Najlepsza scena....
hmmm... W Roswell bylo wiele, wiele wiele pięknych scen!!!!!! I gdybym miala je wymieniac to nie wiem czy bym nie zajela calej 1 strony . Ale może powiem o scenie z 4AAAB. Najbardziej mi się podobalo jak Max nie pozwolił wyjść Tess z pokoju, zmuszjąc ją mocą... I oczywiscie końcówka wspomagana piękną piosenką Kasey Chambers - Nullarbor. Ach...
- Agusi@-chan
- Nowicjusz
- Posts: 120
- Joined: Sat Aug 02, 2003 10:25 pm
- Location: z Grodu Kraka
Maddie, nie zbyt drastycznie z tym psychiatrą...? To był tylko psycholog, zdaje się....
No i oczywiście, scena oświadczyn Maxa - ryczałam jak bóbr, za każdym razem. Mogę to oglądać w nieskończoność... Ale oświadczyny Jesse'go też były sympatyczne, jak Isabel wybiega z tej restauracji, gubi buta, zupełnie jak Kopciuszek... Śliczne. A ta scena w THATH, gdy najpierw Isabel rozmawia z Michaelem na temat jej snów, potem zauważa mikroskop, Michael przy okazji wydaje Maxa, wpada Maria mówi o sukni, Michael chowa mikroskop pod poduszkę a potem poklepuje Is po kolanie... Jedna z moich ulubionych scen... A może ja już o tym pisałam...?!
No i oczywiście, scena oświadczyn Maxa - ryczałam jak bóbr, za każdym razem. Mogę to oglądać w nieskończoność... Ale oświadczyny Jesse'go też były sympatyczne, jak Isabel wybiega z tej restauracji, gubi buta, zupełnie jak Kopciuszek... Śliczne. A ta scena w THATH, gdy najpierw Isabel rozmawia z Michaelem na temat jej snów, potem zauważa mikroskop, Michael przy okazji wydaje Maxa, wpada Maria mówi o sukni, Michael chowa mikroskop pod poduszkę a potem poklepuje Is po kolanie... Jedna z moich ulubionych scen... A może ja już o tym pisałam...?!
- Agusi@-chan
- Nowicjusz
- Posts: 120
- Joined: Sat Aug 02, 2003 10:25 pm
- Location: z Grodu Kraka
Mnie strasznie wzrusza scena tańca Future Maxa i Liz... w tle leci "I Shall Belive" w wykonaniu Sheryl Crow... subtelne światło świec... gwiazdy na niebie... prawie namacalny erotyzm unoszący się w powietrzu...
I znów powracam, by patrzeć, jak dnieje,By zło przeklinać, dobru błogosławić...[img]http://liam_valmont.w.interia.pl/1055955088YR.jpg[/img]
No może trochę przesadziłam - ale nie miałam pojęcia kto to jest.....
A co do oświadczyn Maxa, piękne.... Płacze na tej scenie, chlip . To takie romantyczne, można się rozmarzyć....
A tak na marginesie... Chodzi o Graduation. mam sciagnięte z Kazyy, ale dopiero wczoraj zauważyłam, że nie mam w nim jednej sceny. Chodzi o tą od razu po pierwszej wizji Liz na temat śmierci kosmitów - zresztą chyba wszyscy wiedzą o której . Potem tak 3 sekundy jest czarny ekran i odrazu Michael i Maria u tej jak ona ma Madame Vivian (czy jakos tak). Więc brakuje całego ujęcia w którym Maria mówi "Milutko", a Liz opowiada o swojej wizji przyjaciołom. Czy tylko ja nie mam tej sceny
A co do oświadczyn Maxa, piękne.... Płacze na tej scenie, chlip . To takie romantyczne, można się rozmarzyć....
A tak na marginesie... Chodzi o Graduation. mam sciagnięte z Kazyy, ale dopiero wczoraj zauważyłam, że nie mam w nim jednej sceny. Chodzi o tą od razu po pierwszej wizji Liz na temat śmierci kosmitów - zresztą chyba wszyscy wiedzą o której . Potem tak 3 sekundy jest czarny ekran i odrazu Michael i Maria u tej jak ona ma Madame Vivian (czy jakos tak). Więc brakuje całego ujęcia w którym Maria mówi "Milutko", a Liz opowiada o swojej wizji przyjaciołom. Czy tylko ja nie mam tej sceny
- Galadriela
- Zainteresowany
- Posts: 333
- Joined: Sun Jul 13, 2003 1:41 pm
- Contact:
Wrzeszcząca Maria w pilocie... Maria spadajaca z łóżka wprost w ramiona Michaela albo "Alladyn w wersji porno?" Scena ze stanikiem push-up... bomba.
Michael oddający Liz pamiętnik... i prawie wszystkie sceny z ich udziałem... ech, chyba moje polarkowe upodobania sie odzywają. Ale również podobało mi się, jak Liz rzuca Tess, chociaz Tess lubię... Scena oświadczyn Maxa, albo końcówka Blind Date jak Max mówi, że nic nie pamięta i In the air tonight w tle... Let me in - czyli sen Alexa o randce z Isabel....
Michael oddający Liz pamiętnik... i prawie wszystkie sceny z ich udziałem... ech, chyba moje polarkowe upodobania sie odzywają. Ale również podobało mi się, jak Liz rzuca Tess, chociaz Tess lubię... Scena oświadczyn Maxa, albo końcówka Blind Date jak Max mówi, że nic nie pamięta i In the air tonight w tle... Let me in - czyli sen Alexa o randce z Isabel....
- Majandra_Delfino
- Nowicjusz
- Posts: 95
- Joined: Mon Aug 11, 2003 7:16 pm
- Location: szczecin
a mi podoba sie taaak duzo scenek a teraz wymienie pierwsza czesc,reszta pozniej:)
wiec smutno mi bylo bardzo na Brhind the music gdy Maria rozstala sie z Michem i na Depature jak wszyscy szlijuz do tego statku i sie zegnali z szeryfem
bylam zla jak Tess byla z Maxem,chociaz ja jestem fankaM&M:) i jeszcze jak Maria byla z tym swoim bylym i Mich to widzial(a juz sekunde pozniej sie smialam z tych wybuchow:))) i jak Maria miala podpisywac kontrakt,za raz po nocy z Michem i poszla sie pozegnac a on sie pytal czy to nic nie znaczylo dla niej...buuu
a smialam sie bardzo na scenie gdy Max i Liz pojechali do rezerwatu a Maria "flirtowala" z Michem i Issy nie mogla tego wytrzymac, gdy mieli przegladac papiery znalezione gdzies ta i Mich pytal Maxa czy jak jej tam Maria nie moze im pomoc, jak Mich i Maria byli w hotelu i szuakali informacji, o tym jak Liz zobaczyla malinke Marii i mowi: ale wy tam rozmawiacie, prawda?M:jasne ze rozmawiamy! po czym pokazuja scene skladzikowa M&M:P
a bardzo mi sie podobala(emocjonalnie) ta z heat wave M&M-wiadomo co:)
jak Mich zaczal podchodzic uczuciowo i Depature to cale przemowienie i to samo w Graduation i zawsze jak mowil ze nie chce jej narazac, nie tylko jak mowil do niej ale tez do innych o niej:)
mam nadzieje ze za bardzo nie nakrecilam
reszcte pozniej wrzuce:)
wiec smutno mi bylo bardzo na Brhind the music gdy Maria rozstala sie z Michem i na Depature jak wszyscy szlijuz do tego statku i sie zegnali z szeryfem
bylam zla jak Tess byla z Maxem,chociaz ja jestem fankaM&M:) i jeszcze jak Maria byla z tym swoim bylym i Mich to widzial(a juz sekunde pozniej sie smialam z tych wybuchow:))) i jak Maria miala podpisywac kontrakt,za raz po nocy z Michem i poszla sie pozegnac a on sie pytal czy to nic nie znaczylo dla niej...buuu
a smialam sie bardzo na scenie gdy Max i Liz pojechali do rezerwatu a Maria "flirtowala" z Michem i Issy nie mogla tego wytrzymac, gdy mieli przegladac papiery znalezione gdzies ta i Mich pytal Maxa czy jak jej tam Maria nie moze im pomoc, jak Mich i Maria byli w hotelu i szuakali informacji, o tym jak Liz zobaczyla malinke Marii i mowi: ale wy tam rozmawiacie, prawda?M:jasne ze rozmawiamy! po czym pokazuja scene skladzikowa M&M:P
a bardzo mi sie podobala(emocjonalnie) ta z heat wave M&M-wiadomo co:)
jak Mich zaczal podchodzic uczuciowo i Depature to cale przemowienie i to samo w Graduation i zawsze jak mowil ze nie chce jej narazac, nie tylko jak mowil do niej ale tez do innych o niej:)
mam nadzieje ze za bardzo nie nakrecilam
reszcte pozniej wrzuce:)
Maria:Calowalas sie z ta kopia Michaela i nic mi nie powiedzialas?!Liz:Chcialam ci powiedziec, ale nie moglam...Maria:No jasne. Myslalas sobie, w koncu to tylko jezyk Michaela.......
scena z 4AAAB kiedy Max oddaje synka i przytula Liz, scena kiedy Michael żegna się z Marią w Graduation, scena kiedy Michael przemawia do umierającej Isabel i ją ratuje, scena z Chant Swon Babylon kiedy Max prosi Liz by go zabiła i jak razem wylatują z okna, scena z M&M w Departure, och i...setki innych scen !
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''
William Blake
William Blake
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 58 guests