szkoła...
Moderators: Galadriela, Olka
I znowu (coś za często chyba )zgodzę się z piterem...brakuje mi tego odrabiania zadań,szkolnych wycieczek,akademii itd. Miało to swój urok...A teraz?Sam sobie wszystkiego szukaj,kseruj tony notatek,stój w kolejce do biblioteki po książkę której i tak nie dostaniesz...I to co najbardziej przerażające...to prawdziwe zbliżające się wielkimi krokami dorosłe życie,do którego wcale mi się nie spieszy...
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
Sysiu masz rację i zgadzam się z tobą w całej rozciągłosci. Mnie właśnie zaczęło brakować tej atmosfery, nawet sprawdzianów tej gorączki przed każdym no i postanowiłam wrócić do szkolnej ławy. Mój mózg na początku bardzo protestował przeciw tak intensywnemu kuciu ale teraz już jest coraz lepiej i nie spędzam już godzin na kuciu kilku regółek:D I cieszę się, że wróciłam bo jest fantastycznie a teraz już całkiem inaczej patrzę na to wszytko:))
Nan będę trzymać kciuki - powodzenia!!! Napisz jeszcze kiedy będziesz miałą tą olimpiadę:)))) Ja akurat wczoraj wymigałam się od wzięcia udziału w olimpiadzie ekonomicznej
Nan będę trzymać kciuki - powodzenia!!! Napisz jeszcze kiedy będziesz miałą tą olimpiadę:)))) Ja akurat wczoraj wymigałam się od wzięcia udziału w olimpiadzie ekonomicznej
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
ciekawska osóbko ja też miałam dłuuuugą przerwę ale jak już zaczęłam się znowu edukować to teraz nie mogę skończyć, i robię już drugą szkołę, wkuwanie swoją drogą ale później już nigdzie nie jest tak fajnie jak w szkolnym gronie, już nikt was tak nie zrozumie jak wspólnik ze szkolnej ławy
Nan trzymamy kciuki, a ztego co się nieco z forum zorientowałam to pójdzie ci rewelacyjnie
Nan trzymamy kciuki, a ztego co się nieco z forum zorientowałam to pójdzie ci rewelacyjnie
Zycie jest jak pudełko czekoladek,nigdy nie wiesz co ci się trafi
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
hehe Sysiu ja również miałam straaasznie długą przerwę, a teraz dopiero tą zaczęłam a już szykuję się na następną uczelnie - może uda mi sie obie szkoły rónocześnie pogodzić- ale na razie się tym nie martwię - to dopiero w czerwcu się zacznie. Ale masz rację teraz upełnie inaczej na wszytko patrzę i mogę powiedzieć, że podoba mi się takie życie, podoba mi się (o zgorzo kiedyś nie do pomyślenia by było, ze to powiem) ale podoba mi się uczenie:))) hehe dobrze wiedzieć, ze jest jeszcze jedna taka osoba, której się to podoba:))
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
ciekawska zawsze na początku (np szkoła średnia) każdy myśli - jejku jak najszybciej się z tąd wyrwać , być dorosłym dość tego kucia itd, itp, a później zobacz jaka odmiana człowiek z własnej nieprzymuszonej woli idzie kuć, świat jest pełen niespodzianek
ciekawska - to jest nas dwie
ciekawska - to jest nas dwie
Zycie jest jak pudełko czekoladek,nigdy nie wiesz co ci się trafi
- ciekawska_osoba
- Fan
- Posts: 773
- Joined: Sun Jul 13, 2003 11:35 am
- Location: Rybnik
- Contact:
heh dokłądnie - a wiesz co ejst naśmieszniejsze? Zarzekałąm sie w sredniej, ze nie chcę mieć już nic do czynienia z finansami ani z rachunkowoscią a teraz robię własnie finanse z własnej jak to określiłaś nieprzymuszonej woli i co nadziwniejsze bardzo mnie to wciąga i uważam to nawet za pasjonujące!! Nadla mnei to szokuje jak sobie to uświadomiłam ale z drugiej strony cieszę sie, bo wtedy nauka staje się przyjemnością a nie koneicznością:))
Sysiu nawet nie wiesz, jak sie cieszę, że nie tylko ja lubię szkołę
Sysiu nawet nie wiesz, jak sie cieszę, że nie tylko ja lubię szkołę
"We shall never forget and never forgive. And never ever fear. Fear is for the enemy. Fear and bullets."
i tu trafiłaś w sedno:"nauka staje się przyjemnością a nie koniecznością", jak człowiek sam podejmuje decyzję w tej kwestii to się właśnie tak dzieje, a czasami z opóźnieniem dochodzi do nas to, że coś lubimy.
ja osobiście niespecjalnie lubię historię a wybrałam kierunek gdzie historii mam multum (historia powszechna, historia instytucji politycznych, historia regionalna) i po pierwszych wykładach nawet mi się to spodobało i zaciekawiło mnie to, wydaje mi się ze wszystko zależy od formy przekazu, jeżeli prowadzacy jest pasjonatem ( a nie robi to bo musi) to wszystkim jest nas w stanie zaciekawic
ja osobiście niespecjalnie lubię historię a wybrałam kierunek gdzie historii mam multum (historia powszechna, historia instytucji politycznych, historia regionalna) i po pierwszych wykładach nawet mi się to spodobało i zaciekawiło mnie to, wydaje mi się ze wszystko zależy od formy przekazu, jeżeli prowadzacy jest pasjonatem ( a nie robi to bo musi) to wszystkim jest nas w stanie zaciekawic
Zycie jest jak pudełko czekoladek,nigdy nie wiesz co ci się trafi
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 38 guests