Somewhere over the rainbow [kompletne]

Piszesz? Malujesz? Projektujesz statki kosmiczne? Tutaj możesz się podzielić swoimi doświadczeniami.

Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia

User avatar
Renya
Fan
Posts: 524
Joined: Fri Dec 12, 2003 12:17 am
Location: Brwinów
Contact:

Post by Renya » Fri Apr 30, 2004 9:04 pm

No, Hotaru, trochę trzeba było poczekać na kontynuację, ale za to od razu 2 odcinki! Pieknie balansujesz - para M&M czy M&L, na dwoje babka wróżyła. Choć gdybyś wybrała pierwszą opcję byłabym bardzo zła. Takie potraktowanie Kyle'a wymagołoby krwi (Twojej!).

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Fri Apr 30, 2004 9:22 pm

Krew? Już się boję.Następna część będzie szybciej niż się spodziewacie.
Image

User avatar
Renya
Fan
Posts: 524
Joined: Fri Dec 12, 2003 12:17 am
Location: Brwinów
Contact:

Post by Renya » Fri Apr 30, 2004 9:34 pm

Czyżby już?Żartuję!! Masz chwilkę wytchnienia.

User avatar
nowa
Fan
Posts: 609
Joined: Wed Feb 04, 2004 2:05 pm
Location: b-stok
Contact:

Post by nowa » Sat May 01, 2004 4:21 pm

Oooo i tu dopiero zaczyna mi się naprawdę podobać. Małżeństwo polityczne Liz i Michaela. No no, zapowiada się ciekawie :wink:Teraz to już musisz nas "podkarmiać" częściej częściami, bo się wciągnęłam (dopiero... hmm, no cóż, lepiej późno niż wcale :) ) :wink:
"Wszyscy leżymy w rynsztoku,
ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy."
Image

User avatar
Elip
Starszy nowicjusz
Posts: 252
Joined: Fri Apr 30, 2004 11:18 am
Location: Z Daleka :P

Post by Elip » Sat May 01, 2004 4:23 pm

A mi się to opowiadanie od początk podobało ale teraz podoba mi się jescze bardziej. Liz i Michael małżeństwem?? :twisted: No to czekamy co będzie dalej

User avatar
Renya
Fan
Posts: 524
Joined: Fri Dec 12, 2003 12:17 am
Location: Brwinów
Contact:

Post by Renya » Sun May 02, 2004 2:53 pm

O czym to Liz tak myślała?! Polityczne małżeństwo L&M - to chyba będzie bardzo!! nie pomyśli Marii.Szybciutko pisz następne części, bo nasz apetyt na Twoje opowiadania rośnie w miarę czytania.

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Sun May 02, 2004 8:55 pm

Szybciutko pisz następne części
Już są napisane, tylko ostatnio wpadłam na pomysł, by napisać epilog... i go piszę. Jeszcze.Czy następne części będą szybko? Nie wiem, kiedy znowu znajdę tyle wolnego czasu, co ostatnio, ale postaram się. Szczególnie, iż wirtualny sezon zakończył się i nie pożera mojego czasu... więc piszę inne opowieści i jak zwykle mam wiecznie problem, kiedy to przepisać, a potem opublikować. Taki mój los, że lubię najpierw wszystko na papierze...O czym Liz tak myślała? Hm, myślała o tęczy, którą widziałą, będąc w towarzystwie Michaela. Myślała o tym, jak zawsze bała się powrotu... o tym, co moze się zdarzyć... a dlaczego, skoro jak było wpomniane, żyła z Kalem? Znała więcej o obcych, niż hybrydy za swojej ziemskiej bytności... O tym i nie tylko już niedługo.
Renya wrote:Szybciutko pisz następne części, bo nasz apetyt na Twoje opowiadania rośnie w miarę czytania.
Powiedzcie mi - mam się cieszyć czy smucić?I jeszcze jedno. Pisząc to opowiadanie nie planowałam śmierci Kyle'a. Naprawdę. Chciałam, by to było opowiadanie o wyborze Liz pomiędzy pamiecią Maxa a żyjącym Michaelem z lekką nutą dekadencji. Ale wiedziałam też, iż będą pewne ciemne rysy w życiu Liz... w życiu Marii... które zaciążą na ostatecznym wyborze i właściwie Liz nie pozostawią wyboru :roll:Teraz przyjdzie czas opłakiwania Kyle'a... a może nie? Może za nim będzie płakać ktoś zupełnie inny, niż się wszyscy powszechnie spodziewają? Może jego śmierć nie pójdzie tak do końca na marne?
Image

User avatar
Renya
Fan
Posts: 524
Joined: Fri Dec 12, 2003 12:17 am
Location: Brwinów
Contact:

Post by Renya » Mon May 03, 2004 5:57 pm

Oczywiście że masz się cieszyć!!Kyle uśmiercony? To ja już pochlipuję, szkoda ogromna. On zawsze jest taki "normalny" w całej tej kosmicznej zbieraninie i przy okazji taki zabawny.

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Wed May 12, 2004 2:31 pm

Szybko zbliżamy się do końca. Praktycznie już niemal wszystkie sznurki, wszystkie wątki zostały przedstawione.. zostaje wam jeszcze przeczytanie tych kilku części, w których wszystko to, o czym myślała Liz, co się działo wokół, zbierze się w jedną kompletną całość.
Last edited by Hotaru on Thu Jul 15, 2004 12:34 pm, edited 1 time in total.
Image

User avatar
Renya
Fan
Posts: 524
Joined: Fri Dec 12, 2003 12:17 am
Location: Brwinów
Contact:

Post by Renya » Thu May 13, 2004 12:32 pm

Tak jak wcześniej napisałaś (musiałaś być taka słowna?) - uśmierciłaś Kyle (chlip, chlip). Szkoda.W poprzedniem odcinku wspomniałaś coś o politycznym ślubie. Mam rozumieć, że ślub, o którym mówiła Liz, to właśnie ten? Z Michaelem? No i Maria, postawiłaś ją w "ciekawej" sytuacji, ciekawe jak z niej wybrnie. Pole do popisu szerokie.

User avatar
remi
Gość
Posts: 8
Joined: Mon Mar 29, 2004 12:39 pm
Location: Mieroszów
Contact:

Post by remi » Fri May 14, 2004 12:08 am

Renya,raczej o ślubie z Kalem,skoro to ma związek z pozostaniem Liz w L.A. 8) O planowanym politycznym slubie z Michal'em przecieżjeszcze nic nie wie :twisted:

User avatar
Renya
Fan
Posts: 524
Joined: Fri Dec 12, 2003 12:17 am
Location: Brwinów
Contact:

Post by Renya » Fri May 14, 2004 8:22 am

Oj, może i z Kalem, ale znając Hotaru, może to być i Michael. Hotaru robi czasami (oj, raczej często) przeskoki czasowe i możemy czegoś nie wiedzieć (a bohaterowie tak), a wyjaśni się to i tak w kolejnym odcinku.

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Sat May 15, 2004 2:32 pm

Wpadłam na chwilkę, by uraczyć was kolejną częścią :wink: Myślę, że juz nie będziecie się zastanawiać, albo jeszcze bardziej się zastanawiać o Liz, ślubach i poitycznych konsekwencjach :roll: Więc, cieszcie się i radujcie. I dziękujcie Eli :wink: , dzięki niej już dzisiaj cieszycie się tą częścią - ponieważ ja wczoraj mogłam cieszyc sie GAW!

Część
Last edited by Hotaru on Thu Jul 15, 2004 12:13 pm, edited 1 time in total.
Image

User avatar
Renya
Fan
Posts: 524
Joined: Fri Dec 12, 2003 12:17 am
Location: Brwinów
Contact:

Post by Renya » Sat May 15, 2004 3:15 pm

No to sprawa ślubu załatwiona (definitywnie?). Komu Liz "nadepnęła na odcisk", ciemność widzę, nic nie przychodzi mi do głowy poza "złymi kosmitami". Może dlatego, ze Kal raczej dałby sobie radę ze zwykłymi ludźmi.

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Sun May 16, 2004 10:36 am

Ciemnośc, ciemność widzę... na horyzoncie Liz. Biedaczka, ja to zawsze wypisuję jej życie pełne problemów, cierpienia, dylematów... hm, chyba muszę zmienić styl pisania.Kto zaatakował Kala? Hm, gwarantuję, że odpowiedzi można się już domyślić wszystkich... wszystko zostało już przedstawione i opisane... teraz trzeba niczym Poirot połączyć to wszystko w całość :cheesy: w miarę sensowną... Może ogłosze konkurs: kto domyśli się prawidłowego ciagu dalszego...?
Image

_liz
Fan...atyk
Posts: 1041
Joined: Fri Aug 15, 2003 4:07 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by _liz » Sun May 16, 2004 5:56 pm

Może ogłosze konkurs: kto domyśli się prawidłowego ciagu dalszego...?
Kuszące :twisted: Ale nie! Postanowiłam, że nie wezmę udziału w tym konkursie. Nawet nie będę sie zastanawiać nad tym, co będzie dalej i jak sie to zakończy. Dlaczego? Chcę być całkowicie zaskoczona i powalona przez pomysł Hotaru :twisted: Chcę czuc dreszczy emocji, kiedy będzie sie wszystko rozwiązywało, a na końcu móc powiedzieć: "Tego się nie spodziewałam" 8)
Image

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Fri May 28, 2004 6:11 pm

Nawet nie będę sie zastanawiać nad tym, co będzie dalej i jak sie to zakończy.
No właśnie... Pozostały dwa rozdziały opowiadania, z czego ostatniego rozdziału już właściwie sporą część przeczytaliście... zaczęłam dzisiaj przepisywać przedostatni rozdział i przyszła mi do głowy myśl, czy nie dać dwóch ostatnich części naraz... po jednym, w krótkim odstepnie, byście zdążyli przyzwyczaić się do myśli o zwrocie akcji czy od razu wszystko do końca? Z tym, że na dwie częśći troche dłużej musielibyście poczekać.
Oczywiście pozostaje jeszcze epilog, ale jak go zaczęłam, tak nie mogę skończyć...
Image

_liz
Fan...atyk
Posts: 1041
Joined: Fri Aug 15, 2003 4:07 pm
Location: Wrocław
Contact:

Post by _liz » Fri May 28, 2004 7:03 pm

przyszła mi do głowy myśl, czy nie dać dwóch ostatnich części naraz... po jednym, w krótkim odstepnie, byście zdążyli przyzwyczaić się do myśli o zwrocie akcji czy od razu wszystko do końca?
Hmm... ciężki wybór. Ja wolę się zadręczać i zastanawiać kiedy dalsza częśc i co w niej będzie. A z drugiej strony dwie części naraz też sa kuszące. Pozostawiam to tobie Hotaru. (Ale wolałabym opcje pierwszą :roll: )
Image

marta86-16
Gość
Posts: 38
Joined: Mon Jun 28, 2004 10:11 pm
Location: Koło
Contact:

Post by marta86-16 » Thu Jul 01, 2004 8:45 am

Hotaru cały czas czekam na dalszą część Somewhere, ale się chyba jednak nie doczekam. mam nadzieję, że jeszcze napiszesz tu coś. Naprawdę bardzo podoba mi się twoje tłumaczenie, ale chyba niedługo nie będzie co podziwiać, więc pisz i to jak najszybciej. Pozdrówka :!: :?
marta86-16roswellianka

User avatar
Hotaru
Fan...atyk
Posts: 1081
Joined: Sat Jul 12, 2003 7:58 pm
Location: Krasnalogród ;p
Contact:

Post by Hotaru » Sun Jul 11, 2004 2:37 pm

Hehe, tłumaczenie :shock: ??

No cóż, dokończenie tej historii znalazło się znacznie wcześniej na Komnacie. Dzisiaj umieszczam tutaj... Mam nadzieję, że jakieś komentarze skapną :wink:

Część trzynasta i aż do zakończenia...
Last edited by Hotaru on Thu Jul 15, 2004 12:31 pm, edited 3 times in total.
Image

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 4 guests