Nowości

:: Mama

 20.1.2004 | alex

Hej. Nie wiem czy zauważyliście, ale ostatnio wrzucam newsa raz na tydzień. Wiecie... nauka... KOMPUTER! No i czas leci...
Wracając do tematu (wiecie ja zawsze musze coś o sobie skrobnąć) newsa. Macie niezbyt łatwe zadanie. Musicie wybrać matkę bohaterów z Roswell, którą uważacie za najlepszą . Oczywiście ułatwieniem jest to, że możecie oceniacć pod różnymi kątami, no wiecie... wygląd... charakter... stosunek do dzieci. Nie ma tu matki Tess, Kyla ani Michaela, bo nigdy nie były pokazane w telewizji. Nie uwzględniamy też tej zjawy z odcinka Destiny, czyli prawdziwej matki Maxa i Isabel. Myślę jednak, że matkę Kyla można ocenić...
Czyli stałym zwyczajem proszę się wpisywać (najlepiej na temat, bo czasem trochę(?) zbaczacie z głównych myśli newsów) i oceniać. Nie wspomnę już, że musicie uzasadnić swój wybór.
Zdjęcia przedstawiają Dianę Evans (Mary Ellen Trainor), Nancy Parker (Jo Anderson {siostra Pameli czy Gillian?}) oraz Amy Delucę (Diane Farr).

Dodaj komentarz


Wasze komentarze

Poprzednie | 1 | 2 | 3 | 4 | Następne

A significant others??? to pies????
do czego ty mnie zmuszasz, to ja ci na blogasku komy zostawiam żeby nie było nie na temat, a ty z takimi pytaniami???
{o} możesz wykasować jak tylko Cry przeczyta ;)))
Kes_ALF

mama Maxa i Isabel oraz mama Liz to najzwyklejsze mamy jakie mamy na codzień, troszczące się o swoje dzieci. (przynajmniej tak je pokazano) zaś mama Marii przejawiała humor, czasami można było się pośmiać i nieźle zdziwić np. jak maria z michaelem szukali laurie nie zagroziła im wtedy tylko powiedziała żeby się dobrze bawili.
Liz

heh..chyba nie bede zbyt oryginalna, piszac, ze najbardziej polobilam Amy Deluce :)

Diane i Nancy byly...szczerze mowiac troche przpominaja mi moja mame... jak wbily sobie cos do glowy, nie bylo sily, zeby ich od tego odwiesc. Kochaly swoje dzieci i naprawde "matczyly im" :) martwily sie, czepialy...
Ja wole jednak Amy, poniewaz, sadze, ze tylko z nia mozna bylo porozmawiac jak z przyjaciolka i mama w jednym. Do tego sprzeczki Amy i Marii byly naprawde komicznie (independent day)... Szczerze mowiac, bylo tak (moim zdaniem), poniewaz Amy nie miala meza, a w niepelnej rodzinie relacje z dziecmi moga byc troche inne (powiedzialabym, ze jest wieksze zrozumienie, czasami...). W dodatku, kiedy zaczela sie spotykac z Valentim, doszly jej problemy podobne do problemow Marii (co powinnam teraz zrobic, co na siebie wlozyc itp. ) - NO DOBRA, TO GLUPIO ZABRZMIALO, ALE GENERALNIE CHODZI MI O TO, ZE W PEWNYM STOPNIU ZACZELA ZACHOWYWAC SIE JAK NASTOLATKA, A WIEC TAKZE JEJ CORKA. mam tylko jeden problem; w ostatnim odcinku maja mowi, ze jej mama juz jej nie zna..czy cos takiego..czy one, az tak sie od siebie oddalily?? CZY JA PO PROSTU COS PRZEGAPILAM..Nie ogladalam kilku odcinkow,,moze to dla tego...
rita

słuchajcie słuchajcie...w caaaałym czecim sezonie, oprócz odcinków behind the music, samuel rising, the tale of two parties i graduation NIC sie nie dzieje między michelem i maria ?? jak jestem w błędzie to mówcie co mam sobie ściągać w pierwszej kolejności z trzeciego sezonu...
CRY

