MATURA 2004
Moderators: Galadriela, Olka
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
Setka, bez przesady, trochę mnie znasz z czata (Lizzy_)
Właśnie tak się zastanawiałam od pewnego czasu, dlaczego nie zdawałes certyfikatu, skoro tak dobrze u Ciebie z niemieckim - teraz wszystko jasne. Chociaż powiem Ci, że mam koleżankę, która zdawała ze mną w zeszłym roku (zdała na "sehr gut", ja na "gut"), a ona też się wybiera na germanistykę, bo pała naprawdę niespotykaną chęcią zgłębiania tajników tego języka i niemieckiej kultury Ja tak wysoko nie mierzę, chociaż też radzą mi skierować się raczej w stronę języków, bo po prostu uważam, ze mimo wszystko nie dałabym sobie rady na germanistyce, chociaż niemiecki bardz lubię (ale muszę przyznać, że przez parę dni po egzaminie nie mogłam patrzeć na niemiecki programy, nastąpił przesyt i miałam dość wszystkiego co z tym językiem związane. Teraz jest już dobrze…). Może gdybym chodziła do klasy dwujęzycznej, z wykładowym niemieckim...O tak, wtedy, gdyby mi się oczywiscie niemiecki wcześniej nie znudził , z pewnością próbowałabym swoich sił na tym wydziale. Tobie życzę powodzenia na maturce i potem na germanistyce:) Będę już miała dwoje znajomych na tych studiach…Co pozwala mi liczyć, że kiedyś ktoś mnie do Niemiec zaprosi:D Hehe A właśnie, Setka, Ciebie ciągnie bardziej w stronę Niemiec, czy np. Austrii? Bo moja koleżanka ma świra na punkcie Austrii:D Podejrzewam, że to dlatego, iż się jej udały swego czasu wakacje w Wiedniu. Ja byłam tylko w Berlinie i Poczdamie – raptem dwa dni:(
PS. Nie ma sprawy, naprawdę jak tylko przeczytałam o stronie Leny w komentarzach na xcomie, od razu się na nią udałam i bardzo bardzo mi się spodobała Mam nadzieję tylko, że nie popełniłam za dużo błędów w tym wpisie Zaintrygowało mnie, że na xcomie pojawił się ktoś niemieckojęzyczny Pozdrów Lenę ode mnie Wiesz, troszkę Ci zazdroszczę, że korespondujesz z kimś po niemiecku. Ja bym sobie chyba nie poradziła...No ale może kiedyś spróbuję. Żeby już całkowicie wyczerpać temat, dodam jeszcze, ze jakiś czas temu zapisałam się na niemieckie forum dotyczace młodzieżowych seriali, w tym Roswell. Ale nie umywa się ono do naszego Jak dotąd moim "sukcesem" jest bodajże 1 post Ale tłumaczę to tym, że nie mam czasu tam zaglądać. Jak ktoś ciekawy adresu, to proszę:
[url]http:\\www.fan-forum.de[/url]
Ale ostrzegam, że o Roswell tam niewiele sobie przeczytacie.
Może Setka, zaprosiłbyś Lenę na nasze forum? Tutaj zaglądam o wiele częściej, prawie codziennie... więc łatwiej by mi było skrobnąć coś tutaj. Jest już pokoik po angielsku, więc miło by było mieć jakiś topic dla entuzjastów niemieckiego A i ja mogłabym trochę przypomnieć sobie ten jezyk, bo od nowego roku nie chodzę już na kursy A ćwiczyć trzeba, żeby nie zapomnieć Co Ty na to? Co reszta na to? (chyba nas nie zlinczują, bo tu spora grupka anty-niemiecka się utworzyła swego czasu…)
PS2. Widzę, że w tych wspomnieniach że 100dniówki odosobniona nie jestem…Nie powiem, ulżyło mi Wywołałam wreszcie swoje zdjęcia, ale z zaprezentowaniem ich Wam (jeszcze się namyślę, czy to zrobić) poczekam aż dostanę do łapki photki zrobione przez profesjonalistów;) Zawczasu powiem tylko, że próżne Wasze nadzieje, że mnie na tych zdjęciach zobaczycie (o ile uda mi się jakoś je tutaj zamieścić- a do tego będę potrzebowała sprawdzić czy mój serwer działa ).
PS3. Renya, wielkie dzięki za radę – kazałam moth kupić całą skrzynkę “Kubusia” ,ale jak do tej pory dostałam tylko dwie butelki “Pysia” Widocznie zostałam źle zropzumiana . O, przepraszam, butelki były cztery, ale moja siostra bezwstydnie sobie dwie przywłaszczyła…
Właśnie tak się zastanawiałam od pewnego czasu, dlaczego nie zdawałes certyfikatu, skoro tak dobrze u Ciebie z niemieckim - teraz wszystko jasne. Chociaż powiem Ci, że mam koleżankę, która zdawała ze mną w zeszłym roku (zdała na "sehr gut", ja na "gut"), a ona też się wybiera na germanistykę, bo pała naprawdę niespotykaną chęcią zgłębiania tajników tego języka i niemieckiej kultury Ja tak wysoko nie mierzę, chociaż też radzą mi skierować się raczej w stronę języków, bo po prostu uważam, ze mimo wszystko nie dałabym sobie rady na germanistyce, chociaż niemiecki bardz lubię (ale muszę przyznać, że przez parę dni po egzaminie nie mogłam patrzeć na niemiecki programy, nastąpił przesyt i miałam dość wszystkiego co z tym językiem związane. Teraz jest już dobrze…). Może gdybym chodziła do klasy dwujęzycznej, z wykładowym niemieckim...O tak, wtedy, gdyby mi się oczywiscie niemiecki wcześniej nie znudził , z pewnością próbowałabym swoich sił na tym wydziale. Tobie życzę powodzenia na maturce i potem na germanistyce:) Będę już miała dwoje znajomych na tych studiach…Co pozwala mi liczyć, że kiedyś ktoś mnie do Niemiec zaprosi:D Hehe A właśnie, Setka, Ciebie ciągnie bardziej w stronę Niemiec, czy np. Austrii? Bo moja koleżanka ma świra na punkcie Austrii:D Podejrzewam, że to dlatego, iż się jej udały swego czasu wakacje w Wiedniu. Ja byłam tylko w Berlinie i Poczdamie – raptem dwa dni:(
PS. Nie ma sprawy, naprawdę jak tylko przeczytałam o stronie Leny w komentarzach na xcomie, od razu się na nią udałam i bardzo bardzo mi się spodobała Mam nadzieję tylko, że nie popełniłam za dużo błędów w tym wpisie Zaintrygowało mnie, że na xcomie pojawił się ktoś niemieckojęzyczny Pozdrów Lenę ode mnie Wiesz, troszkę Ci zazdroszczę, że korespondujesz z kimś po niemiecku. Ja bym sobie chyba nie poradziła...No ale może kiedyś spróbuję. Żeby już całkowicie wyczerpać temat, dodam jeszcze, ze jakiś czas temu zapisałam się na niemieckie forum dotyczace młodzieżowych seriali, w tym Roswell. Ale nie umywa się ono do naszego Jak dotąd moim "sukcesem" jest bodajże 1 post Ale tłumaczę to tym, że nie mam czasu tam zaglądać. Jak ktoś ciekawy adresu, to proszę:
[url]http:\\www.fan-forum.de[/url]
Ale ostrzegam, że o Roswell tam niewiele sobie przeczytacie.
