Heart of soldier - zakończenie + Epilog

Piszesz? Malujesz? Projektujesz statki kosmiczne? Tutaj możesz się podzielić swoimi doświadczeniami.

Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia

User avatar
Galadriela
Zainteresowany
Posts: 333
Joined: Sun Jul 13, 2003 1:41 pm
Contact:

Post by Galadriela » Mon Apr 04, 2005 6:08 pm

Wszystko co dobre szybko się kończy. Nadszedł więc czas i na koniec HOS.

Wszystko skończyło się dobrze. I chwała ci za to. Szkoda mi tylko Cas. <Chlip>i White'a <chlip>

Co do epilogu. I rozbawił i rozczulił.

_liz dziękujemy za HOS.
Image

User avatar
Maleństwo
Starszy nowicjusz
Posts: 173
Joined: Mon Feb 28, 2005 8:22 pm
Location: Gdańsk

Post by Maleństwo » Tue Apr 05, 2005 1:06 am

I znowu to napięcie w ostatniej części...a także smutek :cry: szkoda Cas...ale na szczęście to ostatnia ofiara...

A Epilog...rzeczywiście i rozbawił i rozczulił...a także wywołał pewien szok :shock: "...Ciało Liz było zaokrąglone. Delikatnie, jeszcze niezbyt widocznie, ale charakterystycznie zaokrąglone. To musiał być już trzeci miesiąc, co najmniej..." Liz w ciąży, kto by pomyślał...to już naprawdę prawie pełna i na pewno szczęśliwa rodzina... :wink: a to że Alec mógłby zostać ojcem...mnie też, podobnie jak jemu, wydawało się to takie abstrakcyjne... :tak: ale życie jest pełne niespodzianek i ludzie się zmieniają...

A Calineczka wciąż żywa... :mrgreen:

Dzięki za HOS _liz
Maleństwo

User avatar
Elip
Starszy nowicjusz
Posts: 252
Joined: Fri Apr 30, 2004 11:18 am
Location: Z Daleka :P

Post by Elip » Tue Apr 05, 2005 6:26 am

Rozbawienie?? :lol: No może też, ale byłam zdecydowanie zaskoczona :shock: Liz w wciąży, to można jeszcze jakoś przeżyć, ale Aleca w roli tatusia nie widzę :haha: :lol:

No i oczywiście śmierć Cas baardzo mnie zaskoczyła i zasmuciła :? :cry: No nawet w ostatniej części musiałaś zabić kogoś?! Osz ty nie dobra dziewczyno :evil: :lol:

Dziękujemy Ci za HOS :D

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Tue Apr 05, 2005 9:06 am

Aaaaaaa to już skończyłaś HOS na xcom'ie? :shock: Jestem jakaś zacofana jeśli chodzi o ff pojawiające się na tutaj :shock: Co mogę powiedziec? CHolernie polubiłam ten ff i teraz będzie mi go brakowac... I tak jak WTRBTF Kat tak i ten ff na początku był inny... A później zaczął się zmieniac... Ech jak ja nie lubię pożegnań :cry: Epilog genialny! Nic dodac nic ując! Liz w ciąży chyba wszystkich zaskoczyła :lol:
A oto skromny ff na zakończenie, który zrobiłam dawno temu jak się dowiedziałam o epilogu :lol: Mam nadzieję, że się wam podoba :twisted:
Image

Dzięki _liz :uklon:

User avatar
Lizzy88
Nowicjusz
Posts: 105
Joined: Sat Aug 21, 2004 5:49 pm
Contact:

Post by Lizzy88 » Tue Apr 05, 2005 6:06 pm

Przepraszam, że ostatnio nie komentowałam, ale... tak jakoś wyszło :roll:
Szkoda, że Cas musiała zginąć :(
Jakoś mnie zbyt nie zdziwiła ciąża Liz... Nie wiem, jakbym czuła, że ona i Alec przywiozą jakąś małą 'niespodziankę'... :?
Tatuś-Alec, może nieco abstrakcyjna wizja, ale za to jaka urocza... No tylko go sobie wyobrazić... :twisted:
Obie części były cudne. No a w szczególności epilog, wolny całkowicie od śmierci, goryczy i itd. No i zostawiłaś nam przynajmniej naszą trójkę... Calineczka nam ostała, Alec nam ostał, Liz ostała... Nic tylko cieszyć się... :D
Dziękujemy Ci, _liz, za to opowiadanie. Było na pewno inne od innych x-tremerków. Czasami nie nadążałam z tymi trupami, ale na szczęście wszystko się pozytywnie skończyło. Dzięki! :cmok:
Mężczyzna uważa, że wie, ale kobieta wie lepiej. - chińskie

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 62 guests