Max Evans //\\ Jason Behr #2

Aktorzy, scenarzyści, reżyserowie... Forum o wszystkich, bez których serial by nie istniał.

Moderators: Olka, Ela, Xander, Pedros

Locked
User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Mon Jan 05, 2004 9:40 pm

Ba. Czytając cudownego francuskiego szmatławca dowiedziałam się, że dzięki roli Maxa Jason przezwyciężył nieśmiałość. Kolejny punkt wspólny dla Jasona/Maxa. Wyobraźcie sobie JB albo Maxa podrywającego dziewczyny na brykę... Jasne. I tak z ciekawości - w ilu reklamówkach zgarał Jason? (podobno).
Image

User avatar
Lizziett
Fan
Posts: 1000
Joined: Mon Aug 25, 2003 11:48 pm
Location: Kraków

Post by Lizziett » Mon Jan 05, 2004 10:06 pm

Nanik, ja widziałam jedną- tą która wzudziła sporo szumu- za Chiny nie pamietam, co to był za produkt, ale Jason "grał" chlopaka, który pomaga pozbierać dziewczynie zakupy...ona wywala na niego gały( a jakże), pewnie w jej główce rodzą się juz jakieś nadzieje na "wielką miłość" aż tu nagle chłopak podnosi sie i bierze za rękę drugiego chłopaka...hm...
Pamietam tylko, jak pisano o tej reklamie "tonem zbulwersowanym" :wink: "....zakupy podnosi jej ZABÓJCZO PRZYSTOJNY chłopak"...przynajmniej w jedym mieli rację :wink:
Liz- od tego odcinka zaczęła się moja miłość do Roswell, więc darze go szczególnym sentymentem...i też miałam ochotę wydrapać cos tym chłopakom, choc jeszcze kompletnie nie wiedziałam co i jak.
Luki, dzieki za te miłe słowa o Jasonie :P
U mnie w empiku mozna kupić " Dreamwatch" i "Sfx". Ponizej zamieszczam mały artykuł o Roswell z "Dreamwatch" ze starego numeru- podkreślam- na wypadek gdyby ktoś miał zamiar wybić sobie zęby, pędząc do Empiku. Nie wiem jak u was, ale w K- owie jest potwornie ślisko.


HIGHS & LOWS By Keith Topping

ROSWELL ('High' suffix added only for oversees sales) is one of the best new series (SF or otherwise) to have emerged from the US in the last five years. It's right up there with BUFFY THE VAMPIRE SLAYER and STARGATE SG-1.

A teen soap that wants to be science fiction, or a SF show with pretensions to be DAWSON'S CREEK? In reality ROSWELL HIGH is both. And it's neither. In actual fact, it's so much better than any one-line description of it that, like BUFFY, you have to wonder how it was that the series ever got off the ground in the first place. But once it did, it matured rapidly, showing a fine abiltiy to be wryly amusing whilst keeping the dramtic storylines of creator Jason Katims and executive producer Jonathan Frakes never far from the surface.

So the question has to be asked: Why on Earth is ROSWELL HIGH in trouble with it's ratings at all? Everybody should be watching it. The simple trutgh is that ROSWELL is possibly a victim of its own chamaleonic abilites. Many viewers simply don't know what to make of it. The series to which it is most akin, BUFFY, also had these problems early on when its critical standing was far higher than its audience appreciation. ROSWELL HIGH's very clear agenda, from episode one really, was to stand aloof from the vast lore of the town that gave the series it's name and to send up the whole idea of little green men and dodgy autopsy footage (the episode The Convention which poked merciless fun at SF and UFO conventions and all of the sterotypes that they throw up, is particularly noteworthy here).

So, if ROSWELL doesn't want to be a series that takes the staple elements of your average SF concept (and it seemingly doesn't) then what, exactly, does it have that makes it so watchable? So special? The answer to that is simple. It's got a terrific cast.

Beside them are some equally impressive represntatives of the older generation; actors like William Sadler, Julie Benz and Mary Ellen Trainor who add the same anchoring qualities to proceedings here that Anthony Stewart Head and Kristine Sutherland bring to BUFFY. But where ROSWELL goes even further than Sunnydale's finest is that it can afford to drop it's adult characters at will and spend entire episodes concentrating purely on its teenage stars and the sometimes near-the-knuckle nature of their trials and tribulations. (BUFFY, for example, was well into it's second year before it got anywhere near doing a stoyline on child-abuse with Ted. Conversely, ROSWELL was doing so, openly and with a sense of outrage, by episode fifteen - the staggerinly adult Independence Day).

Writers Thania St. John (a BUFFY veteran) and Cheryl Cain tap effortlessly into the teenage psyche and episodes like Monsters (focusing on the uneasy alliance between Maria and Isabel), 285 South (a mini-road movie) and River Dog (where Topolsky's elaborate trap for the aliens comes close to success) demonstrate an accurate understanding of what, makes these characters so interesting.

The outrageous sexual undercurrents of an episode like Heat Wave shouldn't be underestimated either, whilst St. John's eipc The Balance casts the group into Micahel's psyche in an effort to save him, literally, from himself. In ROSWELL HIGH there are frequent revelations and dramatic twists, but there are also moments of quiet reflection and touching resonance (Sexual Healing) that takes the viewer a long way from where they probably imagined they were going to in a series about alien teenagers.

Also, it seems like Mr. Topping is a Candyguy. This is his The Seeker by Melinda Metz review.

"The high point of the TV series, the Michael/Maria relationship, is the center theme of The Seeker. This is a cracking book, full of elegant pieces of writing far-removed from what most readers would probably expect in such a series (Metz spends a page describing Isabel painting her toenails in a scene dripping with sexual tension!) Michael, his uneasy dealings with his social worker Mr Cuddihy never more than a few pages away, find himself drawn into maria's dangerous games after she finds a mysteriously glowing ring and uses the abilities it gives her for her own purposes. A little gem. 9


Apropo klopotów Roswell z "ratingiem" :wink: ...nie wiem czy słyszeliście już o nowym serialu Katimsa "Carnivalle" króry zebrał jeszcze lepsze recenzje niż Roswell- tak przynajmniej słyszałam- i nazywany jest "drugim miasteczkiem Twin Peaks"....a oglądalność też ma...średnią...
Z czego wynika- daj Amerykanom kichę "Smallville"- oszaleją ze szczęścia...ale każ im pomysleć....ojej :shock:
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)

""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)

User avatar
;-)
Pleciuga
Posts: 577
Joined: Sun Jul 13, 2003 10:07 am
Location: from Rome
Contact:

Post by ;-) » Mon Jan 05, 2004 10:09 pm

Nie wyobrazam sobie Jasona mówiącego hej mała :)
"You are not my mother, Rome is my mother"Image

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Mon Jan 05, 2004 10:18 pm

Luki, nie pamiętam z jakiej strony przegrałam te filmiki. Jeżeli dałbyś wszystko ... :shock: :lol: to mogę Ci przegrać filmik na płytkę i wysłać. Tam jest także wywiad z Shiri, można jej się przyjrzeć, jak zachowuje sie przed kamerą i jest kilka ujęć jak przygotowuje sie do roli w TEOTW (także z Jasonem). Mam także dwa wywiady z Jasonem. Jeden z Rosie O'Donnell i w TV - po "Miracle". Opowiada trochę o sobie...i nie wiem czy jest taki nieśmiały, raczej bardzo naturalny, wyciszony i po prostu jest sobą...(daj znać na PM lub na mój e-mail)
Nan, nie wiem czy potrafiłby podrywać dziewczyny na "bryłkę" czy krzyknąć "hej mała" - pewnie nie ale są dwie sceny w Roswell (chyba kiedyś rozmawialiśmy o tym), które mnie rozbawiły i wypadły chyba niezależnie od intencji reżysera a świadczą o tym, że zachowuje się jak każdy mężczyzna... :lol:
W Vava Las Vegas, kiedy na samym końcu odcinka, z Brendanem wychodzą z hotelu i mijając dwie dziewczyny jak na komendę oglądają sie za nimi. I drugi, w Control jest moment gdy przed domem, Langley'a masuje go jakaś dziewczyna. Podchodzi Jason, dziewczyna odchodzi i warto zobaczyć, gdzie ląuje jego wzrok kiedy się za nią odwraca. :lol:
Widziałam Jasona tylko w jednej reklamówce, gdzie jakaś napalona celniczka obmacuje go po pupie....ale to chyba można ściagnąc także na xcom.
Last edited by Ela on Mon Jan 05, 2004 10:20 pm, edited 1 time in total.

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Mon Jan 05, 2004 10:18 pm

Eluś, no wiesz - ja mówię o podrywaniu na całego, "hej mała, może skoczyny do mnie" albo coś takiego. A co do scen - rozważałyśmy przecież niedawno kwestię homo, no nie? To mamy potwierdzenie albo zaprzeczenie, ależy jak na to patrzeć :wink:
Lizziett, o tej reklamie tylko słyszałam - a sama oglądałam gumę do żucia. Nie powiem jakie miałam odczucia (cholera, rozbierać Jasona... :oops: :roll: 8) ). A w tym francuskim szmatławcu, choć bardzo pożądnie wydanym (przepraszam, ale gazeta jest dla mnie koszmarna. Jedyny plus to dużo zdjęć Jasona...), zachłanne fanki mogą dowiedzieć się, że JB grał w, o ile ja jeszcze umiem liczyć po francusku, więcej niż 75... I ja mam zaćmienia umysłu - rany Boga, w 2002 wyszedł film z JB, w którym grał Dennisa Buggita, dramat traktujący o relacjach ojciec-syn, tytuł francuski - Terre Neuve, po polsku Nowa ziemia. Dlaczego ja tego nie kojarzę?! Co to niby jest za film, ratunku...
A co do tej... ha, recenzji, to mnie... un peu... zatkało... :shock:
Image

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Mon Jan 05, 2004 10:25 pm

Nan, pewnie chodzi o Shipping News. :D
Tak Lizziett - mały cytat z recenzji jaką zamieściłaś "A little gem. " - to jak, do licha (niech sobie ulżę :twisted: ) się stało, że o serial o którym padło tyle dobrych słów i pochlebnych recenzji, o który z takim trudem wszyscy walczyli, mający do teraz ma tak oddanych fanów...został porzucony po 3 sezonach ?
Last edited by Ela on Mon Jan 05, 2004 11:07 pm, edited 1 time in total.

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Mon Jan 05, 2004 10:47 pm

Mówiłam, że od zbytniego myślenia mózg się przegrzewa... Otumaniła mnie ta nowa ziemia...
Image

User avatar
Lizziett
Fan
Posts: 1000
Joined: Mon Aug 25, 2003 11:48 pm
Location: Kraków

Post by Lizziett » Mon Jan 05, 2004 11:56 pm

Nan, polecam ci "Nową ziemię" :wink: Jason Jasonem, ale to film przepiekny i nastrojowy, z muzyką która rozbudza w tobie uśpione duchy i sprawia ze marzysz by wsiąść na statek (względnie w samolot) i płynąć na Nową Funlandię...notabene, wiele osób mówiło, że Jason "trzymał" ten akcent najlepiej z całej obsady :wink:
Elu- popatrz na ostatnie zdanie mojego posta :wink: i wiadomosci o nowym serialu Katimsa...Amerykanom trzeba dać kichę- nieświeżą mielonkę z 10 innych, lepszych serali, dziesięć razy odgrzaną, polaną lukrem i karmelem, koniecznie w przybraniu kandyzowanych owoców i z czymś rózowym pośrodku...ale będzie wyżerka! Mniam mniam! Nie należy zapominać o oslepieniu ich od czasu do czasu falą błysków- najlepiej zębów i włosów.
A co do VLV...na f4f podobno powstał wówczas temat "250 sposobów na zabicie Maxa ( i Michaela)- drań obejrzał sie za inna dziewczyną!" :lol:
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)

