Emilie de Ravin
Moderators: Olka, Ela, Xander, Pedros
- misiopuchatek
- Zainteresowany
- Posts: 390
- Joined: Thu Dec 18, 2003 9:39 pm
- Location: Kraków
- brendanferhfan
- Zainteresowany
- Posts: 480
- Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm
Te zdjecia sa sztuczne... moze nie tyle ze sztuczne ale dziwne. Szczególnie 1 i 3. Bo z bliżenie "troche" lepsze (...wszystkiego sie musze czepic). Ale sukienke ma bardzo łandą. Wiecej zdjec z People's Choice Awards mozna znalesc tu ==> http://www.prozac-happy.org/emilie/thum ... ?album=153
- misiopuchatek
- Zainteresowany
- Posts: 390
- Joined: Thu Dec 18, 2003 9:39 pm
- Location: Kraków
- brendanferhfan
- Zainteresowany
- Posts: 480
- Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm
- brendanferhfan
- Zainteresowany
- Posts: 480
- Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm
- brendanferhfan
- Zainteresowany
- Posts: 480
- Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm
A ja mam AXN i dzisiaj (22.01) Przypominam ze o 21:00 jest Premiera 1 odcinka Lost - Zagubieni. Nie wiem czego ale jakoś niecierpliwie na niego czekałam. Wydaje mi się że będzie fajny. Zresztą lubie takie "amerykańskie produkcje". Potem wam opowiem... jak wrażenia ;] Na stronie AXN jest ładne "zaproszenie" ;]
http://www.axn.pl/lost/index.html
http://www.axn.pl/lost/index.html
- brendanferhfan
- Zainteresowany
- Posts: 480
- Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm
Już po... całym widowisku.
Ha! Nie zawiodłam się - miałam racje. Ten serial rzeczywiscie jest świetny. Nie widziałam Emilie jeszcze w żadnej innej roli niż Tess a tu niespodzianka... Trzeba jej przyznać że teraz kiedy mam już ogólne porównanie to jest najlepszą aktorką... wśród roswelliańskich aktorek. Świetnie zagrała pare scen. Mimo że jej nazwisko ukazało się w "napisach" jako drugie nie wiele można było ją zobaczyć. Ale to zawsze coś. Emilie spisała się świetnie. Co jednak nie uratowało do końca filmu.
Miałam nadzieje że serial będzie bardziej realistyczny. Jednak zepsuło mi go to "coś" co chodzi po wyspie i zabija ludzi (i o dziwo zjadło człowiekowi samą skóre - można było zauważyć po zwłokach pilota). Modliłam się żeby nie było dinozaurów - a tu jeszcze lepiej... Wygłodzony niedźwiedź polarny w dżungli. Trzeba przyznać reżyserom pomysłowość. Ale jest jeszcze coś większego któro zabija ludzi. Bede sie modliła żeby chociaż nie dali dinozaurów.
Opis tego odcinka :
Przeżyło 48 osób z ok. 300 albo 200 jakoś tak.
Wszystko zaczyna się od tego kiedy główny bohater (tak chyba można go nazwać) budzi się w dżungli i widzi psa (rasy lablador ;]). Słysząc krzyki dochodzi do plaży gdzie widzi szczątki samolotu, ludzi oraz... trupy. A że jest lekarzem pomaga ludziom oraz mamy scene z Emilie - jej bohaterka dostaje skurczów jest w 7 miesiącu ciąży. Bohater (nie pamiętam jak się nazywa) "ratuje ludzi". Po kilku udanych akcjach, odpoczywa i chce wyleczyć swoje rany. Prosi o pomoc młodą kobiete która sszywa mu rane nićmi (chodź w życiu szyła tylko zasłony). Między czasie lekarz opowiada jej o swoim "życiowym strachu" przy operacjach. O ile pamiętam, potem Bohater, Młoda Kobieta oraz Muzyk (z jakiegoś znanego zespołu) wybierają się do dżungli żeby odnaleść radio by mogli ich szybciej znaleś - po prostu poszli poszukać "przodu samolotu". Tymczasem ludzie zauważają że w lesie grasuje "coś" - co jest olbrzymie i łamie drzewa. A więc 3 ludzi dochodzi do kolejnych wraków samolotu i odnajduje żywego pilota, który udziela im informacji że ekipa ratunkowa nie szuka ich tam gdzie trzeba bo wcześniej dużo zboczyli z kursu. Jednak daje im radio, tuż przed tym jak pilota zjada "coś". W końcu pozostała 3 tego nie widzi, bo się chowa albo ucieka. W między czasie są przypomnienia Muzyka który jest narkomanem... widzimy całą katastrofe jego oczami. Gdy wrócili okazuje się że radio nie działa, jednak zajmuje się tym pewnien koleś który brał udział w jakiejś wojnie. Naprawia radio. Jednak żeby miało "zasięg" muszą iść na wyższy teren. Tak też robią. Bohaterka grająca Emilie czuje jak dziecko kopie, i zjadła ślimaka którego podał jej chińczyk (to chyba był ślimak). Mały "czarny" chłopak idzie do lasu szukać swojego psa labladora i zamiast niego znajduje kajdanki. Jednak ojciec nie pozwala mu dłużej szukać psa bo to niebezpieczne i każe mu wracać. (2 tygodnie temu zmarła matka chłopaka - który mieszkał z nią w Australi). Powracając do nowego składu ekipy która poszła w góry to, wszyscy się kłócą i w końcu zaczyna coś do nich biec. Ale zabija to coś pewnien "psychol" - okazuje się że to niedźwiedź polarny w środku dżungli. Ekipa idzie dalej, w końcu na radiu jest kreska i mogą nadać sygnał ratunkowy, ale z tego co zrozumiałam nie mogą. Bo ktoś inny z tej samej wyspy go nadaje. Ciągle od 16 lat. Jest on po francusku. Co tłumaczy "zbuntowana nastolatka", baba po francusku mówi że potrzebuje pomocu że jest sama na wyspie i że wszystkich zabiło to "coś". Tak to się zakończyło...
Może coś z tego zrozumiecie ;]
Około 600 screencapsów z Pilota można znaleść pod tym adresrem:
http://www.lost-tv.com/pictures/thumbnails.php?album=1
Kilka ujęć cieżarnej Emilie
Ha! Nie zawiodłam się - miałam racje. Ten serial rzeczywiscie jest świetny. Nie widziałam Emilie jeszcze w żadnej innej roli niż Tess a tu niespodzianka... Trzeba jej przyznać że teraz kiedy mam już ogólne porównanie to jest najlepszą aktorką... wśród roswelliańskich aktorek. Świetnie zagrała pare scen. Mimo że jej nazwisko ukazało się w "napisach" jako drugie nie wiele można było ją zobaczyć. Ale to zawsze coś. Emilie spisała się świetnie. Co jednak nie uratowało do końca filmu.
Miałam nadzieje że serial będzie bardziej realistyczny. Jednak zepsuło mi go to "coś" co chodzi po wyspie i zabija ludzi (i o dziwo zjadło człowiekowi samą skóre - można było zauważyć po zwłokach pilota). Modliłam się żeby nie było dinozaurów - a tu jeszcze lepiej... Wygłodzony niedźwiedź polarny w dżungli. Trzeba przyznać reżyserom pomysłowość. Ale jest jeszcze coś większego któro zabija ludzi. Bede sie modliła żeby chociaż nie dali dinozaurów.
Opis tego odcinka :
Przeżyło 48 osób z ok. 300 albo 200 jakoś tak.
Wszystko zaczyna się od tego kiedy główny bohater (tak chyba można go nazwać) budzi się w dżungli i widzi psa (rasy lablador ;]). Słysząc krzyki dochodzi do plaży gdzie widzi szczątki samolotu, ludzi oraz... trupy. A że jest lekarzem pomaga ludziom oraz mamy scene z Emilie - jej bohaterka dostaje skurczów jest w 7 miesiącu ciąży. Bohater (nie pamiętam jak się nazywa) "ratuje ludzi". Po kilku udanych akcjach, odpoczywa i chce wyleczyć swoje rany. Prosi o pomoc młodą kobiete która sszywa mu rane nićmi (chodź w życiu szyła tylko zasłony). Między czasie lekarz opowiada jej o swoim "życiowym strachu" przy operacjach. O ile pamiętam, potem Bohater, Młoda Kobieta oraz Muzyk (z jakiegoś znanego zespołu) wybierają się do dżungli żeby odnaleść radio by mogli ich szybciej znaleś - po prostu poszli poszukać "przodu samolotu". Tymczasem ludzie zauważają że w lesie grasuje "coś" - co jest olbrzymie i łamie drzewa. A więc 3 ludzi dochodzi do kolejnych wraków samolotu i odnajduje żywego pilota, który udziela im informacji że ekipa ratunkowa nie szuka ich tam gdzie trzeba bo wcześniej dużo zboczyli z kursu. Jednak daje im radio, tuż przed tym jak pilota zjada "coś". W końcu pozostała 3 tego nie widzi, bo się chowa albo ucieka. W między czasie są przypomnienia Muzyka który jest narkomanem... widzimy całą katastrofe jego oczami. Gdy wrócili okazuje się że radio nie działa, jednak zajmuje się tym pewnien koleś który brał udział w jakiejś wojnie. Naprawia radio. Jednak żeby miało "zasięg" muszą iść na wyższy teren. Tak też robią. Bohaterka grająca Emilie czuje jak dziecko kopie, i zjadła ślimaka którego podał jej chińczyk (to chyba był ślimak). Mały "czarny" chłopak idzie do lasu szukać swojego psa labladora i zamiast niego znajduje kajdanki. Jednak ojciec nie pozwala mu dłużej szukać psa bo to niebezpieczne i każe mu wracać. (2 tygodnie temu zmarła matka chłopaka - który mieszkał z nią w Australi). Powracając do nowego składu ekipy która poszła w góry to, wszyscy się kłócą i w końcu zaczyna coś do nich biec. Ale zabija to coś pewnien "psychol" - okazuje się że to niedźwiedź polarny w środku dżungli. Ekipa idzie dalej, w końcu na radiu jest kreska i mogą nadać sygnał ratunkowy, ale z tego co zrozumiałam nie mogą. Bo ktoś inny z tej samej wyspy go nadaje. Ciągle od 16 lat. Jest on po francusku. Co tłumaczy "zbuntowana nastolatka", baba po francusku mówi że potrzebuje pomocu że jest sama na wyspie i że wszystkich zabiło to "coś". Tak to się zakończyło...
Może coś z tego zrozumiecie ;]
Około 600 screencapsów z Pilota można znaleść pod tym adresrem:
http://www.lost-tv.com/pictures/thumbnails.php?album=1
Kilka ujęć cieżarnej Emilie
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest