Spojrzenie na Roswell okiem Xandera
Moderator: piter
Spojrzenie na Roswell okiem Xandera
Od jutra zaczynam serie wykładów na temat Roswell...
Zapnijcie pasy...
Zapnijcie pasy...
Wykład I:
<center> Mój pierwszy raz </center>
Roswell, opowieść...
<center> ... o miłości, przyjaźni, szczęsciu,
nienawiści, zdradzie, rozczarowaniu,
krzywdzie, bólu fizycznym, psychicznym,
anemii, miłosnikach bobrów, alkoholiźmie,
jedzonku, narkomanii, nimfomanii, zoofilii,
nekrofilii, pedofilii i tym podobnych zapedach
z długimi nazwami... </center>
Nastąpił ten dzień. Agnieszka przyniosła mi kasety z pierwszym sezonem "Roswell - w kręgu tajemnic". Zasiedliśmy wygodnie przed telewizorem, ze względów bezpieczeństwa ja zająłem sie obsługą sprzętu. Stało sie. Czołówka... leci...
Aga: To "Pilot"...
Xander ( z głupim usmiechem): A gdzie Oni lecą ?
{Zostaje uderzonym pilotem w ręke - to są didaskalia, gdyby ktoś pytał}
Dobra. Bar, krzątają sie jakieś kelnerki... jedna całkiem milutka brunetka... i druga blondynka, ochrzczona "Zemstą fryzjera". Rozmawiając o pudlach... ja sie zwierzętami nie interesuje, wiec chyba nie zrozumiałem żartu, ale Aga sie uśmiecha, więc trzeba pokazać ząbki.
Xander: Dobre...
Aga: Ona ma świetne teksty
Oglądamy dalej. Dwóch gości sie kłóci, fajnie, może bedzie bójka... Jest ! Pada strzał ! Niestety trafili brunetke, a szkoda bo gdyby blondyna dostała w głowe musieliby ją ogolić przed operacją (mówie to z troski o jej image). Podbiega do nie niej brunet, jego oczy wyglądaja jak u "smutnego delfinka vel. zbitego szczeniaczka"... coś mówi a potem zaczyna jej naciskać na brzuch...
Xander: Co On z Sanepidu jest ? Oni wszedzie rece wpychają...
Aga: Cicho ! Oglądaj !
Patrzą sobie głeboko w oczy, przypomina mi sie scena z Casablanki. Nagle retrospekcja, widzimy mała dziewczynke i przyglądającego sie jej chłopca.... potem jakieś dziwne obrazy.
Analiza. Możliwości: 1) Hipisi dodali im "ziółek" do Tabasco, 2) Z tym gościem jest coś nie tak. [Wybrałem mozliwośc nr 2, watpie w szerzenie pronarkotykowych poglądów w USA - przyp. Xander]
Rana dziewczyny w cudowny sposób znika. Wnioski. 1) Rany same nie znikają, 2) Brunet to syn Zbyszka Nowaka z polsatowskiego programu "Ręce które leczą" 3) Jestem głodny...
Potem On i jego przyjaciel z fajną fryzurą znikają....
CDN.
Zapraszam na drugi odcinek pt. "Roswell. Xander. Kosmici"
<center> Mój pierwszy raz </center>
Roswell, opowieść...
<center> ... o miłości, przyjaźni, szczęsciu,
nienawiści, zdradzie, rozczarowaniu,
krzywdzie, bólu fizycznym, psychicznym,
anemii, miłosnikach bobrów, alkoholiźmie,
jedzonku, narkomanii, nimfomanii, zoofilii,
nekrofilii, pedofilii i tym podobnych zapedach
z długimi nazwami... </center>
Nastąpił ten dzień. Agnieszka przyniosła mi kasety z pierwszym sezonem "Roswell - w kręgu tajemnic". Zasiedliśmy wygodnie przed telewizorem, ze względów bezpieczeństwa ja zająłem sie obsługą sprzętu. Stało sie. Czołówka... leci...
Aga: To "Pilot"...
Xander ( z głupim usmiechem): A gdzie Oni lecą ?
{Zostaje uderzonym pilotem w ręke - to są didaskalia, gdyby ktoś pytał}
Dobra. Bar, krzątają sie jakieś kelnerki... jedna całkiem milutka brunetka... i druga blondynka, ochrzczona "Zemstą fryzjera". Rozmawiając o pudlach... ja sie zwierzętami nie interesuje, wiec chyba nie zrozumiałem żartu, ale Aga sie uśmiecha, więc trzeba pokazać ząbki.
Xander: Dobre...
Aga: Ona ma świetne teksty
Oglądamy dalej. Dwóch gości sie kłóci, fajnie, może bedzie bójka... Jest ! Pada strzał ! Niestety trafili brunetke, a szkoda bo gdyby blondyna dostała w głowe musieliby ją ogolić przed operacją (mówie to z troski o jej image). Podbiega do nie niej brunet, jego oczy wyglądaja jak u "smutnego delfinka vel. zbitego szczeniaczka"... coś mówi a potem zaczyna jej naciskać na brzuch...
Xander: Co On z Sanepidu jest ? Oni wszedzie rece wpychają...
Aga: Cicho ! Oglądaj !
Patrzą sobie głeboko w oczy, przypomina mi sie scena z Casablanki. Nagle retrospekcja, widzimy mała dziewczynke i przyglądającego sie jej chłopca.... potem jakieś dziwne obrazy.
Analiza. Możliwości: 1) Hipisi dodali im "ziółek" do Tabasco, 2) Z tym gościem jest coś nie tak. [Wybrałem mozliwośc nr 2, watpie w szerzenie pronarkotykowych poglądów w USA - przyp. Xander]
Rana dziewczyny w cudowny sposób znika. Wnioski. 1) Rany same nie znikają, 2) Brunet to syn Zbyszka Nowaka z polsatowskiego programu "Ręce które leczą" 3) Jestem głodny...
Potem On i jego przyjaciel z fajną fryzurą znikają....
CDN.
Zapraszam na drugi odcinek pt. "Roswell. Xander. Kosmici"
Last edited by Xander on Tue Feb 24, 2004 6:32 pm, edited 1 time in total.
Hm... ciekawe, ciekawe. Ale w chwili obecnej nadaje się do Miodzio
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
Dalej, Xander, dalej Żadne Miodzio, {o}, to są bardzo poważne sprawy Zaczyna się świetnie. Piterowi zapewnie również się spodoba i powie coś i fryzurce Marii Tylko powiedz mi, dlaczego miłość do bobrów, bo na to akurat nie wpadłam. Znowu czyjaś fryzura skojarzyła ci się z ogonem bobra...? A może jakaś inna część ciała, co?
Pewnie tym samym narażam się forumowym Dreamersom, ale ja poproszę o spojrzenie na Maxa i Liz, jak i Maxa i Tess. Jestem ciekawa, co będziesz miał do powiedzenia na te tematy... Czekam z niecierpliwością na następny wykład - możesz mnie wciągnąć na listę stałych słuchaczy (ciekawe kiedy ktoś się zapyta, co zrobiłam z Nan, która kiedyś była...).
- brendanferhfan
- Zainteresowany
- Posts: 480
- Joined: Fri Feb 13, 2004 4:52 pm
Hm, pierwsze napisy w pierwszym odcinku pojawiły sie juz po kilku sekundach - w końcu tam był jeden wielki napis! I to była cała czołówka w naszej wersji. Nie mam za to zielonego pojecia, czy to nasza polska specyfikacja, bo odcinek w divxie mam z polsatu, skompresowany zreszta po prostu beznadziejnie....
Ponieważ mam nadzieję, ze cykl tych wykładów przeciągnie się na całą pierwszą serię, to bardzo proszę jeszcze pozostawić ten temat w ... pierwszej serii. Mam nadzieję, że Xander nie zrezygnował z dalszych części?
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest