Co się dzieje z tymi ludźmi???!!!
Moderator: {o}
Co się dzieje z tymi ludźmi???!!!
"Makabryczna zbrodnia na niemowlaku
Czteromiesięczny chłopczyk, który w sobotę zmarł w szczecińskim szpitalu dziecięcym, został wcześniej zgwałcony - potwierdziła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.
Jak poinformowała jej rzeczniczka, Anna Gawłowska-Rynkiewicz, sekcja zwłok wykonana przez biegłych medycyny sądowej wykazała, że dziecko miało liczne obrażenia główki, stłuczenie mózgu, złamanych 13 żeber, złamaną nóżkę w trzech miejscach oraz obrażenia twarzy. Miało też obrażenia wewnętrzne spowodowane gwałtem. Niemowlę było wcześniakiem. Miesiąc temu zostało wypisane ze szpitala. W chwili śmierci ważyło zaledwie 3 kg.
Rodzicom chłopczyka, 31-letniej Elżbiecie P. i 27-letniemu Grzegorzowi M. (nie byli oni małżeństwem), postawiono zarzuty: ojcu - zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz posiadania amunicji, a matce - nieudzielenia pomocy dziecku i posiadania narkotyków. Ojcu grozi kara więzienia do dożywocia, matce - do trzech lat.
Gawłowska-Rynkiewicz poinformowała, że przy Elżbiecie P. znaleziono narkotyki. Grzegorz M. miał w środowisku pseudonim "Diabeł". Oboje nie pracowali.
Kobieta ma z poprzedniego związku 9-letnią córkę. Dziewczynka, która jeszcze w poniedziałek ma trafić do rodziny zastępczej, będzie przesłuchana w charakterze świadka.
W prokuraturze trwały w poniedziałek przesłuchania podejrzanych i świadków. Zabezpieczono dowody, m.in. ubranka dziecka i pościel. Prawdopodobnie jeszcze tego dnia zapadnie decyzja o areszcie rodziców niemowlęcia.
Niemowlę przywiózł w sobotę do szpitala jego ojciec. Dziecko nie dawało oznak życia, mimo to lekarze podjęli reanimację. Niedługo potem stwierdzono zgon. Ze względu na widoczne obrażenia dziecka pracownicy szpitala powiadomili policję. Funkcjonariusze zatrzymali ojca niemowlęcia jeszcze w szpitalu. Później, w mieszkaniu, zatrzymano matkę. Mężczyzna powiedział policjantom, że dziecko było chorowite i poprzedniego dnia wypadło z wanienki podczas kąpieli. W sobotę zauważył, że chłopczyk ma spuchniętą nóżkę i dlatego przywiózł je do szpitala.
"Wykluczamy, by obrażenia, jakie stwierdzili biegli, mogły powstać wskutek upadku dziecka podczas kąpieli" - podkreśliła w poniedziałek Gawłowska-Rynkiewicz."
To jest poprostu straszne...co ci ludzie robią...co z tym światem...czy ci ludzie są normalni???
Dlaczego ostatnio słyszałam, ża ojciec niemowlęcia wsadził je do worka i woził w bagażniku, a potem rzucił z mostu???
Czteromiesięczny chłopczyk, który w sobotę zmarł w szczecińskim szpitalu dziecięcym, został wcześniej zgwałcony - potwierdziła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.
Jak poinformowała jej rzeczniczka, Anna Gawłowska-Rynkiewicz, sekcja zwłok wykonana przez biegłych medycyny sądowej wykazała, że dziecko miało liczne obrażenia główki, stłuczenie mózgu, złamanych 13 żeber, złamaną nóżkę w trzech miejscach oraz obrażenia twarzy. Miało też obrażenia wewnętrzne spowodowane gwałtem. Niemowlę było wcześniakiem. Miesiąc temu zostało wypisane ze szpitala. W chwili śmierci ważyło zaledwie 3 kg.
Rodzicom chłopczyka, 31-letniej Elżbiecie P. i 27-letniemu Grzegorzowi M. (nie byli oni małżeństwem), postawiono zarzuty: ojcu - zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz posiadania amunicji, a matce - nieudzielenia pomocy dziecku i posiadania narkotyków. Ojcu grozi kara więzienia do dożywocia, matce - do trzech lat.
Gawłowska-Rynkiewicz poinformowała, że przy Elżbiecie P. znaleziono narkotyki. Grzegorz M. miał w środowisku pseudonim "Diabeł". Oboje nie pracowali.
Kobieta ma z poprzedniego związku 9-letnią córkę. Dziewczynka, która jeszcze w poniedziałek ma trafić do rodziny zastępczej, będzie przesłuchana w charakterze świadka.
W prokuraturze trwały w poniedziałek przesłuchania podejrzanych i świadków. Zabezpieczono dowody, m.in. ubranka dziecka i pościel. Prawdopodobnie jeszcze tego dnia zapadnie decyzja o areszcie rodziców niemowlęcia.
Niemowlę przywiózł w sobotę do szpitala jego ojciec. Dziecko nie dawało oznak życia, mimo to lekarze podjęli reanimację. Niedługo potem stwierdzono zgon. Ze względu na widoczne obrażenia dziecka pracownicy szpitala powiadomili policję. Funkcjonariusze zatrzymali ojca niemowlęcia jeszcze w szpitalu. Później, w mieszkaniu, zatrzymano matkę. Mężczyzna powiedział policjantom, że dziecko było chorowite i poprzedniego dnia wypadło z wanienki podczas kąpieli. W sobotę zauważył, że chłopczyk ma spuchniętą nóżkę i dlatego przywiózł je do szpitala.
"Wykluczamy, by obrażenia, jakie stwierdzili biegli, mogły powstać wskutek upadku dziecka podczas kąpieli" - podkreśliła w poniedziałek Gawłowska-Rynkiewicz."
To jest poprostu straszne...co ci ludzie robią...co z tym światem...czy ci ludzie są normalni???
Dlaczego ostatnio słyszałam, ża ojciec niemowlęcia wsadził je do worka i woził w bagażniku, a potem rzucił z mostu???
Znaleźli noworodka na taśmociągu ze śmieciami
Dwudniowego noworodka znaleźli na taśmie do sortowania śmieci pracownicy przedsiębiorstwa utylizującego odpady w Oławie (woj. dolnośląskie). Martwe dziecko znajdowało się w foliowej torbie.
Prawdopodobnie dziewczynka została przywieziona wraz ze śmieciami z Wrocławia. Policja ustala przyczyny zgonu, gdyż dziecko miało obrażenia głowy.
Jak poinformował PAP w poniedziałek Edmund Koziarski z policji w Oławie, zwłoki noworodka zostały przewiezione do zakładu medycyny sądowej i tam zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
"Trudno obecnie powiedzieć, co było przyczyną zgonu. Być może obrażenia głowy. Istnieje jednak i taka możliwość, że dziecko doznało tych ran już po śmierci, na taśmociągu" - powiedział Koziarski.
Biegły lekarz orzekł, że dziecko miało najwyżej dwa dni. Nie wiadomo, czy do porodu doszło w domu czy szpitalu. "Apelujemy do wszystkich ludzi, którzy znają jakąś kobietę ciężarną, która urodziła, ale nie ma dziecka, aby takie przypadki nam zgłaszali" - dodał Koziarski.
Obecnie nie wiadomo jeszcze, ile może grozić rodzicom dziecka za ten czyn.
Koziarski przypomniał, że półtora miesiąca temu, również w tym zakładzie, znaleziono zwłoki noworodka. Kilka dni później policja zatrzymała matkę dziecka. "Tej kobiecie został postawiony zarzut zabójstwa. Grozi jej teraz nawet dożywocie. Jak będzie w tym przypadku, zobaczymy" - powiedział policjant.
NO COMMENT(mój komentarz...)
Dwudniowego noworodka znaleźli na taśmie do sortowania śmieci pracownicy przedsiębiorstwa utylizującego odpady w Oławie (woj. dolnośląskie). Martwe dziecko znajdowało się w foliowej torbie.
Prawdopodobnie dziewczynka została przywieziona wraz ze śmieciami z Wrocławia. Policja ustala przyczyny zgonu, gdyż dziecko miało obrażenia głowy.
Jak poinformował PAP w poniedziałek Edmund Koziarski z policji w Oławie, zwłoki noworodka zostały przewiezione do zakładu medycyny sądowej i tam zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
"Trudno obecnie powiedzieć, co było przyczyną zgonu. Być może obrażenia głowy. Istnieje jednak i taka możliwość, że dziecko doznało tych ran już po śmierci, na taśmociągu" - powiedział Koziarski.
Biegły lekarz orzekł, że dziecko miało najwyżej dwa dni. Nie wiadomo, czy do porodu doszło w domu czy szpitalu. "Apelujemy do wszystkich ludzi, którzy znają jakąś kobietę ciężarną, która urodziła, ale nie ma dziecka, aby takie przypadki nam zgłaszali" - dodał Koziarski.
Obecnie nie wiadomo jeszcze, ile może grozić rodzicom dziecka za ten czyn.
Koziarski przypomniał, że półtora miesiąca temu, również w tym zakładzie, znaleziono zwłoki noworodka. Kilka dni później policja zatrzymała matkę dziecka. "Tej kobiecie został postawiony zarzut zabójstwa. Grozi jej teraz nawet dożywocie. Jak będzie w tym przypadku, zobaczymy" - powiedział policjant.
NO COMMENT(mój komentarz...)
Wszyscy ludzie to zwierzęta... bez wyjątków. Czym się różnimy np. od psów? Lepiej rozwiniętym mózgiem i nierzadko niekontrolowaną głupotom... mamy możliwości wyboru, ale to nie czyni nas lepszym gatunkiem. Homo sapiens to pasożyty planety Ziemi... Wstyd mi jest.. Nie ma co tu rozpaczać - tak było jest i będzie - chyba, że ktoś zacznie kontrolować nasze myśli.... Na razie ta zbrodnia jest tylko kroplą w morzu...
inti - zgadzam sie z Tobą w 100 %!
Ogladając różne wiadomości, czytając gazety, słuchając radia - bardzo często zastanawiam się dokąd nas to wszystko zaprowadzi?
"Człowiek - to brzmi dumnie" - czy aby na pewno? Według mnie , nie ma gorszego żyjącego na Ziemi gatunku niż gatunek ludzki! Żadne inne zwierzę (gatunek) nie zabija dla zabawy, nie wszczyna wojen dla zysku, itp. Szczycimy się rozumem bardziej błyskotliwym od innych zwierząt, możliwością wyboru, i wieloma innymi rzeczami, ale czy aby na pewno zdajemy sobie sprawę jaka odpowiedzialność się za tym kryje?
Hmm... ciekawe czy jest to na temat?
Ogladając różne wiadomości, czytając gazety, słuchając radia - bardzo często zastanawiam się dokąd nas to wszystko zaprowadzi?
"Człowiek - to brzmi dumnie" - czy aby na pewno? Według mnie , nie ma gorszego żyjącego na Ziemi gatunku niż gatunek ludzki! Żadne inne zwierzę (gatunek) nie zabija dla zabawy, nie wszczyna wojen dla zysku, itp. Szczycimy się rozumem bardziej błyskotliwym od innych zwierząt, możliwością wyboru, i wieloma innymi rzeczami, ale czy aby na pewno zdajemy sobie sprawę jaka odpowiedzialność się za tym kryje?
Hmm... ciekawe czy jest to na temat?
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
"You humans... Sometimes it's hard to imagine how you've made it this far"
czyli (w luźnym przekładzie):
"Wy ludzie... Czasami trudno sobie wyobrazić jak wy jeszcze istniejecie".
To cytat z filmu K-Pax (w przy okazji gorąco polecam). Patrząc na ziemską historię, pełną zła, wojen i agresji, też się czasami nad tym zastanawiam. I głęboko mnie to przeraża.
czyli (w luźnym przekładzie):
"Wy ludzie... Czasami trudno sobie wyobrazić jak wy jeszcze istniejecie".
To cytat z filmu K-Pax (w przy okazji gorąco polecam). Patrząc na ziemską historię, pełną zła, wojen i agresji, też się czasami nad tym zastanawiam. I głęboko mnie to przeraża.
Drapieżnika - słusznie, lecz tylko człowiek jest przy tym mordercą! Jakoś żaden drapieżnik nie zabija bez przyczyny - w znakomitej większości chodzi o zdobycie pożywienia, czyli walkę o przetrwanie. Człowiek zabija nie tylko aby przetrwać ... I to jest właśnie różnica. Chyba najważniejsza...
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
Są sytuacje, kiedy do głosu dochodzą najbardziej pierwotne instynkty. Wtedy mówi się o takim człowieku, że zachowuje się jak zwierzę. No ale właśnie - różnimy się od zwierząt posiadaniem rozumu i cokolwiek byśmy nie zrobili, nie usprawiedliwi nas "zwierzęca natura". W każdym z nas drzemie nienawiść, z racji bycia człowiekiem. Tylko że niektórzy potrafią ją zahamować, nie dopuścić jej do głosu...A u innych górę nad rozsądkiem biorą te najbardziej negatywne z ludzkich emocji. Z trudem, ale mogę jeszcze zrozumieć ekstremalne warunki, dajmy na to obozy koncentracyjne w czasie II wojny światowej. Ale tutaj...nie ma sytuacji bez wyjścia, zawsze jest jakiś wybór, np. oddanie dziecka do adopcji. Już nie wiem, jak podchodzić do hasła Gustawa Herlinga - Grudzińskiego, że "człowiek jest ludzki tylko w ludzkich warunkach"...Wychodzi na to, że ta obserwacja słuszna nie jest. Bo czym są "ludzkie warunki"? Przecież ludzie, którzy dokonują takich zbrodni, często mają gdzie mieszkać, za co żyć...Jeżeli nagle "rozmyślą się" co do kwestii posiadania potomstwa, to ostatecznym wyjściem jest oddanie go do adopcji, a nie zabójstwo! To się w głowie nie mieści.
Trochę tu posprzątałem. Przypominam, że to forum nazywa się "Veritas", a nie "Stowarzyszenie Biadolmy Razem". Więc poproszę coś więcej niż "och, jakie to okropne".
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
- Kwiat_W
- Bezwzględny dręczyciel Maxa
- Posts: 771
- Joined: Mon Jul 28, 2003 12:29 am
- Location: Warmia
- Contact:
Troche przesadzacie z tymi zwierzetami. Zwierzeta rowniez potrafia byc okrutne. Co z samcami ktorzy zabijaja mlode ze swojego gatunku bedace potomstwem innego samca? Co z modliszka, ktora po akcie kopulacji zabija partnera? Co z wieloma mlodymi z wielu gatunkow, ktore zabijaja dla zabawy i nauki polowania stworzenia, ktorych nie zamierzaja konsumowac?
Wszystkie te przyklady maja jakis cel, ale i wrod zwierzat zdarzaja sie niczym nie uzaadnione przejawy agrsji. Ale na "AnimalPlanet" raczej tego nie ujrzycie. Kiedys gdzies lecial program pokazujacy wszystkie te okrutne czyny zwierzat jakie nakrecono podczas robienia filmow dokumentalnych, a jakich zdecydowano sie nie pokazywac.
EDYTOWANE:
Zapomnialem dodac, ze to co wyzej opisujecie jest na prawde okropne, strazne itd.
Wszystkie te przyklady maja jakis cel, ale i wrod zwierzat zdarzaja sie niczym nie uzaadnione przejawy agrsji. Ale na "AnimalPlanet" raczej tego nie ujrzycie. Kiedys gdzies lecial program pokazujacy wszystkie te okrutne czyny zwierzat jakie nakrecono podczas robienia filmow dokumentalnych, a jakich zdecydowano sie nie pokazywac.
EDYTOWANE:
Zapomnialem dodac, ze to co wyzej opisujecie jest na prawde okropne, strazne itd.
Myślisz że np. pszczoły mordercy w Ameryce zabijały dla zabawy? Mi chodzi o to, że zwierzęta nie rozróżniają dobra i zła. Jak powiedziałeś robią to w jakimś celu np. niektóre młode uczą się w ten sposób polować - czysty instynkt... A ludzie to zwierzęta, które myślą i wiedzą, że jak kogoś postrzelą albo co niektórzy pogryzą to ten ktoś będzie cierpiał.
Ale to i tak nie w tym rzecz - nazwałem człowieka zwierzęciem bo tak jest i nie ma co się wstydzić... Kwiatuszku;)
Ale to i tak nie w tym rzecz - nazwałem człowieka zwierzęciem bo tak jest i nie ma co się wstydzić... Kwiatuszku;)
Może i zdarzają się takie przypadki, lecz nie jest to zbyt częste. Jak by na to nie patrzeć w świecie tzw. cywilizowanym i ludzkim zdarza się to aż nazbyt często. Jednak będę bronić tych biednych zwierzątek i "wieszać psy" na gatunku ludzkim. Moim zdaniem (skromnym) żadne zwierzę - prócz człowieka - nie robi tego z czystej kalkulacji, dla konkretnego zysku i do tego z przyjemnością! Wiem - może z tą przyjemnością przesadzam, ale kalkulacji będę sie trzymać.
Naprawdę - jako ludzkość - nie mamy w tym przypadku powodów do dumy!
Naprawdę - jako ludzkość - nie mamy w tym przypadku powodów do dumy!
"Żal jest potrzebny, żałując swoich pomyłek, uczymy się na błędach. Ale na Boga, nie pozwól, by rządził twoim życiem. Zwłaszcza, że nigdy nie będziesz pewna, że zobaczysz następny wschód słońca."
Hotaru "Freak Nation"
Hotaru "Freak Nation"
- Liz_Parker
- Zainteresowany
- Posts: 301
- Joined: Sat Aug 16, 2003 11:23 pm
- Location: z Sanoka
- Contact:
Jak tak można! Przecież to są małe, kochane, bezbronne istotki... To jest wypaczenie, zwyrodnienie i nie wiem jak to jeszcze nazwać. Psychole. Poza tym trzeba ponosić konsekwencje swojego czynu. Chwila przyjemności, nieuwagi i potem nie rodzice cierpią, tylko biedne małe dzieci. Dla nich śmierć to za mało. Dożywocie bez mozliwości wyjścia za "dobre sprawowanie" i ciężkie roboty. Chociaż może śmierć byłaby lepsza? Tam na górze Ktoś wymierzyłby sprawiedliwą karę, a tak to my skazując ich na wiezienie itp. stajemy sie do nich podobni.
"I Have Promises To Keep, And Miles To Go Before I Sleep." ROBERT FROST
"So That's The End. Our Life In Roswell. What A Long Strange Trip It's Been"
"So That's The End. Our Life In Roswell. What A Long Strange Trip It's Been"
- Liz_Parker
- Zainteresowany
- Posts: 301
- Joined: Sat Aug 16, 2003 11:23 pm
- Location: z Sanoka
- Contact:
Ooo dobrze Frreja mówisz. Zdjęcia z sekcji zwłok kontra zdjęcie tego dziecka ale takiego zdrowego śmiejącego się. Może wtedy dotarłoby do nich co zrobili.
"I Have Promises To Keep, And Miles To Go Before I Sleep." ROBERT FROST
"So That's The End. Our Life In Roswell. What A Long Strange Trip It's Been"
"So That's The End. Our Life In Roswell. What A Long Strange Trip It's Been"
- Liz_Parker
- Zainteresowany
- Posts: 301
- Joined: Sat Aug 16, 2003 11:23 pm
- Location: z Sanoka
- Contact:
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 0 guests