Wirtualny Sezon a'la Hotaru - EPILOG

Piszesz? Malujesz? Projektujesz statki kosmiczne? Tutaj możesz się podzielić swoimi doświadczeniami.

Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia

Lizzie

Post by Lizzie » Sat Aug 23, 2003 10:12 am

Hotaru niesamowite są te twoje grafiki, jesteś bardzo utalentowaną osobą.

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Sat Aug 23, 2003 10:47 am

Dziekuję, dziękuję, Fan Roswell z wdziekiem sie kłania... :wink:
Graalion, diable, napisz cerenzje tego, co ci wysłałam - obydwu wiadomości!!!
Image

User avatar
zulugula
Zainteresowany
Posts: 418
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:06 pm
Location: Gdańsk
Contact:

Post by zulugula » Sat Aug 23, 2003 10:54 am

No no widzę, że sypią się posty. Witamy nowego Fana, Hotaru moje gratulacje :!: :D
Tell me why it costs so much to live...

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Aug 23, 2003 1:11 pm

Czas, czas ... Na wszystko brakuje mi teraz czasu. A to dlatego, że dostałem się do jednego forumowego RPG-a. Przyznaję się bez bicia, że dopiero teraz czytam 403 odcinek. A 6 część książek Roswell mam w kompie nawet nie ruszoną. Zaraz doczytam odcinek do końca, Hotaru, i wtedy postaram się coś skrobnąć o tym. Aha, właśnie dostałem od ciebie coś z 404 odcinkiem. Szkic chyba. Przepraszam, postaram się to jak najszybciej przejrzeć. A co z moim "Łaknieniem"? O rety ...
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Sat Aug 23, 2003 3:54 pm

No nic, trudno. Fatalna decyzja I jest już dostępna na stronie. Fanatykom i innym życze miłego czytania (albo grania).
Image

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sat Aug 23, 2003 5:14 pm

Przeczytałam odcinek 403. BYŁ WSPANIAŁY ALE...UWAGA ! JEŚLI UŚMIERCICIE MIŚKA NA DOBRE, TO JA JESTEM NAWET W STANIE KOGOŚ OKALECZYĆ !!!!!!!!! I POWIEDZCIE, ŻE ISABEL NIE UMRZE W KOLEJNYM EPIZODZIE !!!!!
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
zulugula
Zainteresowany
Posts: 418
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:06 pm
Location: Gdańsk
Contact:

Post by zulugula » Sat Aug 23, 2003 6:06 pm

Popieram Hotori, odcinek był wspaniały, pełen akcji, trzymający w napięcieu ale.... Misiek :cry:
Tell me why it costs so much to live...

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sat Aug 23, 2003 7:12 pm

rewelacja. a Michael na pewno nie umrze, bo za malo bylo dramatyzmu przy opisie jego "smierci" :D. ciekaw jestem tej zapowiadanej smierci Isabell... powoli odkrywam ile czasu moze trwac tydzien..:D;)
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Aug 23, 2003 7:31 pm

Heh, jeśli Hotaru na początku sezonu uśmierca trójkę głównych bohaterów, to pomyślcie, co będzie pod koniec. A co u Jesse'go z małą Alex...? Biedny Jesse... I jestem leciutko zdegustowana Maxem. Ja rozumiem, że Serena jest jak Liz, ale żeby od razu lecieć do niej z łapami... Gdyby to była Liz, to by chyba z dzieckiem przyszła...
Image

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sat Aug 23, 2003 7:45 pm

nie doceniasz sily oddzialywania Shiri na facetow :D
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Sat Aug 23, 2003 8:13 pm

Michael na pewno nie umrze, bo za malo bylo dramatyzmu przy opisie jego "smierci"
Hej, bo się obrażę :wink:
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sat Aug 23, 2003 8:22 pm

nie obrazaj sie - bylo doskonale. jakbys zrobil z tego melodramat to pozniej caly odcinek 404 musielibyscie z Hotaru poswiecic na "ratowanie Miska", zeby zrownowazyc emocje.
bylo w sam raz :D
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Aug 23, 2003 8:48 pm

Piter, no i nic w tym dziwnego, że nie doceniam magnetyzmu Shiri, nigdy nie byłam facetem...Za to doceniam magnetyzm Maxa (może nie na temat, ale dopadłam kiedyś takike opowiadanko, w którym Max odleciał, a Liz poznaje chłopaka, który wygląda tak samo... [to nie był Zan] No i się wahała, co zrobić...)
Image

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sat Aug 23, 2003 9:02 pm

nigdy nie bylas facetem.. bede szowinistyczna swinia i powiem, ze wspolczuje :D :twisted: :twisted: :twisted:
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sat Aug 23, 2003 9:05 pm

o żesz... faktycznie szowinistyczna świnia :evil: Ale jako feministka - nie żałuję...
Image

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Sat Aug 23, 2003 9:26 pm

mam takie niedyskretne pytanie (moze troche nie na temat, ale co tam)... czy to prawda, ze feministki uwazaja rodzenie dzieci za uwlaczajace godnosci kobiety...? :shock:
od razu zastrzegam, ze ja tego wcale nie wymyslilem!! ktos mi mowil, ze tak jest naprawde.
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Sun Aug 24, 2003 11:23 am

. A co u Jesse'go z małą Alex...? Biedny Jesse... I jestem leciutko zdegustowana Maxem
O Jessim było na końcu Tajemnicy Langleya.
Leciutko zdegustowana? Poczekajcie na nastepne odcinki!
Gdyby to była Liz, to by chyba z dzieckiem przyszła
No jasne, poza tym Michael wcale nie dał Serenie adresów! Nie rzuciło się wam to w oczy? Dał jej słowa Kowalskiego!!!!
powoli odkrywam ile czasu moze trwac tydzien..
Bardzo krótko!!!
Image

User avatar
maddie
Fan
Posts: 970
Joined: Sat Jul 12, 2003 5:47 pm
Location: Kostrzyn k/Poznania
Contact:

Post by maddie » Tue Aug 26, 2003 4:58 pm

Bardzo długo!!!
właśnie przeczytalam 3 odc, i musze przyznac ze bylo w nim wiecej dramatyzmu i akcji nish w poprzednich. A do tego wątek Maxa i Sereny... Bardzo mnie zaciekawił (i ja to piszę???) i mi się spodobał, a jak bardzo zdziwiła mnie reakcja Maxa, nawet jak jush wiedział że to nie Liz. A mogę to wytłumaczyć tęsknotą i...
No jasne, poza tym Michael wcale nie dał Serenie adresów! Nie rzuciło się wam to w oczy? Dał jej słowa Kowalskiego!!!!
No właśnie... I mam pewną teorię co do tego, i cosik mi się wydaje ze mam racje.
Image

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Wed Aug 27, 2003 4:20 pm

Jakieś teorie? Uwielbiam teorie i intrygi... To chyba po ksiażkach A. Christie...
Image

User avatar
piter
Wieczna zrzęda
Posts: 1724
Joined: Thu Aug 07, 2003 2:57 pm
Location: warszawa
Contact:

Post by piter » Wed Aug 27, 2003 4:32 pm

tylko bez spoilerow prosze...
i niech ser bedzie z Wami...
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 2 guests