Max Evans//\\Jason Behr #3

Aktorzy, scenarzyści, reżyserowie... Forum o wszystkich, bez których serial by nie istniał.

Moderators: Olka, Ela, Xander, Pedros

Locked
Magea
Fan
Posts: 536
Joined: Sun Sep 19, 2004 8:06 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by Magea » Thu Mar 17, 2005 8:59 pm

Jejuś Ela dziękuje ... :cmok: :D
Tylko szkoda że ta stronka co mi podałas jakoś strasznie długo mi się ładuje ... a jak już mi się wyświetli ok. 2 zdjęcia to mnie przekirowuje na inne forum np. o serialu ER albo Lost ... :roll: co jest ...
:)

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Thu Mar 17, 2005 9:17 pm

Myślałam, myślałam i wymyśliłam :cheesy: Te włosy to mógł być efekt noszenia czapki! Jason zawsze bardzo o siebie dbał, więc nie sądzę, zeby na ta ważną dla niego smaego imprezę przyszedł nie w formie ;)

Cudownie pachniał...poprzytulał...To brzmi jak bajka.... Zaczynam powoli zastanawiać się nad emigracją;) Choc jest lepszy pomysł- czy on nie mógłby wpaść do Polski? Oczywiście po tym, jak ktos juz wytłumaczyłby mu róznicę pomiędzy "Poland" a "Holland" :twisted:
Image

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Thu Mar 17, 2005 9:27 pm

Czapkę to on włożył na drugi dzień, caroleen. :lol: Moim zdaniem nie miał żadnej dziewczyny która "pobawiłaby" się jego włosami i ułożyła jak miał je na premierze Grudge. A taki rodzaj włosów jak ma Jason....hmmm, to sama radość z układaniem. Zdecydowanie nie ma nikogo bliskiego obok siebie. :D Przy okazji, dziewczyny stęsknione już za Jasonem , wybierają się na spotkanie z nim do Filadelfii. Za miesiąc. Co jest w tym chłopaku, że wędrują za nim setki mil :shock:

Magea, jeżeli masz kłopoty z wejściem na stronę może spróbuj:

http://www.fanforum.com/forumdisplay.ph ... =&x=17&y=6

a potem wejdź do pokoiku "Live from Austin, Shooting Livien update*Spoilers Possible*"
Image

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Thu Mar 17, 2005 9:33 pm

No i tą czapką zburzyłaś mój cały światopogląd Elu :twisted:

powiedz mi jeszcze jedną rzecz- jak to jest z tym jego imagem? Od dawna preferuje taki styl? Z tego co pamiętam, zawsze był na kontrolowanym luzie (i brawa dla tego pana), ale teraz mam wrażenie, że to jakieś "odmładzenie" się. Nie za wcześnie na kryzys wieku średniego? :twisted:
Image

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Thu Mar 17, 2005 9:44 pm

Kryzys wieku średniego :shock: :shock: :shock: ???? Co prawda jest starszy ode mnie o trzy lata, ale żeby to był wiek średni....ekm...poczuliśmy się z Jasonem jak para staruszków :tomato:

Nie wiem co z jego ubieraniem się, lecz nie sądzę żeby wkładanie na siebie garnituru czy jakiś innych poważniejszych ciuchów na tego typu imprezę pasowało do jego stylu. Tym bardziej, że inni byli podobnie ubrani. Jason od zawsze ubierał się na luzie...ktoś na f4f nazwał to co miał na sobie, jako jeden z modniejszych trendów w Hollywood....
Ale tak po cichutku Wam powiem, że w garniturze prezentuje się szałowo. Wciąż mam przed oczami premierę Grudge.
Last edited by Ela on Thu Mar 17, 2005 9:45 pm, edited 1 time in total.
Image

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Thu Mar 17, 2005 9:45 pm

:shock: Kryzys wieku średniego?! :shock:
caroleen.. ja ostrzegam... :twisted:
ktos juz wytłumaczyłby mu róznicę pomiędzy "Poland" a "Holland"
A po co? W sumie to nie daleko.. Autokar zawsze mozna zamówić..
Co jest w tym chłopaku, że wędrują za nim setki mil
Przecież nie możemy być gorsze! :wink:
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

