Czemu tak malo osob pisze na forum?
Moderators: ciekawska_osoba, lizzy_maxia
Czemu tak malo osob pisze na forum?
no czemu? tez boicie sie uzaleznienia? W tematach pozaserialowych regularnie pisze moze 4 osob - reszta milczy jakby sie bali wyrazic wlasne zdanie. A moze niektorzy sa tak pochlonieci tworczoscia, ze na reszte im nie starcza czasu... tak pewnie jest. Pewnie ci do ktorych jest skierowane to pytanie nigdy tu nie dotra.. no moze przez pomylke jak niechcacy klikna nie ten link.
tak.. ja sie boje wyrazic swoje zdanie.. boje sie, ze {o} mnie skrzyczy... bueeeee!!!
a nie.. zaraz! teraz mi sie przypomnialo, ze to Tworczosc mnie tak pochlania, ze nie widze swiata poza nia! YESSS!!!
moze odpowiedz jednak lezy gdzie indziej..? jest tu nudno... inteligentna kadra poszla w diably (zostalem tylko ja ), a ci co zostali uwazaja, ze Roswell to pierwszy i najwiekszy cud natury, wiec swietokradztwem byloby interesowac sie czyms innym... (oczywiscie, ze przejaskrawiam, ale popatrzcie sobie na statystyki - ile postow maja niektorzy poza pierwszymi czterema podforami + Tworczoscia..).
pisze to oczywiscie dlatego, ze akurat nie mam co robic.. ogolnie uwazam temat za glupi i podnoszony juz wielokrotnie w takiej czy innej postaci...
ehh.. musze sobie jakos nabic posty.. w tym tempie do 2048 bede szedl przez nastepne 80 lat...
a nie.. zaraz! teraz mi sie przypomnialo, ze to Tworczosc mnie tak pochlania, ze nie widze swiata poza nia! YESSS!!!
moze odpowiedz jednak lezy gdzie indziej..? jest tu nudno... inteligentna kadra poszla w diably (zostalem tylko ja ), a ci co zostali uwazaja, ze Roswell to pierwszy i najwiekszy cud natury, wiec swietokradztwem byloby interesowac sie czyms innym... (oczywiscie, ze przejaskrawiam, ale popatrzcie sobie na statystyki - ile postow maja niektorzy poza pierwszymi czterema podforami + Tworczoscia..).
pisze to oczywiscie dlatego, ze akurat nie mam co robic.. ogolnie uwazam temat za glupi i podnoszony juz wielokrotnie w takiej czy innej postaci...
ehh.. musze sobie jakos nabic posty.. w tym tempie do 2048 bede szedl przez nastepne 80 lat...
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.
No właśnie ostatnio też się nad tym zastanawiałam
Jestem na forum od niedawna bo wcześniej się nie złożyło i qrcze jakoś tu tak smutno Mało jakie tematy są poruszane, no może oprócz JB bo tam Ola, albo Ela są zawsze, aż miło zjrzeć, a tak jak czasem coś napiszesz to ci nikt nie odpisze...
Ludzie do dzieła niech forum zatętni życiem
Jestem na forum od niedawna bo wcześniej się nie złożyło i qrcze jakoś tu tak smutno Mało jakie tematy są poruszane, no może oprócz JB bo tam Ola, albo Ela są zawsze, aż miło zjrzeć, a tak jak czasem coś napiszesz to ci nikt nie odpisze...
Ludzie do dzieła niech forum zatętni życiem
ja mogę powiedziec w swoim imieniu czemu tak się dzieje... to forum się maksymalnie przejadło (bez obrazy) część towrzystwa przeniosła się na nowe froum (http://www.roswell-forum.prv.pl). Poza tym mnie całkowicie nie podoba się w jaki sposób traktuje się tutaj forumowiczy. Nieraz słyszałam skargi na forum xcom. Ja np. za każdym razem się wqrzałam jak napisałam 400 po czym ledwo 300 miałam bo ktoś życzliwy wykasował naraz wszystkie nie na temat. Nie którzy poprostu wyrośli i zaczeli poważne życie, gdzie dla Roswell nie ma miejsca. Znudziło im się powtarzanie tego samego w kółko, no bo ile można czytać o tym samym?
Ja tu wpadam od czasu do czasu jak sobie przypomnę, ale naczęściej czytam newsy. Choć sama musze przyznać, że ja też oddaliłam się trochę od serialu, ale nie na tyle, żeby przeszła mi Roswellowa faza...
Ja tu wpadam od czasu do czasu jak sobie przypomnę, ale naczęściej czytam newsy. Choć sama musze przyznać, że ja też oddaliłam się trochę od serialu, ale nie na tyle, żeby przeszła mi Roswellowa faza...
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Ja tylko przypomnę, że pisze się jak się ma coś do powiedzenia, a nie dla ilości postów
Jak dla mnie powód jest prosty. Co było do powiedzenia, zostało powiedziane. Nie ma nowych odcinków, żeby dawać coś nowego o czym warto pisać. Wałkowanie w kółko tego samego nudzi. Ja wciąż tu bywam codziennie i jeśli widzę temat lub wypowiedź na którą chcę odpowiedzieć - robię to. Jednak nie ma ich aż tak dużo.
Jak dla mnie powód jest prosty. Co było do powiedzenia, zostało powiedziane. Nie ma nowych odcinków, żeby dawać coś nowego o czym warto pisać. Wałkowanie w kółko tego samego nudzi. Ja wciąż tu bywam codziennie i jeśli widzę temat lub wypowiedź na którą chcę odpowiedzieć - robię to. Jednak nie ma ich aż tak dużo.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Nie ma ich bo nikt nic nie zklada a piter sie znudzil i caly czas nic tylko nazeka zamiast cos wymyslec. Poza tym ciebie Graalion zaliczam do tych piszacych posty.
Wiem ze juz w tworczosci byla poniekad o tym mowa ale co z tego? Jak tak dalej bedzie to z tego forum bedzie jedna wielka bezsensowna lipa. Spojzmy sobie prosto w twarz nicka i napiszmy do czego to ma dazyc... W moim temacie jest nie tylko zawarte glupie dla pitera (moze i reszty) pytanie ale i o dlaszy sens tego wszytskiego. A ty piter zaczynasz sie robic coraz bardziej zalosny, takie podejscie pomalu niszczy forum. Dziwie sie, ze jeszcze tu zagladasz nie mowiac o samym pisaniu.pisze to oczywiscie dlatego, ze akurat nie mam co robic.. ogolnie uwazam temat za glupi i podnoszony juz wielokrotnie w takiej czy innej postaci...
Coż, nie mogę wypowiadać się za innych, napiszę więc tylko dlaczego ja udzielam się bardzo mało. I wcale się nie tłumaczę . Proste - nie mam w domu neta, a więc moje wizyty są ograniczone tylko do godzin, w których pracuję a i tak zależy to od tego czy wykroje sobie chwile czasu czy tez nie - i tak wtedy zanim coś napiszę to pare razy jestem odrywana od tej czynności.
Nie wiem dlaczego też macie pretensje, że ludzie udzielają się w Tworczości? Właśnie w takich dyskusjach wychodzą na jaw jakieś wyrzuty, że tam się coś dzieje a gdzieś indziej posucha . Moje posty wlaśnie tam najcześciej się pojawiają - przyznaje się!
A wogóle to stosuje się do regulaminu formu - pisz tylko gdy masz coś do powiedzenia - więc staram się pisać, lecz z powodu wymienionego wyżej, gdy pojawia się nowy interesujący temat zanim ja sie dorwę do neta to już wszystko zostaje powiedziane. A powtarzać po innych - nie lubię!
Nie wiem dlaczego też macie pretensje, że ludzie udzielają się w Tworczości? Właśnie w takich dyskusjach wychodzą na jaw jakieś wyrzuty, że tam się coś dzieje a gdzieś indziej posucha . Moje posty wlaśnie tam najcześciej się pojawiają - przyznaje się!
A wogóle to stosuje się do regulaminu formu - pisz tylko gdy masz coś do powiedzenia - więc staram się pisać, lecz z powodu wymienionego wyżej, gdy pojawia się nowy interesujący temat zanim ja sie dorwę do neta to już wszystko zostaje powiedziane. A powtarzać po innych - nie lubię!
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Ale ja chcialby znac kazdego zdanie. Jesli sie zgadzasz z tym co pisze jakis x forumowicz to to w jakis sposob potwierdz a fajnie jak jeszcze sie jakis swoj argument wysunie.
Taki regulamin jest zly. Dla mnie odpowiedzi typu: 'zgadzam sie z kims tam' albo 'mysle podobnie' powinny byc dopuszczalne oczywiscie w odpowiednich sytuacjach. W ten sposob mozna lepiej poznac nawet te osoby, ktore nie maja stalego lacza w domu albo maja jakies inne ograniczenia.
Jesli chodzi o tworczosc to jest rzecz jasna, ze osoby tam sie wpowiadajace raczej nie naleza do osob jakos niezwykle zapracowanych o bardzo organiczonym czasie (ocywiscie poza wyjatkami). Nie kaze im z tego rezygnowac, ale czasami rzucic okiem na cos innego i wyrazic swoja aktualna mysl o tym co tam jest napisane.
Taki regulamin jest zly. Dla mnie odpowiedzi typu: 'zgadzam sie z kims tam' albo 'mysle podobnie' powinny byc dopuszczalne oczywiscie w odpowiednich sytuacjach. W ten sposob mozna lepiej poznac nawet te osoby, ktore nie maja stalego lacza w domu albo maja jakies inne ograniczenia.
Jesli chodzi o tworczosc to jest rzecz jasna, ze osoby tam sie wpowiadajace raczej nie naleza do osob jakos niezwykle zapracowanych o bardzo organiczonym czasie (ocywiscie poza wyjatkami). Nie kaze im z tego rezygnowac, ale czasami rzucic okiem na cos innego i wyrazic swoja aktualna mysl o tym co tam jest napisane.
Tu bym się z tobą nie zgodziła. Od razu stają mi przed oczami niektóre tematy na przykład na RF, kilka lub kilkanaście postów składających się z cytat+zgadzam się, a potem dalej cytat(oryginalna wypowiedź + zgoda)+zgadzam się, cytat(oryginalna wypowiedź+ n zgadzam się)+zgadzam się... i tak dalej. Owszem można sie z kimś zgodzić, ale należałoby jeszcze coś dodać od siebie, albo przynajmniej zgodzić się innymi słowami, napisanie wlasnego posta zajmuje tylko chwilę, więc to chyba naprawdę nie jest takie kłopotliwe.inti wrote:Taki regulamin jest zly. Dla mnie odpowiedzi typu: 'zgadzam sie z kims tam' albo 'mysle podobnie' powinny byc dopuszczalne oczywiscie w odpowiednich sytuacjach. W ten sposob mozna lepiej poznac nawet te osoby, ktore nie maja stalego lacza w domu albo maja jakies inne ograniczenia.
A co do oryginalnego tematu rozmowy, to zastuj panuje z dwóch przyczyn: Roswell się skończyło, więc tematy serialowe zostały wyczerpane; a nieserialowe... cóż, jest to Forum Roswell, więc zaglądają tu ludzie interesujący się tym tematem, jak ktoś chce porozmawiać o czymś innym to udaje sie na forum o danej tematyce. A czemu ciągle żyją tematy aktorów i Twórczość? Proste, poprzez śledzenie losów aktorów i czytanie opowiadań ciągnących inaczej losy bohaterów możemy wrócić do ulubionego serialu.
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
hmmm to z jaką częstotliwością ktoś pisze na forum to ejgo indywidualna sprawa, tak ja myslę. I pod wieloma względami zgadzam się z wypowiedzią Graaliona - jak nie masz co pisać to nie pisz wogóle.
Inti z tymi postami "zgadzam się" albo "tez tak myslę" wierz mi na dłuższą metę to jest męczące - patrze na to z punktu widzenia moderatora jak i innych uzytkowników, samo w sobie post nic ne wnosi wcześniej napisałeś by wyrazić swoje zdanie ale wyrażić je nalezy tak by jakoś pokazać swoje stanowisko, a jak ktoś napisze samo "zgadzam się czy nie zgadzam się" to nie wiadomo czy z częścią wypowiedzi czy z całością może zupełnei z czym innym. Tu mocno popieram regulamin
A to czy w tym czy tamtym dziale jest ruch bądź go nie ma, to tzreba się cieszyć, że ejst ruch przynajmniej w danym dziale a nie kręcić jeszcze nad tym nosem.
Ograniczenia zcasowe mają tu dużo do rzeczy - np ja pracuję po 13-15 godz dziennie, plus nauka (w tym roku się bronię) jak wracam do domu to jedyne o czym marzę to poduszka i wygodne łózko a nie by pędzić na xcoma (ok wiem teraz to pl ale ja jescze po staremu myślę) a jest tez tak, ze mam dzień wolny i również zupełnie nie mam ochoty wejść na forum, no bo taki mam dzień, a nie że cośtam ktośtam. Czasem zamiast doszukiwać się przyczyny w małej ilosci czasu warto też dopuscić do siebie możliwosć, ze komuś w danej chwili się zwyczajnie po ludzku nei chce
Freja a wiesz, że ja nie znałam do tej pory tego forum?! Skandal
ok dziś jestem padnięta i mój mózg wogóle już nie funkcjonuje i założę się, ze jutro będę editować ten post
Inti z tymi postami "zgadzam się" albo "tez tak myslę" wierz mi na dłuższą metę to jest męczące - patrze na to z punktu widzenia moderatora jak i innych uzytkowników, samo w sobie post nic ne wnosi wcześniej napisałeś by wyrazić swoje zdanie ale wyrażić je nalezy tak by jakoś pokazać swoje stanowisko, a jak ktoś napisze samo "zgadzam się czy nie zgadzam się" to nie wiadomo czy z częścią wypowiedzi czy z całością może zupełnei z czym innym. Tu mocno popieram regulamin
A to czy w tym czy tamtym dziale jest ruch bądź go nie ma, to tzreba się cieszyć, że ejst ruch przynajmniej w danym dziale a nie kręcić jeszcze nad tym nosem.
Ograniczenia zcasowe mają tu dużo do rzeczy - np ja pracuję po 13-15 godz dziennie, plus nauka (w tym roku się bronię) jak wracam do domu to jedyne o czym marzę to poduszka i wygodne łózko a nie by pędzić na xcoma (ok wiem teraz to pl ale ja jescze po staremu myślę) a jest tez tak, ze mam dzień wolny i również zupełnie nie mam ochoty wejść na forum, no bo taki mam dzień, a nie że cośtam ktośtam. Czasem zamiast doszukiwać się przyczyny w małej ilosci czasu warto też dopuscić do siebie możliwosć, ze komuś w danej chwili się zwyczajnie po ludzku nei chce
Freja a wiesz, że ja nie znałam do tej pory tego forum?! Skandal
ok dziś jestem padnięta i mój mózg wogóle już nie funkcjonuje i założę się, ze jutro będę editować ten post
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
Ja tu w chodze w kazdej mojej wolnej chwili. Jest jeszcze kilka stron ktore odwiedzam ale ta dla mnie jest najwazniejsza, nie wiem dlaczego. Zapewne jakby nie to forum to w ogole bym nie wlanaczal kompa. Wlasciwie wszytsko obraca sie w okol stronki i tego forum. Dlatego myslalem ze wiekszosc osob czegos sie obawia ale widocznie dla innych to forum jest poprostu jakims tam kolejnym tymczasowym forum.
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Dlamnie kiedyś była to stronka którą odwiedzałem najczęściej. Ale cóż, wszystko się zmienia, "wszystko płynie". Teraz też odwiedzam tą stronę za każdym razem gdy włączam kompa, ale o wiele więcej czasu spędzam już na forum gdzie gram w RPG-i. Czasem znowu się zdarzy, że ponownie rozgorzeje dyskusja, ale coraz rzadziej, i zwykle nie trwa zbyt długo. Bo na tematy serialowe wszyscy już się chyba znudzili - ile można dyskutować o tym jaka była Tess czy Max. A z pozaserialowych większość ciekawych już chyba obgadaliśmy - eutanazja, kara śmierci, aborcja itp. Są też te mniej poważne, do których wchodzę jeśli mnie zainteresują. Ale i z nich nie pojawia się zbyt dużo nowych.
Wszystko sprowadza się do tego - jeśli jest coś ciekawego, ludzie się udzielają. Piszą, czytają, dyskutują. Obojętnie kto wymyśli temat i go założy. Jeśli jednak nie ma nic ciekawego, o czym chciałbym porozmawiać lub na co chciałbym odpowiedzieć - trudno. Do następnego razu.
PS: Jest 3:15 i jestem jakoś strasznie senny, więc nie wiem czy piszę to co normalnie myślę, czy też to jakieś nocne rozważania całkiem bez sensu. Mam nadzieję, że jutro (właściwie już dzisiaj) nie stwierdzę, że pisałem bzdury. Ale edytować i tak nie będę.
Wszystko sprowadza się do tego - jeśli jest coś ciekawego, ludzie się udzielają. Piszą, czytają, dyskutują. Obojętnie kto wymyśli temat i go założy. Jeśli jednak nie ma nic ciekawego, o czym chciałbym porozmawiać lub na co chciałbym odpowiedzieć - trudno. Do następnego razu.
PS: Jest 3:15 i jestem jakoś strasznie senny, więc nie wiem czy piszę to co normalnie myślę, czy też to jakieś nocne rozważania całkiem bez sensu. Mam nadzieję, że jutro (właściwie już dzisiaj) nie stwierdzę, że pisałem bzdury. Ale edytować i tak nie będę.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Tak sobie czytam i widzę inti, że jednak nie dowiedziałeś się dużo. Temat był niezłą prowokacją do dyskusji i takowa nawet się wywiązała, lecz cóż, znowu wypowiadali się ludzie którzy i tak się udzielają (no, prócz mnie ) i jakoś nikt nowy tu nie zawitał. Spójrzmy prawdzie w oczy- jak już było napisane - serial się skończył, i w większości ludzie udzielają się w Twórczości bo tam jest to coś co daje złudzenie kontynuacji serialu. Trudno sie temu dziwić!
A w swoim pierwszym poście mówiłeś coś o uzależnieniu i widze, że się do takowego przyznajesz. Bardzo dobrze, tylko nie wszyscy tak reagują, dla większości jest to kolejna stronka na którą wchodzą, więc ją tylko odwiedzają i nie zostawiają śladu po sobie. Można mieć do nich jakieś pretensję? Hmm... Nie sądze! Chcą to piszą, nie - to nie piszą, i nic na to nie poradzisz. Chociaż widzę, że się starasz. Brawo.
A w swoim pierwszym poście mówiłeś coś o uzależnieniu i widze, że się do takowego przyznajesz. Bardzo dobrze, tylko nie wszyscy tak reagują, dla większości jest to kolejna stronka na którą wchodzą, więc ją tylko odwiedzają i nie zostawiają śladu po sobie. Można mieć do nich jakieś pretensję? Hmm... Nie sądze! Chcą to piszą, nie - to nie piszą, i nic na to nie poradzisz. Chociaż widzę, że się starasz. Brawo.
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Tu nie chodzilo aby tylko cos napisac, chcialem sprawdzic czy niektorzy odiwedzaja tylko np. tworczosc a reszte omijaja czy poprostu obawiaja sie czegos czy co tam innego. Na wstepie wspomnialem o tych osobach, ktorych tu nie ma (poza wyjatkiem) a czesto pisza w tworczosci. Jak wiecie gdyby to odemnie zalezalo to tworczosc juz dawno bym odizolowal od tego forum. Ten dzial opanowaly prawie wylacznie fanfiki. A zeby przeczytac jeden taki ff to wtedy naprawde trzeba byc niezle uzaleznionym - no chyba, ze ktos naraz pochlania cale strony. Ogolnie mowiac w ff jest masa czesto nicniewartej tresci. Tam jest to zrodlo calego uzlaeznienia wiekszosci forumowiczow, ktora sprawia ze na inne dzialy, temty nie maja czasu. Jest jeszcze masa roznych ciekawych nieporuszonych tematow nawet zwiazanych z serialem - ale bze przesady, nie chodzi mi o tworzenia jakiegos kolka fanatykow Roswell, nie do tego zmierzam. Jest sporo duzociekawszych tematow i w dodatku bardziej prawdziwych niz fanfikcyjne milosne perypetie Liz i spolki. Jednak tamci tego niedostrzegaja bo sa pochlnieci czytaniem tych hektarów zfikciowanych opowiesci.
Ciekawe spostrzeżenie inti !!!
No cóż.... Sama mało się udzielam na tym forum, ale to tylko dlatego, że jeszcze nie czuję się dość pewnie (po za osławioną twórczością) i jak niektórzy pisali nie chciałabym lać wody bo to nie w moim stylu. A druga opcja to mnogoś tematów, która mnie czasem przeraża i wolała bym nie palnąć jakiegoś głupstwa Trzecia opcja to... {o}..... (żeby nie powiedzieć nic złego pozostwię tą opję bez kometzarza )
PS: Ciekawska_Osobo naprawde nie znalazłaś tego forum? A może tylko tak mówisz Ale ja będę taka dobra i podam adres
http://irihs.proboards34.com/index.cgi
Miłego przeglądania życzę
Po chwili...
Widzicie? Już zaczyma pisać bez sensu
No cóż.... Sama mało się udzielam na tym forum, ale to tylko dlatego, że jeszcze nie czuję się dość pewnie (po za osławioną twórczością) i jak niektórzy pisali nie chciałabym lać wody bo to nie w moim stylu. A druga opcja to mnogoś tematów, która mnie czasem przeraża i wolała bym nie palnąć jakiegoś głupstwa Trzecia opcja to... {o}..... (żeby nie powiedzieć nic złego pozostwię tą opję bez kometzarza )
PS: Ciekawska_Osobo naprawde nie znalazłaś tego forum? A może tylko tak mówisz Ale ja będę taka dobra i podam adres
http://irihs.proboards34.com/index.cgi
Miłego przeglądania życzę
Po chwili...
Widzicie? Już zaczyma pisać bez sensu
Widzicie ci ludzie sa zastraszeni. Boja sie pisac bo jeszcze cos zle zostanie zrozumiane albo odebrane. Piter sie z tego smieje. Ale to nie prawda, ze wiekszosc pisze bez sensu. To tak jakby bac sie zyc - lepiej sie zabic bo jeszcze przypadkiem zrobi sie cos glupiego, a wtedy to juz nie ma wybaczeni i zmiluj sie. Owszem trzeba czymac poziom forum, ale nie w sposob odstraszajac. Wyobrazcie sobie planet Ziemie gdzie kazdy kto ma jakies obawy idzie na swoj stryczek. Wtedy chyba nieistanialo by juz pojecie niesmialosc. Spojzcie prawdzie w oczy, cala wasza inteligencja odeszla - Xander, Piter (ktory przypadkiem sie jeszcze tu obija) i jacys tam inni niezwykle inteligentni forumowicze - ktorych jak Piter wspomnial od dawna tu nie ma. Skoro wiec pozostaly same patalachy, ktorzy o niczym nie maja pojecia to mzoe zamknac forum? Po co tepactwo ma sie rozwijac.
Ktos powie ze przesadzam? To dlaczego co chwila jakies nowe forum zwiazane z Roswell powstaje? Robia sobie tam swoje ale prawie te same co tu tematy. I to nie obce osoby je tworza lecz sami tutejsi forumowicze. Ja nie wiem dokladnie co jest tego przyczyna. Ale na tym forum mozna dziwnie odczuc jaks syndrom, ktory caly czas podpowiada sumieniu - lepiej milcz...
Nie kwestionuje metod {o} mi one nie przeszkadzaja zapewne dlatego, ze w wiekszosci sie z nimi zgadzam ale wiem, ze inni nie musza - ja bym na jego miejscu troche wylooozowal. Jesli ktos naprawde zaczyna schodzi bardzo z tematu i pisac swoje jakies anonse nalezaloby moze jakos bardziej bezposrednio a zarazem ostrozniej zareagowac. Bezposrednio czyli w jakis prywatny sposob np poprzez pw. A posta oczywiscie usunac albo przeniesc do forum postów i tematów niechcianych.
Ktos powie ze przesadzam? To dlaczego co chwila jakies nowe forum zwiazane z Roswell powstaje? Robia sobie tam swoje ale prawie te same co tu tematy. I to nie obce osoby je tworza lecz sami tutejsi forumowicze. Ja nie wiem dokladnie co jest tego przyczyna. Ale na tym forum mozna dziwnie odczuc jaks syndrom, ktory caly czas podpowiada sumieniu - lepiej milcz...
Nie kwestionuje metod {o} mi one nie przeszkadzaja zapewne dlatego, ze w wiekszosci sie z nimi zgadzam ale wiem, ze inni nie musza - ja bym na jego miejscu troche wylooozowal. Jesli ktos naprawde zaczyna schodzi bardzo z tematu i pisac swoje jakies anonse nalezaloby moze jakos bardziej bezposrednio a zarazem ostrozniej zareagowac. Bezposrednio czyli w jakis prywatny sposob np poprzez pw. A posta oczywiscie usunac albo przeniesc do forum postów i tematów niechcianych.
Jak tak sięgne pamięcią wstecz, to to forum kojarzy mi się z tętniącą życiem wielką "masą" w której większość osób (a było ich ho, ho, ho!) miała średnią dzienną postów ok. 25. Jak tylko włączyłam komputer, leciałam po kolei wszystkie tematy pisane na forum i często nie starczało mi na wszystko czasu bo nagle umknęły gdzieś 3 godziny, albo i więcej. Gdy opuściło się 3 dni to potem mogłeś siedzieć cały dzień żeby wszystko przzeczytać i coś od siebie dodać. To forum było praktycznie jedyną stroną którą odwiedzałam. Tak było w lipcu, sierpniu, we wrześniu i pazdzierniku (chociaż tu nastąpił 1 kryzys bo nagle wszystkim zabrakło czasu), listopadzie. A potem było wielkie bum, połowa ludzi wogóle nie przychodziła już, tematy zaczęły zamierać. I zamierają do dziś.
Myślałam że powróci życie w wakacje, ale powróciło może minimalnie, jesli wogóle. Teraz wchodzę wciąż na forum codziennie, przeglądam tematy, do niektórych nawet mi się nie chce wchodzić. Żadko pisze posty, bo wiem jeżeli wogóle to ktoś odczyta, to co można powiedzieć o sprawach omawianych tysiące razy. Zwykle po prostu mi się nie chce.
I to by było na tyle. To moja "wersja" wydarzeń.
Myślałam że powróci życie w wakacje, ale powróciło może minimalnie, jesli wogóle. Teraz wchodzę wciąż na forum codziennie, przeglądam tematy, do niektórych nawet mi się nie chce wchodzić. Żadko pisze posty, bo wiem jeżeli wogóle to ktoś odczyta, to co można powiedzieć o sprawach omawianych tysiące razy. Zwykle po prostu mi się nie chce.
I to by było na tyle. To moja "wersja" wydarzeń.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests