...fajniutkie
choć ta jego fryzura to moim zdaniem, crap
, mimo niej wygląda uroczo...i żeczywiście, ma w sobie coś takiego, że człowiekowi kąciki ust mimowolnie wędrują w górę...i jakoś tak, szczerze mówiąc, nie bardzo się zmienił od Roswell sezon 3, patrząc na te zdjęcia...tylko teraz, szybko do fryzjera- BŁAGAM i niech zrobi coś z tym zarostem...nie mówię, że powinien być wylizany jak kot, ale...trochę to niechlujnie wygląda
Niech ktoś jutro ogląda Smallville i opowie mi wszystkie grypsy
...bo nie wiem, czy będę mogła się nasycić tym arcydziełem telewizji młodzieżowej...a podobno Clark odkryje swoje moce, ale nie będzie potrafił nad nimi panować ( zapachniało Michaelem) i- uwaga- zrani Lanę
hyyyyy...powiało grozą....więc ze strachu, że ciśnienie mi skoczy, postaram się unikać tego odcinka.
A tak nawiasem mówiąc- dobrze że Katims nie wpadł na podobny pomysł- Max przypadkiem raniący Liz- wyobrażacie sobie?! Zgroza. Przez 13 odcinków na mur beton oglądalibyśmy Maxa na zmianę beczącego w kącie i podcinającego sobie żyły+ grupę reanimacyjną złożoną z Isabel i Michaela oraz Liz zawodzącą pod progiem "Max wróóóć".
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)