Max Evans//\\Jason Behr #3
Moderators: Olka, Ela, Xander, Pedros
Jak wchodzę do tego temaciku to jestem szczęśliwa i jednocześnie smutna. Szczęśliwa, jak sobie pomyślę, że czasami przestoje trwały tutaj dobrych kilka dni, a teraz co chwila ktoś coś pisze A smutna, bo połowa tych rozmów mnie omija Pozostaje mi jedynie dopisać coś nie coś...
Zacznę od arta w stylu pop-art Uważam, że jest ładny i... to wszystko. Nie podoba mi się ingerencja autorki w oczy Jasona. Mam wrażenie, że patrzy na mnie jakiś robot, bez uczuć, osoba pusta w środku. A przecież oczy Jasona zawsze były takie ciepłe i przyciągające. Zupełnie na odwrót.
Za to skany z gazety są rewelacyjne. Nic tylko się ślinić... tzn. cieszyć się niezmiernie Nie mogę się też doczekać, aż wrócę do domku i ściągnę sobie ten wywiad z jasonem i kiedy śpiewał! Filmik z TG już oglądałam i jeszcze bardziej podsycił on moje zaciekawienie Urazą. A może mieszka ktoś w Krakowie, albo w pobliżu? Moglibyśmy się całą grupą wybrać na premierę w styczniu. Cud się stanie jak się 3 osoby zbiorą Zaraz, zaraz, czy ja czasem nie mam wtedy sesji
No to chyba tyle. Adios muczaczos
Zacznę od arta w stylu pop-art Uważam, że jest ładny i... to wszystko. Nie podoba mi się ingerencja autorki w oczy Jasona. Mam wrażenie, że patrzy na mnie jakiś robot, bez uczuć, osoba pusta w środku. A przecież oczy Jasona zawsze były takie ciepłe i przyciągające. Zupełnie na odwrót.
Za to skany z gazety są rewelacyjne. Nic tylko się ślinić... tzn. cieszyć się niezmiernie Nie mogę się też doczekać, aż wrócę do domku i ściągnę sobie ten wywiad z jasonem i kiedy śpiewał! Filmik z TG już oglądałam i jeszcze bardziej podsycił on moje zaciekawienie Urazą. A może mieszka ktoś w Krakowie, albo w pobliżu? Moglibyśmy się całą grupą wybrać na premierę w styczniu. Cud się stanie jak się 3 osoby zbiorą Zaraz, zaraz, czy ja czasem nie mam wtedy sesji
No to chyba tyle. Adios muczaczos
Ech... wiem coś o tym! Najgorzej jest w dłuższe weekendy! Całkowice odcięta od świata...Olka wrote:A smutna, bo połowa tych rozmów mnie omija Pozostaje mi jedynie dopisać coś nie coś...
Tak, a wracając do Jasona, to on jest jak wino, im starszy tym lepszy. Wiem, że już to było napisane, ale jest kolejna strona w pokoiku, więc warte jest to powtórzenia!
Caroleen scena miłosna? nieźle, nieźle! Ale obawiam się, że do zagrania lub chociazby obejrzenia na żywo takowej sceny już zawiązał się jakiś komitet kolejkowy, więc chyba jesteś ostatnia na liście...
Chociaż nie! Ja będę zaraz za Tobą...
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Hmm... wątpie czy te rady się na coś przydadzą, ja bym nie popuściła!
Ale może, jak przyjdzie nasza kolej, to damy mu wypocząć do następnego dnia i z rana będziemy jako pierwsze. No, w sumie ja jako druga i on będzie wypoczęty, tryskający energią i my!
Bo całkowice kolejki nie ominiemy...
I jak?
Ps. proszę nas nie przenosić do Miodzo! Zaraz kończymy!
Ale może, jak przyjdzie nasza kolej, to damy mu wypocząć do następnego dnia i z rana będziemy jako pierwsze. No, w sumie ja jako druga i on będzie wypoczęty, tryskający energią i my!
Bo całkowice kolejki nie ominiemy...
I jak?
Ps. proszę nas nie przenosić do Miodzo! Zaraz kończymy!