Amy była najfajniejsza, ale najwięcej zrozumienia swoim (z ziemskiego punktu widzenia) dzieciom okazywała Diane(4AAAB). takie moje zdanie.
roswelloholiczka

Dla zainteresowanych i nie, właśnie dodałem nową część mojego skromnego ff "Thomas" jeśli ktoś przeczyta bardzo bym prosił o jakiś komętarzyk. Dzięki!
Guz

Gosiek dzięki za dzieki. Nowa avartas mam rzeczywiscie nowy, cieszę sie ze ci sie podoba.
onika

Czy chcecie kontynuacje Za wszelką cenę??
onika

ROMEO I JULIA - Jak zawsze super
gosiek

Najfajniejsza i najsympatyczniejsza jest mama Marii. Wiecznie wesoła i z optymizmem patrząca w przyszłość. Druga w kolejności jest mama Maxa Diane. Też jest fajna, ale już nie tak jak Amy. Natomiast trzecia jest Nancy - mama Liz.
Tess

AAAAMY RZĄDZI...pszeciez ona była po prostu zajebista ;] taaaakkk...jej texty do michaela...ej wiecie co stwierdziłam?? ja wcale nie mam bzika na punkcie tylko michaela...może byc jeszcze Rath ;D
CRY

Ja też najlepiej lubię Amy chociaż też nie są mi obojętne Diane i Nancy. Więc myślę, że postawiłabym je wszystkie na takim samym poziomie.
~monika

Dodałam kolejne części moich opowiadań;
Romea i Julii dwudziestego pierwszego wieku.
Za wszelką cenę.
Zacząć, przeżyć i zapomnieć.
Zapraszam do czytania i komentowania.
Co do nawsa to też najbardziej lubiłam Amy.
onika

powiedzcie mi czy /rząkni/ to sie pisze przez "RZ" czy "Ż" bo ja juz nie wiem :)
gosiek

:) - nie wiem, ale fajny prawda....Kathy, tylko musze jeszcze dojść z jakiego filmu
gosiek

wow, wszyscy są za Amy :D cóż, ja też :D wesoła, dowcipna, z poczuciem humoru mamuśka ;) na resztę jakoś nie zwracałam uwagi, przyznam nawet, że nie dawno kompletnie nie mogłam skojarzyć matki Liz... więc Amy :]
nowa

Myślę jak większość(właściwie jak na razie wszyscy)
i wybieram Amy DeLuce chyba nie muszę pisać za co
mała

moim zdaniem wszystkie były dobre i troszcyóły się o swoje dzieci a wszyscy lubimy Amy bo ją najczęściej pokazawano
mgielka

Zdecydowanie Amy. Była najzabawniejsza i najoryginalniejsza ze wszystkich matek.
venezia

wydaje mi się że najlepsza była Amy, bo była taka zabawna a tamte matki są takie zwyczajne
;-)

Nie wiem jakoś tak nie zwracałem uwagi na Matki ale myślę,że najlepsza była Amy
Guz

Mama Marii Amy Deluca jest najlepsza śmiechawska i w ogóle no w końcu ojciec zainstalował system jutro z rana dodam dłuższe części wszystkich opowiadanek

Mama Marii is the best!!!!!!!! po pierwsze- hippiska, po drugie- fajne teksty miała, po trzecie- super miała gadki do Michaelka skierowane ;) na pewno wszyscy wiedzą o czym mówię ;)

rany gosiek, ten twój avatar mi się na oczach zmienił! jak to się stało?
Kes_ALF

fajny mam nowy avatar??
gosiek

Ja uwwarzam mame marii jako jedna z najlepszych bo była najścieszniejsza :]
gosiek

Poprzednie | 1 | 2 | 3 | 4 | Następne