User avatar
freja
Fan
Posts: 640
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:10 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by freja » Thu Mar 17, 2005 10:35 pm

My bysmy musiały wędrowac tysiące mil... jejku no... jka ja bym tam chicała być, to musi byc niesamowite przeżycie, taaa coraz bardziej utwierdzam się w swoim postanowieniu tzn. moim i njalepszej koleżanki przed 25 rokiem życia do USA (dokładnie LA)mmmmmm kurde mozna by tak o NIM gadac i gadać...
Image

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Fri Mar 18, 2005 10:02 am

Widzę, że mój żart nie został za dobrze przyjęty :roll: A przecież napisałam, że to za wcześnie ;)

Wracając do ubioru, to wybaczcie, ale jakoś nie jestem nim zachwycona. :oops: Jason rzeczywiście zawsze preferował swobodny styl, co uważam bardzo pasuje i do jego budowy i do urody. Ale teraz mam wrażenie, że zaczyna to oscylowac w dziwną stronę. Nie zrozumcie mnie źle, dalej mam maślane oczy jak go widzę i w moim przekonaniu jest jednym z najseksowniejszych, najlepiej prezentujących się i obdarzonych największym urokiem aktorów młodego pokolenia. Jednak gdzieś tam w środku rodzi mi się pytanie, czy on przypadkiem nie zaczyna preferować stylu, który należałoby nazwać "niechlujnym" a nie "luzackim"? Rozumiem, że tam panowała swobodna atmosfera, i że moja znajomość najnowszych trendów mody w Hollywood jest znikoma, ale dalej upieram się, że widywałam go z nacznie lepiej dobranym (pod każdym względem) ubiorz.
A teraz powinnam od razu wylogować się z Forum i więcej na nie nie wracać.... :twisted:

P.S. Żeby nie było niejasności- uważam po prostu, że tak przystojny facet powinien nosić na sobie ciuchy przynajmniej dorównujące mu klasą ;)
Image

User avatar
Olka
Redaktor
Posts: 1365
Joined: Tue Jul 08, 2003 1:14 pm
Contact:

Post by Olka » Fri Mar 18, 2005 12:48 pm

Tak, zdecydowanie popieram! Coś mi tu bardziej na niechlujstwo to wygląda. Modne, czy nie modne jakoś trąci myszką. Ale i mnie zdażyło się nieraz stroić 15 minut przed lustrem po czym usłyszałam, ze moj ulubiony sweter jest chyba poplamiony błotem, a on był tylko biały na górze a braązowy na dole :( Tak więc można to uznać za odmienny gust, a że o nich się nie dyskutuje pozostaje nam jedynie dalej wielbić Mr B :haha:

User avatar
Lizziett
Fan
Posts: 1000
Joined: Mon Aug 25, 2003 11:48 pm
Location: Kraków

Post by Lizziett » Fri Mar 18, 2005 5:16 pm

Tak sobie pomyślałam że chciałybyście przeczytać recenzje osoby która nie sika po nogach na widok Jasona ( wcześniej miała raczej nikłe pojęcie o jego istnieniu) więc można liczyć na jakiś obiektywizm z jej strony.
Autorka jest fanką Dominica Monaghama.


Shooting Livien



The narrative for this film is disjointed, hazy, unclear. At first, that bothered me, until I realized how perfect it is for what’s going on. The brilliance in Rebecca Cook’s directing and writing is that everything technical about the film—the music, the camera work, the lighting, the script—all sets the exact right mood of the piece. Alternately dreamy, funny, frustrating, sad, depressing and beautiful, it tells the story of its protagonist in more than mere spoken words.

