Wszystko o serialu, książkach, DVD, WB, UPN...
-
Nan
- Hybryda
- Posts: 2781
- Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
- Location: Warszawa
Post
by Nan » Wed Aug 27, 2003 7:16 pm
Jak coś powiem to usłyszę, że jestem zagrożeniem...
A swoją drogą to czytając amerykański czwarty sezon zastanawiałam się, kto tam jeszcze został normalny, bo autorzy nie powstrzymali się i zrobili z Liz kosmitkę (co prawda miała ładne imię...). Czy to nie jest już lekka przesada...? Tylko w takim razie co ona robiła w Księdze Przeznaczenia...? Skoro Liz widzi przyszłość... Ktoś na Antarze z pewnością też to potrafił i może widział rolę Liz...
-
Hotaru
- Fan...atyk
- Posts: 1081
- Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
- Location: Krasnalogród ;p
-
Contact:
Post
by Hotaru » Wed Aug 27, 2003 7:54 pm
Amile czy jakoś tam nazywasz ładnym imieniem? Mnie się raczej źle kojarzy, ale to chyba moje osobiste odczucia... w amerykańskim sezonie nie podoba mi sie przedstawienie ich przeszłosci na ANtarze... wszystko takie jakieś dziwne.
-
Nan
- Hybryda
- Posts: 2781
- Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
- Location: Warszawa
Post
by Nan » Wed Aug 27, 2003 8:07 pm
Nie wiem, mnie się ładnie kojarzy, tak lekko z francuska
Za to Calypsoo mi się z lodami kojarzy... Aż się dziwię, że jeszcze nie zrobili czegoś z Jesse'm... Dobrą stroną amerykańskiego jest zostawienie w spokoju Maxa i Liz
A co do Avy... Przyznam, że czasami zastanawiałam się, co ona tam mówiła... Postać Avy też była tam jakaś dziwna. Czwarta obca... Hmmm... Niby nie Tess... Więc to wszystko jedno, która będzie w królewskiej czwórce...?
-
{o}
- o'Admin
- Posts: 1665
- Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
- Location: Opole
-
Contact:
Post
by {o} » Wed Aug 27, 2003 8:18 pm
Calypsoo z lodami? I z gronkowcem, prawda?
-
Nan
- Hybryda
- Posts: 2781
- Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
- Location: Warszawa
Post
by Nan » Wed Aug 27, 2003 8:22 pm
Cześć kubeczków sklejonych taśmą i lody Bambino na miejscu... Gronkowiec w teczce i dokumenty w wodzie mineralnej...
-
Hotaru
- Fan...atyk
- Posts: 1081
- Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
- Location: Krasnalogród ;p
-
Contact:
Post
by Hotaru » Thu Aug 28, 2003 11:45 am
brrr. nie cierpie Calypso. Weszła z butami pomiedzy Michaela i Marię. Zresztą, Maria w am. 4 sezonie to nie była "ta MAria", jaką wszyscy kochali...
-
Nan
- Hybryda
- Posts: 2781
- Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
- Location: Warszawa
Post
by Nan » Thu Aug 28, 2003 11:55 am
Tam wszyscy byli trochę nie tacy... Może poza Liz i Maxem, chociaż ten spokój jeśli chodzi o ich związek jest nieco podejrzany. Przecież im zawsze coś się dzieje, więc skąd ta nagła odmiana...? I na początku postać Isabel... Nie wiem. Nie pasuje mi. Załamana ofiara, a na ślubie Maxa i Liz jakoś na taką nie wyglądała. I ta Serena. Inwazja kosmitów, nie ma co. Fabuła to tam jednak jest taka sobie... Hotaru, nasz jest jednak lepszy...
-
Hotaru
- Fan...atyk
- Posts: 1081
- Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
- Location: Krasnalogród ;p
-
Contact:
Post
by Hotaru » Thu Aug 28, 2003 7:41 pm
Poza tym ten cały Hanley... dziwny z niego opiekun.
-
Kwiat_W
- Bezwzględny dręczyciel Maxa
- Posts: 771
- Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
- Location: Warmia
-
Contact:
Post
by Kwiat_W » Thu Aug 28, 2003 8:53 pm
Mysle, ze wasza dyskusja jest warta otworzenia nowego watku. Nie uwazacie tak?
