Za zamkniętymi oczami + Legenda Roswell- update

Piszesz? Malujesz? Projektujesz statki kosmiczne? Tutaj możesz się podzielić swoimi doświadczeniami.

Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Mon Sep 22, 2003 9:22 pm

Leo, no wiesz, masz śliczne porównania... :D
Image

User avatar
Maxel
Fan
Posts: 671
Joined: Mon Jul 28, 2003 2:07 pm
Location: Wawa
Contact:

Post by Maxel » Mon Sep 22, 2003 10:29 pm

Leo jest niezrownanajesli chodzi o wymiane pogladow :roll: :wink:
Po co człowiek żyje ?Aby byćoczamiuszamii sumieniemStwórcy WszechświataTy baranie][-][ ][_][ ][\/][ //-\ ][\][

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Mon Sep 22, 2003 11:10 pm

NAN, MAXEL - proszę rozwinąć wypowiedź i sprecyzowć :)
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Tue Sep 23, 2003 6:26 am

Już rozwijam - podbiłaś mnie tym Hemingway'em... Urocze :D Dobrze, lecę dalej, taty nie ma, ale za to ja na ósmą do szkoły...
Image

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Tue Sep 23, 2003 4:40 pm

Leo tylko wiesz to jest moja wizja i ja chciałam żeby to było krótkie. Chciałam przedtawić krótki odcinek czasu w życiu Maxa, który po wielu latach szczęścia znowu musi zmierzyć się z cierpieniem. Z cierpieniem, którego nie jest w stanie zatrzymać, które powraca i zostawia w nim trwałe ślady. Specjalnie opwiadanie jest krótsze, żeby czytelnik sam dopowiedział sobie dlaszą częśc historii. Ja nie tylko sama lubię mysleć...lubię też innych zmuszać do myslenia, zaangazowania...i co, udało mi się chyba, jesli zaczęłaś przedstawiać swoje pomysły. Poza tym, ten wątek zawarty jest także w moim sezonie 4 , i z tego względu nie mógł być rozwinięty tutaj.
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Tue Sep 23, 2003 6:45 pm

Hotori, właśnie. Piszesz 4 sezon, a ja jak wiesz bardzo lubię nie tylko 4 sezony, ale i twoje opowiadania... Dasz przeczytać...?
Image

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Tue Sep 23, 2003 7:43 pm

OK HOTORI... OK!!! ;)
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Fri Sep 26, 2003 9:14 pm

Gdy czytam fanfiki z bohaterami Roswell lubię znajdywać w nich te same cechy, co w filmie, ponieważ dlatego właśnie serial tak mocno wrył mi się w pamięć. I w serce :) natomiast czytanie o postaciach, które zachowują się inaczej, nie mają nic wspólnego z treścią... no cóż :) Nie mówią "nigdy" ponieważ nie czytałam fanfików, dopóki Ela mnie nie sprowokowała polecając jeden, szczególny, który zadziałał jak przynęta :)Może, gdybym znalazła dobry fanfik z tą samą obsadą ale innymi charakterami, opowiadanie, które by mnie zaciekawiło i wciągnęło, to może. Ale Song... jakoś mnie nie przekonuje. Max jest tam inny, Izabell o wiele bardziej śmiała niż w serialu, Maria bardziej niezależna a Liz barziej cyniczna i zagubiona jak Max w Roswell :) To mi jakoś nie pasuje. Mam wrażenie, że akcji tam nie ma, intrygi nie czuję, a całość jest zbiorem przedstawiającym trzy pary. No, ale to tylko moja opinia. Ja po prostu nie rozpływam się z zachwytu :) A Max? No jakoś ten Max jest bliższy książkowemu; aktywny ;) agresywny :) i pewny siebie. Żartuje częściej i częściej bierze sprawy w swoje ręce. Nie takiego Maxa znam :) Wolę tego zamotanego "przepraszam, że żyję" ;)
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

User avatar
Nan
Hybryda
Posts: 2781
Joined: Sat Jul 12, 2003 6:27 pm
Location: Warszawa

Post by Nan » Fri Sep 26, 2003 9:29 pm

Miło wiedzieć, że ta "kultowa" postać przeprasza że żyje - wtedy samemu też łatwiej przepraszać.... :wink:
Image

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Fri Sep 26, 2003 9:46 pm

Kultowy czy nie, ale mój kolega jak go widział w pierwszej serii, to zaciskał szczęki i syczał: zaczłąby wreszcie coś robić, zamiast wiecznie przepraszać wszystkich za wszystko i tak zostało "przepraszam, że żyję". Ale to właśnie ta wersja jest najlepsza, wg mnie oczywiście.
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sat Oct 04, 2003 6:01 pm

no więc..hm, dostanę odp, na moje pytanie ?
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Sat Oct 04, 2003 10:43 pm

HOTORI - wskazówka ad Salomon Song? Max jest ogrodnikiem w wielkiej posiadłości, Liz córką właścicieli posesji, zakochują się w sobie, ale jakoś nic się nie klei, ona wyjeżdża on tęskni ale się obraża, potem jest już odważny, dzielny i wojowniczy. Izz idzie normalnie jak ten ostatni huraga a Alex jest sobą ;)
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

Hotori
Obserwator Słów
Posts: 1509
Joined: Sat Jul 26, 2003 4:11 pm
Location: Lublin

Post by Hotori » Sun Oct 05, 2003 2:29 pm

aha, dzięki. widzę, że będę musiała jeszcze dużo poczytać z interpretacji.
'' It is easier to forgive an enemy than to forgive a friend''

William Blake

User avatar
LEO
Minstrel przy dworze Czasu
Posts: 978
Joined: Fri Sep 12, 2003 7:16 pm

Post by LEO » Sun Oct 05, 2003 3:56 pm

HOTORI - mam nadzieję że się spodobają interpretacje i kolejny mój pomysł... napisz co myślisz 8)
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 14 guests