Kto ma prawo opuscic Roswell...

Rozmowy o II serii

Moderator: ALEX_WHITMAN

Forum rules
Strefa wolna - można spoilerować.
User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Kto ma prawo opuscic Roswell...

Post by Kwiat_W » Fri Aug 08, 2003 9:35 pm

Zanim odejde mam chec wysluchania waszej kolejnej wymuszonej obrony Maxa. W drugiej serii gdy Is chciala opuscic Roswell Max sie na to nie zgodzil i wszyscy, procz mnie, ktorzy sie na ten temat wypowiadali dopuszczali mozliwosc torturowania biednej Is aby do tego nie dopuscic. W ostatnim odcinku Max sam chce opuscic Roswell by podazac za miloscia swego zycia. Jak sobie to wyobrazacie? Czy wydaje sie wam, ze Max mial w planach zabrabie rowniesz Isabel i Michaela? Bo nie rozumiem dlaczego teraz usprawiedliwiony bylo by rozdzielanie wszystkich kosmitow.
Image

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sat Aug 16, 2003 7:43 pm

hmm...kwiat muszę się zastanowić nad tą teorią... :D
i nie odchodz...bo kto wtedy będzie pisał poematy na temat tess ?
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
Majandra_Delfino
Nowicjusz
Posts: 95
Joined: Mon Aug 11, 2003 7:16 pm
Location: szczecin

Post by Majandra_Delfino » Sat Aug 16, 2003 8:14 pm

czy Max mial prawo jej zabronic?
Prawo mial zabronic,ale nie zatrzymywac....
Maria:Calowalas sie z ta kopia Michaela i nic mi nie powiedzialas?!Liz:Chcialam ci powiedziec, ale nie moglam...Maria:No jasne. Myslalas sobie, w koncu to tylko jezyk Michaela.......

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sat Aug 16, 2003 8:19 pm

Ale on posunal sie do grozby, mowil, ze nie zawaha sie uzyc sily jesli bedzie to konieczne aby ja zatrzymac. Wiec? Majandro jak rozumiem uwazasz, ze nie mial prawa posuwac sie az tak daleko?
Image

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Aug 16, 2003 9:48 pm

Max postąpił wtedy źle. Nie powinien być taki ostry wobec Is.
Hmm, koniec 2 i 3 sezonu to chyba trochę inne sytuacji. Przez większość 3 sezonu kosmici odpoczęli trochę od tego, że wiecznie ktoś na nich czyha. Poczulu się bezpieczniejsi, swobodniejsi. Stąd pomysł rozdzielenia się pod koniec 3 sezonu to coś trochę innego i niż wyjazd Is w 2 sezonie. Ale to tylko moje zdanie.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sun Aug 17, 2003 1:16 am

Dosc bespiecznie by ryzykowac zycie Michaela, Marii, Is, Kyle, Jessiego i Valentiego, le nie dosc bepiecznie by ryzykowac zycie Zana 2? (choc moim zdaniem oddal syna z innych powodow :x )
Image

User avatar
Sadie_Frost
Starszy nowicjusz
Posts: 181
Joined: Fri Aug 15, 2003 5:42 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Sadie_Frost » Sun Aug 17, 2003 10:34 pm

Kwiat jest zazdrosny że to Max był przeznczony Tess a nie pewien...Kwiat :P Nie no zartuję. Miał prawo zabronić,ale zamiast grozić powienien dłuzej próbować perwsazji łagodniejszymi metodami. Aczkolwiek moim zdaniem, on tak naprawdę nei mówił serio tych gróźb, tylko nie wiedział jak inaczej ją zatrzymać. Chociaż nie wiem czemu taką tragedią by bło że Isabel wyjechałby do collegu :? Z drugiej jednak strony sądzę że to co jej zaproponał,mianowicie Uniwerek w Santa Fe to było dobre rozwiązanie. Tylko ze oni oboje są zbyt dumni - gdyby Max jej otwarcie nie powiedział że nei może jechać do San Fransisko,a potem rozegrał to tak że sama by wpadła na Santa Fe nie byłoby problemu. A tak to ona poczuła sie kontrolowana i się zaparła,żadne rozwiązanie by jej nie usatysfakcjonowało.
Image

Vilandra
Nowicjusz
Posts: 95
Joined: Sun Aug 03, 2003 8:00 pm
Location: Antar
Contact:

Post by Vilandra » Tue Aug 19, 2003 2:34 pm

Ja uwazam, ze Max nie maprawa na ziemi zadzic sie nikim, chyba ze soba. to niezbyt w porzadku, na Antarze moze sobie byc krolem, ale na ziemi musza byc razem, jedna druzyna. powinni razem soba rzadzic.
"Kocham moich fanów, którzy są ze mną na dobre i na złe!" Niejaki Sven "Hanni" Hannawald

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Tue Aug 19, 2003 6:51 pm

Jasne, tylko dlaczego gdy trzeba podjąć jakąś decyzje, rozwiązać jakiś problem, wszystkie oczka automatycznie kierują się na Maxa?
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Tue Aug 19, 2003 7:22 pm

Graalion wrote:Jasne, tylko dlaczego gdy trzeba podjąć jakąś decyzje, rozwiązać jakiś problem, wszystkie oczka automatycznie kierują się na Maxa?
Ja taka sytuacje pamietam tylko z Graduation.
Image

Lyss
Pleciuga
Posts: 618
Joined: Tue Dec 09, 2003 10:24 pm
Location: Swiar wampirow..raj dla kriw, pieklo dla smiertelnikow
Contact:

Post by Lyss » Thu Dec 11, 2003 8:08 am

hmm faktycznie zawsze jak jest do podjecia decyzja wszyscy czekaja na werdykt maxa... ale nie powinien zabraniac isabell wyjezdzania z miasta skoro sam chcial tak zrobic.. a takim zachowaniem pokazal ze i tutaj jest krolem moze zabraniac a sobie pozwalac...

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Fri Dec 12, 2003 11:50 pm

Podajcie troche wiecej przykladow kiedy wszyscy czekaja na decyzje Maxa?

To nie rezta go wybrala na przywodce tylko on sam uzurpowal sobie to stanowisko!

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sat Dec 13, 2003 12:06 am

ledwo pszyszedl, i juz Bezwzglednie Dreczy Maxa... :lol:
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sat Dec 13, 2003 7:48 pm

kwiatuszku ! Max nie chciał być królem ! Sam to kiedyś stwierdził ! On po prostu czuł się odpowiedzialny za resztę, bo na Antarze był królem i na Ziemi nie mógł się odciąć od swego drugiego wcielenia...tak samo zresztą jak Izzy czy Michael( WHO DAMYK ?, Interrputs ) ...cały paradoks polegał na tym, że oni wszyscy walczyli z tą swoją druga naturą, próbowali ją bezskutecznie zrozumieć. Max tak naprawdę nie chciał nikim rządzić. On chciał normalnie żyć.
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sun Dec 14, 2003 6:38 pm

Ech... To bylo tak...
Jak mu nie pasowalo bycie krolem to jeczal: ŁEEEEEEEE! Nie jestem Zan jestem Max Evans. Nie jestem zadnym krolem!
Jak mu pasowalo bycie krolem to warczal: Zrobimy jak kaze, a reszta niech siedzi cicho bo uzyje na nich swych KOSMICZNYCH-KROLEWKICH MOCY!

:x :evil: :P :wink: :cheesy:

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Sun Dec 14, 2003 6:57 pm

No ja nie wiem, czy szantażowanie Isabel było dlatego, że tak mu pasowało...
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

Asia
Zainteresowany
Posts: 426
Joined: Sat Jul 26, 2003 7:26 pm
Location: Zabrze

Post by Asia » Sat Dec 20, 2003 6:57 pm

musze powiedziec, ze choc Kwiat bezwzglednie dreczy Maxa, to wyciaga bardzo dobre wnioski
THERE'S TRUTH TO EVERY RUMOR

User avatar
Jason_L:W
Gość
Posts: 38
Joined: Sat Apr 24, 2004 8:37 pm
Location: Wysokie Mazowieckie
Contact:

Post by Jason_L:W » Sun Apr 25, 2004 12:59 pm

Majandra_Delfino wrote:czy Max mial prawo jej zabronic?
Prawo mial zabronic,ale nie zatrzymywac....
.....dokładnie. Is była i jest "istotą...istotą żyjącą" posiada własny rozum? :) i tak samo czuje i wie. Można 2 osobie czegoś zabronić ale zatrzymywanie jej to już jest poza [według mnie] zachowaniami natury.
Czarne biblie spisałem Słowa " Potępienie z zamierzenia " Gorzka prawda zdawała się daleko lepszą od kłamstwa Bo gdy nadzieję obalił rozum Coś się skończyło I Śmierć padła szybko do stóp życia

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sun Apr 25, 2004 3:07 pm

Is była i jest "istotą...istotą żyjącą" posiada własny rozum?
nie da sie ukryc - posiadala..

i jeszcze biust ladny miala.. 8)
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
brendanferhfan
Zainteresowany
Posts: 480
Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm

Post by brendanferhfan » Mon Apr 26, 2004 5:03 pm

Jesli mowicie o Is to odrazu mysle o krolowej lodu i o stanowczej naturze... ale biust raczej nie nasuwa mi sie na mysl :P Aha i jeszcze przypomnialo mi sie ze co do tego momentu w ktorym Max zabrania Isabel wyjechac to mam dwa avatarki :D
Image
Image

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 5 guests