Page 3 of 4

Posted: Wed Apr 14, 2004 2:30 pm
by raw
co ja widze nowe koncepcje! Tokto już jest w trakcie pisania????

Posted: Wed Apr 14, 2004 2:44 pm
by lizzy_maxia
Nie poganiaj nas, bo się w sobie zamkniemy 8) Jeśli ktoś znajdzie w tym temacie inspirację na ciekawe opowiadanko, napisze je i nam zaprezentuje (tak myślę), więc poczekajmy, bo rzadko kiedy wena spływa prosto z nieba, czasami pomysł musi dojrzeć w umyśle 'pisarza'...Niekiedy dojrzewa latami :wink: Nie ma innej rady, jak uzbroić się w cierpliwość.

Posted: Wed Apr 14, 2004 2:46 pm
by Nan
A po mnie w dalszym ciągu chodzi ten nieszczęsny starożytny Egipt i w dalszym ciągu zamiast czytać o funkcjach, czytam o sztuce egipskiej. Swego czasu powstał nawet podobny temat, tyle że bardziej ograniczony - Garść Pomysłów Historycznych. Lizziett, pamiętasz? Chyba w końcu nie doczekało się zakończenia. Lizeth-a-Re i Valentius zdaje się :wink: {o} pisał coć rzymsko-chrześcijańskiego a Hotori była w trakcie swojego egipskiego. Więc kto się skusi i napisze coś uroczego w stylu egipskim, co? Nie żeby to od razu było na miarę "Faraona" czy "Egipcjanina Sinuhe", ale też coś ponad zwykłą wymianę zdań w dialekcie z Pragi-Północ albo z Targówka 8) Kto napisze? Scenariusz jest właściwie gotowy, tylko to teraz ładnie ubrać :wink:

Posted: Wed Apr 14, 2004 4:33 pm
by brendanferhfan
Ludzie macie ciekawe pomysly :D Tylko czytac :D Doczekalam sie starozytnego Egiptu i Titanica chociaz tylko streszczenia... :) Czekam na zale opowiadanie, bo i tak sie wzruszylam na tym streszczeniu szczegolnie na samobujstwie Liz popelnionym przez nic nie swiadomego kokosa :D Ciekawie... :) Aha Piter :D Dzinks nazywa mnie Bren :)

Posted: Wed Apr 14, 2004 4:58 pm
by piter
samobojstwo Liz popelnione przez kokos... - tekst tygodnia :mrgreen:pomysl z Titanikiem jest swietny.. brakuje mi tam tylko swin... :shock:

Posted: Wed Apr 14, 2004 5:05 pm
by King Zan
Chciałem zauważyć że bardzo dobrzy autorzy (nazwisk nie wymienię) piszą o propozycjach na opowiadanie a w takim wypadku kto je ma napisać taki analfabeta jak ja :!: :?: :D :D :Dmuszę przyznać że faktycznie pomysły dojrzewają w głowie autora ale jeżeli komuś pomysł dojrzewa w głowie ale nigdy tego nie napisze bo jest analfabetą a swojej koncepcji nie przedstwi innym bo.........

Posted: Wed Apr 14, 2004 5:07 pm
by lizzy_maxia
Jeśli przyjąć, że Liz ma schizofreniczną naturę i gdy zapada zmierzch, przemienia się w żądnego krwi kokosa...(krwiożerczy pomidor też byłby dobry :-P). A świnie też się gdzieś znajdą, wystarczy pójść za zapachem :lol: (podpowiem, że chowają się w sekretnej komnacie pod pokładem --> a jedna z nich to, zamieniona przez wróżkę, Isabel, czekająca na księcia, który odczyni zły urok :twisted:

Posted: Wed Apr 14, 2004 5:12 pm
by piter
jak to "zly urok"..? :? przeciez jest swinia.. czego mozna chciec wiecej..? :shock:...psychopatyczna pietruszka...

Posted: Wed Apr 14, 2004 6:46 pm
by Guest
Mozna... Zaczyna sie robic ciekawiej Isabel - swinia... Czekam na ciag dalszy a raczej na cale opowiadanie. Co do tego ksiecia to kscieciem moze byc wszesniej juz wspominany pomidor lub wspominana tez psychopatyczna pietruszka...Wiecie co z tych tekstow wychodzi ze jestesmy jacys nie wyzywieni...

Posted: Wed Apr 14, 2004 6:49 pm
by brendanferhfan
Mozna... Zaczyna sie robic ciekawiej Isabel - swinia... Czekam na ciag dalszy a raczej na cale opowiadanie. Co do tego ksiecia to kscieciem moze byc wszesniej juz wspominany pomidor lub wspominana tez psychopatyczna pietruszka...Wiecie co z tych tekstow wychodzi ze jestesmy jacys nie wyzywieni...

Posted: Thu Apr 15, 2004 10:04 am
by lizzy_maxia
Mam nową koncepcję (już bardziej na poważnie i tu ukłon w stronę Nan): fick przez epoki. Wybrać najbardziej charakterystyczne zjawiska dla kilku najciekawszych okresów historycznych i w takiej scenerii umieścić akcję opowiadania (np. wspomniany już Egipt, średniowiecze - Max rycerz, a Liz uwięziona w wysokiej wieży :wink: , potem może klimaty barokowe, dalej romantyzm pełną parą z wszystkimi aspektami tej epoki - Maxwell prezentujący postawę werteryczną... :roll: ; lata 20 - ste w Ameryce i Michael w szponach hazardu z obłędnym wzrokiem buszujący po każdym napotkanym kasynie oraz Max - mafioso, czekający na spłatę długu 8) ; i wreszcie współczesność). Wszystko w jednym opowiadaniu, bohaterowie Ci sami, tylko w różnych pokoleniach. Taka saga rodzinna :P Ooo, albo inaczej - Roswell jako fantasy...wiele wcieleń, motyw wędrówki, elfy i krasnoludy, czyli Drużyna Granilithu :lol:

Posted: Thu Apr 15, 2004 3:15 pm
by lonnie
Max rycerz, a Liz uwięziona w wysokiej wieży
tak... a Michael jest ogrem (shrek) a Maria to osioł...( bo tez jej sie buzia nie zamyka) :twisted: Isabell, Alex i Tess to trzy małe swinki (no zeby juz zostały te swinki) :twisted:

Posted: Fri Apr 16, 2004 4:53 pm
by brendanferhfan
Można by pójść też w ślady odcinku " I meridd an alien" I zrobić sittkoma :) Mi się osobiście to podobało... chociaż Drużyna Granilithu też całkiem całkiem. Legolasem ma być Michael :)

Posted: Fri Apr 16, 2004 9:57 pm
by lizzy_maxia
Doprawdy, co Wy z tymi świniami? Chlewik tu urządzamy, czy co? :wink:Taaa, wziąć takiego z trzeciego sezonu, ufarbować mu kłaki na biało i Elf jak malowany :lol: A Shiri byłaby Arweną, pasuje? 8) Oczywiście bezwzględny agent Pierce przeistoczyłby się w okrutnego Saurona...I miałby u swego boku armię złożoną z psychopatycznych pietruszek, hehe. Zaraz zaraz, widzę jakieś nieścisłości...
a Michael jest ogrem
Legolasem ma być Michael
Zdecydujcie się, dobra? Elf czy og(ie)r? A może dwa w jednym? :wink:

Posted: Fri Apr 16, 2004 10:10 pm
by lonnie
lizzy_maxia wrote:hehe. Zaraz zaraz, widzę jakieś nieścisłości...
a Michael jest ogrem
Legolasem ma być Michael
Zdecydujcie się, dobra? Elf czy og(ie)r? A może dwa w jednym? :wink:
Lizzy ogr to z innej bajki... :wink:ale Michael jako Legolas tez byl by niezly ..^_^

Posted: Fri Apr 16, 2004 10:44 pm
by lizzy_maxia
Loonie, zdaję sobie z tego sprawę, co więcej - oba filmy oglądałam...Ale ogr to ogr :P Proponuje kompromisowe rozwiązanie - wykorzystajmy trik z rozdwojeniem jaźni...Za dnia Michael - sympatyczny zielony stworek (bynajmniej nie ufolud :lol: ) mieszkający na odludziu wraz ze swoim wiernym rumakiem...yyy...osiołkiem ma się rozumieć...A co noc zasilałby szeregi armii Saurona...I wilk syty i owca cała :mrgreen:

Posted: Fri Apr 16, 2004 11:37 pm
by lonnie
Lizzy musze stwierdzic ze masz talent do rozwiazywania konfliktow... :wink: kompromis fantastyczny... :cheesy:Ps.
Loonie, zdaję sobie z tego sprawę, co więcej - oba filmy oglądałam...
heh ja tez... co wiecej... zapewniam Cie ze zdaje sobie sprawe ze ty zdajesz sobie sprawe... ehhh. tzn. to ze ogladalas to wiedzialam bo juz kiedys w jakims innym temacie pisalas... a poza tym pomyslmy logicznie... kto w dzisiajszych czasach nie zna kogos tak wspanialego jak Shrek :mrgreen:

Posted: Sun Apr 18, 2004 5:09 pm
by brendanferhfan
miałby u swego boku armię złożoną z psychopatycznych pietruszek
Ale przepraszam o czyms zapomnialas to maja byc ZMUTOWANE PSYCHOPATYCZNE PIETRUSZKI. Zapomnialysmy tez o calej obsadzie np.Legolasem - Brendan (ma sie rozumiec :D)Arwena - ShiriFrodem - Colin (jakos tak by bylo ciekwiej :) )Kresnoludem (nie pamietam jak sie koles nazywal) - Jasonc.d.n obsady wedlug brendanferhfanki

Posted: Sun Apr 18, 2004 10:17 pm
by lizzy_maxia
A może by tak wybrać wykazać się kreatywnością i wymyślić im nowe imiona? Z pewnością pomoże w tym ta oto stronka: http://www.lotruk.com/nametranslator/index.htmlNa przykład Michael jako elf zwał by się Fend :? A resztę to juz sprawdźcie sobie sami :P Tylko teraz pytanie: kto powoła Drużynę Granilithu do życia? :roll:

Posted: Mon Apr 19, 2004 10:46 pm
by lizzy_maxia
Nie nie nie! Błagam, nie wrabiajcie mnie w to! Ja tylko zapodałam pomysł, opracowaniem niech zajmie się ktoś ... o większym poczuciu humoru...na przykład...ooo...Piter :twisted: Tak, Piter, doskonale się do tego nadajesz!! Tylko nie próbuj się wykręcać. Czytałes "Władcę"? Nawet jeśli nie, to improwizuj chłopie, improwizuj :wink: I swoje świnki będziesz mógł dodać...Tylko że wtedy...ten temacik musiałby przenieść się do Miodzio 8)