Max Evans //\\ Jason Behr #1
Moderators: Olka, Ela, Xander, Pedros
Wiem LEO, wszystko dla moich Dreamerek To dla pokrzepienia dusz po męczącej pracy, nauce...A swoją drogą, ciekawa jestem co się z Jasonem dzieje teraz. Już od dawna nie mamy o nim żadnych nowych
wiadomości dot. planów filmowych Ostatnia z 5 sierpnia:
wiadomości dot. planów filmowych Ostatnia z 5 sierpnia:
I jeszcze zawieruszyły mi z tych lubianych przez LEOJason Behr to guest star on at least two television series this fall:
"1-800-Missing"
"The Handler"
(But might point out The Handler is starring Joe Pantoliano - who was a guest star on Roswell - maybe he is returning the favor? :> Maybe Jason will get to step on Joe's face this time?)
ELUŚ!! ... jeśli to coś co pryska w powietrze to lakier do włosów, to za jego plecami wszyscy padną zlepieni w miłosnym uścisku... i owady.. i ludzie
ja dreamerka... matko... jak to pasuje
ja dreamerka... matko... jak to pasuje
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
Bo ja nie wiem co ja znowu zrobiłam Bo mogło Cię np. zemdlić od tego słodkiego klimatu A ja nie wiem. W razie co mam wapno. Świństwo potworne i od razu smak zmienia. Jak mi każą pić, to albo magazynuję, albo piję, ale to jak już nie mam wyjścia. W każdym razie mam zapas.
pamiętam jak koleżanka kazała mi sprecyzować kto to max i lixz. Ja na to; to ta para on - "przepraszam, że żyję" i ta "oh max". Słodycz i tylko Im sorry i oh max... sama wiesz jak świwetnie to spraodiowali sami aktorzy w poślubiłam kosmitę
pamiętam jak koleżanka kazała mi sprecyzować kto to max i lixz. Ja na to; to ta para on - "przepraszam, że żyję" i ta "oh max". Słodycz i tylko Im sorry i oh max... sama wiesz jak świwetnie to spraodiowali sami aktorzy w poślubiłam kosmitę
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
NAN - słoneczko.... nie martw się!! łepek do góry!! Kiedyś musi być lepiej Nie czytaj praw Murph'ygo i pomyśl, że jutro piątek i przynajmniej nie trzeba będzie wstawać z samego rana... nie wiem jak Cię pocieszyć... może tak : w kórymś z wywiadów zapytali Jasona co robi po dniu pracy... Odpowiedział, że praktycznie niewiele, bo jak wychodzi jest ciemno, jak wraca jest ciemno i tylko papu i lulu potem. No i prysznic. Ja ostatnio mniej więcej też zasuwam na okrągło i czasami tylko internetowe wymiany zdań sprawiają, ze widze nazajutrz słońce
NAN: będzie dobrze, pamiętaj!
NAN: będzie dobrze, pamiętaj!
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
Buziaczki Nan, jeszcze troszkę i odpoczniesz...juz dawno nie byłaś w takim nastroju...Od wczoraj cieplutko o Tobie myślę. Będzie dobrze...
LEO, dzięki za nowinkę o Jasonie, zrobiło mi się troszkę lżej, bo ja także ostatnio mam sporo na głowie i mam wrażenie, że sobie nie poradzę...Ale wiem że z dwojga złego lepsze to niż bezruch i beznadzieja...
Główki do góry...
LEO, dzięki za nowinkę o Jasonie, zrobiło mi się troszkę lżej, bo ja także ostatnio mam sporo na głowie i mam wrażenie, że sobie nie poradzę...Ale wiem że z dwojga złego lepsze to niż bezruch i beznadzieja...
Główki do góry...
ELU!!! - cieszę się, że CIę widzę! ... "widzę" Anyway, jak to mówią Chińczycy to chyba jakiś niż ogólnopolski, bo ja ostatnoo też mam mało czasu dla siebie.
POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH CIEMIĘŻONYCH OBOWIĄZKAMI!!!
OBY PRACE SZŁY SZYBKO DO PRZODU KU OGÓLNEJ RADOŚCI WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH!!
