![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
---
Niepokorni cz.1
Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia
prawie sie nie puszczali... naprawde interesujace..prawie w ogóle się nie puszczając, złapali taksówkę i pojechali do mieszkania Guerina
pochyliła nad Michaelem i wyszeptała mu do ucha: „Chrzanić Maxa! Chrzanić tajemnice! Chrzanić wszystko!!!”, po czym złapała go za ręce i poprowadziła za sobą na parkiet. Była już nieźle wstawiona, Michael w sumie też, chociaż oboje wypili bardzo niewiele... Liz położyła ręce chłopaka na swoich pośladkach i zaczęła z nim tańczyć BARDZO blisko...
nie wiem co jest takiego szczegolniego w tym fragmencie... ale nie moglam sie powstrzymac i wyuchnelam gromkim siechem az sie siostra na mnie jak na jakas glupia popatrzyla...Wtedy przyszedł jej do głowy kolejny zwariowany pomysł... Dyskretnie zsunęła z nogi buta, a jej stopa powędrowała prosto pomiędzy nogi Michaela. On aż podskoczył gdy poczuł co się dzieje, ale starał się zachować spokój, choć nie było to takie łatwe, biorąc pod uwagę, że stopa Liz właśnie pieściła jego krocze...Isabell, mimo, że była w szoku, zauważyła dziwną minę przyjaciela i zapytała:- Wszystko w porządku? Dziwnie wyglądasz...- Właśnie Michael, czy coś się stało? – dodała Liz z udawaną troską, ledwo powstrzymując się żeby nie wybuchnąć śmiechem.- Nieeee! Tak tylko się zamyśliłem... – z trudem łapiąc oddech, odpowiedział - Jest w szkole pewna osoba, która mi bardzo podpadła i zastanawiam się jak się zemścić...- Aha! Tylko, wiesz, nie przesadź... Nie powinniśmy zbytnio zwracać na siebie uwagi – odparła Isabell.- Nie przejmuj się Is! Ta osoba dostanie to, na co zasługuje! – dodał, wymownie patrząc na Liz... Ta tylko spuściła wzrok, ukrywając uśmiech...
Świetnie ci sie to udało...przez chwilę zwijałam się ze śmiechu wyobrażając sobie mine Guerina— A co miałam robić??? Podejść i powiedzieć: Hej! Właśnie się dowiedziałam, że jestem jedną z was! I wiecie co? Ja pamiętam prawie wszystko i Nasedo was okłamał! A ty Michael byłeś tam moim kochankiem i spodziewałam się twojego dziecka!??? Chyba żartujesz!!! Ty mnie nienawidziłeś!!! Zawsze miałeś Maxowi za złe, że mnie uzdrowił i przez to ściągnął kłopoty!!! Zresztą na Antarze też nie było lepiej... Myślisz, że byliśmy kochającą się parą?! Ty po prostu kilka razy w tygodniu rżnąłeś narzeczoną swojego przyjaciela, a dziecko było zwykłą wpadką!!! Nawet ci o nim nie powiedziałam!... I na Antarze, i tu, łączył nas jedynie czysty sex, więc nie chrzań mi tu o lojalności!!!
- I bardzo dobrze, forum nie propaguje prostytucji.prawie w ogóle się nie puszczając, złapali taksówkę i pojechali do mieszkania Guerina
- To w koncu wyszeptała czy wykrzyczała ?- Z tego sie robi jakiś pornos ? Trzeba to opieczetować znaczkiem ">18" ?pochyliła nad Michaelem i wyszeptała mu do ucha: „Chrzanić Maxa! Chrzanić tajemnice! Chrzanić wszystko!!!”, po czym złapała go za ręce i poprowadziła za sobą na parkiet. Była już nieźle wstawiona, Michael w sumie też, chociaż oboje wypili bardzo niewiele... Liz położyła ręce chłopaka na swoich pośladkach i zaczęła z nim tańczyć BARDZO blisko...
Users browsing this forum: No registered users and 7 guests