Max Evans //\\ Jason Behr #2
Moderators: Olka, Ela, Xander, Pedros
Nan - nigdy nie wiadomo co się moze przydać w życiu - a "nóż widelec" właśnie fizyka? Wiesz - McGywer i te sprawy
Co do zestawu "zrób to sam" to nie byłoby takiej frajdy jak z odkrywania danej osoby, napisalabym "kawałek po kawałeczku" ale za bardzo mi to przypomina white room. Co do strony z HEA - rozwija się i to mnie cieszy. Ciekawa jestem kiedy powstanie jakaś stronka o grunge. A moze już jest?
Co do zestawu "zrób to sam" to nie byłoby takiej frajdy jak z odkrywania danej osoby, napisalabym "kawałek po kawałeczku" ale za bardzo mi to przypomina white room. Co do strony z HEA - rozwija się i to mnie cieszy. Ciekawa jestem kiedy powstanie jakaś stronka o grunge. A moze już jest?
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
O jejku jejku!
Do aktualnych włosów Jasona: są genialne! (pomijając fakt, ze mam słabośc go choć ciut dłuższych włosów)
O jego bracie: widze go po raz pierwszy i stanowczo zgodzę się ze zdaniem Nan. Aaron wygłąda bardzo sympatycznie.
A propo HEA: narobłyście mi smaka na ten film! Ciekawe tylko jak ja go obejrze? Nawet jeśli puszczą go w PL to i tak pewnie nie trafi do mojego kina! Pozostaje mi chyba tylko piractwo...
O jejku jejku! Heh jak zobaczyłam te nowe zdj Jasona to mi się w żołądku wszystko przewróciło z radości!
Do aktualnych włosów Jasona: są genialne! (pomijając fakt, ze mam słabośc go choć ciut dłuższych włosów)
O jego bracie: widze go po raz pierwszy i stanowczo zgodzę się ze zdaniem Nan. Aaron wygłąda bardzo sympatycznie.
A propo HEA: narobłyście mi smaka na ten film! Ciekawe tylko jak ja go obejrze? Nawet jeśli puszczą go w PL to i tak pewnie nie trafi do mojego kina! Pozostaje mi chyba tylko piractwo...
O jejku jejku! Heh jak zobaczyłam te nowe zdj Jasona to mi się w żołądku wszystko przewróciło z radości!
Wierzysz w anioły?
To uwierz w wampiry.
Uwierz we mnie.
Są gorsze rzeczy na ziemii...
To uwierz w wampiry.
Uwierz we mnie.
Są gorsze rzeczy na ziemii...
Dla mnie Jason może byc nawet cały w loczkach (długich, krótkich - nieważne) - te jego oczka i ten zniewalający uśmiech! Ach...
Poważnie jednak - emanuje z niego takie coś, że nie można przejść koło niego obojętnie. Zawsze będzie mi się kojarzył z serialowym Maxem, nie tylko ze względu na serial (pierwsza rola z jaką go kojarzę), lecz przede wszystkich z powodu tego zagubionego i tajemniczego charakterku Maxa. Przeglądając zdjęcia z planu filmowego, z różnych imprez wyraźnie widać, że nie jest typową hollywood - gwiazdą, lecz przede wszystkim normalnym, ciepłym człowiekiem. I oby tak dalej było!
Więc teraz mam dylemat bo kiedys byłam fanką tylko jednego aktora -Pierca Brosnana a teraz doszedł do tego i Jason. Chociaż jak dla mnie to wydają się być podobni, i to nie tylko jeśli chodzi o wygląd fizyczny. Teraz Brosnan kojarzy się wszystkim tylko z Bondem - i to mi wcale nie odpowiada, ale cóż.... Podobnie jak Jason - Pierce B. został wypromowany poprzez serial i powoli brnął na szczyty i mu się udało. Więc analogicznie patrząc Jason też będzie kiedyś na szczycie (tylko nie jako Bond )!
Ups! Ale się rozpisałam, trochę przynudziłam, więc wybaczcie!
Poważnie jednak - emanuje z niego takie coś, że nie można przejść koło niego obojętnie. Zawsze będzie mi się kojarzył z serialowym Maxem, nie tylko ze względu na serial (pierwsza rola z jaką go kojarzę), lecz przede wszystkich z powodu tego zagubionego i tajemniczego charakterku Maxa. Przeglądając zdjęcia z planu filmowego, z różnych imprez wyraźnie widać, że nie jest typową hollywood - gwiazdą, lecz przede wszystkim normalnym, ciepłym człowiekiem. I oby tak dalej było!
Więc teraz mam dylemat bo kiedys byłam fanką tylko jednego aktora -Pierca Brosnana a teraz doszedł do tego i Jason. Chociaż jak dla mnie to wydają się być podobni, i to nie tylko jeśli chodzi o wygląd fizyczny. Teraz Brosnan kojarzy się wszystkim tylko z Bondem - i to mi wcale nie odpowiada, ale cóż.... Podobnie jak Jason - Pierce B. został wypromowany poprzez serial i powoli brnął na szczyty i mu się udało. Więc analogicznie patrząc Jason też będzie kiedyś na szczycie (tylko nie jako Bond )!
Ups! Ale się rozpisałam, trochę przynudziłam, więc wybaczcie!
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Zdjęcia - można wiedzieć po co one? Z tego co wiem, to temat Jasona, a
inni wraz z parami i zbiorowymi mają swoje tematy.
Jakie przepraszam, AdKa, żartujesz sobie?! Takie porównania sa nawet ciekawe Pomijając to o Bondzie - wicznie młody super spzieg - sorry, to chyba nie dla mnie. Obejrzałam z tego wszystkiego jedną czy dwie części i koniec, do więcej mnie nie zmuszą. Choc trzeba przyznać - kiedyś był sobie taki fanart z J.B. jako Jamesem Bondem (ups... no dobra chyba wiadomo, o którego J.B. mi chodzi ) - mnie rzecz jasna kojarzył się z Busted, no ale...
inni wraz z parami i zbiorowymi mają swoje tematy.
Jakie przepraszam, AdKa, żartujesz sobie?! Takie porównania sa nawet ciekawe Pomijając to o Bondzie - wicznie młody super spzieg - sorry, to chyba nie dla mnie. Obejrzałam z tego wszystkiego jedną czy dwie części i koniec, do więcej mnie nie zmuszą. Choc trzeba przyznać - kiedyś był sobie taki fanart z J.B. jako Jamesem Bondem (ups... no dobra chyba wiadomo, o którego J.B. mi chodzi ) - mnie rzecz jasna kojarzył się z Busted, no ale...
I oto chodzi, że nie żartuję! Cóż ja poradzę, że dostrzegam w nich jakieś podobieństwo? I mam nadzieję, że nie pojawi się za parę lat znowu jakiś przystojny brunet z talentem i tym "czymś" w sobie - bo chyba mam słabość do takowych!!
Co do Bonda - to też mam podobne odczucia, obejrzałam pierwsze dwa odcinki z Brosnanem i to tylko ze względu na niego - do reszty kiedyś muszę się zmobilizować! No, ale to nie jest temat o PB -więc już się zamykam!
Co do Bonda - to też mam podobne odczucia, obejrzałam pierwsze dwa odcinki z Brosnanem i to tylko ze względu na niego - do reszty kiedyś muszę się zmobilizować! No, ale to nie jest temat o PB -więc już się zamykam!
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Jason i Bond? hmmm interesujące. Swoją drogą ciekawe jak Jason sprawdziłby się w roli superszpiega...
Heh po co te insynuacje? i tak wiadomo, ze poradziłby sobie znakomicie! Może wreszcie obejrzałbym Bonda z własnej i nieprzymuszonej woli, a nie za namową braciszka.
Czy widział z was ktoś zdj. Maxa i Kyla sugerujące homoseksualność obojga? Widziałam je na jakiejś stronce. Zresztą cała stronka poświecona była temu tematowi. Jak znajdę adresik, to wrzucę Wam kilka fetek lub link
Heh po co te insynuacje? i tak wiadomo, ze poradziłby sobie znakomicie! Może wreszcie obejrzałbym Bonda z własnej i nieprzymuszonej woli, a nie za namową braciszka.
Czy widział z was ktoś zdj. Maxa i Kyla sugerujące homoseksualność obojga? Widziałam je na jakiejś stronce. Zresztą cała stronka poświecona była temu tematowi. Jak znajdę adresik, to wrzucę Wam kilka fetek lub link
Wierzysz w anioły?
To uwierz w wampiry.
Uwierz we mnie.
Są gorsze rzeczy na ziemii...
To uwierz w wampiry.
Uwierz we mnie.
Są gorsze rzeczy na ziemii...
Za może kilka godzin pokażą sie najnowsze zdjęcia Jasona z Tribeca. Dziewczyny, ktore gremialnie zjechały do N.Y. by się z nim zobaczyć , mają już za sobą pierwsze spotkanie z których narazie mamy pierwszy
komentarz:
komentarz:
Narzazie tylko tyle bo bractwo zmordowane po nocnej imprezce poszło sie troche przedrzemaćDreamer 4 Ever just called me! The saw JB!! He said that he would see them tomorrow. Jenn said that they've taken a TON of pictures and that Diane kissed him on the cheek like three times. I bet she's on cloud nine hundred about now!
You can bet the girls will be partying tonight!!! We all got a taste of Jason today and they will hopefully enjoy more of him tomorrow too!
Nighty nite! Till tomorrow for me. It's midnight right now and as excited as I am, I'm also exhausted!
I'm back home from the Tribeca gathering today to report that Jason looks amazing and the movie was awesome too!
Będą tony zdjeć, będą tony zdjęć... Jak to dobrze, że ja nie mieszkam w USA Dziwne? Nie, myślę logicznie. Zakładając że mentalność mojego taty byłaby taka sama, to nie miałabym szans gdziekolwiek pojechać - sama! i to w dodatku wśród obcych ludzi! i licho jeszcze wie co. A ja wtedy byłabym niepocieszona, że miałam TAKĄ okazję i że jej NIE WYKORZYSTAŁAM...
No i wierzę, że dziewczyna jest w siódmym niebie - a nawet raczej 21, bo dała mu całusa trzy raz
No i wierzę, że dziewczyna jest w siódmym niebie - a nawet raczej 21, bo dała mu całusa trzy raz
Nan to nie chodzi o wyjazd z tatą, ich cieszy przebywanie ze sobą, fajne spędzanie czasu, wspólne wypady na premierę filmu, na spotkanie z Jasonem, zabawa w lokalu i pobyt w tym samym hotelu. To jest w pewnym sensie zjazd Behrmaniaczek, promujących swojego idola i jego jego film. Tym bardziej, że to nie jest pierwszy raz. I jadą nie tylko one. Mają przy sobie całe rodziny, od dzieci, mężów po rodziców. Szalone bractwo
Co prawda wszyscy czekamy na fotki - jeszcze ich nie ma a póki co kilka zdań z kolejnego spotkania z MR B.
Co prawda wszyscy czekamy na fotki - jeszcze ich nie ma a póki co kilka zdań z kolejnego spotkania z MR B.
Posting mostly blind here, but wanted to say hi and add to the obsessing going on here in New York over da Man! Yesterday was probably one of the best days of my life. First of all, let me say that Behrians are some of the best people in the world. We're having so much fun and the icing on the cake was seeing Jason yesterday during the film and the Q&A afterwards. He came in at the beginning of the showing of the film, with the rest of the cast, the screenwriter, producer and a man who did some of the score for the film. They were seated and watched the film with us. I think I can speak for everyone that our heart rates were about on heart attack level when we saw Jason. He was wearing his hat, jeans and a dark short sleeved t-shirt and he looked gorgeous. During the Q&A he was mostly relaxed, joked a lot, and looked like he was having a nice time. The picture ops were constantly moved around by the Tribeca people because we created quite a crowd, but finally we ended up in a large area where Jason took time for pics and autographs and tried his best to accomodate everyone. I didn't get a chance to get a pic, it was pretty crowded up there. But I basked in the excitement and loved being there with him just a few feet away. When they said he'd have to go, he knew he hadn't gotten a pic with everyone who wanted one, so he asked for a group shot and we all gathered around him. It was so fun. He's fabulous and I'm so proud to be a fan of his. He deserves this obsession!!!
Tak, Elu, wiem - i po prostu znam mojego tatę... Nawet na rodzinne wesele mam pojechać 'pod eskortą', bo mój rodziciel nie może tam być, a na taki zjazd w życiu nie udałoby się go wyciągnąć
Atak serca na widok Jasona - tak z ciekawości - hej, czy ona ma męża? Jeśli tak to musi być niezły widząc, jak żona wyzdycha do aktora... Pretty crowded - no ja wierzę... I ostatnie zdanie też mi się spodobało - jasne, e zasługuje! A swoją drogą, to ciekawa jestem, czy on sobie zdaje sprawę z ilości i namiętności fanek...
Atak serca na widok Jasona - tak z ciekawości - hej, czy ona ma męża? Jeśli tak to musi być niezły widząc, jak żona wyzdycha do aktora... Pretty crowded - no ja wierzę... I ostatnie zdanie też mi się spodobało - jasne, e zasługuje! A swoją drogą, to ciekawa jestem, czy on sobie zdaje sprawę z ilości i namiętności fanek...
Napewno sobie zdaje sprawę Nanuś, tym bardziej że jak widać, wyraźnie mu to okazywały....jak zawsze. Inna rzecz, czy to nie jest to trochę męczące ale napewno jest do tego przyzwyczajony - mieszka przeciez w Hollywood - gdzie uwielbienie fanów i większa popularność jest bardzo potrzebna aktorom do kreowania ich osoby, do zwrócenia na nich uwagi producentów, reżyserów...
A że na tę miłość sam zapracował, to inna sprawa. Niech ponosi tego - miłe - konsekwencje
Fotek narazie nie widać...za to możemy poczytać co pisze z N.Y Michelle in Yonkers
Własnie przed chwilą ukazały się zdjęcia Jasona z premiery HEA...może zaraz będą następne
Director Unsu Lee speaks with guests at the after party for "Happily, Even After" at Lush Lounge during the Tribeca Film Festival May 4, 2004 in New York City.
A że na tę miłość sam zapracował, to inna sprawa. Niech ponosi tego - miłe - konsekwencje
Fotek narazie nie widać...za to możemy poczytać co pisze z N.Y Michelle in Yonkers
************Hi, guys!
Post-close-encounter euphoria has pretty much flattened us all. It's using up so many muscles to smile, we pretty much can't do much else!
This was incredible. And I have to agree with Scottie, Behrians are some of the nicest people on earth. THe genuine concern that most of us felt, that people who had taken a huge leap of faith and made great sacrifices to be here would not go away broken-hearted, was really impressive. People were looking out for each other, trying to make sure that the occasion was universally a success, and that none were "left wanting."
Mr. Behr was deeplykind and courteous, really generous with the fans, and ... glowing. This time on the outside... It's great to see him so happy, very pleased and justly proud -- he did a fabulous job!
He's poised for takeoff in his career, instead of getting 'too good' for courtesy, he seems to be the same kind and honorable person we've always seen him to be.
There's no getting out of this -- thinking 'this time I'll be cured', I come away with more respect and admiration than ever.
Własnie przed chwilą ukazały się zdjęcia Jasona z premiery HEA...może zaraz będą następne
Director Unsu Lee speaks with guests at the after party for "Happily, Even After" at Lush Lounge during the Tribeca Film Festival May 4, 2004 in New York City.
Mam wrażenie, że na tym ostatnim to on jest z Jennifer (Dreamer4Ever). I ma tym drugim też jakbym ją już widziała... Nie wiem... A co to mu się tam dynda na szyi na pierwszym? W pierwszej chwili nasunęło mi się skojarzenie z kryształem górskim, ale chyba raczej nie
I teraz porównajcie sobie Jasona w czarnej czapeczce i czarnej koszulce z tym, co widziałyśmy w Busted. Tam - faktycznie chłopak... A tutaj taki więcej dorosły - w końcu widać po nim wiek
Glowing - hm... Fajnie. Ale też miło sobie poczytać, że wyglądał na szczęśliwego. Zresztą - to chyba widać. Naprawdę ma się wrażenie, że nie jest spięty. bardzo lubię Katherine, ale mam wrażenie, że jak pokazywał się z nią, to był jakiś taki bardziej... jakby zagubiony. Sugestia? Być może. Ale i tak wygląda uroczo
I teraz porównajcie sobie Jasona w czarnej czapeczce i czarnej koszulce z tym, co widziałyśmy w Busted. Tam - faktycznie chłopak... A tutaj taki więcej dorosły - w końcu widać po nim wiek
Glowing - hm... Fajnie. Ale też miło sobie poczytać, że wyglądał na szczęśliwego. Zresztą - to chyba widać. Naprawdę ma się wrażenie, że nie jest spięty. bardzo lubię Katherine, ale mam wrażenie, że jak pokazywał się z nią, to był jakiś taki bardziej... jakby zagubiony. Sugestia? Być może. Ale i tak wygląda uroczo
A wiesz Aniu, że ja także odnosiłam takie wrażenie. Nie tyle zagubiony co trochę zażenowany jej - może to za mocno powiedziane - ale nachalnością, zbyt wyzywającym sposobem bycia.
A odnośnie czapeczki i porównań, od jakiegoś czasu mówi się że J. nie ma w sobie teraz nic z serialowego Maxa. Ale to także ma swój urok. Chociaż dla mnie ma ciagle ten sam ciepły uśmiech, niesmiały sposób bycia i te same oczy. A jestem pewna Nanuś, że gdyby podniósł w górę łepek zobaczyłabyś tego samego Maxa z Busted
Jestem trochę zniesmaczona dyskusją niektórych, płaczących nad jego garderobą (koszulę jaką ma na sobie już widziały a skórzana opaska na rękę też im się opatrzyła). Mam wrażenie że chcą go przerobić na swoje o nim wyobrażenie. Trudno im pojąć, że był zawsze sobą, naturalny skromny, (przecież za to jest tak lubiany) i trzyma się tego konsekwentnie. Zaskakujące dla niektórych, że nie uległ jeszcze temu snobizmowi i blichtowi jakie otacza Hollywood i co niektóre jego fanki...Zresztą imprezka miała chyba luźniejszy charakter bo i reżyser jest ubrany podobnie.
Fotek trochę mało ale obiecano więcej.
Nie Nan, te dziewczyny to: wyżej na pierwszym zdjęciu Daniell czyli Behr4Danielle2, a niżej Angel ( stoi obok J.)
Poniżej jest Dreamer4Ever czyli Jen (ta w okularach razem z Danielle) i dziewczyny - w tym Wendy(też w okularach) - z reżyserem HEA Unsu Lee.
A na samej górze, na dwóch pierwszych fotkach to aktorki z planu HEA. Marina Black i Faye Masterson.
A odnośnie czapeczki i porównań, od jakiegoś czasu mówi się że J. nie ma w sobie teraz nic z serialowego Maxa. Ale to także ma swój urok. Chociaż dla mnie ma ciagle ten sam ciepły uśmiech, niesmiały sposób bycia i te same oczy. A jestem pewna Nanuś, że gdyby podniósł w górę łepek zobaczyłabyś tego samego Maxa z Busted
Jestem trochę zniesmaczona dyskusją niektórych, płaczących nad jego garderobą (koszulę jaką ma na sobie już widziały a skórzana opaska na rękę też im się opatrzyła). Mam wrażenie że chcą go przerobić na swoje o nim wyobrażenie. Trudno im pojąć, że był zawsze sobą, naturalny skromny, (przecież za to jest tak lubiany) i trzyma się tego konsekwentnie. Zaskakujące dla niektórych, że nie uległ jeszcze temu snobizmowi i blichtowi jakie otacza Hollywood i co niektóre jego fanki...Zresztą imprezka miała chyba luźniejszy charakter bo i reżyser jest ubrany podobnie.
Fotek trochę mało ale obiecano więcej.
Nie Nan, te dziewczyny to: wyżej na pierwszym zdjęciu Daniell czyli Behr4Danielle2, a niżej Angel ( stoi obok J.)
Poniżej jest Dreamer4Ever czyli Jen (ta w okularach razem z Danielle) i dziewczyny - w tym Wendy(też w okularach) - z reżyserem HEA Unsu Lee.
A na samej górze, na dwóch pierwszych fotkach to aktorki z planu HEA. Marina Black i Faye Masterson.
No tak, tylko pozazdroscić! Porozmawiać i zrobić sobie zdjeciem z Jasonem! Tak więc nam szaraczkom, pozostaje tylko popatrzec i poczytać od tych szczęściarzy! Ale nie ma co narzekać! Dzięki Eli jesteśmy na bieżąco!
A tak wogóle to w koszuli jest mu bardzo dobrze i niezbyt mnie obchodzi czy ją ubierze raz czy też pięc razy. Na szczęście J. nie kreuje się na typową gwiazdę i jest nadal (takie odnoszę wrażenie ) człowiekiem niezmanierowanym przez Hollywood!
Dzięki Elu za materiały i czakam na kolejne!
A tak wogóle to w koszuli jest mu bardzo dobrze i niezbyt mnie obchodzi czy ją ubierze raz czy też pięc razy. Na szczęście J. nie kreuje się na typową gwiazdę i jest nadal (takie odnoszę wrażenie ) człowiekiem niezmanierowanym przez Hollywood!
Dzięki Elu za materiały i czakam na kolejne!
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
Puk puk...z pewną taką nieśmiałością tu zaglądam .
Chyba wiem o kogo ci chodzi Elu. O tą osobę I'm not from here, która napisała coś o tym, że powinien mieć dziewczynę, która dbałaby o to żeby zmieniał ciuchy well, już ją zidentyfikowałam to nomen omen Livia z RF, a udało mi sie to dlatego, że niemal dokładnie to samo napisała na RF ( jak również to że jego obecny "wynędzniały" wygląd to pewnie kara za związek z Heigl). Po pierwsze, ona nie jest jego fanką, po drugie jest nudna jak flaki z olejem a na męskiej urodzie zna sie jak pies na śledziach więc nie należy sie nią przejmować Zapewne J. nie wyglądałby dla niej jak włóczęga, gdyby nie nazywał się Jason Behr tylko Shiri Appleby i na tym polega jego podstawowy problem. Jak już wspominałam w innym temacie, ta osoba dostaje wysypki słysząc o sukcesach jakiejkolwiek ex roswelliańskiej gwiazdy, nie nazywającej się Shiri Appleby i natychmiast musi je umniejszyć, zdementować, wydrwić, i rzecz jasna stwierdzić że i tak nie umywa się to do sukcesów - rzecz jasna-Shiri Appleby
Kiedyś była też kimś w rodzaju fanki Jasona, do czasu gdy zaczął chodzić z Heigl, ucieleśnieniem, jak wiemy , kobiecej upadłości
Jest też druga taka idiotka,niejaka Sophia,czasami mi się mylą, bo mają do powiedzenia dokładnie to samo. Ona z kolei "zasłynęła" wpisując się w temacie Jason&Katharine, gdzie fanki rozmawiały o ich związku oraz o jego nowych filmach, ciesząc się że gra teraz tak dużo i że czekał na propozycje filmów w miare na poziomie, zamiast rzucać się w wir produkcji klasy C, jak wielu młodych aktorów ex-gwiazd serialu. Widocznie uznała że za bardzo się już nacieszyły i napisała że czytała już scripty "Shooting Livien" i "The grudge" i "są do niczego", jej INFORMATORZY (klimaty jak z Nikity, ja siadam ) nic nie wiedzą o "Rabbim", a Jason i Katharine nie są i nigdy nie byli zaręczeni, jej INFORMATORZY napewno by ją powiadomili. Po czym przystąpiła do obfitej relacji ze wszystkich projektów Shri, napawając się jak wspaniałe są wszystkie jej scenariusze, które przeczytała i jak znakomoite będą to filmy.
Przyznam że bardzo rzadko miewam ochotę kopnąc kogoś w tyłek, ale to była z pewnością jedna z tych okazji. Zero toleranci i szacunku dla czyiś upodobań.
Fanka, nie fanka, ja nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem takiego podejścia...krytykowania kazdej zmiany w figurze, fryzurze, zaroście, uzębieniu, paczki papierosow w rękach, znoszonej koszuli, rozbieranych scen, byłych i niebyłych narzeczonych itp itd. Jeśli o mnie chodzi, może sobie łazić nago, jeśli tylko ma na to ochotę
Jego życie, jego sprawa, sam chyba wie, co dla niego dobre, jest już całkiem dużym chłopcem Ech, my to wszystkie wiemy, ale jak do niektórych to jeszcze nie dotarło.
Elu dzięki za te fotki, sama nie za bardzo mam czas teraz biegać po f4f więc miło że tutaj coś wrzucasz, jak zawsze w dbałości o nasze interesy
Chyba wiem o kogo ci chodzi Elu. O tą osobę I'm not from here, która napisała coś o tym, że powinien mieć dziewczynę, która dbałaby o to żeby zmieniał ciuchy well, już ją zidentyfikowałam to nomen omen Livia z RF, a udało mi sie to dlatego, że niemal dokładnie to samo napisała na RF ( jak również to że jego obecny "wynędzniały" wygląd to pewnie kara za związek z Heigl). Po pierwsze, ona nie jest jego fanką, po drugie jest nudna jak flaki z olejem a na męskiej urodzie zna sie jak pies na śledziach więc nie należy sie nią przejmować Zapewne J. nie wyglądałby dla niej jak włóczęga, gdyby nie nazywał się Jason Behr tylko Shiri Appleby i na tym polega jego podstawowy problem. Jak już wspominałam w innym temacie, ta osoba dostaje wysypki słysząc o sukcesach jakiejkolwiek ex roswelliańskiej gwiazdy, nie nazywającej się Shiri Appleby i natychmiast musi je umniejszyć, zdementować, wydrwić, i rzecz jasna stwierdzić że i tak nie umywa się to do sukcesów - rzecz jasna-Shiri Appleby
Kiedyś była też kimś w rodzaju fanki Jasona, do czasu gdy zaczął chodzić z Heigl, ucieleśnieniem, jak wiemy , kobiecej upadłości
Jest też druga taka idiotka,niejaka Sophia,czasami mi się mylą, bo mają do powiedzenia dokładnie to samo. Ona z kolei "zasłynęła" wpisując się w temacie Jason&Katharine, gdzie fanki rozmawiały o ich związku oraz o jego nowych filmach, ciesząc się że gra teraz tak dużo i że czekał na propozycje filmów w miare na poziomie, zamiast rzucać się w wir produkcji klasy C, jak wielu młodych aktorów ex-gwiazd serialu. Widocznie uznała że za bardzo się już nacieszyły i napisała że czytała już scripty "Shooting Livien" i "The grudge" i "są do niczego", jej INFORMATORZY (klimaty jak z Nikity, ja siadam ) nic nie wiedzą o "Rabbim", a Jason i Katharine nie są i nigdy nie byli zaręczeni, jej INFORMATORZY napewno by ją powiadomili. Po czym przystąpiła do obfitej relacji ze wszystkich projektów Shri, napawając się jak wspaniałe są wszystkie jej scenariusze, które przeczytała i jak znakomoite będą to filmy.
Przyznam że bardzo rzadko miewam ochotę kopnąc kogoś w tyłek, ale to była z pewnością jedna z tych okazji. Zero toleranci i szacunku dla czyiś upodobań.
Fanka, nie fanka, ja nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem takiego podejścia...krytykowania kazdej zmiany w figurze, fryzurze, zaroście, uzębieniu, paczki papierosow w rękach, znoszonej koszuli, rozbieranych scen, byłych i niebyłych narzeczonych itp itd. Jeśli o mnie chodzi, może sobie łazić nago, jeśli tylko ma na to ochotę
Jego życie, jego sprawa, sam chyba wie, co dla niego dobre, jest już całkiem dużym chłopcem Ech, my to wszystkie wiemy, ale jak do niektórych to jeszcze nie dotarło.
Elu dzięki za te fotki, sama nie za bardzo mam czas teraz biegać po f4f więc miło że tutaj coś wrzucasz, jak zawsze w dbałości o nasze interesy
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 68 guests