szczerze???
wiadomo, że głównym bohaterem jest Liz, Liz kocha Maxa, więc gdyby ten zginął nasza ukochana albo sama skoczyłaby przez okno, albo zniknęło by całkiem z niej życie i serial wykończył by się odcinek później.... a reszta kosmitów, nie wiadomo albo white room i testy, albo spokojne życie z przeświadczeniem, że wszystko poszło się walić....
A jeśli Michael przejąłby pałeczkę?? widać było po części w WDAMYK pewnie wyłapali by ich wszystkich, pomijając oczywiście fakt mordu Jessego, za co Isabel nigdy by nie wybaczyła Michaelowi i przestali by się do siebie odzywać, co.... jak wielokrotnie było podkreślane.... spowoduje ich upadek.
takie jest oczywiście moje zdanie i wolałbym sie nie przekonywac jakie jest zdanie katimsa
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
)