Ciek wodny płynie dalej
Moderators: Galadriela, Olka
A pewnie, że wykrakałam! I bardzo się cieszę z tego.
Według mnie takie pary całkowice różniących się od siebie ludzi, nie wróżą nic dobrego. Właśnie, gdyby para J&P znowu się zeszła, to by się z tego zrobił typowy serial o "krótkich romansach". Bo nie wierzę, że koniec bajeczki brzmiałby "i żyli długo i szczęśliwie"...
I nie zgodzę się z Tobą niki, że ten chłopak , chyba zwie się Robbie, nie wie czego chce. Faktycznie wywinął numer, każdy może spanikować, po takiej kolacji , ale potem naprawdę było widać, że mu zależy.
Mnie takie rozwiązanie, Joey i on bardzo odpowiada.
Już mówiłam "świeża krew" !
To zobaczymy co dalej...
Według mnie takie pary całkowice różniących się od siebie ludzi, nie wróżą nic dobrego. Właśnie, gdyby para J&P znowu się zeszła, to by się z tego zrobił typowy serial o "krótkich romansach". Bo nie wierzę, że koniec bajeczki brzmiałby "i żyli długo i szczęśliwie"...
I nie zgodzę się z Tobą niki, że ten chłopak , chyba zwie się Robbie, nie wie czego chce. Faktycznie wywinął numer, każdy może spanikować, po takiej kolacji , ale potem naprawdę było widać, że mu zależy.
Mnie takie rozwiązanie, Joey i on bardzo odpowiada.
Już mówiłam "świeża krew" !
To zobaczymy co dalej...
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Dobra, wczoraj nie oglądałam, i czy mógłby mi ktoś powiedzieć, gdzie był dziś ten mój zakompleksiony Eddie?
Już się rozstali?! Nie nadążam...
Już się rozstali?! Nie nadążam...
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Eddie próbował namówić Joey na wyjazd na całe wakacje do Europy. Joey na początku chciala, ale potem zaczęła analizować i w końcu była na nie. Rozstali się wiec pokłóceni. A potem,gdy Joey zdecydowała się jednak jechać, znalała pożegnalny list Eddiego, coś o tym, że potrzebuje dziewczyny która nie będzie go hamować, która będzie wierzyć że mogą wstrząsnąć światem itp. Innymi słowy - związek Eddie-Joey należy już do przeszłości. I jestem tylko zły, że nie zdecydowała się na to parę odcinków wcześniej, może nie rozstałaby się z Pecey'm.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Dzięki!
Czyli przeznaczeniem, Joey jest Dawson i vice versa...
I znowu zaczną się podchody! A mogło być tak miło!
Więc już niedługo koniec? Bo ile można w kółko powtarzać tę samą historię
Czyli przeznaczeniem, Joey jest Dawson i vice versa...
I znowu zaczną się podchody! A mogło być tak miło!
Więc już niedługo koniec? Bo ile można w kółko powtarzać tę samą historię
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
A na Telestronach Polsatu, napisali, że od dziś lecą premierowe odcinki. Myślałam, że będzie kolejna seria... a to preludium do końca.. Ciekawe... I to jeszcze w dodatku smutny koniec.
Uff.. będę wolna od wtorku.
------------
Ja nie chcę, takiego końca.... Mogło się to jednak wczoraj skńczyć!
Uff.. będę wolna od wtorku.
------------
Ja nie chcę, takiego końca.... Mogło się to jednak wczoraj skńczyć!
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Jak mi się to miało podobać? Nic nie poszło po mojej myśli...
Chociaż, co tu dużo mówić, nie było to tuzinkowe zakończenie..
Faktem jest, że temacik trzeba będzie uznać za zamknięty...
Chociaż, co tu dużo mówić, nie było to tuzinkowe zakończenie..
Faktem jest, że temacik trzeba będzie uznać za zamknięty...
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Mnie się podobalo bardzo. A najbardziej to, że Pecey wygrał, kibicowalem mu od początku odcinka. Niech ten cały Eddie sie schowa . Na początku miałem wątpliwości, czy nie lepiej byłoby nie kręcić tych 2 ostatnich odcinków, zostawić wszystko tak jak się skończyło po przedprzedostatnim. Ale szybko musiałem przyznać, że owe 2 odcinki bardzo ładnie zamknęły serial.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
A dla mnie ciągle jest zagadką ten trójkąt Dawson-Joey-Pacey. Końcówka właściwie i tak niewiele rozwiązała. Chyba, ze tylko ja jestem taka trudna do przekoniania... Mimo tego, że bardzo długo oglądałam ten serial i to z prawdziwą przyjemnością, w końcu już nie mogłam wytrzymac tego usilnego dorabiania kolejnych akcji. Zrobił się z tego prawie brazylijski tasiemiec. W tym kontekście cieszę się, że Roswell miało tylko 3 sezony Ciekawe, czy to był koniec definitywny, czy może wykroją coś jeszcze?
Ja ogladałam jeziorko z przerwami. I sezon pół drugiego. Potem big przerwa aż do ostatniego. W sumie popieram: tasiemiec się z tego zrobił choć nie taki znowu najgorszy No i zakończenie też ok. Sejpiemu (czyt Pacey ) kibicaowałam od samego początku. Dawsona niecierpiałam też od początku. Suma sumarum to on mnie odstraszył od serialu. (Chociaż Katie się dołożyła. Słowo daję, jak jeszcze raz zobaczę ten skrzywiony usmiech to szlag mnie trafi na miejscu. Dla mnie zawsze pozostanie ona Joey Poter, nie ważne w ilu "Telefonach" i cudownych "Cudownych chopcach" zagra). Z Dawsona przyjaciel był po byku. Z Sejpiego też nie najlepszy, ale ten przynajmniej potrafił sie do tego przyznać i chwała mu za to
caroleen, Ty mnie nie strasz! Ja bym dłużej czegoś takiego nie zniosła... To i tak cud, że wytrwałam do końca..caroleen wrote:A Ciekawe, czy to był koniec definitywny, czy może wykroją coś jeszcze?
A i tak , jak widzę byłam jedyną której nie przypadło takie zakończenie do gustu!
Eddie górą! On wiedział, kiedy uciec... Chociaż mi go wykasowali!
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 10 guests