie zyska w moich oczach, za to co zrobiła)
Tutaj jakoś tak cicho, a przecież serial się rozwinął i to jeszcze jak. Z ręką na sercu mogę stwierdzić, że jest nawet lepszy od Lost.
Obejrzałam wczoraj finał 2 sezonu Grey's Anatomy. W życiu żaden odcinek nie wzbudził we mnie tylu emocji. Ryczałam i to jak, nawet teraz łzy kręcą mi się w oczach. To co Shonda zrobiła z Denny'm... poprostu brak mi słów... Zakochałam się w tej postaci. Facet był extra. Niestety umarł. Żal mi Izzie, z całego serca. Kiedy leżała u boku ukochana i wygłosiła rolę miała zapuchnięte od płaczu oczy. Była świetna. Pozostaje pytanie co dalej... Czy Izzie/Kate powróci?
Polecam http://www.greyswriters.com/
W ostatniej nocie Shonda Rhimes pisze co czuła podczas pisania scenariusza do ostatniego odcinka. Dzieli się refleksjami i wyraża łeboki żal z powodu śmierci Denny'ego. (Już i tak ta kobieta nie zyska w moich oczach, za to co zrobiła)
Szczerze? Moze to i zabrzmi okrutnie, ale ja sie ciesze, ze Denny nie zyje bo kibicuje parze Izzie/Alex i ich scena jak zabieral ja z lozka, jak mimo tego co ona mu zrobila, co powiedziala, zaopiekowal sie nia wywolala u mnie skrajne emocje od smutku na widok jej lez po radosc, ze jednak jeszcze cos ich laczy bo tylko on potrafil jej pomoc... Wiem jaki jest Alex, ale to tylko pozory i pokazal to przy Izzie, ze potrafi mu na kim zalezec i jak mozna go zranic... Poza tym co to byla za milosc do Dennego? Ok postac niczego sobie, ale nie wiem czasami strasznie mnie irytowal... Wracajac do Izzie i Alexa, dluga droga przed nimi, aby naprawic to co Izzie zniszczyla, aby odbudowac jego zaufajnie do niej i jej zycie po utracie Dennego (chociaz uwazam, ze to nie bedzie takie trudno bo nie wierze za bardzo w cala jej milosc do niego... a zal? plakalabym po nieznajomym jakby umarl...), ale teraz wiem, ze to ejst mozliwe i para Alex/Izzie powroci nie szybko, ale zaczniemy od odbudowy przyjazni
Ja tam obwiniam za ten rozpad Alex'a to on przespał się z Olivią i stracił na tym... Miłość Izzie do Denny'ego była prawdziwa, według mnie oczywiście. Gdyby taki Alex poprosił ją rękę wątpię, żeby się zgodziła, a tutaj proszę jak pięknie. Najpierw stali się przyjaciółmi potem miał przyjść ten bliższy związek. Izzie i Alex byli bardziej kochankami niż przyjaciółmi... Mam nadzieję, że Izzie wróci. W info na temat 3 sezonu nie ma ani słowa o niej.
Re: Finał drugiego sezonu
Ja bardzo żałuje że Denny umarł . Po między nim a Izzie była prawdziwa miłość. Jeśli chodzi o pare Izzie i Alex to dla mnie to totalna porażka. Przed pojawieniem się Dennego było mi to obojętne ale po tym jak zobaczyłam jak Denny i Izzie się kochali zrozumiałam że Izzie nie powinna zawracać głowy Alexowi. Piosenka Chasing Cars Snow Patrol była idealnie dobrana do sceny, a gra Kathy bała baardzo dobra
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests