Świat, literatura, film...-gdzie jeszcze słychać o Roswell ?

[Mari]

Hmmm... a gdyby tak stworzyc rpg'a No wiecie na niektoorych stronach powstaja... Moshe by i tutaj... Jakby co ja sobie wiecie w delikatny sposoob rozpychania sie lokciami zajmuje sobie postac Marii

Mari

[Nan]

Taki pomysł już był, był nawet temat, ale już go chyba nie ma. W każdym razie niezbyt wypaliło.

[liz]

Ale extra! Na jakiejś starej płytce z Roswell trafiłam na reklamę Jasona Behra! I to nie byle jaką! Śliczna, cudeńko A dalej trafiłam na animowany filmik pt. ,,Futurama 45 - Roswell the Ends Well". Opowiadał on o trójce ludzi żyjących w 3000 roku, którzy niechcący przenieśli się do roku 1947. No i oczywiście ich machina musiała rozbić się w Roswell Filmik smieszny, tylko oglądać, a reklama Jasona to jak wcześniej napisałam po prostu cudeńko i perełka

[Mari]

Hehe ^^ normalnie chyba w nocy obejshe sobie roswella... Liz przypomnialas mi o roswell i pewnie cala noc nie bede spala tylko ogladala =)

Mari

[Lyss]

no i dobrze wszystko sobie od nowa przypomnisz

[aras]

w "Roswell" kosmici sa ukazani jako świecące postacie, zupełnie tak samo jak w "Kokonie"

[;-)]

tez widzialam ten filmik, a raczej sciagnelam go przez pomylke z kazy ale mi sie nie chcialo ogladac wiec go usunelam

[zafiro]

może jakaś gra komputerowa? ciekawe jak by wygladali nasi kosmici i ich przyjaciele w kompie? mam nadzieje ze dobrze...

[zafiro]

A na której stronie jest ten fragment? niedługo bede miala ten tom wiec musze wiedziec...

[femii]

Wczoraj oglądałam film pt:" Namiętności" i w najbardziej roszczulającym momencie usłyszłam Sheryl Crow " I shal belive". Od razu pomyślałam o Roswell. Mimo iż czasami nie zdajemy sobie z tego sprawy ale Roswell zawsze bedzie nas otaczac. We fragmencie ksiażki czy ścieżce dzwiękowej innego filmu. Bo zawsze bedzie w nas.

[Graalion]

To chyba najodpowiedniejszy temat do tego co chcę napisać (wydawało mi się, że jest inny temat, jeszcze odpowiedniejszy, ale jakos go nie znalazłem).
Otóż zdarzyło mi się przeczytać ostatnio książkę pod tytułem "Kraina Hi Lo". Ogólnie o kowbojach nieco "od kuchni", ale nieważne. Ważny jest autor. Niejaki ... Max Evans.
Przypadek? Hmm, "Tess Harding" to przecież tytuł filmu. Jakiegoś Alexa Whitmana też gdzieś widziałem (o pamięci ulotna!). Czy więc to możliwe, że imiona naszych bohaterów nie zostały wzięte skądinąd? Sytuację komplikuje fakt, że Max Evans to wymysł Melindy Metz, zaś Tess Harding i Alex Whitman - twórców serialu.
Tak czy owak, jeśli ktoś ma ochotę - wpisywać do wyszukiwarek Michaela Guerina i Elizabeth Parker. A moze i też Isabel Evans oraz Kyle'a Valeti'ego. A nuż (a widelec) trafi się na coś ciekawego?

[Justynka]

http://www.youtube.com/watch?v=WV148zhtJgk

Krajobraz Wam nie przypomina czegoś?

[Beauty_Has_Come]

Krajobraz Wam nie przypomina czegoś?

Przypomina Miło, że nie został tylko wspomnieniem po naszym serialu, plenery są naprawdę piękne. Np. nadawałby się do nakręcenia jakiegoś teledysku dla Majandry

[irien7]

Krajobraz Wam nie przypomina czegoś?

Mmmmm....
Chciałabym kiedyś na żywo zobaczyc to miejsce.

[Czips]

a ja właśnie czytam "Czy już tu są?" Gildasa Bourdaisa książka o katastrofie z Roswell.

[MAX EVANS]

Chciałabym kiedyś na żywo zobaczyc to miejsce.

irien7 nie ty jedyna Ja od dawana o tym marzę.

[irien7]

Może zrobimy sobie taka rosweliańską wycieczkę.

[MAX EVANS]

Może zrobimy sobie taka rosweliańską wycieczkę.

Jestem za Tylko najpierw uzbierajmy odpowiednia sumkę

[irien7]

Jestem za Tylko najpierw uzbierajmy odpowiednia sumkę

I tu się zaczyna problem

[MAX EVANS]

I tu się zaczyna problem

Pieniądze zawsze stanowią problem