Off the menu - ważny odcinek...

Rozmowy o II serii

Moderator: ALEX_WHITMAN

Forum rules
Strefa wolna - można spoilerować.
Post Reply
User avatar
freja
Fan
Posts: 640
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:10 pm
Location: Warszawa
Contact:

Off the menu - ważny odcinek...

Post by freja » Sun Jun 27, 2004 11:29 am

Zawsze się zastanawiałam, czemu nagle przedostatnim odcinkiem jest Off the menu, nagle znika gdzieś wątek śmierci Alex'a, ciąży Tess itp. No i własnie przed chwilą zrozumiałam to! Nigdy nie wsłuchałam się dobrze w początek i nie miałam żadnych napisów i nareszcie to zrozumiałam... Maria na początku odcinka mówi, że jakiś czas temu coś się wydarzyło, przed śmiercią Alex'a, zanim, Liz zbliżyła się do kuzyna Marii i Max przypomniał sobie Tess i to było ważne, ale dopiero teraz zwróciła na to uwagę... tak mniejwięcej rozpoczyna się ten odcinek, ja natomiast zawsze myślałam, że to jest kontynuacja i komus się pomyliło wczesniej wsadzć ten odcinek...
Pamiętam, że ktoś miał kiedyś ten sam dylemat, dlaczego tak jest...
co było takie ważne w tym odcinku...
Last edited by freja on Mon Jun 28, 2004 9:13 am, edited 1 time in total.
Image

User avatar
Liz_Parker
Zainteresowany
Posts: 301
Joined: Sat Aug 16, 2003 11:23 pm
Location: z Sanoka
Contact:

Post by Liz_Parker » Mon Jun 28, 2004 1:14 am

W tym odcinku chodzi o to, że ta cała sytuacja z Brodym jest kluczem do zagadkowej śmierci Alexa. Wszystkie osoby, którym Tess coś grzebała w mózgach, nie zdając sobie z tego sprawy, "pukały" palcami w stół, albo cokolwiek innego. W tym odcinku Tess nagina umysł Amy, żeby nic nie powiedziała Hansonowi o Brodym. W Departure Liz łączy te wszystkie "przypadki". Przypomina jej się jak Alex tak stukał w gitarę, gdy widzi mamę Marii jak tak robi i przypomina sobie zdarzenia z tamtego wieczora.
"I Have Promises To Keep, And Miles To Go Before I Sleep." ROBERT FROST
"So That's The End. Our Life In Roswell. What A Long Strange Trip It's Been"
Image

User avatar
freja
Fan
Posts: 640
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:10 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by freja » Mon Jun 28, 2004 9:15 am

liz ja to wiem... ale nie rozumiałam dlaczego to jest takie wyrwane z serialu, ale no mówię jakoś ppominęłam to co powiedziała Maria na początku...
Image

User avatar
lizzy_maxia
Fan
Posts: 888
Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
Location: Łódź, my little corner of the world...
Contact:

Post by lizzy_maxia » Mon Jun 28, 2004 9:56 am

Liz_Parker: nic dodać, nic ująć :)

Retrospekcja rulez 8)

"Off the menu" to także ważny odcinek, ze względu na to, że od niego Polsat wyemituje powtórki :P

User avatar
freja
Fan
Posts: 640
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:10 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by freja » Mon Jun 28, 2004 11:44 am

gdyby nie ten odcinek, a własciwie wpomnienie tych wydarzeń Roswell potoczyło by się inaczej...
je Roswell już jutro odcinek Offf the menu!
Image

User avatar
Liz16
Fan
Posts: 534
Joined: Fri Apr 16, 2004 9:10 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Liz16 » Mon Jun 28, 2004 11:51 am

Oj, gdyby nie ten odcinek, to Max, Michael, Isabell.....i Tess(ale to akurat dobrze) odlecieliby, co byłoby bardzo smutne :cry: :cry: Naszczęście wszystko się wyjaśniło :D :D

freja, racja, już od jutro będziemy ogladać naszego koffanego Roswellka :D :mrgreen:
Image

Sophia
Gość
Posts: 31
Joined: Thu Jun 24, 2004 10:06 pm
Location: Poznan
Contact:

Post by Sophia » Mon Jun 28, 2004 5:13 pm

lizzy_maxia wrote:Liz_Parker: nic dodać, nic ująć :)

Retrospekcja rulez 8)
No ja uwielbiam takie motywy!!! Albo odcinki, ktore trzeba ogladac po 5 razy, zeby zrozumiec o co w nich chodzi :D A ten byl obledny :D

Ania

User avatar
Tajniak
Starszy nowicjusz
Posts: 251
Joined: Sat Mar 27, 2004 8:13 pm
Location: Warszawa
Contact:

Post by Tajniak » Wed Jun 30, 2004 12:20 pm

Byłem na wyjeździe, ale na szczęście nagrałem sobie ten odcinek :cheesy: Po tak długim czasie dobrze było znów go sobie obejrzeć. Mnie się wydaje, że ten odcinek jednak powinien być przed HOM. To by dodało szczypte tajemniczości do "Deperture" kiedy Liz przypomina sobie wydażenia z przed kilku odcinków :cheesy: A ja widzę, że scenarzystą wyszło to trohę głupio : "- dobra teraz tylko Liz odkryje, że to Tess zabiła Alexa i koniec sezonu :cheesy: - Ej zaraz a jak ona na to wpadnie nie ma żadnych podstaw żeby myśleć, że Tess zabiła. - zrobimy odcinek który miał być 5 odcinków temu i będzie spoko :cheesy: " Pewnie trochę przesadziłem ale uważam, że lepiej byłoby gdyby OTM był przed HOM.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 0 guests