Ała...Ała po raz drugi i z wykrzyknikiemJak sobie o tym pomyślę... Ała
Ostrzegałam
Nie można przerywać w takim momencie!
Hmm....
można
co to za piosenka?
Sting "It's probably me" Issy ja dla ciebie przy każdym ff, gdzie pojawi sie tekst jakiejś piosenki, będe pisała od razu tytuł i wykonawce, żebyś nie musiała się powtarzać
Opowiadanie jest ZDWP, czyli zapierające dech w piersiach
Cieszę się. Obawiałam sie bardzo, że wyjdzie mi z tego jakiś melodramat albo, że bedzie za mało dreszczyku. Ale chyba jednak nie miałam się o co bać.
No i właśnie: Kim jest Liz?
No i właśnie wam nie powiem. Dowiecie się w swoim czasie, kiedy przyjdzie na to pora. Czyli mówiąc ściślej w ostatniej części...
Z pewnością każde następne opo _liz będzie jeszcze bardziej wciągające (o ile to możliwe ).
Skoro Lizzy już poruszyła ten temat, to powiem wam, że pojawią się wkrótce nowe opowiadanka. No dwa nowe, bo trzecie to kontynuacja ("Etoile"). Jedno z nowych to polarek, a drugie szykuje się na dreamerek. Z tym, że polarek jest już zaczęty (od grudnia, ale nic nie szkodzi, że mamy kwiecień
), więc pojawi się pierwszy. A na dreamerek trzeba będzie poczekać. Może na Święta najdzie mnie wena, to będe miała tez czas więcej pisania. Czy będą wciągające? Nie jestem w stanie powiedzieć.
_liz w TAKIM momencie przerwać ?
ADkA patrz na to co napisałam Issy na ten temat
JA uwielbiam przerywać w takich momentach (patrz. Polar Dream, Etoile, Konszachty)Kolejna część "Arytmi" pojawi się prawdopodobnie między poniedziałkiem a czwartkiem. Wytrzymacie...
Czasami 24 h a czasami 32 h...
Chwała ci za to, że zgodnie z umową dzisiaj zamieściłaś kolejną część, no ale, żeby tak to urwać... Jak najszybciej prosze o dalszą!A ta część śliczna momentami. 
To by było najgorsze 
Jak to się mówi? Hm... - Ranisz mnie 
Ewentualność napisania 2/3 części jest dla mnie do przyjęcia. Również nie optuję za tasiemcami (są wyjątki, ale one tylko potwierdzają regółę). Natomiast nie darowałabym sobie, gdybyś zaprzestała pisania przezemnie... Jak sobie o tym pomyślę... Ała 
No a teraz lecę poczytać, bo mignęły mi tu zdania "Po prostu piękne" i "Nie, nie, nie, nie! _liz tak nie można!" więc już nie mogę się doczekać. Zaraz wracam...
Ciekawa jestem, co wykombinujesz.Zgrzytnęło mi jedynie wyrażenie "...wszystko mi zwisa". Primo jakoś nie pasuje mi do Liz, a po drugie (i co jest głównym powodem) moja kumpela, która przyssała się do tego zwisania, jak dziecko do butelki wciąż wykrzykuje mi je prosto do ucha kilka razy dziennie doskonale doprowadzając mnie tym do niemal szewskiej pasji... -_-"
).
Hmm... Chodzi o to, że jak zapowiadasz jest to końcówka, więc mam mieszane uczucia!Hmm.... Pewnie, że CHCĘ!! 
Byłam w szoku, a w miare rozwijania akcji zrobiło mi się go tak żal. Jako Śmierć nie może być przecież ze śmiertelną Liz. A tu _liz płata nam figla i z Liz też robi "istotę wyższą". Teraz pozostała końcówka jak sie domyslam. Ale bardzo niecierpliwie na nią czekam. Mam nadzieję, że skończy się to dobrze.P.S: Zauwazyłam _liz, że lubisz wykorzystywac teksty piosenek w swoich opowiadnkach. To bardzo ciekawy zabieg.
