Ciek wodny płynie dalej

Wszystko nie w temacie.

Moderators: Galadriela, Olka

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Feb 19, 2005 7:54 pm

Ech, no i wykrakałaś. Zaczyna się z tego rzeczywiście robić taki serial, jaki opisują ludzie go nie znający. Króciutkie romanse, wszyscy sypiają ze wszystkimi i tylko przeskakują z łózka do łóżka. Ech ...
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
niki
Zainteresowany
Posts: 327
Joined: Sat Jul 26, 2003 11:35 pm
Location: Dolny Śląsk
Contact:

Post by niki » Sun Feb 20, 2005 12:13 am

A ja chciałam aby J&P się zeszli ! Ale niestety :( Ten jej nowy (nie wiem jak się nazywa) jest okropny sam nie wie czego chce. Raz tak, raz nie!(skąd ja to znam :wink: )

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Sun Feb 20, 2005 7:10 pm

:cheesy: A pewnie, że wykrakałam! I bardzo się cieszę z tego.
Według mnie takie pary całkowice różniących się od siebie ludzi, nie wróżą nic dobrego. Właśnie, gdyby para J&P znowu się zeszła, to by się z tego zrobił typowy serial o "krótkich romansach". Bo nie wierzę, że koniec bajeczki brzmiałby "i żyli długo i szczęśliwie"...
I nie zgodzę się z Tobą niki, że ten chłopak , chyba zwie się Robbie, nie wie czego chce. Faktycznie wywinął numer, każdy może spanikować, po takiej kolacji :wink: , ale potem naprawdę było widać, że mu zależy.
Mnie takie rozwiązanie, Joey i on bardzo odpowiada. :wink:
Już mówiłam "świeża krew" ! :cheesy:
To zobaczymy co dalej...
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

User avatar
age
Nowicjusz
Posts: 114
Joined: Tue Nov 02, 2004 9:21 am
Contact:

Post by age » Mon Feb 21, 2005 10:40 am

Eddie nie Robbie. :D Facet ma trochę za dużo kompleksów. :roll: A Pacey wreszcie się ogolił. :twisted:
"Dałem ci przyjaźń, milczenie, wczoraj swoją krew. Czego chcesz dzisiaj? Nerki?!" (Alex)

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Wed Feb 23, 2005 9:39 pm

Dobra, wczoraj nie oglądałam, i czy mógłby mi ktoś powiedzieć, gdzie był dziś ten mój zakompleksiony :wink: Eddie?
Już się rozstali?! :? Nie nadążam...
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

Magea
Fan
Posts: 536
Joined: Sun Sep 19, 2004 8:06 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by Magea » Wed Feb 23, 2005 9:49 pm

Eddi zabardzo sie nie orientuje (oglądałam odcinek dzisiaj rano) on sobie pojechal wyjechal cos takiego .. zastawiajac list pożegnalny dla tej dziewczyny (brunetka) ... niech Ci wytłumaczy ktos kto sie bardziej orientuje w tym niz ja :P
:)

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Wed Feb 23, 2005 9:53 pm

Eddie próbował namówić Joey na wyjazd na całe wakacje do Europy. Joey na początku chciala, ale potem zaczęła analizować i w końcu była na nie. Rozstali się wiec pokłóceni. A potem,gdy Joey zdecydowała się jednak jechać, znalała pożegnalny list Eddiego, coś o tym, że potrzebuje dziewczyny która nie będzie go hamować, która będzie wierzyć że mogą wstrząsnąć światem itp. Innymi słowy - związek Eddie-Joey należy już do przeszłości. I jestem tylko zły, że nie zdecydowała się na to parę odcinków wcześniej, może nie rozstałaby się z Pecey'm.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Wed Feb 23, 2005 10:05 pm

Dzięki! :cheesy:

Czyli przeznaczeniem, Joey jest Dawson i vice versa... :?
I znowu zaczną się podchody! :twisted: A mogło być tak miło!
Więc już niedługo koniec? Bo ile można w kółko powtarzać tę samą historię :twisted:
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Thu Feb 24, 2005 10:00 am

Adka, nie wiem kiedy koniec, bo nie wiem nawet ile właściwie ta saga już trwa, ale jedno moge Ci wyjaśnić- tę samą historię powtarzają od początku. Zmieniają tylko co jakiś czas bohaterów :twisted:
Image

User avatar
niki
Zainteresowany
Posts: 327
Joined: Sat Jul 26, 2003 11:35 pm
Location: Dolny Śląsk
Contact:

Post by niki » Fri Feb 25, 2005 12:39 am

Koniec tej "sagi" w poniedziałek i to bardzo smutny koniec. W "Świecie Seriali" wszystko jest napisane. :cry:

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Fri Feb 25, 2005 4:07 pm

Więc wczoraj to nie był ostatni odcinek? Bo tak właśnie wyglądał.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Fri Feb 25, 2005 5:57 pm

A na Telestronach Polsatu, napisali, że od dziś lecą premierowe odcinki. Myślałam, że będzie kolejna seria... :twisted: a to preludium do końca.. :roll: Ciekawe... I to jeszcze w dodatku smutny koniec.

:wink: Uff.. będę wolna od wtorku.
------------
Ja nie chcę, takiego końca.... :( Mogło się to jednak wczoraj skńczyć!
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

User avatar
niki
Zainteresowany
Posts: 327
Joined: Sat Jul 26, 2003 11:35 pm
Location: Dolny Śląsk
Contact:

Post by niki » Mon Feb 28, 2005 10:28 pm

I co oglądaliście :( Ja tak i wcale mi się nie podobało! Może z wyjątkiem tego, że J & P się zeszli!!!!! :D . A tak wogóle to buuuuu :cry:

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Mon Feb 28, 2005 11:17 pm

Jak mi się to miało podobać? Nic nie poszło po mojej myśli... :evil:
Chociaż, co tu dużo mówić, nie było to tuzinkowe zakończenie..

Faktem jest, że temacik trzeba będzie uznać za zamknięty... :(
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

User avatar
onar-ek
Pleciuga
Posts: 887
Joined: Mon Aug 30, 2004 4:40 pm
Location: Białystok
Contact:

Post by onar-ek » Tue Mar 01, 2005 10:16 am

Hmmm jak dla mnie te dwa ostatnie odcinki były lepsze niż cały poprzedni sezon (chociaż grał w nim J.A. :twisted:) Skończytło się tak jak powinno chociaż sama śmierc Jen nie była radosnym happy end'em :roll: Ogólnie podobało mi się i można to uznac za dobre zakończenie :lol:

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Tue Mar 01, 2005 2:27 pm

Mnie się podobalo bardzo. A najbardziej to, że Pecey wygrał, kibicowalem mu od początku odcinka. Niech ten cały Eddie sie schowa :P . Na początku miałem wątpliwości, czy nie lepiej byłoby nie kręcić tych 2 ostatnich odcinków, zostawić wszystko tak jak się skończyło po przedprzedostatnim. Ale szybko musiałem przyznać, że owe 2 odcinki bardzo ładnie zamknęły serial.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Tue Mar 01, 2005 3:13 pm

A dla mnie ciągle jest zagadką ten trójkąt Dawson-Joey-Pacey. Końcówka właściwie i tak niewiele rozwiązała. Chyba, ze tylko ja jestem taka trudna do przekoniania... Mimo tego, że bardzo długo oglądałam ten serial i to z prawdziwą przyjemnością, w końcu już nie mogłam wytrzymac tego usilnego dorabiania kolejnych akcji. Zrobił się z tego prawie brazylijski tasiemiec. :roll: W tym kontekście cieszę się, że Roswell miało tylko 3 sezony :twisted: Ciekawe, czy to był koniec definitywny, czy może wykroją coś jeszcze?
Image

User avatar
Olka
Redaktor
Posts: 1365
Joined: Tue Jul 08, 2003 1:14 pm
Contact:

Post by Olka » Tue Mar 01, 2005 3:30 pm

Ja ogladałam jeziorko z przerwami. I sezon pół drugiego. Potem big przerwa aż do ostatniego. W sumie popieram: tasiemiec się z tego zrobił choć nie taki znowu najgorszy ;) No i zakończenie też ok. Sejpiemu (czyt Pacey ;)) kibicaowałam od samego początku. Dawsona niecierpiałam też od początku. Suma sumarum to on mnie odstraszył od serialu. (Chociaż Katie się dołożyła. Słowo daję, jak jeszcze raz zobaczę ten skrzywiony usmiech to szlag mnie trafi na miejscu. Dla mnie zawsze pozostanie ona Joey Poter, nie ważne w ilu "Telefonach" i cudownych "Cudownych :lol: chopcach" zagra). Z Dawsona przyjaciel był po byku. Z Sejpiego też nie najlepszy, ale ten przynajmniej potrafił sie do tego przyznać i chwała mu za to :mrgreen:

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Tue Mar 01, 2005 7:02 pm

caroleen wrote:A Ciekawe, czy to był koniec definitywny, czy może wykroją coś jeszcze?
caroleen, Ty mnie nie strasz! :shock: Ja bym dłużej czegoś takiego nie zniosła... To i tak cud, że wytrwałam do końca.. :twisted:
A i tak , jak widzę byłam jedyną której nie przypadło takie zakończenie do gustu! :wink:
Eddie górą! On wiedział, kiedy uciec... :wink: Chociaż mi go wykasowali! :mrgreen:
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

User avatar
caroleen
Zainteresowany
Posts: 374
Joined: Fri Apr 16, 2004 5:22 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by caroleen » Thu Apr 28, 2005 3:30 pm

Image

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 3 guests