Co nas nie zabije to nas wzmocni
POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH CIEMIĘŻONYCH OBOWIĄZKAMI!!!
OBY PRACE SZŁY SZYBKO DO PRZODU KU OGÓLNEJ RADOŚCI WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH!!
Co nas nie zabije to nas wzmocni
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
Cieszmy się, że mamy możliwość się uczyć, studiować, pracować, bo jest tylu ludzi, którzy nie mają tak dobrze jak my, internet dalej jest tylko w kawiarenkach, a to kosztuje nie tylko czas, ale i sporo funduszy i poświęcenia zwłaszcza w zimie.
Nie jestem aż taka święta, żeby cały czas mówić: cieszmy się. Ja też czasami mam takie dni, że chcę je wykreślić z kalendarza, ale wtedy pocieszam się, że przynajmniej w spokoju mogę tu wejść i poczytać coś mądrego, wesołego, porozmawiać z kimś, kto już (albo aż ) max od 2,5 roku fascynuje się tym samym.
NIKI - taka głupotka jak plakat, zdjęcie (nie piszę tego w złym sensie tego słowa, wręcz przeciwnie), a dodaje człowiekowi odrobinki lepszego samopoczucia. Szukanie, ale przede wszystkim znajdywanie takich małych rzeczy, które cieszą, to wspaniała umiejętność. ja kiedyś tydzień dzieliłam wg filmów w poszczególne dni i czekałam zwłasszcza na czwartek, ponieważ wtedy na każdym kanale emitowali jakieś sensacyjne filmy, seriale. Teraz - tv to przeważnie jeden wielki kanał Teraz sobie czytam, gdybam i rozprawiam na okrągło na roswellowe tematy
Nie jestem aż taka święta, żeby cały czas mówić: cieszmy się. Ja też czasami mam takie dni, że chcę je wykreślić z kalendarza, ale wtedy pocieszam się, że przynajmniej w spokoju mogę tu wejść i poczytać coś mądrego, wesołego, porozmawiać z kimś, kto już (albo aż ) max od 2,5 roku fascynuje się tym samym.
NIKI - taka głupotka jak plakat, zdjęcie (nie piszę tego w złym sensie tego słowa, wręcz przeciwnie), a dodaje człowiekowi odrobinki lepszego samopoczucia. Szukanie, ale przede wszystkim znajdywanie takich małych rzeczy, które cieszą, to wspaniała umiejętność. ja kiedyś tydzień dzieliłam wg filmów w poszczególne dni i czekałam zwłasszcza na czwartek, ponieważ wtedy na każdym kanale emitowali jakieś sensacyjne filmy, seriale. Teraz - tv to przeważnie jeden wielki kanał Teraz sobie czytam, gdybam i rozprawiam na okrągło na roswellowe tematy
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
Taa... Weszłam na chwilę, dalej nie mam humoru (po zrywie szkolnym jak zwykle oklapłam, tak jakby szkoła wszystko wysysła, co nie jest przecież prawdą), ale tak sobie czytam, czytam, zerkam tu i tam... Może w końcu zrobi mi się lepiej, muszę zrobić porządek w moich papierach "muzycznych", to mi zawsze dobrze robi...
Leo, proszę więcej takich komentarzy.
Leo, proszę więcej takich komentarzy.
Witajcie moje kochane Dremearki LEO, Nan, Niki, maddie, Doreenko, tigi - staram sie wszystkie policzyć, nie wiem czy kogoś nie pominęłam.
Wpadałam na chwileczkę sie przywitać i zaraz uciekam do mojego tłumaczenia.
Lizzie wczoraj wrzuciała nam następną część Tułaczych Dusz, czytałyście?
Cudowne.
Nan uśmiechnij się...
Jedno z fotek Jasona, ciekawe bo zrobione w jego domu urządzony w stylu hiszpańskim.
Buziaki
Wpadałam na chwileczkę sie przywitać i zaraz uciekam do mojego tłumaczenia.
Lizzie wczoraj wrzuciała nam następną część Tułaczych Dusz, czytałyście?
Cudowne.
Nan uśmiechnij się...
Jedno z fotek Jasona, ciekawe bo zrobione w jego domu urządzony w stylu hiszpańskim.
Buziaki
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 8 guests