Nowości

:: Wielki krok

 20.7.2004 | {o}
20 lipca 1969 roku, czyli dokładnie 35 lat temu amerykańska stopa obleczona w but z tworzywa sztucznego podeptała nieskalany dotąd amerykańską stopą w sztucznym bucie grunt na naturalnym satelicie Ziemi, zwanym popularnie Księżycem. Ten mały krok człowieka był wielkim krokiem ludzkości, czy jakoś tak. Naukowcom udało się wtedy stwierdzić między innymi, że Księżyc nie jest pokryty zielonym serem. Wykonali także liczne inne badania, które łącznie zajęły im 22 godziny, w tym 3 na świeżym powietrzu kombinezonu, reszta w lądowniku.
Ale niektórzy kwestionują ten wielki krok, twierdząc, że zdjęcia są sfałszowane. Albo wielkiego kroku nie było wcale, albo to, co po wielkim kroku zobaczono, nie nadawało się do publicznej wiadomości.

Co o tym myślicie? Czy jedynym wielkim krokiem był ten w relacjach ludzi i kosmitów, podjęty przez Michaela i Marię? Czy jednak doniesienia o fałszerstwach to tylko urojenia maniaków takich jak owa para - Larry i Jennifer - która widziała ranną Liz w Crashdown?

Dodaj komentarz


Wasze komentarze

Poprzednie | 1 | 2 |

http://www.ufoinfo.pl/index.php?id=104
~

uważam że jesdank wizyta na księzycu sie odbyła... Po co mieli by oszukiwać?
joli

Kwiatuszku, bo ukażę cię w imieniu księżyca (Antaru?) ;)
Olka

Ja mam bialy slad dloni na drzwiach do piwnicy - niestety to tylko farba. :(

Olka- Tuxedo i Superman? Juz bardziej apsurdalnym przykladem sa same sailor'ki- przeciesz one ani maski, ani nawet okularow nie nosily, wystarczyl im tylko diadem i BAM! -mamy piekna wojowniczke o milosc, wolnosc i sprawiedliwosc, ktorej nikt nigdy nie rozpozna.
Kwiat_W

A ten ślad buta na załączonym obrazku srebrnego globu to oczywiście parodia srebrnego śladu łapki Maxa ;)
{o}

Kwiat - Tsukino to ty mi zostaw w spokoju, bo się jeszcze temat w m&a zamieni. Albo dojdziemy do Supermana, któty podobnie jak Tuxedo po przemianie wyglądał tak samo jak przed nią, a ludzie dziwnym trafem przestawali ich rozpoznawać. Chociaż ten temat jest już bliższy Roswell skoro Jason pretenduje do tej roli w najnowszym filmie o facecie w niebieskich galotach.

Trzymając się jednak tematu... Lądowania na księżycu nie było. To jedynie pic na wodę, fotomontaż i już! :P
Olka

Widzę, że jest tu nawet fan mang:D Hehe, nie no oczywiście, że tak było:) A co do lądowania na księżucu, to nigdy sie nad tym nie zastanawiałam... Ale kto wie, może nasz 'ufolodki' się tam zatrzymały:>
onika

Ja myslalem ze ksiezyc jest z zoltego sera? Choc rzeczywiscie, jest tak stary, ze powinien juz zzieleniec.
Ja wierze ze na ksiezyci istniala kiedys cywilizacja, Ksiezycowe Krolestwo ktorym rzadzila krolowa Serelenity/Selenity, miala corke o tym samym imieniu, ktora to kochala się w ksieciu z ziemi- Endymionie (ktory byl na ksiezycu jak i zla Krolowa Peril i cala jej armia). Wszystko zostalo opowiedziane w Czarodziejce z Ksiezyca :)
Kwiat_W

Pytanie było, czy wierzycie w lądowanie na Księżycu :P
{o}

"I think we just took a huge step in human-alien relations."
Uwielbiam to. Jako wielka fanka tejże pary zdecydowanie wybieram pierwszą propozycję. Chociaż wydaję mi się, że pary: Liz i Max (wzięli ze sobą ślub!), Maria i Michael, no i Isabel przedtem z Alexem a później z Jessym zrobili ten wielki krok w relacjach ziemiańsko-kosmicznych, jeśli można tak to nazwać:) Zakochali się w sobie...
Sonia

A może uratowanie Liz?;) Ale jak mam wybierać jedno z dwóch to wiadomo, że M&M podjeli największy 'krok':P
onika

ja tesh ;-)
roni

wybieram to 1 :D
gosiek

Poprzednie | 1 | 2 |