Filmy Roswell-fanów...

Poznajmy się bliżej...

Moderators: ciekawska_osoba, lizzy_maxia

Film jest dla mnie...

... całym życiem!!!!
25
37%
miłą rozrywką
40
59%
nie przepadam
1
1%
nie znoszę!!!!
2
3%
 
Total votes: 68

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Fri Sep 19, 2003 1:07 am

Widziałem już wcześniej ten film co będzie w sobotę. Jest naprawdę dobry, warto obejrzeć.
"Legalna blondynka" - tego z kolei NIE polecam.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
lizzy_maxia
Fan
Posts: 888
Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
Location: Łódź, my little corner of the world...
Contact:

Post by lizzy_maxia » Fri Sep 19, 2003 2:38 pm

"Zielona Mila" - The Green Mile

Popłakałam się na tym filmie. Wiele razy miałam łzy w oczach, jak na ckliwym melodramacie, którym przecież „Zielona Mila” nie jest. Łzy to chyba najlepsza recenzja. Reżyserowi, któremu udało się wywołać w widzach takie emocje, i to nie przez historię nieszczęśliwych kochanków, należy się wielkie uznanie. Frank Darabont Na podstawie powieści Stephena Kinga stworzył coś niesamowitego. Książki nie czytałam, ale przy najbliższej okazji i odrobinie wolnego czasu zrobię to. „Każdy idzie swoją Zieloną Milą, każdy w swoim tempie (…) Każdego z nas czeka śmierć. Bez wyjątku. Ale, Boże, czasem Zielona Mila wydaje się tak długa…”. To opowieść o śmierci. I o życiu. O cudzie, jakim jest życie. O cierpieniu i niesprawiedliwości. I okrucieństwie. Do bólu poraża krzesło elektryczne. I nawet gdy sobie teraz przypomnę te sceny, to … dławi mnie coś w środku. Skazani za najcięższe przestępstwa. Odpłaca się im śmiercią za śmierć, którą zadali. Oko za oko, ząb za ząb…To straszne. Nikogo już nie skrzywdzą, ale…To morderstwo za morderstwo. Nawet jeśli zrobili coś okropnego, to wielu z nich żałuje. Czasami to tylko chwila, impuls. Stanięcie w obronie własnej czy kogoś bliskiego. Próba pomocy. Czasem giną niewinni ludzie. Są niewinni, mimo że dowody wskazują na nich. Bo nikt nie chce ich wysłuchać. Złość, gniew. Zaślepieni. A potrzeba tylko chwili rozmowy. Spojrzenia z boku na to wszystko. Nie oceniania z góry. Na szczęście są tacy, którzy mają uczucia. Jak Paul czy Brutal. Blok śmierci. E. Zielona Mila. Egzekucje…Nie wiem, co pisać. Film mną wstrząsnął, głęboko poruszył, a ja nie znajduję słów, by wyrazić swoje myśli. Proszę, jeśli macie taką możliwość, obejrzyjcie „Zieloną Milę”. Ze wspaniałym Tomem Hanksem, ojcem Colina. Lecz to nie jedyne nawiązanie do Roswell. Bill Sadler…choćby i dla niego ten film warto zobaczyć… ojciec dwóch dziewczynek, które ktoś „zabił je ich miłością…”….

User avatar
ciekawska_osoba
Fan
Posts: 773
Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
Location: Rybnik
Contact:

Post by ciekawska_osoba » Fri Sep 19, 2003 6:40 pm

lizzy_maxia brak mi słów - piękna recenzja! Widzę iż miałyśmy bardzo podobne odczucia względem tego filmu, Ja rónież płakałam jak bóbr, zadawałąm sobie pytanie jak moze istnieć taka niesprawiedliwośc, takie okrucieństwo.....Wiecej nic nie dodam bo ty bardzo pięknie i dogłębnie przedstawiłaś wszytko


"Legalna Blondynka" - powiem wam, ze nawet nawet fajne to było, oczywiscie nie mogłąm strawić wszechobecnego różowego kolorku - myślałam, że mnie trafi, ale w sumie terśc była ok. Nie żebym sie zachwyciła tym filmem, ale można go obejrzeć.......
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
Image

User avatar
lizzy_maxia
Fan
Posts: 888
Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
Location: Łódź, my little corner of the world...
Contact:

Post by lizzy_maxia » Fri Sep 19, 2003 7:00 pm

Thx Janet, sama się nie spodziewałam, że "Zielona mila" wywoła we mnie takie emocje...Obejrzałam z polecenia mojej kumpeli, której zawdzięczam także Roswell i "Bunkier". Ma dziewczyna gust, no nie? :wink:

User avatar
ciekawska_osoba
Fan
Posts: 773
Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
Location: Rybnik
Contact:

Post by ciekawska_osoba » Fri Sep 19, 2003 9:03 pm

lizzy wiesz ja też się nei spodziewałam że aż tak mi się spodoba ten film, poleciła mi go znajoma, mówiąc, że to całkiem niezły film, obejrzałam tak od niechcenia w sumie (nic lepszego nie miałąm do oglądania więc Zieloną Milę włączyłam) i nie żałuję.

Tak lizzy twoja znajoma ma zdecydowanie dobry gust :D
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
Image

User avatar
tigi
Zainteresowany
Posts: 372
Joined: Fri Aug 01, 2003 6:30 pm
Location: Poznań
Contact:

Post by tigi » Fri Sep 19, 2003 9:11 pm

Też kiedys ogladałam "Zieloną milę" Maprawdę super film. Na końcu nawet płakałam.

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Fri Sep 19, 2003 9:49 pm

''Zielona mila'' to wstrżasjace dzieło. Ja też płakałam...
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Fri Sep 19, 2003 11:47 pm

Ja też bedę płakał. Jak będę to oglądał. Kiedyś.
Ech, no dobra, skłamałem. Pewnie nie będę płakał. Pewnie nawet śmiać się będę momentami. Dziwny jestem :(
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Maxel
Fan
Posts: 671
Joined: Mon Jul 28, 2003 2:07 pm
Location: Wawa
Contact:

Post by Maxel » Sat Sep 20, 2003 12:06 am

Hej to smutny film... ale mysz byla wporzo 8)
Po co człowiek żyje ?Aby byćoczamiuszamii sumieniemStwórcy WszechświataTy baranie][-][ ][_][ ][\/][ //-\ ][\][

User avatar
Agusi@-chan
Nowicjusz
Posts: 120
Joined: Sat Aug 02, 2003 10:25 pm
Location: z Grodu Kraka

Post by Agusi@-chan » Sat Sep 20, 2003 7:47 am

Muszę przyznać, ze "Zielona Mila" to bardzo urzekający film. Polecam również ksiązke Stephena Kina pt. "Zielona mila" na której podstawie powstał wyżej wspomniamy film. Twórczość Kinga doczekała sie wielu mniej lub bardziej udanych ekranizacji... z genialną "Misery" na czele :wink:
I znów powracam, by patrzeć, jak dnieje,By zło przeklinać, dobru błogosławić...[img]http://liam_valmont.w.interia.pl/1055955088YR.jpg[/img]

User avatar
Justynka
Starszy nowicjusz
Posts: 189
Joined: Sat Aug 16, 2003 5:43 pm
Location: Toruń...

Post by Justynka » Sat Sep 20, 2003 8:48 am

a ja Kinga uwielbiam Mistery i Dolores :]
Image

User avatar
Ramzes
Fan...atyk
Posts: 1259
Joined: Thu Sep 04, 2003 9:48 pm
Location: moje miasto Tarnowem zwane

Post by Ramzes » Sat Sep 20, 2003 10:15 am

mnie sie podobala ekranizacja Romeo i Juli ... :twisted:
Lubi mnie tu niewielu :p
A większość nienawidzi :]

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Sep 20, 2003 12:15 pm

Ja tam za ekranizacjami Kinga raczej nie przepadam. Zresztą jego twórczość też raczej do mnie nie przemawia (wolę Mastertona, choć też nie wszystko). Ale jest jeden wyjątek. "Firestarter" ("Podpalaczka"). Ta książka (książka, nie film) jest genialna.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Maxel
Fan
Posts: 671
Joined: Mon Jul 28, 2003 2:07 pm
Location: Wawa
Contact:

Post by Maxel » Sat Sep 20, 2003 12:34 pm

"Łowca Snów"... ksiazka, nie film - ktorego zreszta w Polsce w kinach nie zobaczycie
Po co człowiek żyje ?Aby byćoczamiuszamii sumieniemStwórcy WszechświataTy baranie][-][ ][_][ ][\/][ //-\ ][\][

User avatar
lizzy_maxia
Fan
Posts: 888
Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
Location: Łódź, my little corner of the world...
Contact:

Post by lizzy_maxia » Sat Sep 20, 2003 5:23 pm

Maxel, mysz była urocza :D Zastanawiałam się nawet, czego może być symbolem w tym filmie, ale nic mi nie przyszło do głowy. A propo's ekranizcji, to świetny jest też "Uczeń szatana", także na podstawie Kinga. W wakacje leciał w TV; podobał mi się, choć oglądałam na maleńkim, czarno - białym telewizorku u mojej babci. Kumpele dużo mi wcześniej o nim opowiadały, więc oglądałam go z miłą chęcią, choć warunki temu nie sprzyjały :wink:

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sat Sep 20, 2003 7:07 pm

Bradzo lubię czytać Kinga. Ale też Grishama :D
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Sep 20, 2003 8:32 pm

A ja oglądałam "Dzień Świra"... powiedzcie, co sądzicie o tym filmie...? Ciekawi mnie to, bo jakoś dla mnie Adaś nie był świrem...
Image

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Sep 20, 2003 8:43 pm

"Nic śmiesznego" lepsze
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sat Sep 20, 2003 9:14 pm

Dzis, Polsat, godzina 23! :evil:

User avatar
Maxel
Fan
Posts: 671
Joined: Mon Jul 28, 2003 2:07 pm
Location: Wawa
Contact:

Post by Maxel » Sat Sep 20, 2003 9:30 pm

nadal nie mam polsatu ;) Grisham jest swietny, poza tym Cook, Crichton...
Co do Dnia Swira to go nie trawie :? Wszyscy mowia ze pokazuje wspolczesne problemy i mentalnosc Polakow, bla bla bla... :evil: O problemach i mentalnosci czytam we Wprost, Newsweeku, Polityce, NIE i reszcie gazet, nie potrzebuje do tego taaak nudnego filmu...
Po co człowiek żyje ?Aby byćoczamiuszamii sumieniemStwórcy WszechświataTy baranie][-][ ][_][ ][\/][ //-\ ][\][

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 0 guests