USA - czy jest godne zaufania?

Wszystko nie w temacie.

Moderators: Galadriela, Olka

Post Reply
inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

USA - czy jest godne zaufania?

Post by inti » Fri Sep 03, 2004 2:17 pm

Jakim narodem jest dla was USA? Czy sa to podstepni, szukajacy tylko wlasnej stabilizacji ludzie? Jak oceniacie ich polityke oraz ich promowanie wolnosci zarowno na swiecie jak i w ich panstwie?

User avatar
Graalion
Mroczny bóg
Posts: 2018
Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
Contact:

Post by Graalion » Fri Sep 03, 2004 5:13 pm

Ludzie jak ludzie, niewiele różni od innych nacji.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Fri Sep 03, 2004 5:19 pm

jakos malo wyczerpujacy ten twoj post Graalion. Moze napisz czy bys im zaufal, jak oceniasz ich polityke - tak jak w pytaniu bylo...

User avatar
luki
Twórca
Posts: 431
Joined: Tue Jul 08, 2003 12:20 pm
Location: Pomorze Środkowe
Contact:

Post by luki » Fri Sep 03, 2004 7:42 pm

Graalion pisze dobrze - Amerykanie są jak wszyscy inni ludzie. Co innego polityka ich państwa, ale te dwie rzeczy trzeba od siebie oddzielić.

Ja napiszę na ten temat jedno: USA to państwo świetnie realizujące swój narodowy interes, w każdej dziedzinie i w każdym miejscu na świecie. Szkoda tylko, że przy okazji nie patrzą się na innych, ale niestety tak to jest w dzisiejszym świecie.

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Fri Sep 03, 2004 7:51 pm

Graalion pisze dobrze - Amerykanie są jak wszyscy inni ludzie. Co innego polityka ich państwa, ale te dwie rzeczy trzeba od siebie oddzielić.
Jej - to juz bedzie 3 temat powstaly z jednego... Ja nie napisalem ze Graalion cos zle napisal ale odpowiedzial na jedno pytanie - i to do tego najmniej istotne.

Luki a potrafil bys im zaufac? (I tu odnosze sie bardziej do zaufania politycznego)

User avatar
Kwiat_W
Bezwzględny dręczyciel Maxa
Posts: 771
Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
Location: Warmia
Contact:

Post by Kwiat_W » Fri Sep 03, 2004 8:42 pm

Jako narodu nie daze amerykanow zbytnia sympatia. Jak dla mnie sa zbyt przekonani o swej wyzszosci nad reszta swiata. Bardzo mnie smieszy gdy ktos mowi o ich prezydencie jako o "przywodcy wolnego swiata". Co oni wiedza o wolnosci? Sa godni do nasladowania jesli chodzi o ekonomie, ale nie w sprawach wartosci, moralnosci, prawa i wolnosci. Moj kolega powtarza czesto "ale ci amerykanie mja nasrene we lbach" i trudno mi sie z tym nie zgodzic, choc ja uzylbym lagodniejszych slow.
Czy mozna temu panstwu ufac? Jesli wszystko jest spisane to mozna zaufac tak jak wiekszosci krajow, w tym nie sa gorsi czy lepsi od innych.

inti
Fan
Posts: 681
Joined: Sun Dec 21, 2003 3:03 am
Location: wawa centralna, peron 2, sektor 3

Post by inti » Fri Sep 03, 2004 9:12 pm

ale nie wszystko sie spisuje - czasami trzeba zaryzykowac...

User avatar
luki
Twórca
Posts: 431
Joined: Tue Jul 08, 2003 12:20 pm
Location: Pomorze Środkowe
Contact:

Post by luki » Fri Sep 03, 2004 9:19 pm

Zaufać, tak bez warunkowo? W życiu 8) Polska już raz zaufała - że nasze firmy dostaną sporo kontraktów podczas odbudowy Iraku. W zamian otrzymaliśmy ciepłe słowa prezydenta Busha :-)

Swoją drogą za tak fatalnie poprowadzoną politykę zagraniczną w stosunku do USA wywaliłbym całe obecne ministrestwo. :x

User avatar
elfchick
Nowicjusz
Posts: 105
Joined: Wed Oct 13, 2004 7:57 pm
Location: Olsztyn
Contact:

Post by elfchick » Wed Oct 27, 2004 4:50 pm

luki wrote:Zaufać, tak bez warunkowo? W życiu 8) Polska już raz zaufała - że nasze firmy dostaną sporo kontraktów podczas odbudowy Iraku. W zamian otrzymaliśmy ciepłe słowa prezydenta Busha :-)
Jasne... 8) W USA jest teraz sam srodek kampanii wyborczej. Dwa tygodnie temu byl szereg debat miedzy Bushem a senatorem Kerrym. Ten drugi ciagle wytykal Bushowi, ze Ameryka ma za malo wojska by wygrac wojne z Irakiem, ze jest tam sama. A Bush pytal Kerry'ego "a co z Prezydentem Kwasniewskim??? codziennie do niego dzwonie..." :lol:

Kerry obiecuje ze wyprowadzi wojska z Iraku jak tylko zostanie zaprzysiezony. Ciekawe, czy tak zrobi. :?:
center><a><img><br>NYC is love.</a></center>

User avatar
ADkA
Fan
Posts: 555
Joined: Fri Mar 12, 2004 10:07 am
Location: g.Śląsk
Contact:

Post by ADkA » Thu Oct 28, 2004 2:59 pm

Taa... przed wyborami to zawsze jest śmiesznie, a ile wtedy obietnic... 8)

To tak samo jak z wizami. Proszę, dzisiaj jest wzmianka, że senator, który blokował zniesienie wiz dla Polaków, ustąpił, więc jest szansa, na zrównanie nas z pozostałymi członkami UE, ale i tak głosowanie odbędzie się 16 listopada, czyli już po wyborach prezydenckich... Czyli nikła szansa, bo wtedy nie będą już potrzebne głosy Polonii... Ehh...
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: Google [Bot] and 13 guests