Może Setka, zaprosiłbyś Lenę na nasze forum? Tutaj zaglądam o wiele częściej, prawie codziennie... więc łatwiej by mi było skrobnąć coś tutaj. Jest już pokoik po angielsku, więc miło by było mieć jakiś topic dla entuzjastów niemieckiego A i ja mogłabym trochę przypomnieć sobie ten jezyk, bo od nowego roku nie chodzę już na kursy A ćwiczyć trzeba, żeby nie zapomnieć Co Ty na to? Co reszta na to? (chyba nas nie zlinczują, bo tu spora grupka anty-niemiecka się utworzyła swego czasu…)
PS2. Widzę, że w tych wspomnieniach że 100dniówki odosobniona nie jestem…Nie powiem, ulżyło mi Wywołałam wreszcie swoje zdjęcia, ale z zaprezentowaniem ich Wam (jeszcze się namyślę, czy to zrobić) poczekam aż dostanę do łapki photki zrobione przez profesjonalistów;) Zawczasu powiem tylko, że próżne Wasze nadzieje, że mnie na tych zdjęciach zobaczycie (o ile uda mi się jakoś je tutaj zamieścić- a do tego będę potrzebowała sprawdzić czy mój serwer działa ).
PS3. Renya, wielkie dzięki za radę – kazałam moth kupić całą skrzynkę “Kubusia” ,ale jak do tej pory dostałam tylko dwie butelki “Pysia” Widocznie zostałam źle zropzumiana . O, przepraszam, butelki były cztery, ale moja siostra bezwstydnie sobie dwie przywłaszczyła…
Lizzy_maxia- a wiesz, że tak myślałem, że to ty byłaś wtedy na czacie. Nawet sprawdzałem na gg w katalogu publicznym jak jesteś wpisana... chciałem nawet raz do ciebie napisać na gg, ale wiem, że była chyba koło 01.00 w nocy, no i ty akurat się rozłączyłaś, jak ja ci napisałem "hallo" Pomimo wszystko nie chciałem popełnić gafy, dlatego tak napisałem. Mam nadzieje, że nie masz mi tego za złe... Ale powiedz mi, bo była tam na czacie jeszcze druga osoba o podbnym nicku, chyba Lizzi_. Tylko nie pamiętam, która to ty jesteś... Ale mniejsza z tym...
Co do mojego certyfikatu, to wiem, że chciałem zdawać, nawet bardzo. Tylko jakoś nie miałem nigdy czasu na to. Musiałbym pewnie jeździć na kursy do trojmiasta, a wiem, że pewnie, tez by mi się nie chcialo. Niestety moje miasto kursow takich nie prowadzi.... A szkoda... Co do twojej koleżanki, to ja również pragnę zagłębić się w tajniki tego języka... Uwielbiam niemiecką kulturę i w ogóle Niemcy... Niestety nie mam żadnej rodziny w Niemczech, a to utrudnia mi nieco późniejszy wyjazd do Niemczech. Na pewno będe się stara. Ale masz częsciowo rację, że na germanistyce jest trudno, choc myślę, że z utrzymaniem nie miałabyś problemu. Trzeba się po prostu uczyć, czytać DUŻO lektur i ogólnie być bardzo dobry z tego języka, żeby się dostać i utrzymać.... Niestety ja chcę zdawać do trójmiasta(Mam nalbliżej, mógłbym być co każdy weekend w domu). Niestety na Uniwersytecie Gdańskim jest tylko 30 miejsc, a połowa miejsc jest obsadzona przez laureatów Konkursa z niemieckiego. Na, który mi się nie chciało iść... Ach te moej lenistwo... Dlatego myślę, że z utrzymaniem nie miałabyś problemu, choć masz rację jest cięzko...Domyślam się, że nastąpił u ciebie przesyt... W sumie to się nie dziwie... Na pewno byłoby ci łatwiej gdybyś miała wykładowy niemiecki. Nie przeczę... Za życzenie oczywiście nie dziękuje (dziękuje), żeby nie zapeszyć... Zresztą tobie życze tego samego... Nie wiem czy pamiętasz ale mówiłem na czacie o mojej bliskiej przyjaciółce litle_star- ona jak na razie się uczy w Liceum Plastycznym w Olsztynie i otem pewnie też spróbuję na w/w przez ciebie wydziale. Choc do konca nie wiem.
Mnie ciągnie BARDZO do Niemiec, gdzie nie raz byłem... Uwielbiam po prostu te krajobrazy, szczególnie na południu - Hesja i jeszcze dalej na południu. Cudnie się takie krajobrazy ogląda, gdy na przykład jedziesz samochodem po autostradzie... Wtedy sobie myślisz: "A z pewnością Będę tu kiedyś mieszkal" Choć pewnie nie będzie to takie proste. Co Do Austri, to niestety nie miałem tam okazji "jeszcze" być, ale z pewnościa się kedyś wybiorę. Te góry w Austrii są po prostu przepiękne... "Jedziemy" pod koniec marca na długo upragnioną 4-klasową wycieczkę i "chyba" jedziemy przez Austrię... Żebym ja to wiedział... Berlin - ładne miasto, dużo w nim historii... Strona Leny jest rzeczewiście godna polecenia... Bardzo dużo newsów i w ogóle aktualności, jedna z bardziej aktualnych stron internetowych w necie... Co do twoi ch błędów, to niech no ja to zerknę... No może 3 błędy, jeden szczególnie taki, po którym chciało mi się śmiać. Sorki, ale jest to typwoe spolszczenie. Nie będę tego publicznie podawał do wiadomości, bo aż taki chamski nie jestem. Ale wypowiedź na 4 oceniam. Hehe Mam nadzieję, że nie wezmiesz aż tak tego do siebie... Lenę podzdrowię... Co do korespondencji - poradziłabyś sobię. Jak mówisz dość dobrze po niemiecku, to wydaję mi się, że "kein Problem"... Na to forum zajrzę poźniej, co podałaś... Do naszego forum, to nic się nie umywa... Co do mojej liczby postów na naszym forum - to nie patrzcie na to... Zapisałem się na forum w wakacje, lecz nie miałem czasu pisać prawie nic w wakacje, bo pracowałem, i miałem cholernie mało czasu na cokolwiek. i tak się cieszę, że od czasu do czsu udało mi się napisać newsa na xcomie. Po wakacjach forum już miało kilka tysięcy postów i ja na moim modemie wówczas nie przejrzałbym tego tak szybko... Teraz to w dużej mierze czytam, stram się bynajmnie czytać tematy, lecz przeważnie się nie odzywam... Taki już jestem. Choc ostatnio mnie chyba wzięło Co do zaproszenia Leny na stronkę, to jest to niezły pomysł uważam. Wyslę dziś może jej maila (jeśli nie zapomnę... ) z zaproszeniem na nasze forum. Zresztą wkrotc chyba powstanie oddzielne pod forum dla naszych wszystkich "zagranicznych" gości. Bo tak pewnie, to nie połapałaby się w tych różnych przyciskach... choć na pewno zaproszę Myślę, że reszta forumowiczów byłaby też za tym, choć z moich obserwacji wynika, że grupa anty-niemiecka mogłaby nas zlinczować... Po tym jak napisałem na xcomie, że lubię niemiecki- wszyscy zaraz się na mnie rzucili... A teraz mi się przypomniało, że ja od września zeszłego roku nie mam kanałow niemiecko języcznych na kablówce. Po prostu mi je wyłączyli. A kanał pro7 był dla mnie najlepszym kanałem pod słońcem... Tak sobie właśnie myśle, że to już 3 lata od kiedy obejrzałem pierwszy odcinek Roswell. Właśnie na pro7. Mam nadzieję, że was nie zanudzam...?? 3 lata, które mnie bardzo zmieniły... co do twoich wspomnień to na pewno nie jesteś sama. A wiesz z kim byłem?? Z moją koleżanką litle_star... Bardzo, ale to bardzo mi się podobało. Jeden mankament... Kamerzyście siadła bateria na naszym polonezie!!!! Nawet nie wiesz jak klasa jest oburzona tym faktem... JA chce zobaczyć twoje zdjęcia (no i ciebie )... Hihi. Ja nie robiłem za dużo zdjęć, bo ich po prostu nie lubię... A już w ogóle jak mi ktoś robi...
Oki chyba to wszystko co chciałem powiedzieć. Mam nadzieję, że nie zanudziłem... A teraz idę się znowu uczyć. Antygona czeka...
Pozdrawiam
P.S. W którymś temacie wyczytałem, że wybierasz się na film "Nigdy W Życiu". Życzę miłego seansu. Sam chciałbym się na tem film wybrać... On ma premierę w Waletnynki... Mógłbym jechać do Trojmiasta, ale mi się nie kce...
Co do mojego certyfikatu, to wiem, że chciałem zdawać, nawet bardzo. Tylko jakoś nie miałem nigdy czasu na to. Musiałbym pewnie jeździć na kursy do trojmiasta, a wiem, że pewnie, tez by mi się nie chcialo. Niestety moje miasto kursow takich nie prowadzi.... A szkoda... Co do twojej koleżanki, to ja również pragnę zagłębić się w tajniki tego języka... Uwielbiam niemiecką kulturę i w ogóle Niemcy... Niestety nie mam żadnej rodziny w Niemczech, a to utrudnia mi nieco późniejszy wyjazd do Niemczech. Na pewno będe się stara. Ale masz częsciowo rację, że na germanistyce jest trudno, choc myślę, że z utrzymaniem nie miałabyś problemu. Trzeba się po prostu uczyć, czytać DUŻO lektur i ogólnie być bardzo dobry z tego języka, żeby się dostać i utrzymać.... Niestety ja chcę zdawać do trójmiasta(Mam nalbliżej, mógłbym być co każdy weekend w domu). Niestety na Uniwersytecie Gdańskim jest tylko 30 miejsc, a połowa miejsc jest obsadzona przez laureatów Konkursa z niemieckiego. Na, który mi się nie chciało iść... Ach te moej lenistwo... Dlatego myślę, że z utrzymaniem nie miałabyś problemu, choć masz rację jest cięzko...Domyślam się, że nastąpił u ciebie przesyt... W sumie to się nie dziwie... Na pewno byłoby ci łatwiej gdybyś miała wykładowy niemiecki. Nie przeczę... Za życzenie oczywiście nie dziękuje (dziękuje), żeby nie zapeszyć... Zresztą tobie życze tego samego... Nie wiem czy pamiętasz ale mówiłem na czacie o mojej bliskiej przyjaciółce litle_star- ona jak na razie się uczy w Liceum Plastycznym w Olsztynie i otem pewnie też spróbuję na w/w przez ciebie wydziale. Choc do konca nie wiem.
Hehe . Jakbyśmy się kiedyś jeszcze znali, to kto wie...lizzy_maxia wrote: Co pozwala mi liczyć, że kiedyś ktoś mnie do Niemiec zaprosi:D Hehe
Mnie ciągnie BARDZO do Niemiec, gdzie nie raz byłem... Uwielbiam po prostu te krajobrazy, szczególnie na południu - Hesja i jeszcze dalej na południu. Cudnie się takie krajobrazy ogląda, gdy na przykład jedziesz samochodem po autostradzie... Wtedy sobie myślisz: "A z pewnością Będę tu kiedyś mieszkal" Choć pewnie nie będzie to takie proste. Co Do Austri, to niestety nie miałem tam okazji "jeszcze" być, ale z pewnościa się kedyś wybiorę. Te góry w Austrii są po prostu przepiękne... "Jedziemy" pod koniec marca na długo upragnioną 4-klasową wycieczkę i "chyba" jedziemy przez Austrię... Żebym ja to wiedział... Berlin - ładne miasto, dużo w nim historii... Strona Leny jest rzeczewiście godna polecenia... Bardzo dużo newsów i w ogóle aktualności, jedna z bardziej aktualnych stron internetowych w necie... Co do twoi ch błędów, to niech no ja to zerknę... No może 3 błędy, jeden szczególnie taki, po którym chciało mi się śmiać. Sorki, ale jest to typwoe spolszczenie. Nie będę tego publicznie podawał do wiadomości, bo aż taki chamski nie jestem. Ale wypowiedź na 4 oceniam. Hehe Mam nadzieję, że nie wezmiesz aż tak tego do siebie... Lenę podzdrowię... Co do korespondencji - poradziłabyś sobię. Jak mówisz dość dobrze po niemiecku, to wydaję mi się, że "kein Problem"... Na to forum zajrzę poźniej, co podałaś... Do naszego forum, to nic się nie umywa... Co do mojej liczby postów na naszym forum - to nie patrzcie na to... Zapisałem się na forum w wakacje, lecz nie miałem czasu pisać prawie nic w wakacje, bo pracowałem, i miałem cholernie mało czasu na cokolwiek. i tak się cieszę, że od czasu do czsu udało mi się napisać newsa na xcomie. Po wakacjach forum już miało kilka tysięcy postów i ja na moim modemie wówczas nie przejrzałbym tego tak szybko... Teraz to w dużej mierze czytam, stram się bynajmnie czytać tematy, lecz przeważnie się nie odzywam... Taki już jestem. Choc ostatnio mnie chyba wzięło Co do zaproszenia Leny na stronkę, to jest to niezły pomysł uważam. Wyslę dziś może jej maila (jeśli nie zapomnę... ) z zaproszeniem na nasze forum. Zresztą wkrotc chyba powstanie oddzielne pod forum dla naszych wszystkich "zagranicznych" gości. Bo tak pewnie, to nie połapałaby się w tych różnych przyciskach... choć na pewno zaproszę Myślę, że reszta forumowiczów byłaby też za tym, choć z moich obserwacji wynika, że grupa anty-niemiecka mogłaby nas zlinczować... Po tym jak napisałem na xcomie, że lubię niemiecki- wszyscy zaraz się na mnie rzucili... A teraz mi się przypomniało, że ja od września zeszłego roku nie mam kanałow niemiecko języcznych na kablówce. Po prostu mi je wyłączyli. A kanał pro7 był dla mnie najlepszym kanałem pod słońcem... Tak sobie właśnie myśle, że to już 3 lata od kiedy obejrzałem pierwszy odcinek Roswell. Właśnie na pro7. Mam nadzieję, że was nie zanudzam...?? 3 lata, które mnie bardzo zmieniły... co do twoich wspomnień to na pewno nie jesteś sama. A wiesz z kim byłem?? Z moją koleżanką litle_star... Bardzo, ale to bardzo mi się podobało. Jeden mankament... Kamerzyście siadła bateria na naszym polonezie!!!! Nawet nie wiesz jak klasa jest oburzona tym faktem... JA chce zobaczyć twoje zdjęcia (no i ciebie )... Hihi. Ja nie robiłem za dużo zdjęć, bo ich po prostu nie lubię... A już w ogóle jak mi ktoś robi...
Oki chyba to wszystko co chciałem powiedzieć. Mam nadzieję, że nie zanudziłem... A teraz idę się znowu uczyć. Antygona czeka...
Pozdrawiam
P.S. W którymś temacie wyczytałem, że wybierasz się na film "Nigdy W Życiu". Życzę miłego seansu. Sam chciałbym się na tem film wybrać... On ma premierę w Waletnynki... Mógłbym jechać do Trojmiasta, ale mi się nie kce...
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
Setka, widzę, że z pamiecią u Ciebie nie jest źle A ja jestem Lizzy_ na czacie, a na stonce i tutaj: lizzy_maxia Ach, z tym "hallo" to Ty byłeś? Bo widzisz, akurat wychodziłam z neta, zdążyłam jeszcze to przeczytać, ale uznałam, że nie opłaca się jeszcze wchodzić, żeby gadać z kimś obcym Gdybyś na wstępie zaznaczył, że to Ty, to z chęcią bym pogadała .
Hmm...kursy mówisz...cóż, ja na specjalne kursy pod certyfikat nie chodziłam. Uczyła nas (mnie i moje trzy koleżanki) nasza nauczycielka z 1 i 2 klasy liceum, bardzo sympatyczna osoba Jeździłyśmy do niej do domku, bardzo mile wspominam te "lekcje", to było raczej takie spotkanie towarzyskie, na którym poruszałyśmy różne tematy, tylko że po niemiecku. Jak widzisz, specjalne kursy nie zawsze są potrzebne, wystarczy znajomy nauczyciel . Właśnie Magda (nasza nauczycielka, mówimy sobie po imieniu ) opowiadała nam też o germanistyce - racja, czytać trzeba bardzo bardzo dużo i są to trudne studia, więc tym bardziej życzę Ci powodzenia (i jeszcze tylko te 30 miejsc...nie wiem, ile jest w Łodzi, ale laureatów konkursów też pewnie mamy mnóstwo).
Litle_star nie pamiętam...Eh, ta moja skleroza Sugerujesz, ze ona też wybiera się na historię sztuki? Po Liceum Plastycznym ma na pewno większe szanse...Tak właściwie to sama się zastanawiam, czy ta historia sztuki jest odpowiednim kierunkiem dla mnie. Do galerii nie chodzę, albumów z obrazami też nie mam w swojej kolekcji...No ale co innego mi pozostało? Raz podjętej decyzji nie zmienię ,najwyżej potem przeniosę się gdzie indziej. Napisałes też, że Twoja przyjaciółka uczy się w Olsztynie...Więc gdzie zamierza zdawać na historię sztuki? O ile mi wiadomo, na warmińsko - mazurskim nie ma takiego kierunku...Ale moze się myle...albo Ktoś świadomie mnie wprowadził w błąd, żebym mu się nie przyplątała na uczelnię, hihi
Berlin...i tak Kuedamm jest najlepszy Oczywiście mowa o Gedaechnisskirche
Moje błędy...hihi...wcale się nie dziwię, jeśli nie ćwiczę regularnie, to mi wszystko z głowy wypada Spolszczenie mówisz....Bardzo możliwe, bo pisałam bez słownika i jak nie znam jakiegoś słówka, to budzi się we mnie kreatywność Od razu kojarzy mi się moja koleżanka ze szkoły (tragicznie u niej z niemieckim, a maturę chce zdawać i nawet jako au-pair do Niemiec jechać), która każdy czasownik tworzyła dodając do polskiego słowa końcówkę "-ieren" . Podejrzewam, że chodzi Ci o "artikulen" Teraz jak na to patrzę, to też nie mogę się powstrzymac od śmiechu. Nie wiem, jak mogłam coś takiego palnąć, chodziło mi oczywiście o "Artikeln" I jeszcze "kannn" --> to było zupełnie nie zamierzone, klawisz mi się omsknął i dopiero teraz to zauważyłam.
Osobne forum dla zagranicznych gości? Wspaniały pomysł, popieram w całości (a jeśli mogę mieć prośbę, to niech layout będzie ciemny, tak jak tuataj, bo ten błękit na komnacie mnie męczy, nie wiem czemu i nie mogę się tam skupić, dlatego piszę tak mało ).
Niemieckojęzyczne programy w TV...mnie niestety niewiele z nich pozostało Te najciekawsze, na których często lecą filmy z aktorami z Roswell, mi zabrali I teraz moim ulubionym jest VIVA+
Hihi, miło, że chcesz zobaczyć zdjęcia ze studniówki i mnie Ale i tak jeszcze nad tym pomyślę. Bo nie ma się czym chwalić....
Setka, jak Ci się nie chce jechać do Trójmiasta na "Nigdy w życiu", to przyjedź do mnie do Łodzi, to razem się wybierzemy, hihi Oczywiście zabierz ze sobą swoją Walentynkę
PS. Absolutnie mnie nie zanudziłeś
Hmm...kursy mówisz...cóż, ja na specjalne kursy pod certyfikat nie chodziłam. Uczyła nas (mnie i moje trzy koleżanki) nasza nauczycielka z 1 i 2 klasy liceum, bardzo sympatyczna osoba Jeździłyśmy do niej do domku, bardzo mile wspominam te "lekcje", to było raczej takie spotkanie towarzyskie, na którym poruszałyśmy różne tematy, tylko że po niemiecku. Jak widzisz, specjalne kursy nie zawsze są potrzebne, wystarczy znajomy nauczyciel . Właśnie Magda (nasza nauczycielka, mówimy sobie po imieniu ) opowiadała nam też o germanistyce - racja, czytać trzeba bardzo bardzo dużo i są to trudne studia, więc tym bardziej życzę Ci powodzenia (i jeszcze tylko te 30 miejsc...nie wiem, ile jest w Łodzi, ale laureatów konkursów też pewnie mamy mnóstwo).
Litle_star nie pamiętam...Eh, ta moja skleroza Sugerujesz, ze ona też wybiera się na historię sztuki? Po Liceum Plastycznym ma na pewno większe szanse...Tak właściwie to sama się zastanawiam, czy ta historia sztuki jest odpowiednim kierunkiem dla mnie. Do galerii nie chodzę, albumów z obrazami też nie mam w swojej kolekcji...No ale co innego mi pozostało? Raz podjętej decyzji nie zmienię ,najwyżej potem przeniosę się gdzie indziej. Napisałes też, że Twoja przyjaciółka uczy się w Olsztynie...Więc gdzie zamierza zdawać na historię sztuki? O ile mi wiadomo, na warmińsko - mazurskim nie ma takiego kierunku...Ale moze się myle...albo Ktoś świadomie mnie wprowadził w błąd, żebym mu się nie przyplątała na uczelnię, hihi
Berlin...i tak Kuedamm jest najlepszy Oczywiście mowa o Gedaechnisskirche
Moje błędy...hihi...wcale się nie dziwię, jeśli nie ćwiczę regularnie, to mi wszystko z głowy wypada Spolszczenie mówisz....Bardzo możliwe, bo pisałam bez słownika i jak nie znam jakiegoś słówka, to budzi się we mnie kreatywność Od razu kojarzy mi się moja koleżanka ze szkoły (tragicznie u niej z niemieckim, a maturę chce zdawać i nawet jako au-pair do Niemiec jechać), która każdy czasownik tworzyła dodając do polskiego słowa końcówkę "-ieren" . Podejrzewam, że chodzi Ci o "artikulen" Teraz jak na to patrzę, to też nie mogę się powstrzymac od śmiechu. Nie wiem, jak mogłam coś takiego palnąć, chodziło mi oczywiście o "Artikeln" I jeszcze "kannn" --> to było zupełnie nie zamierzone, klawisz mi się omsknął i dopiero teraz to zauważyłam.
Osobne forum dla zagranicznych gości? Wspaniały pomysł, popieram w całości (a jeśli mogę mieć prośbę, to niech layout będzie ciemny, tak jak tuataj, bo ten błękit na komnacie mnie męczy, nie wiem czemu i nie mogę się tam skupić, dlatego piszę tak mało ).
Niemieckojęzyczne programy w TV...mnie niestety niewiele z nich pozostało Te najciekawsze, na których często lecą filmy z aktorami z Roswell, mi zabrali I teraz moim ulubionym jest VIVA+
Hihi, miło, że chcesz zobaczyć zdjęcia ze studniówki i mnie Ale i tak jeszcze nad tym pomyślę. Bo nie ma się czym chwalić....
Setka, jak Ci się nie chce jechać do Trójmiasta na "Nigdy w życiu", to przyjedź do mnie do Łodzi, to razem się wybierzemy, hihi Oczywiście zabierz ze sobą swoją Walentynkę
PS. Absolutnie mnie nie zanudziłeś
- Sadie_Frost
- Starszy nowicjusz
- Posts: 181
- Joined: Fri Aug 15, 2003 5:42 pm
- Location: Warszawa
- Contact:
lizzy_maxia wrote:Setka, widzę, że z pamiecią u Ciebie nie jest źle A ja jestem Lizzy_ na czacie, a na stonce i tutaj: lizzy_maxia Ach, z tym "hallo" to Ty byłeś? Bo widzisz, akurat wychodziłam z neta, zdążyłam jeszcze to przeczytać, ale uznałam, że nie opłaca się jeszcze wchodzić, żeby gadać z kimś obcym Gdybyś na wstępie zaznaczył, że to Ty, to z chęcią bym pogadała
Wiedziałem, że to ty... Ale nie byłem pewien. Właśnie z reguły nie zaczepiam nikogo na gg, ale z tobą akurat chciałem pogadać po prostu na gg. Następnym razem, wspomnę, że to ja....
Co do tych kursów, to muszę przyznać, że faktycznie musiałyście mieć dobrą nauczycielkę z niemca, skoro zdałyście ten egzamin... Powiem ci, że chciałbym żeby mój nauczyciel był także takie miły... Ale chyba nie podejdę do 38 letniego, żonatego faceta i nie spytam się go, czy nie mogę do niego przyjść, bo chciałem sobie pogadać po niemiecku. A w sumie szkoda, bo naprawdę facet jest bardzo dobry z niemca. I to jaką ma wymowę.... Typowo książkową... chciałbym mieć kiedyś taką wymowę... Wiesz mi by się te kursy przydały... Choć kilka zajęć. Po prostu utrwaliłbym sobie wiadomości posiadane przez siebie, bo są one porozrzucane w moim mózgu... Oczywiście za życzenia nie dziękuje (dziękuje) . I troszkę się i tak boję, że nie dostanę się. Słuchaj najlepszy był mój nauczyciel z niemca... Jak mu powiedziałem, że będę zdawał na anglistykę, jak się nie dostanę na germanistyke, to on powiedział, że może jeszcze na Romanistyke chcę zdawać. Cała klasa wybuchła śmiechem a mi się zrobiło głupio... Podejrzewam, że w Łodzi też jest dużo laureatów konkursów. Jak wszędzie zresztą... A wracając do certyfikatu, to zawsze mogę go zrobić. Po co mi paierek, skoro na egzaminie na studia tak aż na to nie patrzą. Patrzą bardziej na to czy zdawało się maturę, czy też nie...
Co do litle_star, to jedna z twoich koleżanek ją zna. Wiesz o kim mówię... Wiesz, gdzie dokładnie się wybiera potem to ja też nie wiem... Mogę tylko zgadywać. Ale mówiła mi ostatnio, że może będzie coś projektować... W sumie to ma duże pole do popisu... Cały czas się zastanawiam- jak ktoś może iść na historie sztuki. Przecież to jest nudne... Bez obrazy oczywiście dla kierunków studiów, które wybrałaś... Ja bym się na to nie pisał, może dlatego, że nigdy nie lubiłem za bardzo historii. Uczyłem się wtedy tylko co miałem... Nie mówię, ale na przykład historię niemiec lubię i znam ją. Szczególnie tą po drugiej wojnie światowej... Miałem nawet o tym referat...Dostałem nawet 4... Nie mozesz pisać, że się potem przeniesiesz. Lepiej jakbyś się jeszcze raz zastanowiła, bo to praktycznie wybór na całe życie. Nie chciałem oczywiście powiedzieć, że nie przemyślałaś swej decyzji, tylko to, że skoro się nie widzisz w tym kierunku, to może warto pomyśleć o czymś innym. Bo nie będzie ci sprawiało przyjemność uczenie się czegoś, czego tak naprawdę nie lubisz (chyba się nie myle... ) A wiesz, że nie wiem gdzie ona chce zdawać. Ona jest dopiero w 1-wszej Liceum, dlatego ma jeszcze duzo czasu na podjęcie tej decyzji. Czy w Warmińsko-Mazurskim istnieje taki kierunek na jakiejś z uczelni. Tego niestety nie wiem, ale jak się zapytam to dam ci znać... Najwyżej będziesz wiedzieć na pewno...
Co do Berlina, to akurat w tym kościele nie byłem, ale oczywiście wiem, gdzie jest i ajk wygląda. Kudamm- hihi. Ponoć bardzo droga ulica. Nie wiem niestety, nigdy tam się nie zatrzymywałem... Wolę Alexanderplatz, szczególnie wieczorkiem. Ogólnie Berlin mi się bardzo podba nocą. Ciekawe jak wygląda Reichstag (siedziba Bundestagu ) oświetlony nocą. Słyszałem, że po odbudowaniu go po II wojnie światowej-świeci nocą ekstra. Nie wiem, niedługo się pewnie przekonam...
Co do twoich błędów, to naprawdę nie masz się co przejmować... Ja tam na to tak nie patrzę. I tak jestem zdziwiony ogromem słów , które tam napisałaś. Hihi... inni (bez obrazy dla nikogo) nie napisali by pewnie nic... Tak, tak i chodzi mi o Artikulen... Chciało mi się bardzo śmiać jak to zobaczyłem... Dawno nie widziałem, żeby ktoś zrobił ten bła. Hihi. Kann - to była naprawdę drobnostka...
Co do osobnego forum to mam nadzieję, że takowe powstanie... Co do layoutu to będzie chyba ten sam. Jak chcesz to się spytaj {o}, bo ja naprawdę nie jestem w stanie ci odpowiedzieć na to pyanie. Na komnacie rzeczewiście jest layout troszkę rażący...
No jak już ci pisałem to ja nie mam prawie też żadnych niemieckich kanałów nad czym bardzo, to bardzo ubolewa. Może kiedyś mi je znowu włączą. Mam nadzieję, choć ide i tak niedługo na studia, to na TV nie będzie zbytnio czasu. Szczególnie tam, gdzie ja chcę iść. Moją ulubioną jest też VIVA+
Co do zdjęć, to zorbisz oczywiści jak zechcesz. Jakbyś się zdecydowała, to mógłbym w rewanżu ci moje pokazać. Oczywiście jak chcesz. Ja nie mam się też nad czym chwalić, ale pamiętaj "liczy się wnętrze"...
Co do tego filmu, to słyszałem, że kiepski z recenzji, ale i tak bym na niego poszedł. Może czasem lubię coś innego sobie obejrzeć o d tych wszystkich filmów, które oglądam... A w tym filmie coś mnie zaintrygowało... Ty idziesz dziś na niego?? Z chęcią bym przyjechał z moją walentynką, ale wiesz... Muszę przemyśleć parę spraw...
Ale póki co to serdecznie cię pozdrawiam...
P.S. A newsa to chyba wrzucę na stronkę ale później. Teraz i tak nikt jej pewnie nie ogląda...
lizzy_maxia wrote:PS. Absolutnie mnie nie zanudziłeś
A już myślałem...
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
Obiecuję, że już koniec z tym, takie sprawy będziemy od tej pory załatwiać osobiście, to już się nie powtórzyWidzę że Wam sie dyskusja rozwinęła
Tylko jeszcze parę słów (po raz ostatni)
Nudne? Dla jednych nudne, dla innych nie. Dla mnie jest to jedna z niewielu rzeczy, którą mogłabym wybrać jako kierunek studiów. A podobno studia na tym wydziale są bardzo ciekawe Chcę się o tym przekonać...I to nie jest tak, że nie przemyślałam swojej decyzji - wręcz przeciwnie, myślałam nad tym intensywnie i w rezultacie wybór padł na historię sztuki właśnie.jak ktoś może iść na historie sztuki. Przecież to jest nudne...
No i to tyle. Sorki dla wszystkich niezainteresowanych, że musieli to czytać
Hmmmm matura okropność nie ze względu na ilość nauki przedmiotów maturalnych ale głównia dlategi że inni nauczyciele zdają się nie zauważać że my się uczymy do matury i w tygodniu poprzedzającym maturę próbną mamy 4 sprawdziany i pracę pisemną na historię, bo w końcu jak powiedziała pani od historii teraz mamy dużo czasu a poza tym w klasach 1-3 mieliśmy tylko 2 historie tygodniowo a teraz mamy trzy i musimy więcej pracować bo teraz nareszcie może się na zrewanżować za te trzy lata obijania !!!!! okropność
No właśnie jutro mam próbną z polskiego... A w piątek próbną z niemca. Oczywiście obie pisemne... Uznałem, że nawet jak dostanę złą ocenę z próbnej to nie będzie to dla mnie katastrofa, bo prawdziwa matura w maju, a w ogóle rzeźnia będzie na egzaminach wstępnych na studia, oczywiście po zdaniu uprzednio matury w miarę dobrze... Fakt faktem boję się... (Życzcie)Nie życzcie mi powodzenia... A teraz idę spać, bo jutro od 08.00 zaczynamy... Pozdrawiam
No i już po polskim. Musze przyznać, że poszło mi w miarę. Najlepsze było to, że jako jeden z nielicznych nie brałem żadbych ściąg. Nastawiłem się typowo na wiersz... Miałem wiersz Miłosza "Nieprzystosowanie". I muszę przyznać, że poszło mi w miarę. Ale masz rację natalii, dopiero się dowiemy jak ocenią... Jeszcze jutro tylko niemiecki został... No ale to będzie dla mnie czysta przyjemność. BTW. Na ok 180 maturzystów z mojej szkoły tylko 7 zdaję egzamin pisemny z niemca, w tym również i ja... Pozdrawiam
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
Nie ukrywam, że lubię poezję i kiedyś nawet myślałam, żeby na maturze skupic się właśnie na tym, ale po tym, co mamy na lekcjach, już mi przeszło. Nie wydaje mi się, żebym umiała prawidłowo zinterpretować wiersz. Moze w myślach tak, ale przelac to na papier posługując się słownictwem bez zarzutu...Oj, byłby problem.Nastawiłem się typowo na wiersz...
U mnie w czwartek ludzie pisali biologię, matmę i chemię. Z reszty przedmiotów nie będzie próbnych. Także z mojej historii, na szczęście. Chociaż i tak co dwa tygodnie mamy testy Byłam w szoku, kiedy dowiedziałam się, że np. chłopak mojej koleżanki napisał pracę o przystosowaniu się roślin do życia na lądzie na 18 stron! Ale były też prace na 7 stron. Dla mnie już to 7 jest dużo, a co dopiero 18 Ale może to dlatego, że to biologia i zawsze można się rozpisać i lać wodę. Jednak mimo to nie mogę sobie tego wyobrazić. Jedna koleżanka stwierdziła, że matura nie byłaby taka zła, gdyby nie trzeba było tyle pisać. Napisała 12 stron (biologia). A ja się dziwię, że przez ten czas miała wenę. Hmm...
Jeśli chodzi o polski, to próbne będą gdzieś tak w połowie marca, nie wiemy dokładnie kiedy. I tutaj mam prośbę. Jeśli ktoś z Was już pisał z polskiego, to czy mógłby wkleić tu tematy, jakie były? Proszę i z góry dziękuję.
I formalnośćJeszcze jutro tylko niemiecki został... No ale to będzie dla mnie czysta przyjemność.
Ach, jak to dobrze mieć certyfikat (w moim przypadku)...Taki komfort psychiczny! Kilka dni temu poszłam z koleżanką do dyrektora na "audiencję". Wchodzimy z naszą "dumą i honorem" (czyli ZD), patrzymy, a na stoliku taca z ciastkami Niestety, nie dla nas Ale zbieg okoliczności był zabawny. Kazał nam skserować certyfikaty, więc poszłyśmy posłusznie do biblioteki. Potem okazało się, że źle skserowałysmy (na dwóch kartkach - strona przednia na jednej, tylnia na drugiej) i musiałyśmy prosić o pomoc naszą panią bibliotekarkę. Wróciłyśmy do gabinetu dyrka i załatwiłysmy pozostałe formalności, zostawiając u niego ksera naszych "skarbów"
BTW. Dostalismy dziś kasety ze 100dniówki. Długo na nie czekaliśmy i powinniśmy właściwie za tak długi czas dostać w łapki coś naprawdę fantastycznego. Tymczasem...Samo nagranie nawet ujdzie, zgodnie z umową nasza klasa na pierwszym planie, ale "efekty specjalne", czyli napisy, przejscia, baloniki itp. ... Po prostu tragedia! Oglądając, czułam się jakbym widziała jakąś kasetę z lat 80. Wieczorem projekcja w domciu - bo sama już widziałam sporą część w szkole na świetlicy (yeah! kosztem przedsiębiorczości, hehe).
PS. Czy ja już mówiłam, że zdjęcia z tej "imprezy" już mam? Teraz tylko pozostaje wrzucić je na jakiś serwer. Kto czeka, niech czeka cierpliwie, bo nie wiem, kiedy to nastąpi.
Pozdrawiam wszystkich maturzystów i nie tylko
Nam już oddali Maturką Próbną i chyba nie poszło mi źle. Dostałam 4 z gegry i 3 z polskiego. z tej oceny z języka polskiego nie byłam za bardzo zadowolona no, ale cóż lepsze to niż jedynka, a tych też nie brakowało
Ps. Setka to nie ja zdaje z Fizyki
Ps2. A z tą kasetą ze studniówki to chyba we wszystkich szkołach jest tak samo, czułam się tak jakbym oglądała jakąś taśmę z baliku z przedszkola. Przejścia między jednym utworem, a drugim, podpisy itp poprostu żenujące
Ps. Setka to nie ja zdaje z Fizyki
Ps2. A z tą kasetą ze studniówki to chyba we wszystkich szkołach jest tak samo, czułam się tak jakbym oglądała jakąś taśmę z baliku z przedszkola. Przejścia między jednym utworem, a drugim, podpisy itp poprostu żenujące
Ja tam do matury mam jeszcze trochę czasu, ale mogę powiedzieć jak przygotowóje się mój przyjaciel . Nie uczy się wogóle..... tak to jego sposób. Stwierdził, że jeżeli czegoś się nie nauczył przez te lata to w kilka dni przed maturą się tego nie nauczy. Gdy go spytałem jak chce zdać tą maturę powiedział krótko: "Wierzę w siebie.."
Jestem wielkiej wiary, że to mu wystarczy. Wierzę w niego i będę trzymać kciuki. Pozdrówka dla niego
Sija
Jestem wielkiej wiary, że to mu wystarczy. Wierzę w niego i będę trzymać kciuki. Pozdrówka dla niego
Sija
Czarne biblie spisałem Słowa " Potępienie z zamierzenia " Gorzka prawda zdawała się daleko lepszą od kłamstwa Bo gdy nadzieję obalił rozum Coś się skończyło I Śmierć padła szybko do stóp życia
matura przedemną za jakieś 2 lata, ale ja chyba nie wytrzymam tych stresów, bo no to decyduje o moim życiu, a ja nawet nie wiem co chcę robić w przyszłości... ale widzę, że niektórzy wzięli sie tu ostro do pracy.
Po przeczytaniu wyników pitera, mogę tylko powiedzieć iter ty kujonie, jak żeś to zrobił????????
Po przeczytaniu wyników pitera, mogę tylko powiedzieć iter ty kujonie, jak żeś to zrobił????????
Ja na szczęście też maturkę mam za jakieś 1,5 roku, więc jeszcze trochę czasu mi zostało. No ale już wiem na pewno co będę zdawała:) Będę zdawała biologię i chemie. A co do uczuć jakie mnie ogarną przed egzaminem to dokładnie będe wiedziała za około 1,5 roku. Ale pewnie to będzie ogromny stres.
A teraz chciałam życzyć wszystkim tegorocznym maturzystom samych 5 i 6!!!!!!!!!!!!! I dostania się na wymarzone studnia.
A teraz chciałam życzyć wszystkim tegorocznym maturzystom samych 5 i 6!!!!!!!!!!!!! I dostania się na wymarzone studnia.
- lizzy_maxia
- Fan
- Posts: 888
- Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
- Location: Łódź, my little corner of the world...
- Contact:
Wiecie, nie chcę Was straszyć, ale... przed chwilą się dowiedziałam, że jeżeli nie dostaniemy się w tym roku na studia, to za rok będziemy zdawać tak jakby nową maturę Jestem tak wściekła, że... @!%##@&#//@$# Czy oni muszą tak nas dołować przed samą maturą Cholerne ministerstwo oświaty.... A najgorzej, że przynajmniej u mnie można składać papiery tylko na dwa kierunki... To na razie niepewne informacje, ale podobno piszą o tym w jakiejś gazecie. Jak dowiem się czegoś więcej, dam znać. Pozdrawiam maturzystów i idę zakuwać, bo jak tak dalej pójdzie, to i matury nie zdam, a co dopiero mówić o studiach
* * * * *
WYCIĄĆ KASZTANOWCE
* * * * *
Ochłonęłam trochę i ... wybaczcie, że posiałam takie ziarenka paniki Dla uspokojenia:
http://info.onet.pl/913811,11,item.html
* * * * *
WYCIĄĆ KASZTANOWCE
* * * * *
Ochłonęłam trochę i ... wybaczcie, że posiałam takie ziarenka paniki Dla uspokojenia:
http://info.onet.pl/913811,11,item.html
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 0 guests