Liga Przystojnych Dżentelmenów
Moderators: Galadriela, Olka
Liga Przystojnych Dżentelmenów
UWAGA ZAKŁADAM LIGĘ NAJPRZYSTOJNIESZYCH DŻENTELMENÓW.
Zaczwycamy się współczesnymi bogami.
Jason Behr
Keanu Reeves
David Boreanz
i faceci z paru telenowel brazylijskich...
proszę o kolejne propozycje zdjęcia opinie i różne takie...
Zaczwycamy się współczesnymi bogami.
Jason Behr
Keanu Reeves
David Boreanz
i faceci z paru telenowel brazylijskich...
proszę o kolejne propozycje zdjęcia opinie i różne takie...
Piter powiedz jeszcze, że sam to napisałeś...to już naprawdę jestem Twoja
Jesli chodzi o przystojniaków z gatunku nieosiągalni to moi ulubieńcy: Matt Damon, Ryan Phillippe, Russel Crowe (nawet w wydaniu z dużym brzuchem ),Kevin Spacey (trochę stary, ale co tam )...jak sobie kogoś przypomnę to dopiszę...
Mam prośbę do kogoś fajnego wklejcie tu jakieś ładne zdjęcie któregoś z nich.... ja nie umiem
Jesli chodzi o przystojniaków z gatunku nieosiągalni to moi ulubieńcy: Matt Damon, Ryan Phillippe, Russel Crowe (nawet w wydaniu z dużym brzuchem ),Kevin Spacey (trochę stary, ale co tam )...jak sobie kogoś przypomnę to dopiszę...
Mam prośbę do kogoś fajnego wklejcie tu jakieś ładne zdjęcie któregoś z nich.... ja nie umiem
oczywiscie, ze to moje dzielo (czytaj: gniot )... nie sadzilem tylko, ze moze sie komus podobac... ja generalnie nie znosze poezji...
ale slowo sie rzeklo... czekam...
ps: ja jestem bardzo fajny (jak powszechnie wiadomo), ale juz nigdy wiecej nie chce wklejac zdjec facetow... wyczerpalem zyciowy limit w temacie o Boreanazie... jeszcze do dzisiaj mam drgawki..
ale slowo sie rzeklo... czekam...
ps: ja jestem bardzo fajny (jak powszechnie wiadomo), ale juz nigdy wiecej nie chce wklejac zdjec facetow... wyczerpalem zyciowy limit w temacie o Boreanazie... jeszcze do dzisiaj mam drgawki..
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.
na poczatku... kiedy na ekranie monitora widnieje "How to raise a slut"... to byla swietna scena...
pozniej... "Oh, come on..." kiedy to SMG prawie spelnila marzenia Sebastiana... prawie...
i wreszcie scena koncowa, kiedy prawda wyplywa na wierzch... ja osobiscie uwazam, ze nie powinno jej byc - ze powinno sie skonczyc na taksowce, ale sama w sobie byla naprawde dobra...
ps: oczywiscie nie musze chyba pisac o tych mniej przyzwoitych momentach... to sie rozumie samo przez sie...
pozniej... "Oh, come on..." kiedy to SMG prawie spelnila marzenia Sebastiana... prawie...
i wreszcie scena koncowa, kiedy prawda wyplywa na wierzch... ja osobiscie uwazam, ze nie powinno jej byc - ze powinno sie skonczyc na taksowce, ale sama w sobie byla naprawde dobra...
ps: oczywiscie nie musze chyba pisac o tych mniej przyzwoitych momentach... to sie rozumie samo przez sie...
dzien dobry. jestem piter i wszystkich lubie.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 25 guests