Boze jak tu się zmieniło !!!
Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia
Boze jak tu się zmieniło !!!
jejku mój ukochany dział tak zmieniony !
Nanuś, Eluś...moje przewodniczki...czy mogłybyście mi wszystko tu objaśnić ? Bo nie wiem za to się brać...za czytanie, pisanie ? W ogóle to wpadam w gorączkę tyle tu tego, tych tłumaczeń ! Pamiętam jedynie, że zaczęłam czytać to opowiadanko osadzone w realiach II wojny światowej tłumaczone przez Nan, zanim zniknęłam...
i o co chodzi z tym forum RosDesire ? Ja tu nic nie wiem ! Help!
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''
William Blake
William Blake
To się nazywa wejście, aż tryska z Ciebie radość, Hotori. Już Cię powitałam w pokoiku MY Prywatnie. Od kiedy Cie nie było...pół roku ? Sama widzisz ile nowych opowiadań nam przybyło. I to bardzo dobrych...nie chwaląc się.
Nan troszkę przystopowała z Uphill Battle, teraz pięknie tłumaczy nam Lethan Whispers...i jakby z niej powietrze wyszło, zresztą sama Ci opowie. Twój entuzjazm doda nam animuszu...mam nadzieję .
Mamy tu kilka nowych tłumaczek Milla - z pięknym Burn For Me - Kath7, Olka, i jej Gorzkie Fusy - Tasyfii, Tigi przedziera się przez September and Other Sorrows. No i prawdziwa perełka SPIN i Core w tł. LEO, która teraz zrobiła nam prawdziwą niespodziankę i niedokończone przez Incognito CORE w cudowny sposób sama dopisuje kilka rozdziałów.
Na stronie znajdziesz także "Miłość niejedno ma imię" w tł. Lizziett, i trzeba ją zmobilizować do kontynuowania. Mamy tu piękne opowiadania autorstwa Hotaru, piszącą dla Polarków, czyli to co Ty tak lubisz..
A ja..no cóż, stęskniona za moim ukochanym "Revelations", skończonym w styczniu, z duszą na ramieniu zabrałam się za tłumaczenie "Gravity Series" RosDeidre - pod okiem samej autorki, zaprzyjaźnionej już nami, która od czasu do czasu do nas wpada dodać nam odwagi. (I i II część już jest, teraz jestem przy trzeciej)
Zapraszam Cię także do naszej CZYTELNI(doczekała się już pokoiku bis) -jesteśmy z niej tacy dumni - cudownie i profesjonalnie prowadzonej przez m.in. przez Nan, Lizziett, Millę, Hotaru, Hypatię.
Także widzisz, pracy co niemiara, nie zabraknie jej także dla Ciebie.
Jeszcze raz, bardzo się cieszę z Twojego powrotu, nawet wspomniałam o Tobie na roswell.xcom, gdzie panuje prawdziwa euforia z powodu powrotu serialu na ekran.
Nan troszkę przystopowała z Uphill Battle, teraz pięknie tłumaczy nam Lethan Whispers...i jakby z niej powietrze wyszło, zresztą sama Ci opowie. Twój entuzjazm doda nam animuszu...mam nadzieję .
Mamy tu kilka nowych tłumaczek Milla - z pięknym Burn For Me - Kath7, Olka, i jej Gorzkie Fusy - Tasyfii, Tigi przedziera się przez September and Other Sorrows. No i prawdziwa perełka SPIN i Core w tł. LEO, która teraz zrobiła nam prawdziwą niespodziankę i niedokończone przez Incognito CORE w cudowny sposób sama dopisuje kilka rozdziałów.
Na stronie znajdziesz także "Miłość niejedno ma imię" w tł. Lizziett, i trzeba ją zmobilizować do kontynuowania. Mamy tu piękne opowiadania autorstwa Hotaru, piszącą dla Polarków, czyli to co Ty tak lubisz..
A ja..no cóż, stęskniona za moim ukochanym "Revelations", skończonym w styczniu, z duszą na ramieniu zabrałam się za tłumaczenie "Gravity Series" RosDeidre - pod okiem samej autorki, zaprzyjaźnionej już nami, która od czasu do czasu do nas wpada dodać nam odwagi. (I i II część już jest, teraz jestem przy trzeciej)
Zapraszam Cię także do naszej CZYTELNI(doczekała się już pokoiku bis) -jesteśmy z niej tacy dumni - cudownie i profesjonalnie prowadzonej przez m.in. przez Nan, Lizziett, Millę, Hotaru, Hypatię.
Także widzisz, pracy co niemiara, nie zabraknie jej także dla Ciebie.
Jeszcze raz, bardzo się cieszę z Twojego powrotu, nawet wspomniałam o Tobie na roswell.xcom, gdzie panuje prawdziwa euforia z powodu powrotu serialu na ekran.
{o} zawieruszył się gdzieś i nikt nie wie gdzie po aferze ze zmianami na forum i postanowieniem o przeniesieniu publikacji tylko na stornę xcom.
Witaj Hotori na powrót mamy nadzieję, że tym razem to już nam nie uciekniesz gdzieś w rzeczywistość. Miłego nadrabiania w czytaniu, no i oczywiście pisania.
Witaj Hotori na powrót mamy nadzieję, że tym razem to już nam nie uciekniesz gdzieś w rzeczywistość. Miłego nadrabiania w czytaniu, no i oczywiście pisania.
Hypatia-Tia
"Don't ever give up your dreams. Without dreams there's nothing else. When someone tells you can't, go ahead and prove them wrong. Don't be afraid of the unknown, embrance it" Becky R.I.P
"Don't ever give up your dreams. Without dreams there's nothing else. When someone tells you can't, go ahead and prove them wrong. Don't be afraid of the unknown, embrance it" Becky R.I.P
No ja tym bardziej ani Nanuś, ani Eluś się nie zwę, ale za to może być Oluś Jeśli chodzi o polskie ff to też jest (kilka) niezłych. Na początek polecam te autorstwa _liz: zacznij od "Niewidzialnych obrazów" bo to coś innego, a potem, no cóż. Nie wszystkie są takie dobre, ale myślę, że sama będziesz w stanie po przeczytaniu pierwszej części zorientować się na czym stoisz.
P.S. A "Krople pustynie" też mi się podobały. Jeśli chodzi o PL polarki, to pokusiłabym się o stwierdzenie, że to najlepsze opo
P.S. A "Krople pustynie" też mi się podobały. Jeśli chodzi o PL polarki, to pokusiłabym się o stwierdzenie, że to najlepsze opo
Eluś, Nanuś aktualnie tonie w gipsie i usiłuje tworzyć z klawiaturą na kolanach. Nic dziwnego, że przystopowałam, można tak pisać godzinę, ale nie nie dwa dni, a ja mam to w perspektywie przez dwa tygodnie. No i chwilowo pochłania mnie inna historia, ale ujrzy światło dzienne nieco później, gdy wszystko z twórczością się uspokoi.
Hotori, zajrzyj do Czytelni (ostatnio odsyłam tam każdego, kto mi się nasunie pod rękę i nie ma obiekcji przed czytaniem po angielsku).
A ja owszem, w odpowiedzi na Elę, zmieniłam preferencje. Dość znacznie. Zresztą, chyba nie sposób tego nie zauważyć, zwłaszcza po moich ostatnich postach. Zaczynam rebeliować i hybrydzić... A tak nawiasem mówiąc myślałam sobie, żeby kiedyś przetłumaczyć moje ukochane "My Beloved Wife". Nie wiem co prawda kiedy, w te cholerne wakacje mam mniej czasu niż normalnie...
A że Ela wypisała już wszystko co trzeba... Chyba nie pozostaje mi nic do dodania.
Może poza tym forum u Deidre... (Nie Desire, a Deidre). Otóż gdy mieliśmy tu straszne kłopoty z serwerem, Deidre zaproponowała nam kącik u siebie, na swoim forum, na którym nawiasem mówiąc można znaleźć całkiem niezłe perełki. Pomysł pokoiku chyba upadł, bo serwer tfu tfu działa, choć... tamten istnieje. Nie odwiedzany i pustawy, ale jest. Tak samo jak nasz polski pokoik na RF, który tak samo świeci pustkami, choć wiem, że Milla, ja i Lizziett uporczywie się tam plączemy.
Hotori, zajrzyj do Czytelni (ostatnio odsyłam tam każdego, kto mi się nasunie pod rękę i nie ma obiekcji przed czytaniem po angielsku).
A ja owszem, w odpowiedzi na Elę, zmieniłam preferencje. Dość znacznie. Zresztą, chyba nie sposób tego nie zauważyć, zwłaszcza po moich ostatnich postach. Zaczynam rebeliować i hybrydzić... A tak nawiasem mówiąc myślałam sobie, żeby kiedyś przetłumaczyć moje ukochane "My Beloved Wife". Nie wiem co prawda kiedy, w te cholerne wakacje mam mniej czasu niż normalnie...
A że Ela wypisała już wszystko co trzeba... Chyba nie pozostaje mi nic do dodania.
Może poza tym forum u Deidre... (Nie Desire, a Deidre). Otóż gdy mieliśmy tu straszne kłopoty z serwerem, Deidre zaproponowała nam kącik u siebie, na swoim forum, na którym nawiasem mówiąc można znaleźć całkiem niezłe perełki. Pomysł pokoiku chyba upadł, bo serwer tfu tfu działa, choć... tamten istnieje. Nie odwiedzany i pustawy, ale jest. Tak samo jak nasz polski pokoik na RF, który tak samo świeci pustkami, choć wiem, że Milla, ja i Lizziett uporczywie się tam plączemy.
{o} się obraził ?? zaraz idę przeczytać o tym sporze...jejku opuścić takie istotne sprawy ! A niech to...teraz to już nigdzie nie jadę tylko siedzę tu do śmierci...ale {o} wróci ?
Nan dzięki za poprawkę w nazwisku...tak się śpieszę, że nie wiem co pisze...ale jakoś mi tak smutno od tych konfliktów...
Nan co ci się stało ? Złamałaś sobie coś ?
Nan dzięki za poprawkę w nazwisku...tak się śpieszę, że nie wiem co pisze...ale jakoś mi tak smutno od tych konfliktów...
Nan co ci się stało ? Złamałaś sobie coś ?
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''
William Blake
William Blake
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 56 guests