The Passion Of The Christ
Moderator: {o}
Chciałem tylko powiedzieć, że gdzieś kiedyś wyczytałem czy usłyszałem komantarz jakiejs osoby brzmiał on mniejwięcej tak: "Bez względu czy o "Pasji" mówi się dobrze czy źle to mówi się długo....
Czarne biblie spisałem Słowa " Potępienie z zamierzenia " Gorzka prawda zdawała się daleko lepszą od kłamstwa Bo gdy nadzieję obalił rozum Coś się skończyło I Śmierć padła szybko do stóp życia
Asiu: radziłbym Ci zawsze brać dużą poprawkę na to, o czym dowiadujemy się z gazet (i ogólnie z mediów). Papier jest cierpliwy, wszystko zniesie, zwłaszcza w dobie walki o każdego czytelnika. Nie mówię oczywiście od razu, że takie rzeczy nie mogły się zdarzyć, ale mi to wygląda trochę na naciąganą historyjkę ("O cudownych nawróceniach poprzez film").
Kochani, oglądnęłam Pasję i wreszcie mogę się wypowiedzieć na temat tego filmu. Wiem już, że na starszych osobach może on robić niesamowite wrażenie, nie tylko z powodu brutalności scen męki, ale również ze wzgledu na wielki ekran. To robi swoje. Nie uważam, żeby film był rasistowski, żeby kogoś w szczególny sposób piętnował. Uważam, że temat został przedstawiony z wielką gracją i pięknem: zwalniane sceny, przepiękna muzyka, wplatanie wspomnień w akcję...
Jednak też nie rozpływam się w samych superlatywach, ponieważ film był przepiękny, ale moze ze względu na tematykę nie poddaję go ocenie takiej samej, jaką stosuję do innych filmów.
Jednak też nie rozpływam się w samych superlatywach, ponieważ film był przepiękny, ale moze ze względu na tematykę nie poddaję go ocenie takiej samej, jaką stosuję do innych filmów.
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 5 guests