Page 2 of 16
Posted: Sat Aug 09, 2003 8:56 pm
by Pedros
no i właśnie... ta ciąża. Kompletnie bym się jej w tym momencie nie spodziewał. Ciekawe gdzie oni teges, jak cały czas byli ze wszystkimi w vanie
)) no chyba że tam jakiś grupen seks był
ale wtedy to niekoniecznie Max jest ojcem
W takim razie czy złe samopoczucie Liz związane jest właśnie z ciążą???
Gdy Michael spotkał Serenę, odrazu pomyślałem o Michaelu i dziadku tej dziewczyny(jak ona tam miała....
), że Liz też została "stworzona" z tej Sereny(jej dna), ale później słowa Kala o uzdrawianiu i przystosowywaniu się do antariańskiej atmosfery.. nic już nie rozumiem. Doszła kolejna rasa, która niewiadomo czego chce i czego tutaj szuka, oj będzie ciekawie... naprawdę.
Męczy mnie pewien pomysł odżycia 4 sezonu Roswell(naprawdę
ale o tym może kiedy indziej i gdzie indziej)....
Posted: Sat Aug 09, 2003 9:13 pm
by Nan
A ja dopiero teraz czytam, to i troszeczkę pokomentuję...
- Miami. Wojsko, wielkie pieniądze, uchodźce z Kuby, Nasa i panienki w bikini. Czego można chcieć więcej? - podekscytowany Kyle natychmiast dostał poduszką od Liz, ale Maria kontynuowała w tym samym tonie wywód syna szeryfa:
- Miami. Prześladowcy i mordercy, kupa szmalu wydana na bezsensowne ściganie ufoludków z Roswell, czyli uchodźców z planety Antar; panienki w bikini raczej nie mają gdzie schować podsłuchu i zmiennokształtny a'la podstarzały pięćdziesięciolatek, który najchętniej pozabijałby nas wszystkich. Czego można chcieć więcej?
- Pół godziny snu! - warknęła Isabel spod swojego koca
- Hotaru, to jest piękne...
Śpioszki z kosmitą, rozkoszne... Ojej.. Jakby to nakręcili, to bym chyba nie wytrzymała... I już nie mogę się doczekać kolejnej części....
Hotaru - gratulacje!!! Świetnie się czyta... Serena - strzał w dziesiątkę, już ją lubię
A swoją drogą to już jakiś syndrom czy coś, w KAŻDYM 4 sezonie występuje Serena... Brawa dla Michaela
Biedny Max. Hotaru, jesteś bezz serca. Nie dość, że oni dopiero co wzięli ślub, to ty już ich rozdzielasz, maltretujesz Maxa, wpędzasz Liz w ciążę... No wiesz, jak możesz... Ale zapowiada się ciekawie. Zaplątałam się w tych oczach Sereny czy Liz... Będzie się działo... Oj, będzie... I widzę Michelle w kolejnym odcinku, ciekawe, co z nią zrobisz
To ile do soboty...? 7 dni?! Strasznie długo...
Nan
Posted: Sun Aug 10, 2003 9:10 am
by Hotaru
hm, Michael i Liz wcale nie beda para! nie o to mi chodzilo. ale beda w pewien sposob zwiazani, przez Czyscicieli Tropow... a nie wszystko mialo byc jasne, to chyba oczywiste!!!!!
podrozowali przez 2 tygonie [ ciaza]. chyba nie sadzicie, ze caly czas vanem? w koncu nie bali sie zanocowac w hotelu...
Posted: Sun Aug 10, 2003 9:19 am
by Nan
Ufff... Ulżyło mi. Nie zrobiłaś z Michaela i Liz pary... To dobrze, znaczy, że mogę spokojnie czytać kolejne odcinki. To znaczy, w miarę, o tyle o ile spokojnie, bo to raczej nie będzie możliwe, ale ze spokojem dotyczącym Maxa... i Liz zresztą też. Przyznam się, że gdzieś tam w głębi duszy bałam się, że twoje "polarkowe upodobanie" weźmie górę...
Posted: Sun Aug 10, 2003 10:17 am
by zulugula
Ja też czuję pewną satysfakcję z Takiego rozwiązania. Nan nie będzie się martwić o Maxa a ja z czystym sumieniem poczytam o potyczkach M&M
Co do samego "odcinka" to No to.....świetne Hotaru !!! Pomysł jest bardzo trafiony. ładnie prowadzona akcja, wiele wątków co zapowiada niezłą zabawę
)) Genialne. Narazie jestem pod wrażeniem stosunku Michael'a do Liz, ciekawe co będzie dalej....No i Nan ma rację te śpioszki i grzechotka
Posted: Wed Aug 13, 2003 9:53 pm
by natalii
Hotaru twoja wersja 4 sezonu jest rewelacyjna
podziwiam cię za taką pomysłowość i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy
Posted: Wed Aug 13, 2003 10:12 pm
by Agusi@-chan
Hotaru jestem pod wielkim wrażeniem... trzymaj tak dalej :*
Aha... i pamietaj o fankach M&M
Posted: Fri Aug 15, 2003 6:06 pm
by Hotori
już ci gratulowałam hotaru, ale właśnie...pamiętaj o cukiereczkach !!!!!
Posted: Sat Aug 16, 2003 11:31 pm
by Hotaru
http://www.4sezon.prv.pl - Tajemnica Langleya już umieszczona na serwerze. miłego i niezbyt krytycznego czytania...
Posted: Sat Aug 16, 2003 11:38 pm
by maddie
Hotaru, czy musze dodawać że czekałam na to cały dzień??? Biorę sie za czytanko
Posted: Sun Aug 17, 2003 12:26 am
by piter
nawet bardziej przejrzyste i bardziej wciagajace od 401 - kontynuacja tej tendencji mile widziana
. bravo.
Posted: Sun Aug 17, 2003 11:22 am
by Nan
Hotaru, piszę to już trzeci raz... Było świetne!
"Bękart Eddy'ego" się kłania, świetna książka, kto nie czytał, niech żałuje, podobno jest druga część... ALE co do 4 sezonu... Więc mała Aleksandra, hum...? No dobrze, czemu nie. Znowu śpioszki...
I miło, że znowu jest Jesse. A tak z ciekwości - masz gotowe już następne odcinki, to znaczy napisane, nie koniecznie przepisane... Który jest teraz na warsztacie...?
Posted: Sun Aug 17, 2003 11:36 am
by Hotaru
Przemyślane mam kilkanaście nastepnych odcinków, w tym pomysł na odcinek świąteczny i Noworoczny (świąteczna faszystka rulez!!!). Odcinki pisze różnie, niekiedy "na żywo", niekiedy korzystając z gotowego juz tekstu a niekiedy mam juz tekst przygotowany.
Więc mała Aleksandra, hum...?
Po Alexie, oczywiście. ALe drugie imie was zaskcozy
. Imienia tego będą używać Michael i Liz.
dopóki tym samym imieniem nie zacznie się określać kogoś innego.
Dziecko płacze, bo coś sie stało matce - to jedna z najpiekniejszych scen w 4AAAB. Wykorzystałam parę wątków z tego odcinka, i jak napisałam na xcomie w komentarzach, powróci jak bumerang wątek Tess. nie oznacza to, że żyje. Po prostu nikt nie widział jej ciała... a wojskowi najwyraźniej przekopalki zgliszcza króliczej bazy....
Poza tym czekam na tekst od Graaliona, który będzie w odcinku za dwa tygodnie. W tym za tydzień dużo akcji. Właściwie sama akcja, wydarzenia w ciągu ostatniej nocy, kiedy wpadli w pułapkę. Duuużó będzie sie działo, ale będzie to odcinek ok. trzywątkowy. Postaram sie za bardzo nie namieszać!
Nan, kto napisał Bekarta Eddiego? Z chęcią przeczytam!
Posted: Sun Aug 17, 2003 11:39 am
by Nan
Właśnie William Kowalski... Zaraz, to skąd ty wzięłaś ten cytat...? To jest przecież z pamiętnika przodka...
Posted: Sun Aug 17, 2003 11:47 am
by Hotaru
Cytat wziełam z fanfika Buszując w zbożu. O Liz i Michaelu oczywiście. Jeh, polarki górą!!!
Posted: Sun Aug 17, 2003 11:52 am
by Nan
Aaaa... No tak... W każdym razie polecam Bękarta, świetna książka. Jeśli ktoś chce, to jeszcze "Żona kuchennego boga", nieco wstrząsające, ba, nieco... Ale też świetne, zapomniałam tylko nazwiska autorki...
I Hotaru - dzięki za zaspokojenie mojej ciekawości... Hm, świąśteczna faszystka, ,no, kiedy te święta, bo to dopiero będzie odcinek...
Posted: Sun Aug 17, 2003 11:58 am
by Hotaru
Kiedy te święta? Spokojnie, u nich dopiero wrzesień 2002!!! Zaraz bedzie 11 września
)) Poza tym po 3 odcinku harmonia Liz- Michael będzie poważnie zachwiana... uuu , ale bedą leciec iskry. Będą sie kłócić! Przestaną dopiero po świętach.... No i w końcu w trzecim odcinku będzie więcej Czyścicieli Tropów i lekkie światło na to, czego lub kogo chcą.
Poza tym macie jakieś fajne cytaty? Z chęcią przyjmę!!!
Posted: Sun Aug 17, 2003 1:08 pm
by maddie
To teraz ja... Odcinki, zarówno 1 jak i 2, mnie tak wciągnęły, że nie mogę się doczekać reszty
... A co do 2, pięknie urządzona sprawa z dzieckiem, i z wszystkim innym. Bardzo mi się podobał ten fragment:
Zacisnął zęby i opatrzył ranę jak mógł najlepiej. Oddał jej całe swoje wierzchnie ubranie i utworzył coś na kształt niewielkiego namiotu nad nią. Przykrył to wszystko gałęziami i zamaskował mocą.
Pierwszego napotkanego żołnierza potraktował jeszcze łagodnie. Pozostałych siedemdziesięciu trzech nie.
A także ten cytat, który tak mnie poruszył:
Tak jak najokazalszy dąb runie nie mając korzeni, tak samo człowiek, nie znając swoich przodków, padnie na ziemię niespełniony i bez marzeń. Nie łudźmy się, że zrozumiemy siebie, jeśli nie znamy tych, którzy byli przed nami.
Piękniusie...
Posted: Sun Aug 17, 2003 2:23 pm
by Nan
To już, kasa w garść i biegiem do księgarni albo biblioteki... Czytałam to rok temu dokładnie, w wakacje, pożyczyłam od mamy mojej przyjaciółki... i utknęło mi w głowie. Tak jak "Buszujący...".
A tak w ogóle... Wracając do tematu. Hotaru, a może gdzieś tam jeszcze wplątać Nicholasa, co...? Mój ulubiony czarny charakter... Proszę!!! Wetknij go gdzieś... Proszę!!!!!
Posted: Sun Aug 17, 2003 2:30 pm
by piter
popieram - Nicholas good.
tylko blagam Hotaru, nie mow, czy on sie pojawi...