Doing a play-by-play for this film is much harder than a straightforward story like Hooligans, so I won’t try, but the basic gist is this:

John Livien (Jason Behr) is obsessed with John Lennon and with his mother, whom we learn more about as the film goes on. He’s a gifted songwriter and musician, and very emotionally close to his two bandmates, Owen (Dom) and Robby (Joshua Leonard.)

He meets and falls for Emi (Sarah Wynter), who comes to one of their shows, and begins changing his life. The band gets scouted (by no-nonsense Brea, played by a very healthy-looking Ally Sheedy), and starts getting bigger. Emi starts coming between Livien and his bandmates, and tension rises. Through it all, he’s starting to crack. A Lennon-esque alter-ego starts showing through, he starts hallucinating, hearing voices, having visions of his mother and his childhood, and Disaster looms large.

It sounds kind of twisted up, but it makes sense on-screen, though I can see how it might take some people a couple of viewings to understand what all happened.

It’s absolutely beautifully-shot, though some of the handheld camera work bothers me, even though I know why it’s there. The overall look and feel of the movie is wonderful. The music is also sublime. The songs were all written for the film by Finn O’Lochlainn, and I dearly hope there’s a soundtrack in the works. Cook says the film was shot in 24 days, but you’d never know it. It has the feel of a much larger production.

One of the thoughts that came to mind as a comparison for it is that it’s as if all of Charlie’s backstory flashbacks on Lost were strung together, only better-shot and more intense.

The acting is top-notch, with the exception of Sarah Wynter, who apparently felt compelled to overact much of the time. Jason, whose work I’m not otherwise familiar with, is really good. He overplays a few things from time to time, but most of the time, he’s totally in character, which has to be damned hard to do considering all of the whacked out shit the character does, and the random shifts from Livien to Lennon. He’s completely believeable.

Dom is a total scene-stealer (although that does become a problem in a few scenes) and has quite the opportunity to show his amazing range. He gets the best one-liners, but then also gets to show a huge range of other emotions. So nice to see. Owen and Robby are sort of like a combo of Sam, Merry and Pippin to Livien’s Frodo. Owen is the most Sam-like. He’s Livien’s best friend and roommate, and his conscience, his crutch and his sanity. Where Livien is off in the clouds, Owen is thoroughly grounded. Despite his cheekiness and penchant for beer and women who can “suck peanut butter through a straw” Owen is the most grounded of the whole cast of characters, and the one sane and stable point around which a lot of the film’s insanity revolves. He gives a sense of reality and focus to what could otherwise just be an exercise in artsy-fartsy esoterica.

Yes, I’m biased, but I do think this is a great role for Dom, even though, as he joked at the Q&A, he does seem to be developing a career doing roles as a bass player in bands. :)

Overall, I’d say the most credit for the film goes to Cook, for a wonderful creative vision, and then Jason, Finn, and Dom, who give the film its mind, soul and heart, respectively.
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)

""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Sat Mar 19, 2005 1:30 am

Och, dzięki Lizziett za wrzucenie innej, bardziej obszernej recenzji na temat filmu. :D Tak na to czekałam. Z niezrozumiałych względów na f4f nie piszą o nim za wiele, diabli wiedzą dlaczego - nie chcą podobno spojlerować, nie mają wyrobionego zdania, wizerunek Jasona odbiega od tego do jakiego są przywyczajone - nie wiem, na PM jednak wymieniają się uwagami. Może refleksje przyjdą później.

A jednak, wygląda na to, że film jest bardzo dobry. Nie tylko ze względu na doskonałą grę Jasona. Zachwyca scenariusz, reżyseria, zdjęcia i muzyka. Film niełatwy w odbiorze, kontrowersyjny ale aktorzy nadali mu mądrość duszę i serce. Już nie mogę się doczekać, tylko kiedy my go zobaczymy. :?
Last edited by Ela on Sun Mar 20, 2005 12:53 pm, edited 1 time in total.
Image

User avatar
misiopuchatek
Zainteresowany
Posts: 390
Joined: Thu Dec 18, 2003 9:39 pm
Location: Kraków

Post by misiopuchatek » Sun Mar 20, 2005 12:09 pm

Hej
Znalazłem zestawik zdjęć z CC. Wkleje screeny miniaturek. Jakbyście któreś chciały w oryginale to dajcie znać :)
ImageImageImage
:)

Magea
Fan
Posts: 536
Joined: Sun Sep 19, 2004 8:06 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by Magea » Sun Mar 20, 2005 1:08 pm

a te zdjęcia to skąd ... :shock: jasne że możesz dać w orginale .. :lol:
:)

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Sun Mar 20, 2005 2:58 pm

Zdjęcia zrobiono na festiwalu Comic Con latem ub. roku na którym Jason i SMG spotkali się ze swoimi fanami. Na stronie Sarah Michelle Gellar można ściągnąć kilka clipów z tego spotkania. :D

http://www.smgfan.com/TheGrudge1_1.htm
Image

User avatar
Olka
Redaktor
Posts: 1365
Joined: Tue Jul 08, 2003 1:14 pm
Contact:

Post by Olka » Mon Mar 21, 2005 4:49 pm

Heloł dziewczęta! No i Świat Seriali zgotował nam kolejny "Kącik fantasy" z Jasonem w roli głównej :roll: Można się pośmiać, tym razem Jason romansuje z KaDee Strickland :tomato: No, ale przynajmniej zafundowali nam piękny plakat :) Wklejam skany :arrowd:
ARTYKULIK
Image
PLAKACIK :mrgreen:
Image

P.S. Wygrałam koszulkę z "Klątwy" :) Nie wiem w którym konkursie, bo na trzy wysyłałam sms-ki, ale co to kogo obchodzi. Będzie do kolekcji :D

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Mon Mar 21, 2005 4:55 pm

Matko, jeśli to zdjęcie ma być dowodem, to ja pasuję.... :shock: Przeciez on ma minę jakby kłodę obejmował. Na dodatek jest cały sztywny i w przyzwoitej odległości... Ale fakt, do blondynek ma chyba jakąś dziwną słabość (albo po prostu pecha) :roll: To jego jedyna wada...

Ach, gratulacje za koszulkę. Tylko w trzech konkursach brałaś udział? 8)

A plakacik piekny. Uwielbiam taki zarost u facetów. Tylko to zdjęcie to już chyba trochę passe jest, prawda?
Image

Magea
Fan
Posts: 536
Joined: Sun Sep 19, 2004 8:06 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by Magea » Mon Mar 21, 2005 7:08 pm

No ŚS nam za fundował .. ale plakacik ok :D
Będziemy mogli zobaczyć E.T !! w niedziele .. o 16.40 :D ..
:)

User avatar
Weronika Evans
Starszy nowicjusz
Posts: 139
Joined: Tue Nov 16, 2004 9:25 pm

Post by Weronika Evans » Mon Mar 21, 2005 8:49 pm

Nawet nie wiedziałam że w ŚS bedzie coś o Jasonie-a gazecie nie wierzcie w nic.To straszny brukowiec!!

Plakat ładny.Z tym zarostem nawet ładnie wygląda :wink:

Co do tych blondynkek to fajtycznie-widac ze ma do nich słabość no ale każdy ma jakies słabości (ja mam do brunetów) :wink:

Olka możesz dac skana drugiej strony? :D
"I felt like Jason Behr and I had such a unique chemistry.
He just walked in and we started reading together, it was just there." - Shiri

User avatar
Livia
Gość
Posts: 34
Joined: Thu Dec 23, 2004 4:30 pm
Location: Kraków

Post by Livia » Mon Mar 21, 2005 9:54 pm

W tym jest raczej coś z prawdy :D

User avatar
freja
Fan
Posts: 640
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:10 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by freja » Mon Mar 21, 2005 10:17 pm

tak czy siak musze kupić ta gazetę... dla Jason'a... gratulacje z powodu koszulki! mi się nie duało wygrać soundtracku z roswell, który był nagrodą w ŚS... kiedyś...
Image

Locked

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 7 guests