Forum roswell upada?

[gizol]

Czy mi się wydaje, czy to forum rzeczywiście upada? Najnowsze posty są sprzed kilku miesięcy, lub tygodni. Ludzie wy żyjecie jeszcze? Może spróbujmy jakoś uratować tą sytuację?

[Ferka]

Też to zauważyłam , może ktoś podrzuciłby jakiś ciekawy temat, oczywiście związany z serialem, i wtedy zobaczymy? Zastanawiam się ile osób w ogóle zagląda regularnie na forum? Kto pamięta o naszych Aliens? Pozdrawiam

[gizol]

Ja nie zaglądałem na to forum od 3 lat. Ostatnio wpadłem na pomysł, aby zobaczyć jak tam się wiedzie starym znajomym z forum roswell, a tutaj widzę że posucha. Szkoda. Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i spróbować jakoś reanimować to forum... Ma ktoś jakiś pomysł? Ludzie, żyjcie!!

[Olka]

Każdy z nas nabiera inspiracji na odgruzowanie forum. Problem w tym, że te inspiracje użytkowników nie pokrywają się czasowo. I często jest też tak, że ktoś chciałby je rozruszać, ale sam nie ma na to pomysłu. Ja przyznaję bez bicia, że takowego właśnie nie posiadam. Ale jestem otwarta na propozycje i chętnie podyskutuję

[gizol]

To może tak. Każdy z nas tutaj zakładając swój profil musiał wpisać swój e-mail chyba. Gdyby tak do niektórych powysyłać e-maile przypominające o tym forum?

[{o}]

NIe da się ludziom kazać rozmawiać. Musieliby dostać sensowny powód, a nie samo przypomnienie.

[gizol]

W takim razie już przegraliśmy.

[Ferka]

A może jeszcze coś da się zrobić? W końcu (z góry przepraszam jeśli źle wpiszę nick) np. elfchick uaktualnia swoją twórczość, emila w kwietniu też dała o sobie znać w dziale muzyka, a edziop o konkursie mangi - może zamiast tej niby reklamy konkursu wypowiedziałby się na jakiś temat związany z Roswell ? A może większość z nas dopadła już starość i serial, który ma być oczywiście jedynie rozrywką, sentymentem, jest tylko dziecinadą?? rozumiem, że każdy ma swoje życie i obowiązki, ale od czasu do czasu byłoby warto o sobie przypomnieć ?

[Justynka]

Ja też co jakiś czas zaglądam. Ale jak już {o} wspomniał nikogo nie zmusimy do aktywności... może jakiś konkurs graficzny? Na avatary, tapetki itd. Albo uaktualnić listę moderatorów... może jest ktoś chętny na ożywienie forum?

[gizol]

Ja jestem chętny, lecz niestety nie mam dostępu do neta w domu a i nie dawno skończyłem szkołę więc często nie zaglądam.

[Kassandra]

Ja w sumie też to zauważyłam. Zaglądam na to forum od jakiś 3-4 lat, i przyznam, że kiedyś zaglądałam co 3 dni i po prostu nei mogłam się wyrobić z czytaniem nowych postów. mnóstwo rozmów o pięknej muzyce roswell, o samym serialu, no i oczywiście twórczośc- chłonęlam ją jak gąbka tym bardziej, że mój angielski jest dośc kulawy, więc tłumaczenia zagranicznych opowiadań np.RosDeidre to było dla mnie naprawdę coś. w pewnym momencie wszystko się urwało-opowiadania od miesięcy stoją niedokończone, i to urwane w najlepszych momentach, o muzyce to nie ma z kim dyzkutować, a o serialu wszyscy jakby zapomnieli...
Ja oglądam co jakiś czas wszystkie odcinki i serial ma nadal dla mnie taką samą magię, co 7 lat temu. Mogłabym o nim rozmawiać przez 24h na dobę 7dni w tygodniu...tylko że nie ma z kim rozmawiać, a jak zacznę gadać sama ze sobą to mnie zamkną jeszcze w zakładzie zamkniętym:)
Może w tym właśnie problem??Przypuszczam, ze jakby puścili znowu Roswell w ogolnopolskiej tv wszystko by się ożywiło, w końcu nie każdy ma odcinki na płytach czy kompie...No ale to już nie so końca zależy od nas a szkoda...Polsat mógłby powtorzyc wszystkie 3sezony, bo to co serwują obecnie to ręce opadają...

[gizol]

Ja też oglądam do tej pory ten serial i uważam że jest znakomity. Co do puszczania go w tv, z pewnością ożywiło by to zainteresowanie tym serialem, lecz jak dobrze pamiętam było już kilka petycji (w których brałem udział) i nic one nie wskórały. Morał z tego taki, że musimy zostać sami...

[Ferka]

Widzę, że powoli coś się dzieje na forum - przynajmniej w tym temacie Ja również przeglądam Roswell na dvd i za każdym razem, zwłaszcza w momentach 'Candy', wspomnienia wracają i czuję się młodsza Gdyby tv powtórzyła serial, na pewno zyskałby nową publikę i przypomniał się starej, ale znając polskie realia, jeśli już powtórzą Roswell to w takich godzinach, że niewiele osób będzie miało możliwość obejrzenia go, lub co chwilę będą zmieniali godziny emisji-nie mówiąc już o przerwaniu nawet w trakcie serii. Wiadomo, brazylijskie seriale są ważniejsze - nie chcę nikogo obrazić.

Kassandra, gizol -może powspominamy? Wiem, że już były podobne tematy typu "najlepszy moment z Roswell", ale może spróbujemy??
Pozdrawiam

[gizol]

Ja się na to piszę. A to że temat owy już był, to nie zaprzątajmy sobie tym głowy, bo i tak prawie nikt tu nie zagląda. Ale widzę że coraz więcej osób sobie przypomina o forum, bardzo mi miło hehe

[Kassandra]

ja mam piekne wspomnienia zwiazane z tym serialem:) szczegolnie jak czekalo sie na niego do godz.22 30 albo i 23 30 i wtedy to byl zupelnie inny klimat:) ciemno, mroczno-idealna pora na ogladanie ROSWELL:) i do tego sasiedzi zle mnei wspominali bo czekajac na serial sluchalam muzyki na caly regulator-na szczescie na wioskach nikt z tego powodu nei wzywa policji:)
eh to byly czasy:) a potem wstawanie do szkoly na rano i oczy jak zapalki:) teraz jestem juz troche starsza i szkole mam juz dawno za soba, ale roswell chyba juz na zawsze pozostanie moim ulubionym serialem...eh jakbym tez chciala byc np.Liz i zakochac sie w kosmicie Max'ie...ale w sumie takim Michael'em tez bym nie pogardzila:)

[gizol]

Ok, przyznaję się, jestem kosmitą... To jak chcesz mnie? :D

[Kassandra]

tak się składa, ze moe serce zupełnie przeciętny bez specjalnych mocy Ziemianin:) ale serio jestes kosmita??bo wiesz, jak cos to ja sie zglosze i mi poczarujesz troche:)

[gizol]

Pewnie, a kobiety walą do mnie drzwiami i oknami, więc musisz się dopisać do kolejki ;D

[Kassandra]

to ja sie dopisuje:) i ktora jestem??? lapie sie w pierwszym tysiaczku??

[gizol]

To zależy jakie masz życzenie Jak kogoś zabić, to mojej czarnej liście twoje zlecenie będzie pod numerem 14587, jak bogactwo to pod numerem 12563, jeśli natomiast szukasz wolnego kosmity, to jesteś na miejscu 667. To jakie jest twoje?