-
Nan
- Hybryda
- Posts: 2781
- Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
- Location: Warszawa
Post
by Nan » Thu Aug 28, 2003 9:13 pm
Wedle życzenia.
-
Hotori
- Obserwator Słów
- Posts: 1509
- Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
- Location: Lublin
Post
by Hotori » Thu Aug 28, 2003 9:23 pm
hmm...amerykański 4 sezon...ja też uważam, że trochę namieszali. Szczególnie z Marią i Michaelem...
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''
William Blake
-
Nan
- Hybryda
- Posts: 2781
- Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
- Location: Warszawa
Post
by Nan » Thu Aug 28, 2003 9:42 pm
Ja im jednak wybaczę wszystko za jedną piosenkę... (Swoją drogą miło zerknąć sobie na ichniejsze propozycje...) W jednym z odcinków "zagrano" Dishwalla "Angels or Devils"... Eh...
Michael i Maria... Jak dla mnie to ta cała historia przebiła nawet biegającą galaretkę, jak to określiła kiedyś Lizzie
-
Hotori
- Obserwator Słów
- Posts: 1509
- Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
- Location: Lublin
Post
by Hotori » Thu Aug 28, 2003 10:07 pm
nan...ty to potrafisz rozsmieszyć
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''
William Blake
-
zulugula
- Zainteresowany
- Posts: 418
- Joined: Sat Jul 12, 2003 7:06 pm
- Location: Gdańsk
-
Contact:
Post
by zulugula » Thu Aug 28, 2003 10:13 pm
no właśnie Maria i Michael pomijajać te wszystkie dziwne rozwiązania w ich 4 serii to nabardziej przeszkadzało mi że to nie była juz "that Maria girl"
Tell me why it costs so much to live...
-
Hotori
- Obserwator Słów
- Posts: 1509
- Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
- Location: Lublin
Post
by Hotori » Sat Aug 30, 2003 4:38 pm
popieram zulugula... mnie to tesh denerwowało
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''
William Blake
-
Majandra_Delfino
- Nowicjusz
- Posts: 95
- Joined: Mon Aug 11, 2003 7:16 pm
- Location: szczecin
Post
by Majandra_Delfino » Sun Aug 31, 2003 11:22 am
Hotaru wrote:brrr. nie cierpie Calypso. Weszła z butami pomiedzy Michaela i Marię. Zresztą, Maria w am. 4 sezonie to nie była "ta MAria", jaką wszyscy kochali...
jak to weszla miedzy M&M? co to? druga Gimez, czy jak jej tam? musze to przeczytac, gdzie to jest?
albo lepiej nie bo sie tylko zdenerwuje....
wrrrr
Maria:Calowalas sie z ta kopia Michaela i nic mi nie powiedzialas?!Liz:Chcialam ci powiedziec, ale nie moglam...Maria:No jasne. Myslalas sobie, w koncu to tylko jezyk Michaela.......
-
Tośka
- Zainteresowany
- Posts: 458
- Joined: Fri Aug 15, 2003 2:05 pm
- Location: Kraków
-
Contact:
Post
by Tośka » Sun Aug 31, 2003 11:28 am
Czytając waszą dyskusje...
doszłam do wniosku że nasz 4 sezon jest o wiele, wiele lepszy od Amerykańskiego..
Take my hand and if I'm lying to youI'll always be alone, if I'm lying to you
-
Nan
- Hybryda
- Posts: 2781
- Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
- Location: Warszawa
Post
by Nan » Sun Aug 31, 2003 2:00 pm
Eh, Maju, Maju, Claypso była gorsza od tej... Gimez... Była jakby poprzednią Marią czy coś takiego. Wredna baba i tyle, yh. Ubzdurała sobie, że Michael to Rath i że powinien być jej...
-
Hotori
- Obserwator Słów
- Posts: 1509
- Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
- Location: Lublin
Post
by Hotori » Sun Aug 31, 2003 3:12 pm
nie ma to jak paranoja
no jasne, że nasz jest lepszy !
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''
William Blake
-
natalii
- Zainteresowany
- Posts: 306
- Joined: Wed Jul 30, 2003 1:41 am
- Location: Poznań
Post
by natalii » Mon Sep 01, 2003 1:20 pm
Hej może mi ktoś napisać na jakiej stronce mogłaym znależć amerykański sezon czwarty w wersji angielskiej ????
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests