Ruchome piaski
Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia
- Galadriela
- Zainteresowany
- Posts: 333
- Joined: Sun Jul 13, 2003 1:41 pm
- Contact:
Na wstepie, _liz witaj i cieszę się ogromnie, że znowu czytam Ruchome piaski, nawet nie wiesz jak mi ich brakowało Część jak pisałaś, troche namieszała, może i więcej niż trochę, ale była wspaniała... A Kivar, bardzo mi się podobał sposób w jaki go pokazałaś. Tylko co on teraz zrobi?? Przecież potrzebuje Liz!!!!! _liz zamieszczaj jak najszybciej kolejna część, plliissssss I bardzo dziękuję za tą
To było po prostu... PRZEPIĘKNE _liz!!! Cudeńko... tyle emocji, tyle napięcia pomiędzy niedostępnym Kivarem a Liz... Zastanawia mnie to jak to wszystko się skończy. Napewno Kivar nie zabije Liz, może uzna, że dla Zana/Maxa dostateczną karą będzie świadomość, że jego ukochana Liz wybrała wroga??? Zan zabrał mu jego ukochaną a Kivar odebrał mu Liz i jest "kwita"
Nawet nie wiecie(no może niektórzy wiedzą) jak to dobrze jest wrócić wypoczęta do ukochanego domku włączyć komputer i zobaczyć...że xcom nie działa hehe A tak serio to dobrze jest zobaczyć kolejne części ulubionych opowiadań takich jak "Ruchome Piaski". Niestety jeszcze wyjeżdżam więc znowu będę zdala od neta ale jak wrócę to może zastane kolejne części? A może _liz jeszcze gdzieś wyjeżdża?
Ostatnia część piasków? JUŻ? Hm Nie wiem... Ja też wyjeżdżam, wracam 29... I nie wiem, czy chcę zobaczyć ostatnią część przed wyjazdem, czy raczej po... Bu, ostatnio polubiłam piaski nawet bardziej, niż... Niż całą resztę Twoich opowiadań w trakcie...
No ale nic nie zmienia faktu, że uwielbiam, kiedy ff się kończy, bo uwielbiam zakończenia Jestem ciekawa jak to zakończysz i... Jednak zrób to przed wyjazdem, plosimy
PS. Zostaną tylko "Kwaśne pomarańcze" i "Każda moja łza", czy planujesz coś jeszcze, _liz?
No ale nic nie zmienia faktu, że uwielbiam, kiedy ff się kończy, bo uwielbiam zakończenia Jestem ciekawa jak to zakończysz i... Jednak zrób to przed wyjazdem, plosimy
PS. Zostaną tylko "Kwaśne pomarańcze" i "Każda moja łza", czy planujesz coś jeszcze, _liz?
"Wszyscy leżymy w rynsztoku,
ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy."
ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy."
Hmm... wydaje mi sie, że jednak nie będę w stanie napisać tego przed swoim wyjazdem i będziecie musieli czekać do sierpnia. Ale z drugiej strony już powinniście się przyzwyczaić, że ze mną bywa różnie i kto wie czy taostatnia część nie pojawi się już jutro? Sama nie umiem przewidzieć tego co zrobię...
Planuję skupić się na tych dwóch opowiadaniach, a zwłaszcza na tym drugim. A poza tym mam zamiar spełnić prośbę Lizzy, tylko nie wiem, czy mi się to uda.Zostaną tylko "Kwaśne pomarańcze" i "Każda moja łza", czy planujesz coś jeszcze, _liz?
To, że kolejna część będzie dopiero w sierpniu, to jeszcze przeboleje, ale że ostatnia.... Muszę powiedzieć, że Kropelki i Ruchome piaski są jednymi z moimi ulubionych opowiadań, nie wszystkie mnie tak poruszyły i wciągnęły jak owe dwa..... I szkoda mi, że te drugie już się kończą Mam tylko nadzieję, że w zakończeniu _liz nie uśmiercisz Kivara ani Liz.
Błagam nie rób tego
Ja mam taką małą prośbę, czy za jakis czas (oczywiście po wakacjach), po skończeniu innych opowiadań mogłabyś napisać jeszcze jakiś opowiadanie o Kivarze i Liz??
Błagam nie rób tego
Ja mam taką małą prośbę, czy za jakis czas (oczywiście po wakacjach), po skończeniu innych opowiadań mogłabyś napisać jeszcze jakiś opowiadanie o Kivarze i Liz??
Mnie też bardzo podoba się Kivar w tym "wydaniu"! Taki mroczny! I ta burza uczuć - pięknie to opisałaś _liz. Ja nie wyjeżdżam, więc będzie mi się ten czas trochę dłużył Chociaż może w ostatniej chwili coś wyskoczy. Tylko nie wiem, czy mam się cieszyć czy martwić, bo jakoś nigdy nie lubiłąm wyjeżdżać na wakacje, a zawsze w końcu na tym się kończyło A teraz w zasadzie, to chyba by wypadało, bo to ostatnie tak wolne wakacje. Potem w tym czasie będą sesje, o zgrozo. No nic, będę czekać. Może, po powrocie i skończeniu tamtych opowiadań znów powrócisz tą wątku Kivara
Mówiłam, że jestem nieprzewidywalna... No i znów to potwierdzę. Dlaczego? A dlatego, że mam dla was kolejną częśc dzisiaj. Co więcej, wcale nie jest to częśc ostatnia. Zaskoczeni? I dobrze! A skoro nie umiem sama siebie przewidzieć to kto wie, czy wkrótce nie zacznę jakiegoś nowego wątku Kivar&Liz?
W dzisiejszej częsci w sumie nic się jeszcze nie wyjaśnia, wciąz krązymy wokół uczuć Kivara i Liz. Za to spodobało mi się pewne wyrażenie... Tak, w tej części padają pewne słowa, które moim zdaniem (a nie wiem jak tego dokonałam) świetnie oddają prawdę o tym, że Kivar coś czuje i rysują nieśmiało przyszłość. Ceikawe czy zgadniecie, o które słowa mi chodzi?
Część jedenasta
W dzisiejszej częsci w sumie nic się jeszcze nie wyjaśnia, wciąz krązymy wokół uczuć Kivara i Liz. Za to spodobało mi się pewne wyrażenie... Tak, w tej części padają pewne słowa, które moim zdaniem (a nie wiem jak tego dokonałam) świetnie oddają prawdę o tym, że Kivar coś czuje i rysują nieśmiało przyszłość. Ceikawe czy zgadniecie, o które słowa mi chodzi?
Część jedenasta
Last edited by _liz on Thu Aug 19, 2004 3:13 pm, edited 1 time in total.
Uff... i nie uff Z jednej strony tak strrasznie się cieszę, że będzie dalej, że to nie była ostatnia część, ale z drugiej... pewnie nie powinnam spodziewać się końca jutro, prawda? Będę musiała czekać do sierpnia? BU...
Co do części... No trudno, żeby mi się nie podobała, podobała się, tylko... Hm, pewien niedosyt, pewnie dlatego, że wolałabym widzieć ich razem, a nie z Serenami
No ja narazie nie strzelam....
To są bezpośrednie słowa Kivara, czy coś w opisie? A może to słowa kogoś innego? Jakaś podpowiedz, koło ratunkowe?
Co do części... No trudno, żeby mi się nie podobała, podobała się, tylko... Hm, pewien niedosyt, pewnie dlatego, że wolałabym widzieć ich razem, a nie z Serenami
No ciekawe, czy zgadniemy... Hm...Ceikawe czy zgadniecie, o które słowa mi chodzi?
No ja narazie nie strzelam....
To są bezpośrednie słowa Kivara, czy coś w opisie? A może to słowa kogoś innego? Jakaś podpowiedz, koło ratunkowe?
"Wszyscy leżymy w rynsztoku,
ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy."
ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy."
Na wstępie _liz jestes poprostu kochana , z jednej strony dlatego, że to nie jest ostatnia część, z drugiej, że umieściłaś ją dzisiaj a z trzeciej, że tak świetnie piszesz. Potrafisz naprawdę wciągnąć do czytania i śledzenia dalszych losów bahaterów. Mam nadzieję, że niedługo zaczniej nowy wątek o Kivarze i Liz_liz wrote:Mówiłam, że jestem nieprzewidywalna... No i znów to potwierdzę. Dlaczego? A dlatego, że mam dla was kolejną częśc dzisiaj. Co więcej, wcale nie jest to częśc ostatnia. Zaskoczeni? I dobrze! A skoro nie umiem sama siebie przewidzieć to kto wie, czy wkrótce nie zacznę jakiegoś nowego wątku Kivar&Liz?
Jeśli chodzi o dzisiejszą część to spodobało mi się parę fragmentów, które mogłyby opisywać to co czuje Kivar. Nie wiem czy to te co zaraz przytoczę, ale one najbardziej utknęły mi w pamięci i dużo znaczyły.
Wątpię czy to są te słowa, ale one ...../brakuje mi słowa/ pięknie wkomponowały się w ten tekst i jak dla mnie podkreśliły wszystko co do tej pory się stało.Wiesz, że po lecie będzie zima prawda? Najpierw jesień a potem na pewno zima ? Liz przytaknęła, nie wiedząc dokąd to zmierza ? A mimo to nie spodziewasz się śniegu w lipcu. Tak samo nie możesz oczekiwać, że już jutro mój brat będzie chodził uśmiechnięty i powie ci, ze coś czuje. Możesz być jedynie pewna, że to kiedyś nastąpi..
_liz z niecierpliwością będę czekała na kolejne części, nwet jeśli dopiero w sierpniu.
-
- Gość
- Posts: 38
- Joined: Mon Jun 28, 2004 10:11 pm
- Location: Koło
- Contact:
Może chodzi poprostu o krótkie słowa
Nie zaprzeczają, nie potwierdzają, ale widać, że to prawda, że się w sobie zakochali, bo nie rzucają się z wrzaskiem (zwłaszcza Kivar) na Serenę
Jej, "przeczesuję" sobie tak powierzchownie XI część (to już XI? ) i nie wiem, jak wytrzymam ponad 2 tygodnie bez przeczytania zakończenia
wypowiedziane i przez Kivara, i Liz?to nie ma znaczenia
Nie zaprzeczają, nie potwierdzają, ale widać, że to prawda, że się w sobie zakochali, bo nie rzucają się z wrzaskiem (zwłaszcza Kivar) na Serenę
Jej, "przeczesuję" sobie tak powierzchownie XI część (to już XI? ) i nie wiem, jak wytrzymam ponad 2 tygodnie bez przeczytania zakończenia
Liz16 - bingo!!! Dokładnie o te słowa mi chodziło. Powiedziała mi to kiedyś pewna bardzo mądra osoba i jakoś tak mi one pasowały tutaj, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jaki jest Kivar. Nie pokazuje uczuć, nie powie Liz co czuje, wciąz będzie się upierał, że on się nie zmienia... ale pewnego dnia, kiedyś zrozumia co tak naprawdę w nim tkwi.Nie wiem czy to te co zaraz przytoczę, ale one najbardziej utknęły mi w pamięci i dużo znaczyły.
Cytat:
Wiesz, że po lecie będzie zima prawda? Najpierw jesień a potem na pewno zima ? Liz przytaknęła, nie wiedząc dokąd to zmierza ? A mimo to nie spodziewasz się śniegu w lipcu. Tak samo nie możesz oczekiwać, że już jutro mój brat będzie chodził uśmiechnięty i powie ci, ze coś czuje. Możesz być jedynie pewna, że to kiedyś nastąpi..
Wątpię czy to są te słowa,
A tak poza tym, to naprawdę będziecie czekać aż do sierpnia, bo wyjeżdżam już w poniedziałek, a dzisiaj ani jutro raczej nie będę miała weny napisać nawet jednego zdania - pogoda się poprawiła
Cierpliwości...
No i wreszcie wróciły "Ruchome Piaski"... Troszeczkę poczekaliście, ale jak już kiedyś mówiłam, cierpliwość popłaca. Cóż moge powiedzieć oprócz tego, że to bedzie ostatnia część? Tak, tak moi drodzy - ostatnia. Jest dość długa (zajeła mi jakieś 9 stron A4) i mam nadzieję, że się wam spodoba. I jedno zastrzeżenie! Niech nikt nie waży się zaglądać na koniec części! Macie czytać od początku, tak jak należy i dopiero potem dowiedzieć się, jak to zakończyłam
Jeśli ktoś tu chce usłyszeć jeszcze o postaci Kivara, to mogę zdradzić, że niedługo chyba się coś pojawi, chociaż nie bedzie to opowiadanie Traitor.
Miłego czytania i dziękuję wam za komentarze!
Część dwunasta
Jeśli ktoś tu chce usłyszeć jeszcze o postaci Kivara, to mogę zdradzić, że niedługo chyba się coś pojawi, chociaż nie bedzie to opowiadanie Traitor.
Miłego czytania i dziękuję wam za komentarze!
Część dwunasta
Last edited by _liz on Thu Aug 19, 2004 3:15 pm, edited 1 time in total.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 11 guests