Nowości

:: Jason Behr na Supermana?

 28.8.2004 | Olka
Wciąż trwają poszukiwania aktora, który miałby zagrać najsławniejszego superherosa w najnowszej adaptacji "Supermana". Propozycje otrzymali Nicolas Cage, czy Brendan Fraser, ale obaj zrezygnowali. Niedawno producenci filmu ogłosili, że absolutnie rezygnują ze sławnych twarzy. A zatem szansa Jasona Behra na otrzymanie roli pana w niebieskich kalesonach z czerwonymi majtasami na wierzchu i powiewającą tu i ówdzie szkarłatną peleryną nadal jest aktualna. Jedni fani Jasona się cieszą inni popadli w konsternację. A co wy o tym sądzicie? Zwolennicy, czy nie 'możecie' mieć wpływ na twórców filmu. Strona CNN.com przygotowała listę aktorów, którzy są/byli brani pod uwagę do objęcia głównej roli. Jak narazie wygrywa Tom Welling, który w "Tajemnicach Smallville" (z gracją słonia) prezentuje nam przygody z młodzieńczych lat Supermana. Zagłosować na swojego ulubieńca możecie klikając w powyższy link.

Dodaj komentarz


Wasze komentarze

Poprzednie | 1 | 2 | 3 | 4 | Następne

Superman wcale nie usi byc szafa. A nawet nie powinien byc. Pamietajcie, ze Clark Kent to nie mister universum a taki normalny, nieco niezdarny facet. Sila supermana nie pochodzi z gory miesni, tylko z tego, ze pochodzi z innej planety.
Kwiat_W

Zdecydowane NIE dla Jasona w roli Supermana. A wiecie dlaczego? Bo jest po prostu za "słabej" budowy. To chyba Lonnie napisałą, że przydałby się tutaj facet jak szafa. I do tego bardziej męski, dorosły, no po prostu inny. Urok Jasona polega na tym, że jest taki "chłopięcy"...:) Ale uważam, że gdyby JB się zdecydował, to z powodzeniem udźwignąłby rolę, nabrał kolejnego doświadczenia, zarobił niezłe pieniądze i jeszcze otworzył sobie drzwi do dalszej kariery. Jakie to życie zawsze skomplikowane, prawda? ;)

Co do Smallville czy w ogóle Supermana. Oglądałam tylko kilka odcinkó, ale zdanie mogłam sobie wyrobić. Nie jest AŻ TAK tragicznie! :) Widywałam większe wsypy... Oczywiście w moich oczach nic nie przebije Roswell, i wcale nie chcę bronić Smallville, ale czy sprawiedliwe jest twierdzenie, że historie o "facecie w rajtuzach" są mniej wiarygodne niż nasi kosmici? Ejże, ludzie...:) Na Smallville chyba w ogóle nie mieli pomysłu, serialowi brakuje wyrazu. Ale sam pomysł nie jest zły. Gdyby zajął się tym ktoś ze świeżą głową i skompletował sensowną obsadę- kto wie, czy Superman nie nabrałby nowego wymiaru. Zarówno w wersji kinowej jak i serialowej.
caroleen

Sia, może zamiast tak szybko się denerwować, lepiej ze zrozumieniem czytać moje posty. Gdy mgła złości nie przesłania literek, myśli się składniej. Tak jak pisałam, kukurydziane miasteczko oglądam przez kilkadziesiąt odcinków wyłącznie dla Michaela Rosenbauma, bo według mnie to on niesie cały serial pod względem warsztatu aktorskiego. I nie napisałam że nie znoszę tego "gościa" tylko że jest kiepskim aktorem. To takie małe subtelności które czasem trudno pojąć. Ale istnieją. Czy mówienie, że ktoś nie ma talentu to obrażanie fanów? Albo się go ma albo nie. Wielu aktorów go niestety nie ma...Nic nie szkodzi na przeszkodzie, żebyś lubiła aktora...być może ja też go lubię, ale to nie zmienia faktów o jakich napisałam wyżej. Mam nadzieję że tekst nie jest zbyt zawiły.
Ela

Kwiecie_W Christopher Reeve zagrał w jednym z odcinków Smallville naukowca, który jako jedyny wiedział o pobycie supermana na ziemii. Odcinek był naprawdę fajny, ale niestety nie pamiętam dokładnie który to był. Emitowany był najwięcej miesiąc temu. Ela a co do Twojego komentarza to proszę nie łap mnie następnym razem za słówka, bo wszyscy raczej zrozumieli o co mi chodzi. Tylko nie Ty. A poza tym skoro tak nie znosisz tego gościa i nie oglądasz serialu - skąd wiesz, że miał taki sam wyraz twarzy przez kilkanaście, czy kilkadziesiąt odcinków? Nie mówię, że Roswell jest do kitu czy coś w tym stylu. Tak jak Wy wszyscy tofam ten serial ponad wszystko, ale po co obrażać fanów Smallville? Tom wprawdzie nie jest taki superancki jak Jason ale też ma swoje fanki. Uważam, że powinniśmy sie odnosić do siebie z szacunkiem, a wtedy wszyscy będą zadowoleni. Zdenerwowałam sie kurde :-) Sorki za przydłuwawy wywód :-)) Pozdrawiam.
sia

Kwiat_W>> Trudno, jakoś to przeżyję ;)
Oczywiście 4AAAB jest jedym z lepszych odcinków, ale jego parodia (pamiętne blah i cone) bije go na głowę :D
Graalion

jeee wróciłam wczesniej ! ale i tak nie zobaczyłam roswella...
:(
~LIZunia

mi to nie pzeszkadza.

reakcja readkcji: nie mamy wpływu na to, czy jakiś autor wysyła, czy nie wysyła opowiadań.

a teraz ja mam pytanie: czy tylko mnie bolą oczy od czytania wspulny i oprucz, czy znajdzie się ktoś jeszcze? :P
{o}

prosze mi tu nie pisac ze to całe smolville czy jak to tam jest nie jest ciekawe bo bo niektóre scenki nie sa wcale złe ( nie odcinki ) ( nie jestem fanem tego serialiny ) ale zeby to był wart czegos serial to nie powiem : w kazdym odcinku nowy watek który trwa 45 min do nast. odcinka 1 z 2 odcinkiem nie ma nic wspulnego ( oprucz supermena ) a go warto zobaczyc tylko po to zeby dowiedziec sie z kim bedzie walczył w kolejnym odcinku i jak go pokona bo musiał by cud sie zdarzyc zeby nie wygrał.......................siac mi sie chce serial który ma strukture mody na sukces hehhehehehehe
~bOLA

A teraz wszyscy na raz dwa trzy powtórzmy "Four Aliens and a Baby" jest najlepszym odcinkiem wszechszasów".
Bo inaczej Kwiatek nie zazna spokoju:)
onar-ek- odcinek w ktorym Buffy zabiła Angela- choć nie do końca:) to "Becoming"- ostatni odc 2 serii. Powinien lecieć w przyszłym tygodniu.
Lonnie

tak dostawał by role po supermenie ale tylko na poziomie supermana ---- do " Kwiat_W " a ile mozna grac kukły takiego ( bez obrazy ) bo w supermenie nie widze głebi ani zadnej puenty ani maorłu oprucz tego co we wszystkich tego typu
~bOLA

Ludziska!!!
Mam do Was apel!! Wszyscy tutaj (prawie wszyscy!!) uwielbiamy tą stronkę i jej autorów :) (bez podtekstów:) więc zaprotestujmy!!! Otóż od nieszczęsnej awarii czekam na kontynuację fan-ficka, który bardzo przypadł mi do gustu. A tu nic nici!! Bardzo proszę o poparcie w tym małym akcje niesubordynacji ale nie mogę wysłać mail`a do redakcji bo coś nie działa może chociaż tutaj ktoś to przeczyta. Proszę wstawcie się za mną!!!!
edyta22

Graalion to mial byc twoj ulubiony odcinek w 3 sezonie? Dzis stracilem dla ciebie szacunek ;)
Kwiat_W

Teraz nie sledze Buffy, ale tamten odcinek byl b. fajny. Bylem zaskoczony, ze ona jednak to zrobila. Przypominalo mi CzK.

A co do roli Jasona jako S.
" prawda jest taka że widzowie, którzy nei znają go z Roswell będą Go postrzegać jako superbohatera a nei jako uczuciowegi i utalentowanego Jasona (bądź Max'a)."
A wy co robicie? Patrzycie na Jasona przez pryzmat Maxa i uwazacie ludzi za glupie gesi co sie na jego aktorstwie nie poznaja, a sami co jestescie? Kaczki chyba.
A co do Stalona i Shwarcenegera (czy jak to sie tam pisze) to kogo innego maja oni grac? Papierza? Z takim wygladem?
Kwiat_W

hmm może jakiś newsik o dzisiejszym odcinku?
martusia

Niezupełnie zabić, ale ... cóż, zobaczysz :)

Skończył się kolejny odcinek "Roswell", chyba mój ulubiony w sezonie 3. Nie będe się rozpisywał, bo zaraz pewnie pojawi się o tym news.
Graalion

kiedys oglądałam Buffy, ale jakoś przestałam ona naprawdę zabije Angela? yyy tego się nie spodziewałąm... Czy możesz mi powiedzieć Lonnie bo chyba jesteś obeznana w tym serialu czy długo na ten odcinek trzeba czekać? Z chęcią bym go zobaczyła, nadal jestem w szoq, że ona mogłaby go zabić...
onar-ek

A wracając jeszcze do tego że Lex komuś przypomina Michaela...w "Dreamwatch" albo w "SFX" relacje Clark- Lex porównali kiedyś do relacji Max- Michael.
No ja tam nie widzę szczególnego podobieństwa.
Poza tym może wszystkich pojękujących nad faktem że "Smallville" zżyna z "Roswell" pocieszy to, że w ktorymś z tych czasopism również to zauważyli:) konkretnie chodzi o odcinek "Summer of 47"- podobno w "Smallville" skopiowali ten pomysł.
Lonnie

Tak szczerze mówiąc to trudno powiedzieć, żeby Tom Welling grał Clarka ŹLE- nie oglądałam zbyt wielu odcinków, ale nie rzuciła mi się w oczy jakaś wyjątkowa nienaturalność i sztuczność. Jest ( a raczej był- widziałam tylko niektóre odcinki 1 sezonu) poprawny. Cały problem biedaka polega na tym, że on jest tak kompletnie pozbawiony wyrazu, a w jego spojrzeniu trudno doszukać się głębszej refleksji. Będąc obiektywnym, w grze Jasona też pewnie mozna by się przyczepic do tego czy owego, ale chyba trudno o nim powiedzieć, że brak mu wyrazu ( ach ta tajemniczość:):) a jego spojrzeniu- głębi ( aż do przesady:)
Poza tym aktorzy bardzo często "wyrabiają" się w trakcie. Ostatnio znowu zaczęłam oglądać "Buffy" w oczekiwaniu na odcinek w którym zabije Angela a ja będę mogła sobie pochlipać i tak szczerze, to ówczesna gra Davida Boreaneza była moim zdaniem mało...imponująca. A później, w czsach "Angela"...hoho...trudno się dziwić tym wszystkim nagrodom ( notabene jedną sprzątnął panu JB:)
Więc kto wie, może i pan Welling się wyrobi...z czasem:)
Nawiasem mówiąc, to czytałam ostatnio w SFX na temat 4 sezonu "Smallville"- podobno pojawi się w niej Super Girl.
Jednym słowem Clark może zakładać już harem.
Lonnie

no a według gazety za 30min. kolejny odcinek Roswell=)
onar-ek

No fakt, że teraz Smallville jest troszkę inne niż w sezonie pierwszym, ale nadal drażni mnie np. fakt, że Clark tak łatwo rezygnuje z Lany i takie tam=) Oglądam ten serial co jakiś czas bo zazwyczaj o nim zapominam co nigdy nie przytrafilo mi się jak oglądalam Roswell i już widać różnicę=) Roswell rulez!=) A odcinek w Smallvill w którym nie wystąpiłby Lex jest dla mnie stracony=)
onar-ek

onar-ek>> Muszę cię poprawić. Piszesz o "Smallville" jak wyglądało w 1 sezonie - tam rzeczywiście co odcinek wychodził mutant będący wynikiem działania kryptonitu. Jednak już 2 sezon jest zupełnie inny - "potworki" pojawiają się w nie więcej niż połowie odcinków, więcej uwagi jest poświęcone bardziej przyziemnym (choć nie mniej groźnym) sprawom i tajemnicy Kal-El'a.
Graalion

hm.. długo się zastanawiałam co napisać... więc teraz piszę...
uważam, że nasz koffany Jason nie pasuje do roli Supermena... owszem bylo by miło oglądac go w tej roli, ale prawda jest taka że widzowie, którzy nei znają go z Roswell będą Go postrzegać jako superbohatera a nei jako uczuciowegi i utalentowanego Jasona (bądź Max'a). Dobrym przykładem jest tutaj Arnold Schwarzenegger, czy Sylwester Stalone... po emisjii Terminatora czy Rambo przylgnęła do nich ulotka osiłka bez mózgu... no i taka prawda że po jakimś czasie z innych rolach nie umieli sie odnaleść.. np. Bliźniacy w których Arnold na prawdę się zbłaźnił, czy taki był gangsterski-komedia ze Stalone. W roli Supermena widziałabym Nicolas'a Cage (gdyż to jeden z moich faworytów w kwestii warsztaru aktorskiego) ale niestety on zrezygnował. Sama zagłosowałam na "Maxika",ale wątpie czy nim będzie... A dlaczego nie pasuje? Cóż.. klate ma nei taką złą.. ale hm.. nie wiem jak to powiedzieć... Czy chcielibyście znów Go widzieć ratującego świat? hmm.. wolałabym żeby zagrał w jakimś dojrzalszym filmie może nawet psychologicznym... No to chyba jush cały mój wywód... jak mi sie coś przypomni to jeszcze napisze :)
Czips

Co myslicie o zjezdzie w Kielcach?
~propozycja

miało być ...o niebo lepsze...:P
onar-ek

Poprzednie | 1 | 2 | 3 | 4 | Następne