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Może i masz rację...Po nocy powiniem mieć więcej energii.
Ale gdyby ten plan nie wypalił, to moja droga na szczęście jedno jest pewne: na nasz widok siły witalne wróciłyby mu błyskawicznie i scena byłaby naprawdę realistyczna W końcu jesteśmy bardzo zdeterminowane, prawda?
Dobrze. To był koniec tematu. A szkoda.............
Ale gdyby ten plan nie wypalił, to moja droga na szczęście jedno jest pewne: na nasz widok siły witalne wróciłyby mu błyskawicznie i scena byłaby naprawdę realistyczna W końcu jesteśmy bardzo zdeterminowane, prawda?
Dobrze. To był koniec tematu. A szkoda.............
Dobra, to miał być koniec, ale muszę jeszcze coś napisać...
Zdeterminowane, ale co trzeba podkreślić wogóle nie znające się na aktorstwie, a co za tym idzie - i tu jest najważniejsze - potrzeba by nam było paru powtórzeń do osiągnięcia sukcesu, jakim byłoby zadawalające dla ekipy filmowej odtworzenie TAKIEJ sceny!
Ech...
Już się zamykam!
Zdeterminowane, ale co trzeba podkreślić wogóle nie znające się na aktorstwie, a co za tym idzie - i tu jest najważniejsze - potrzeba by nam było paru powtórzeń do osiągnięcia sukcesu, jakim byłoby zadawalające dla ekipy filmowej odtworzenie TAKIEJ sceny!
Ech...
Już się zamykam!
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
He, he, caroleen, Adka pociągnęłyście taki sam wątek jaki my z Nan, Lizziett, Millą rozpoczęłyśmy przy okazji premiery filmu "Czekolada" w TV. Zaczęło sie od jakiegoś smutasowego tematu a skończyło na kompletnej głupawce i dzieleniu się Jasonem w ramach oderagowania Na jaką cholerę {o} nam poszatkował ten temat na dwa mniejsze, za diabła nie wiem, ale był niezły ubaw. Podzieliłyśmy się nim a właściwie Maxem, metodą Kyla...Mówię Wam ten sposob jest najlepszy. Temat znajdziecie tu: viewtopic.php?t=1380
Dajcie znać co która z Was wybrała.
No i dla wszystkich to co w nim najpiękniejsze.
Dajcie znać co która z Was wybrała.
No i dla wszystkich to co w nim najpiękniejsze.
A pamiętam Elu, pamiętam... Nieźle się wtedy uśmiałam... Chciałam się wtedy tez załapać, ale już było za późno
Tak go rozdysponowałyśvcie między siebie, że pomyślałam iż ja już mu odpuszczę I kto tu się bardziej poświęcił? Kto jest jego największą fanką?
W każdym bądż razie Twój sposób - FMax - to był pomysł! Mieć go na wyłączność! Nieźle, nieźle...
I proszę zauważyć, że caroleen i ja "skromniutko" chciałyśmy tylko zagrać z nim scenkę... tylko tyle
Dobra, jeżeli o ścisłość chodzi to caroleen chciała, a ja się przyplątałam i podłączyłam się do jej genialnego marzenia...
Ach, te oczy...
Hmm.. duża szansa, wylądowania w M.
Tak go rozdysponowałyśvcie między siebie, że pomyślałam iż ja już mu odpuszczę I kto tu się bardziej poświęcił? Kto jest jego największą fanką?
W każdym bądż razie Twój sposób - FMax - to był pomysł! Mieć go na wyłączność! Nieźle, nieźle...
I proszę zauważyć, że caroleen i ja "skromniutko" chciałyśmy tylko zagrać z nim scenkę... tylko tyle
Dobra, jeżeli o ścisłość chodzi to caroleen chciała, a ja się przyplątałam i podłączyłam się do jej genialnego marzenia...
Ach, te oczy...
Hmm.. duża szansa, wylądowania w M.
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Taa... i jeszcze ma świecącą twarz i pory...
Hej! Proszę mi tu go nie rozbierać na czynniki pierwsze i skupić się na oczach!!
No!
Hej! Proszę mi tu go nie rozbierać na czynniki pierwsze i skupić się na oczach!!
No!
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
W stopklatce znalazłam pewien artykulik na temat nowego projektu Shimizu. Całkiem, całkiem to brzmi. A idea "dziewczyny wiedzącej więcej/mogącej uratować świat" powiewa mi tu "D-Warem"
"Marebito". Wspólny projekt japońskich mistrzów horroru
Angielska firma Tartan Films zakupiła prawa do dystrybucji na terenie USA i Wielkiej Brytanii japońskiego horroru pt. "Marebito". W realizacji tego filmu uczestniczyli dwaj japońscy mistrzowie gatunku Takashi Shimizu i Shinya Tsukamoto.
Reżyserią filmu, który powstał na podstawie scenariusza Chiaki Konaka, zajmował się Shimizu, a Tsukamoto, aktor i reżyser, twórca "Czerwcowego węża" i "Tetsuo: The Ironman", zagrał w nim główną rolę. Tsukamoto wcielił się tutaj w postać zafascynowanego istotą ludzkiego strachu kamerzysty. Mężczyzna jest także owładnięty obsesją rozwiązania zagadki śmierci pewnego człowieka, który popełnił krwawe samobójstwo w podziemnej stacji metra. W czasie swoich poszukiwań znajduje dowody na istnienie ponurego podziemnego świata zamieszkiwanego przez złowieszcze stwory, poznaje także dziewczynę, która może wiedzieć coś więcej na temat tej podziemnej krainy...
Coś mi mówi, że Jason lepiej by zrobił trzymając się Shimizu niż wplątując się w koreańskie powerrangersy Ach, tak! Zapomniałam. Nie oceniać po okładce/plakacie ani obrazkach w książce/filmie. Przecież jeszcze nic konkretnego nie wiadomo o D-War. Jestem nadal dobrej myśli
A pamiętacie te oczy Jasona z pop-artu. Mówiłam, że są puste i nic nie wyrażają. A to dlatego, że kojarzą mi się z pewną postacią z anime o imieniu Chii. Mniejsza o szczegóły, ważne, że dziewczyna była komputerem. Początkowo, jak na screencapsie bezdusznym i pustym, a oczy miała nieziemsko podobne do Jasona właśnie z tego artu (pomijając kształt oczywiście, w przeciwieństwie Jason musiałby mieć oczy na pół twarzy )
"Marebito". Wspólny projekt japońskich mistrzów horroru
Angielska firma Tartan Films zakupiła prawa do dystrybucji na terenie USA i Wielkiej Brytanii japońskiego horroru pt. "Marebito". W realizacji tego filmu uczestniczyli dwaj japońscy mistrzowie gatunku Takashi Shimizu i Shinya Tsukamoto.
Reżyserią filmu, który powstał na podstawie scenariusza Chiaki Konaka, zajmował się Shimizu, a Tsukamoto, aktor i reżyser, twórca "Czerwcowego węża" i "Tetsuo: The Ironman", zagrał w nim główną rolę. Tsukamoto wcielił się tutaj w postać zafascynowanego istotą ludzkiego strachu kamerzysty. Mężczyzna jest także owładnięty obsesją rozwiązania zagadki śmierci pewnego człowieka, który popełnił krwawe samobójstwo w podziemnej stacji metra. W czasie swoich poszukiwań znajduje dowody na istnienie ponurego podziemnego świata zamieszkiwanego przez złowieszcze stwory, poznaje także dziewczynę, która może wiedzieć coś więcej na temat tej podziemnej krainy...
Coś mi mówi, że Jason lepiej by zrobił trzymając się Shimizu niż wplątując się w koreańskie powerrangersy Ach, tak! Zapomniałam. Nie oceniać po okładce/plakacie ani obrazkach w książce/filmie. Przecież jeszcze nic konkretnego nie wiadomo o D-War. Jestem nadal dobrej myśli
A pamiętacie te oczy Jasona z pop-artu. Mówiłam, że są puste i nic nie wyrażają. A to dlatego, że kojarzą mi się z pewną postacią z anime o imieniu Chii. Mniejsza o szczegóły, ważne, że dziewczyna była komputerem. Początkowo, jak na screencapsie bezdusznym i pustym, a oczy miała nieziemsko podobne do Jasona właśnie z tego artu (pomijając kształt oczywiście, w przeciwieństwie Jason musiałby mieć oczy na pół twarzy )
NIe mogę spać, więc buszuję trochę po stronkach Rosewll. I na forum Applebylicious znalazłam ciekawy zestaw zdjęć. Jak to leciało? Nie wytykaj języka....
Nie wiem jak wy, ale mnie się najbardziej podoba to ostatnie zjęcie. Ciekawe, czy pozował, czy też ktoś go złapał z zaskoczenia...
Nie wiem jak wy, ale mnie się najbardziej podoba to ostatnie zjęcie. Ciekawe, czy pozował, czy też ktoś go złapał z zaskoczenia...
Last edited by Milla on Sat Nov 27, 2004 4:12 pm, edited 1 time in total.
"Największy ze wszystkich błędów to dojście do przekonania, że nie popełnia się żadnego." - Thomas Carlyle
Hej, hej, no bez przesady. Chłopak tylko oblizywał usta. To się nie godzi Zresztą na 5 screencapsie wygląda uroczo. I na 4, i na 3 i... wogóle piękny jest
A wracając jeszcze do filmiku z programu Tony'ego Danzy. Jason mnie zaskoczył. Dopiero tutaj widać, jak dużo czasu minęło, od kiedy był Maxem. Nawet tembr głosu mu spoważniał. Na Comic-Conie nie było tego tak widać. Chyba obejżę to sobie raz jeszcze.
A wracając jeszcze do filmiku z programu Tony'ego Danzy. Jason mnie zaskoczył. Dopiero tutaj widać, jak dużo czasu minęło, od kiedy był Maxem. Nawet tembr głosu mu spoważniał. Na Comic-Conie nie było tego tak widać. Chyba obejżę to sobie raz jeszcze.
Oczywiście Olka, przecież upłynęło już ponad dwa lata od naszego serialowego Maxa. Ale na początku wywiadu z Tonym Danza był troszkę spięty, zresztą spotkanie przebiegało w tempie błyskawicznym i zanim się rozluźnił trzeba było kończyć. Najwidoczniej J. nie czuje się najpewniej w dużym skupisku ludzi...chyba że musi mieć czas żeby się rokręcić.
I najnowszy news: od 2.12 - 12.12 w Katalonii (Hiszpania) odbędzie się Festiwal Filmów Fantastycznych. Wśród filmów zgłoszony jest także Grudge. Z zaproszonych gości ma być także 7.12 Jason, Sarah i Takeshi Kitano. Fanki z Europy już zacierają łapki, mam nadzieję, że zobaczymy także jakieś zdjęcia. Mr B. nigdy nie był na Starym Kontynencie i zawsze marzył by odwiedzić Europę.
Chcę jeszcze raz podziękować ence...ona już wie za co. Gdybyś wiedziała jak podzielić się tym co mi podesłałaś tutaj z nami, prosimy o wiadomość skąd to ściągnąć, OK ?
I porównanie dawnego Jasona i teraz.
I najnowszy news: od 2.12 - 12.12 w Katalonii (Hiszpania) odbędzie się Festiwal Filmów Fantastycznych. Wśród filmów zgłoszony jest także Grudge. Z zaproszonych gości ma być także 7.12 Jason, Sarah i Takeshi Kitano. Fanki z Europy już zacierają łapki, mam nadzieję, że zobaczymy także jakieś zdjęcia. Mr B. nigdy nie był na Starym Kontynencie i zawsze marzył by odwiedzić Europę.
Chcę jeszcze raz podziękować ence...ona już wie za co. Gdybyś wiedziała jak podzielić się tym co mi podesłałaś tutaj z nami, prosimy o wiadomość skąd to ściągnąć, OK ?
I porównanie dawnego Jasona i teraz.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest