Za zamkniętymi oczami + Legenda Roswell- update

Piszesz? Malujesz? Projektujesz statki kosmiczne? Tutaj możesz się podzielić swoimi doświadczeniami.

Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Sun Aug 24, 2003 1:00 pm

Hotori... Rozpłakałam się... I dziękuję ci...
Image

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Sun Aug 24, 2003 4:24 pm

Hotori, brak mi słów. Przede mną stoi zimna kawa, a ja nie mogę opanować łez...wzruszenie, drżą mi ręce...i taka dziwna tęsknota. Dziękuję....

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sun Aug 24, 2003 5:10 pm

Odnosnie "Za zamknietyymi oczami" to bardzo sie ciesze, ze nie zapomnialas o najwazniejszej postaci :D . Boje sie napisac cokolwiek wiecej, bo znowu mnie oskarzysz o podlosc :lol: :wink:
Image

User avatar
tigi
Zainteresowany
Posts: 372
Joined: Fri Aug 01, 2003 6:30 pm
Location: Poznań
Contact:

Post by tigi » Sun Aug 24, 2003 10:31 pm

Właśnie przeczytałam legendę Roswell. Bardzo się wzruszyłam. Na razie brak mi słów by coś napisać.

Lizzie

Post by Lizzie » Mon Aug 25, 2003 9:53 am

Hotori...coś ściska mnie za gardło, w kącikach oczu czuję znajome mrowienie, jeśli ktos teraz mnie dotknie, zacznę krzyczeć i mam wielką ochotę coś rozbić.
Jesteś wielka dziewczyno.

User avatar
zulugula
Zainteresowany
Posts: 418
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:06 pm
Location: Gdańsk
Contact:

Post by zulugula » Mon Aug 25, 2003 1:55 pm

Czytając to brakło mi tchu, coś ściskało moje serce. A teraz zastanawiam się, czy to było z powodu tej histori czy z powodu Ciebie Hotori.... Przepiękne....
Tell me why it costs so much to live...

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Mon Aug 25, 2003 8:45 pm

dziękuję wam...nawet nie wiecie ile dla mnie te słowa, te pochwały znaczą. Naprawdę. Kwiatuszku tobie też dziękuję :D
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
{o}
o'Admin
Posts: 1665
Joined: Tue Jul 08, 2003 10:31 am
Location: Opole
Contact:

Post by {o} » Mon Aug 25, 2003 9:48 pm

Przeczytałem Za zamkniętymi oczami (a także wysłałem Lukiemu)...
Nie będę komentował, bo nie potrafię... Dodam tylko, że właśnie słucham Mandalay - Believe. I to tylko potęguje to coś, co czuję...
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך

comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Tue Aug 26, 2003 7:22 pm

jejku...same komplementy...dzięki.
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
maddie
Fan
Posts: 970
Joined: Sat Jul 12, 2003 5:47 pm
Location: Kostrzyn k/Poznania
Contact:

Post by maddie » Tue Aug 26, 2003 9:44 pm

Piękne, naprawdę mam w oczach łzy... Nie umiem nic wiecej napisac... Zgadzam sie z Lizzie.: JESTEŚ WIELKA HOTORI!
Image

User avatar
natalii
Zainteresowany
Posts: 306
Joined: Wed Jul 30, 2003 1:41 am
Location: Poznań

Post by natalii » Tue Aug 26, 2003 10:16 pm

zgadzam się te fan ficki są SUPER :)

User avatar
tigi
Zainteresowany
Posts: 372
Joined: Fri Aug 01, 2003 6:30 pm
Location: Poznań
Contact:

Post by tigi » Tue Aug 26, 2003 11:37 pm

Ochłonęłam juz po przeczytaniu Legendy Roswell , ale nie wiem co napisac oprócz - Ten fanfick jest CUDOWNY, SUPER.

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Wed Aug 27, 2003 2:00 am

Musze chyba wierzyc innym na slowo- jesli mowia, ze jestes wielka to przyjmoje to za fakt. Ja zachecam cie jednak do zwalczania nadwagi gdyz w przyszlosci moga z tego wynikac problemy zdrowotne. :D
Image

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Wed Aug 27, 2003 4:27 pm

Hotori, opowiadanie przepiękne, bez dwóch zdań!!!!
Image

ewabi
Gość
Posts: 1
Joined: Fri Aug 29, 2003 8:30 pm
Location: Nakło n/Notecią

Post by ewabi » Sun Aug 31, 2003 10:15 am

czytalam.beczalam.fajne.dotyczy oczywiscie"Za zamknietymi oczami".Teraz rozumiem tytul,ktory przedtem wydawal mi sie troche dziwny.ale teraz wszystko jasne.Podobalo mi sie.

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Sun Aug 31, 2003 11:21 am

Mi tez sie wydawal dziwny. Po tytule sadzilem, ze to bedzie jakis horror :lol: Dla mnie lepiej by brzmialo "Za zamknietymi powiekami".
Image

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sun Aug 31, 2003 2:05 pm

ale to nie było moim zamiarem kwiat...bo widzisz chodziło mi o to ,że kiedy będziesz umierać i zamkniesz oczy, to już nie ujrzysz tego świata, a coś piękniejszego tymi oczami duszy, oczami po drugiej stronie...natomiast za zamkniętymi powiekami to by brzmiało bardziej przyziemnie.
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Sun Sep 21, 2003 10:32 pm

HOTORI - napiszę szczerze: przeczytałam za zamknietymi oczami i treść napełniła mnie nie tyle smutkiem ile spokojem. Uważam, ze opisałaś to tak, jak się opisać powinno: krótko, zwięźle i na temat ;) Ale najbarzdiej urzekło mnie nie to, że przeŻyli tyle lat w szczęściu razem... nie. Tylko to, że razem przyszli na ziemię i razem z niej odeszli w równie zastanawiający sposób. Wiedzieli o sobie. Rozumieli się i czekali. To jak przeżyli życie powinno moim zdaniem pozostać zagfadką, bo skoro tak pięknie napisałaś, że "tam" widzieli siebie i ludzi, którzy z ich życia już zniknęli, to oznacza, że do tego tęsknili, a skoro tak - musieli mieć powody. na Ziemi coś nie było tak, jak sobie wyobrażali i musieli tu nadal czuć się jak pomiędzy dwoma domami. Ale mieli siebie. I dodanie tej postaci, którą jest Tess... dlaczego uciekając w inne miejsce śledzimy własne cienie?
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Mon Sep 22, 2003 12:32 pm

Dzięki za tę opinię Leo.
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Mon Sep 22, 2003 7:03 pm

HOTORI - nie ma za co. zawsze piszę szczerze. Uważam, że parafrazując Hemingwaya, gdybyś miała więcej czasu, papierowe skrzydła byłyby prawdziwą perłą, ponieważ pomysł wspaniały, widzę, że nie liczysz na łatwe rozwiązania i lubisz dać do myślenia. Ja to wszystko też lubię i chętnie czytam niedopowiedzenia, ponieważ moim zdaniem klarowna sytuacja zabija sens treści.

Pomysł piękny. Moim zdaniem powinnaś go bardzeij przedłużyć ( i tu by się Hemingway nie zgodził, ale jestem od niego młodsza i bardziej buntownicza, no i tyle nie piję ;) ) Oczekiwanie na wyjasnienie prawdy, tęsknota Maxa, anioł ze snu niosący spokój, spenienie marzeń i wyjasnienie tajemnicy oraz otwarcie starych ran, pominięcie milczeniem wskazówek mówiących o podobieństwie obu "dusz". Potrafiłabyś zapewne poprowadzić czytającego tak, by wiedział co jedli nie czytając menu :D
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 44 guests