Max Evans //\\ Jason Behr #1
Moderators: Olka, Ela, Xander, Pedros
No cóż, ja na f4f biegam głównie po zdjęcia... Po przyzanam, że czasami nie chce mi się czytać, chyba, że mi coś wpadnie w oko Miałam zamiar posiedzieć tam jutro, w ramach ostatniego dnia wakacji... A tu BUM! - moja wychowawczyni... Była wychowawczyni... "Przyjdź jutro do szkoły, robimy gazetkę". Ja się załamię, niepełnosprawni mnie prześladują przez całe wakacje, ale przynajmniej narysowałam te wyszczerzony schody...
Przepraszam, ale musiałam się wyżalić. Jak się jest taką ciapą i nie potrafi się odmówić... Grr.
Przepraszam, ale musiałam się wyżalić. Jak się jest taką ciapą i nie potrafi się odmówić... Grr.
Eluś, co innego zrobić coś dla innych a co innego zrobić coś, do czego cię niemalże zmuszają. Trzy lata temu wydawało nam się z przyjaciółką, że to wspaniałe, taka robota w gazetce. Tylko że z każdym numerem okazywało się, że mamy coraz więcej na głowie, i w końcu zostałyśmy tylko my do całej brudnej roboty. Rysunek...? Anka zrobi. Artykuł trzeba wymyślić...? To te dwie. Posklejać artykuły...? Marta jest wolna. Odbić, pozszywać, sprzedać, zrobić plakaty. A my jak te myszy wszystko robimy od trzech lat, i teraz będzie tak samo... Zniechęciłam się. Poza tym ona nie prosi. Ona każe.
Hm... I tutaj zaczyna się problem...
No dobrze, koniec tych moich gazetkowych wynurzeń, nie ten temat. Wróćmy do Jasona. A jest do czego wracać...
Wiem, że już to zamieszczałam... Ale to jedno z tych zdjęć, przy których się rozpływam...
Przy tym też... To łagodne spojrzenie...
Kolejne piękne zdjęcie... Czyż on nie jest uroczy...?
No, moje kochane (zakładam, że to głównie panie przeglądają to forum...), która ma coś na sumieniu - kryć się, bo...
...nigdy nie wiadomo, co z kogo wylezie...
To się nazywa chwyt reklamowy...
Jason z mamusią. Mamusi lepiej w takich włosach niż w tych loczkach co poprzednio... Sympatyczna ta mamusia, ale urodą nie sięga synkowi do pięt.,..
No dobrze, koniec tych moich gazetkowych wynurzeń, nie ten temat. Wróćmy do Jasona. A jest do czego wracać...
Wiem, że już to zamieszczałam... Ale to jedno z tych zdjęć, przy których się rozpływam...
Przy tym też... To łagodne spojrzenie...
Kolejne piękne zdjęcie... Czyż on nie jest uroczy...?
No, moje kochane (zakładam, że to głównie panie przeglądają to forum...), która ma coś na sumieniu - kryć się, bo...
...nigdy nie wiadomo, co z kogo wylezie...
To się nazywa chwyt reklamowy...
Jason z mamusią. Mamusi lepiej w takich włosach niż w tych loczkach co poprzednio... Sympatyczna ta mamusia, ale urodą nie sięga synkowi do pięt.,..
Jeżeli ogladąłeś Harvest, pamiętasz Maxa z jakim żalem, bólem i niezrozumieniem zadawał jej pytanie - "....jak dotąd wiem tyle ile widziałem, a to co widziałem prawdą być nie może inaczej cały ostatni rok też byłby kłamstwem......co się z tobą dzieje, nigdy się nie okłamywaliśmy, nie mieliśmy przed sobą tajemnic..."
W jego oczach jest tylko cierpienie.
W jego oczach jest tylko cierpienie.
Widziałam jeszcze zdjęcie jego najstarszego brata Johna z rodziną (ma dwoje dzieci w wieku przedszkolnym). Również kompletne przeciwieństwo Jasona. Wyższy, mocno zbudowany, ze skłonnoscią do tycia...z nienachalną urodą
A swoją drogą to ciekawie matka nadawała im imiona. Dwóch najstarszych braci nosi imiona John i Jason, dwóch młodszych Aron i Andrew...Nie wiem jak ma imię jego przyrodnia siostra...chyba 18-letnia...O ojcu Jason wypowiada się bardzo niechętnie. Patrząc na nienajszczęśliwsze małżeństwo swoich rodziców, a potem porzucenie przez ojca drugiej żony, wcale sie nie dziwię...
A swoją drogą to ciekawie matka nadawała im imiona. Dwóch najstarszych braci nosi imiona John i Jason, dwóch młodszych Aron i Andrew...Nie wiem jak ma imię jego przyrodnia siostra...chyba 18-letnia...O ojcu Jason wypowiada się bardzo niechętnie. Patrząc na nienajszczęśliwsze małżeństwo swoich rodziców, a potem porzucenie przez ojca drugiej żony, wcale sie nie dziwię...
Miło popatrzeć, a ktos mówil że on jest napakowany...co za bzdury. Umięśniony, owszem...ale to nie ma nic wspólnego z tymi po sterydach, z grubymi karkami i małą główką
I w ramach patrzenia mu w oczy...Nan, to lubi (wyraźnie widać dziurkę w uchu - ktoś pytał o to)
Freja przeczytałaś moją odpowiedź?aha myślicie, że było coś między Shiri, a Jason'em? Bo mi się coś wydaje, że tak na początku....... co wy na to?
I w ramach patrzenia mu w oczy...Nan, to lubi (wyraźnie widać dziurkę w uchu - ktoś pytał o to)
Elu, dziękuję. Przychodzę do domu, siadam przed komputer w ramach odprężenia po gazetce (NIGDY WIĘCEJ!!! mówię to za każdym razem...)... Od 10 do 19, non stop... brrr... I co widzę...? Piękne oczy Jasona... Eh... Od razu mi lepiej Chyba faktycznie zostanę tą okulistką, oczy są zdecydowanie ciekawsze od, powiedzmy, dłoni...
/ponuro/ Wcześniej, ha ha... Nasza nieszczęsna Id otrzymała w spadku niemalże wszystko po IV 0... Nie wiem,czy to dobrze, mam bardzo oryginalne wspomnienia.
Elu, to drugie zdjęcie mnie rozbroiło całkowicie, Blood Brother, jasne...I Graduation. Na medycynę trzeba zdawać fizykę, bo coś mi się majaczy...? Swego czasu chciałam zostać lekarzem, i to tak nawet więcej na poważnie. Odstarszyły mnie żaby i fizyka...
Dziękuję ci bardzo za urocze zdjątka. Chyba sama muszę gdzie-nie-gdzie zerknąć...
Elu, to drugie zdjęcie mnie rozbroiło całkowicie, Blood Brother, jasne...I Graduation. Na medycynę trzeba zdawać fizykę, bo coś mi się majaczy...? Swego czasu chciałam zostać lekarzem, i to tak nawet więcej na poważnie. Odstarszyły mnie żaby i fizyka...
Dziękuję ci bardzo za urocze zdjątka. Chyba sama muszę gdzie-nie-gdzie zerknąć...
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 0 guests