""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)

Lyss
Pleciuga
Posts: 618
Joined: Tue Dec 09, 2003 10:24 pm
Location: Swiar wampirow..raj dla kriw, pieklo dla smiertelnikow
Contact:

Post by Lyss » Mon Jan 05, 2004 11:59 pm

no lizziet rozpalilas we mnie chec ogladniecia filmu i mam nadzieje ze to zrobie :D

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Tue Jan 06, 2004 8:02 am

Raany, Lizziett, zawsze jakoś rano nie mam apetytu i teraz za to dziękuję - po przeczytaniu opisu amerykańskiego superszo(a)łu niewykluczone, że wylądowałabym w toalecie...
A do filmu i tak wątpię, czy będę miała dostęp (ciekawa fanka, widziała aktora tylko w jednym serialu i przelotnie w innych... Zero filmów :roll: ) - może tylko do muzyki, o ile wcześniej uijarzmię Kazę (te barany coś z nią zrobiły. A może to moja sieć ją zablokowała...)
Image

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Wed Jan 07, 2004 10:46 pm

Hej, fanki Jasona...Najnowsza wiadmość dotycząca jego planów filmowych. Narazie bardzo lakoniczna.

Jason Behr is rumored to have a role in Sarah Michelle Gellar's upcoming film "The Grudge" being made in Tokyo (a remake of a Japanese film, Sam Rami is involved). Filming starts January 26 (although no confirmation yet of Jason's involvement):

from ScifiFX.com (http://www.scififx.com/news/topstory.php?q=4454)

Sarah Michelle Gellar (Buffy the Vampire Slayer) will star in The Grudge, the English-language remake of the Japanese supernatural horror movie Ju-On, Variety reported. Columbia Pictures has secured domestic distribution rights for the film, which is being produced by Ghost House Pictures, a genre division of Senator International, launched with Sam Raimi, the trade paper reported. Shooting will begin at Tokyo's Toho Studios in late January.

Takashi Shimizu, who wrote and directed the original film, will helm the remake, the trade paper reported. Producer Taka Ichise (Ringu), who also worked on the original, will team with Raimi and partner Rob Tapert to produce.

Stephen Susco is writing the screenplay, combining elements from the original Ju-On and its three sequels. The Grudge is about a murderous supernatural curse born of a grudge held by someone who dies angry. The curse passes like a virus to its victims, the trade paper reported."


Ja widać pisze tylko na temat obsady Sarah...także narazie ostrożnie podchodzimy do tej rewelacji....Ale gdyby to było prawdą nazwisko reżysera wiele mówi...

User avatar
lizzy_maxia
Fan
Posts: 888
Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
Location: Łódź, my little corner of the world...
Contact:

Post by lizzy_maxia » Wed Jan 07, 2004 10:46 pm

Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image

User avatar
Lizziett
Fan
Posts: 1000
Joined: Mon Aug 25, 2003 11:48 pm
Location: Kraków

Post by Lizziett » Thu Jan 08, 2004 5:52 pm

W Galerii na x.comie Ola zamiescila jego zdjęcia z planu Shooting Liven z komentarzem "wczesne stadium anoreksji" i przepraszam, ale nie sposób sie z nia niezgodzić. Jason wygląda PRZERAŻAJĄCO, ciekawa jesem, jak on wogóle jeszcze chodzi :roll: Troche mnie irytowały komentarze na temat jego wyglądu podczas 3 seznu- owszem, był bardzo szczupły, ale bez przesady- na pewno nie chorobliwie. To o sobą teraz przedstawia to KOSZMAR.
"Krag" i jemu podobne to obecnie kultowe wywołujące silne wrażenie filmy, więc fajnie byłoby, gdyby okazało sie to prawda, a nie wyssana z palca plotką, tak jak przy "Mystic River"..no i jeszcze Sara w obsadzie...lubię ją, chociaż za "Buffy" nie przepadam.
Jezeli jednak JB będzie nadal kręcil fimy w takim tępie, to wkrótce będzie prypominał przezroczysty makaron.
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)

""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Thu Jan 08, 2004 6:12 pm

Lizziett, nie strasz ludzi. Poza tym jeśli inne fanki również zdadzą sobie z tego sprawę, to niedługo będą za nim latały tłumy bab z talerzami, półmiskami i łyżkami w rękach, usiłując napoić/nakarmić/utuczyć/podtuczyć/unormalnić naszego kochanego JB... (jeszcze G i będzie piosenka Alizee :wink: A swoją drogą to ja mogę być to "G", pod warunkiem, że to on będzie JB a nie James Bond).
Image

User avatar
Lizziett
Fan
Posts: 1000
Joined: Mon Aug 25, 2003 11:48 pm
Location: Kraków

Post by Lizziett » Thu Jan 08, 2004 6:24 pm

Zachciewa się? :lol:
One zdały już soie sprawę 100 lat temu :wink: na f4f albo RF co i rusz człowiek potyka sie o komentarze "Niech on ze soba cos zrobi, bo patrzeć sie na niego nie da", "jak go widze to mam ochote kupić mu bułkę", "moze na święta cos przytyje, dałby Bóg" "To wszystko wina tej zołzy" :wink: itd itp 8) dawniej mnie to irytowało, ale teraz widzę, że jest w tym sporo racji, no może poza zołzą :wink: może sięgnie po rozum do głowy i stwierdzi, ze niedługo zacznie sie przewracać, albo odtwarzać role konających :roll: (hm...to akurat jest patent).
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)

""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Thu Jan 08, 2004 6:29 pm

Widziałyśmu dziewczyny te zdjęcia i wiemy dlaczego tak wygląda. Inna sprawa, że faktycznie schudł i powinien bardziej dbać o siebie. Miejmy nadzieję, że na świeta mama i pozostali trochę go odchuchały. :)
Trochę wkurzona umieściłam komentarz do tego newsa Olki bo jeżeli to mają byc profesjonalne o nim wiadomości, to ja dziękuje. A dzisiaj na onecie, w dziale Rozrywka kultura jest taka wiadomość:
(a więc jednak :P )

Gwiazdy serialu w jednym horrorze
(Variety, Gal/8 stycznia 2004 13:54)

Jason Behr

Była gwiazda serialu "Roswell" Jason Behr zagra u boku znanej z serii "Buffy pogromca wampirów" Sarah Michelle Gellar w remake'u japońskiego horroru Takashi Shimizu pt. "The Grudge".

"The Grudge" to opowieść o klątwie jaka dopada każdego, kto umiera w wielkim gniewie. Przekleństwo przenosi się niczym wirus: po śmierci "nosiciela", rodzi się ktoś inny, kto przejmuje mordercze znamię. Behr zagra studenta na międzynarodowym uniwersytecie w Tokio, który jest jednocześnie chłopakiem postaci Gellar.

Za produkcję obrazu odpowiedzialni są Nathan Kahane, Doug Davison i Roy Lee. Twórca "Spider-Mana", Sam Raimi, wystąpi jako producent wykonawczy. Obraz powstaje przy udziale finansowym Senator International. Autorem scenariusza remake'u jest Stephen Susco. Za kamerą staje Takashi Shimizu, również autor japońskiego oryginału. Film powstaje dla Columbia Pictures. Zdjęcia do obrazu rozpoczną się jeszcze w tym miesiącu w Tokio w Toho Studios

Behr ostatnio wystąpił w roli głównej w nowej niezależnej produkcji Rebecki Cook pt. "Shooting Livien". Wcześniej aktor pojawił się także w filmach "Rabbi" oraz "Kroniki portowe".

Image
Last edited by Ela on Thu Jan 08, 2004 6:33 pm, edited 1 time in total.

User avatar
lizzy_maxia
Fan
Posts: 888
Joined: Fri Jul 25, 2003 10:01 am
Location: Łódź, my little corner of the world...
Contact:

Post by lizzy_maxia » Thu Jan 08, 2004 6:33 pm

Ach, a więc to będzie coś w rodzaju Ringa? Cudnie!
Liz, proszęCiębardzo :D
Image
Image

User avatar
Ela
Fan...atyk
Posts: 1844
Joined: Tue Jul 15, 2003 5:55 pm

Post by Ela » Thu Jan 08, 2004 7:01 pm

I jeszcze jeden o nim komentarz z Crashdown.

Jason Behr, best known as Max Evans on the now defunct WB series "Roswell", has just scored himself a nice plum movie role.

Katy Heigl's hot-water bottle has won the male lead in the remake of "The Grudge", starring opposite Sarah Michelle Gellar. Funnily enough, Behr and Gellar once acted alongside each other on an episode of "Buffy" a few years back.

According to Variety, the screenplay for the new film - to be directed by Takashi - is adapted by Stephen Susco, combining elements from the original and its three sequels. The original film concerned a murderous curse stemming from a grudge held by someone who died enraged. Behr plays a college student at an international university in Tokyo, the boyfriend of Gellar's character.


Nan, Lizziett - możecie skomentować to co wytłuściłam ??? :lol: :shock:

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Thu Jan 08, 2004 10:21 pm

:jaw: ^_^ Aaa... jak to można skomentować...? Tylko niech mi ktoś powie, czy to ma być z ich strony komplement, bo nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że nie bardzo :shock: To raz. A dwa - komenarze na xcomie wkurzyły mnie. "Przerażający", "to on??", "potwór", "koszmar", "ja mówiłam, że on jest przystojny?!". To się nazywa fanki. Zębami zaczęłam zgrzytać - co one, tylko jęczeć potrafią? Wygląda jak wygląda i to wcale nie najgorzej (pod względem przystojności). Można się tylko zastanawiać, gdzie się podział ten potężny facet który był Future - Maxem (wydawał się być duży).
A tak nieco abstrahując od tematu - te zdjęcia, na których jest taki szczupły i ma długie włosy z czymś mi się kojarzą. Z czym? Z Antarian Sky. Jakbym widziała Davida (pomijając rzecz jasna blizny). A po drugie to szukając dzisiaj w szkole w internecie indyków do gazetki przypadkiem trafiłam na stronę jakiejś galerii sztuki a może to była strona malarza... Grunt, że nazywał się David Peikon... Zatkało mnie. A obrazy miał całkiem ładne...
Image

liz
Fan
Posts: 569
Joined: Sun Dec 21, 2003 5:31 pm

Post by liz » Thu Jan 08, 2004 10:34 pm

Nan wrote:"Przerażający", "to on??", "potwór", "koszmar", "ja mówiłam, że on jest przystojny?!". To się nazywa fanki. Zębami zaczęłam zgrzytać
Ja też. To rzeczywiście dopiero są fanki... trochę schudł, i już jest ,,przeażający", wygląda jak ,,potwór" i ,,koszmar"... tragedia...
Nan wrote:a może to była strona malarza... Grunt, że nazywał się David Peikon... Zatkało mnie. A obrazy miał całkiem ładne...
pamiętasz tą stronkę? tez bym sobie obrazy pooglądała....

Locked

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 6 guests