Page 9 of 10

Posted: Fri Nov 28, 2003 11:38 am
by Lizziett
Nan, zawiodłaś?! Wydobyłas z tego opowiadania to co w nim najpiękniejsze, całą esencję magii, poezji i tajemnicy...pamiętasz jak powiedziałam, ze chciałam przetłumaczyc to opowiadanie, ale sie poddałam? Ono było poprostu przeznaczone tobie...ty miałaś klucz do jego znaczenia i na nowo odkryłaś słowa, które wczesniej znałam w orginale...nie tylko nie uroniłaś niczego z jego głębi, ale sprawiłas,ze jeszcze bardziej je pokochałam. Thanx :P

Image

acha! Pamietasz jak wspominałam ci o pewnym opowiadaniu na stronie schurry, a ty okropnie sie na nie napaliłaś :cheesy: i strasznie przezywałas fakt, ze strona schurry zniknęła? Otóż TADAAAAM strona schurry wróciła, a to opowiadanie to " Breaking all the rules" by Ashton.

Posted: Fri Nov 28, 2003 3:38 pm
by tigi
Nan, cały czas ślicznie tłumaczyłaś. Podziwiam się za chęć tłumaczenia, silna wolę. :uklon: Dzieki tobie miałam okazję poznać tak piękne opowiadanie, jakim jest Antarskie Niebo. Dzięki Nan :D

Posted: Fri Nov 28, 2003 4:31 pm
by maddie
:shock: Nan! Nie ma to jak wrodzona skromność. O czym ty mówisz?! Naprawdę świetnie tłumaczyłaś i porwałaś nas do wielkiego napływu uczuć a nawet i łez. Powiem to jeszcze raz: Dzięki Nan!

Posted: Fri Nov 28, 2003 4:50 pm
by Nan
Wielkie dzięki (napisałabym coś więcej, ale wsadziłam rękę w kaktusa i ciężko się pisze z tymi miniaturowymi kolcami na ręku).
Lizziett, uszczęśliwiłaś mnie tą wiadomością. Stęskniłam się za troną Schurry.

Posted: Fri Nov 28, 2003 8:08 pm
by Ela
Nan, przed chwilą przeczytałam wreszcie spokojnie ostatnie częsci i dołączam się do innych. Dziękuję Kotek za wzruszenia jakie mi towarzyszyły przy każdym z odcinków, za to że na nie czekałam...Za tę piekną bajkę, ktorej nie poznałabym tak głęboko gdyby nie twoje tłumaczenie. Tak bardzo żałuję, że to już koniec...Udało ci przekazać całą magię tego opowiadania, wszystkie sny, marzenia tęsknotę i miłość. Jego atmosferę i niepowtarzalny urok. Jeszcze raz serdeczne dzięki :serce:

Posted: Fri Nov 28, 2003 9:14 pm
by natalii
Nan nikogo nie zawiodłaś a przynajmniej nie mnie tłumaczyłaś to opowiadanie pięknie,głównie dlatego że świetnie wczułaś się w jego atmosferę. Todzięki tobie poznałam Losy Liz Maxa i reszty paczki dziękuję Ci bardzo :cmok: :uklon:

Posted: Sat Nov 29, 2003 11:10 pm
by Nan
No cóż, jeszcze raz wszystkim dziękuję, i jednoczes nie bardzo się cieszę, bo "Antarian Sky" urzekło mnie od samego początku. A teraz nie oprę się pokusie i zamieszczę wam pewne zdjęcie, które można rozmaicie potraktować. Można zwrócić uwagę na niebo, jako zakończenie, ale też na zachód słońca, który jest przecież wstępem do nocy... Niech więc to będzie wstęp i zapowiedź Antarian Nights (w końcu uporałam się z tą trzecią częścią).
Image

Posted: Sun Nov 30, 2003 1:52 am
by Ela
Nan, bałam sie zrezygnujesz, że psychicznie nie podołasz...A jednak. Już nie mogę sie doczekać. Widok nieba - Cudo! I to wizualne przejście z A.S do A.N. - bardzo wymowne. :D

Posted: Sun Nov 30, 2003 11:28 am
by Nan
Czasami jestem uparta :wink: W gruncie rzeczy mogę nad czymś jęczeć i się wściekać, a jednak to zrobię - co ma czasami swoje dobre strony. Tym razem słoneczko zachodzi nieco bardziej... ostro. Nie wiem, czy to mogło tak wyglądać na Anarze... W każdym razie jak znajdę jakieś ładne zdjęcie nocnego nieba, to równoceśnie pojawi się pierwsza część Antarskich Nocy. A co :wink: Może nawet uda mi się wrzucić jeszcze dzisiaj wieczorem, nie gwarantuję...
Image

Posted: Sun Nov 30, 2003 5:22 pm
by {o}
Tymczasem proponuję umieścić (lub umieszczać po trochu) Antarian Sky w dziale fan-fictions. Może to mnie zmobilizuje do dalszego czytania (utknąłem na drugiej części :( )

Posted: Sun Nov 30, 2003 6:11 pm
by Nan
Zanudziło cię...?

Posted: Sun Nov 30, 2003 6:28 pm
by {o}
Przeciwnie - jestem bardzo ciekawy ciągu dalszego. Tylko w natłoku obowiązków... Mój starożytny Rzym ma się jeszcze gorzej - dalej mam tylko pierwszy akapit :lol:

Posted: Sun Nov 30, 2003 6:59 pm
by Ela
I myślisz {o}, że jak będzie AS w fan-fickach, przeczytasz je szybciej ?A co z artami, które są tak pięknie wkomponowane w to opowiadanie... :P

Posted: Sun Nov 30, 2003 7:55 pm
by {o}
Hmm... Może troszeczkę zmienimy skrypt, tak żeby się dało obrazki do opowiadań wstawiać? :)

Posted: Wed Dec 03, 2003 9:13 pm
by Psyche
Bardzo fajne opowiadanko! Naprawdę. Jedn z lepszych jakie czytałam.

Posted: Wed Dec 03, 2003 9:38 pm
by Nan
Hm, o ile takiego tasiemca da się zakwalifikować jako "opowiadanko" to miło... Zwłaszcza, że słowo "opowiadanko" kojarzy mi się z czymś lekkim, przyjemnym i łatwym, ale może to tylko moje całkowicie subiektywne zdanie, w końcu z punku widzenia tłumacza wygląda to wcale nie tak różowo.

Posted: Thu Dec 04, 2003 6:20 pm
by maddie
Taaa... Może was to zdziwi, ale ja też tłumaczyłam opowiadanie, a nawet nie jedno. Jedno skończyłam, w jednym takim dosyć nietypowym Max&Is daszłam do połowy i miałam już dosyć :P Dlatego pełne uznanie dla wszystkich tłumaczących (a szczególnie dla Nan, ELi i Lizziett)

Posted: Wed Nov 24, 2004 2:26 pm
by ADkA
Po pierwsze, znalazłam TO opowiadanie na 4 stronie Twórczości :shock: więc uważam, że jest to wprost profanacja!
Pewnie istnieją jeszcze osoby (ciekawe czy są?), które nie czytały TEGO dzieła, tak wspaniale prztłumaczonego przez Nan, więc gorąco polecam!
Jeżeli ktoś czyta to co znajduje się w Twórczości, to nie może nie przeczytać TEGO!
Po drugie, we wczorajszy wieczór, który jak ulał pasował właśnie do czytania czegoś tajemniczego, fascynującego (śnieg, wiatr, mrok, jeszcze kominka brakowało :wink: ) znowu sięgnęłam do szuflady i ... połknęłam od nowa, po raz kolejny całe AS! I dalej jestem pod wrażeniem! Perełka, cudeńko i same naj... I nawet gdy ktos nie ogladał serialu, nie lubi pary Liz&Max, a lubi czytac to powinien po to sięgnąć.
A po trzecie... pozdrawiam :wink:

Posted: Wed Nov 24, 2004 5:15 pm
by Nan
A po czwarte wepchnę się ja :cheesy:
Nie wiem dlaczego, ale na początku tłumaczenia nie umieściłam tego, co się zawsze daje... To znaczy pięciu groszy od autora. Zamist tego było pięć groszy tłumacza... W każdym razie oto, co powinno znaleźć się na początku, a co znajduje się na końcu:

"Disclaimer: The characters of Roswell are the property of Twentieth Century Fox Television and Regency Productions. All original characters and concepts are the property of the author. No profit has been made from the distribution of this work of fiction.
Rating: PG-13
Category: M/L
Summary: This story is set ten years in the future, and is an alternative universe that plays off of events through Departure. It’s also a slight (very slight) nod to the film Vanilla Sky.

Email: RosDeidre@aol.com

Banner by: Schurry"


Chodzi o owo zdanko o Vanilla Sky. Jeśli ktoś oglądał ten film, to nie było siły, żeby nie zauważył podobieństw :wink: Mnie wystarczył trailer, opis w gazecie i reklamówka - dość, że główny bohater nazywa się David i... Myślę, że warto obejrzeć - sobota, 27.11, o 22:05 na TVN. Proponuję więc napierw usiąść w fotelu i odkurzyć nieco AS, potem zaś - włączyć na film.

To tyle :wink:

Posted: Wed Nov 24, 2004 6:31 pm
by elfchick
:jaw: Nan, skarbie dzieki ci za kontynuacje tlumaczenia. Zastanawialam sie czy kiedykolwiek wrocisz do AS. A tu prosze...
Nie moglam sie oprzec i przeczytalam AS w calosci w Oryginale i zgadzam sie ze zdaniem ogolu. AS to zecydowanie najwieksza perelka w kolekcji RosDedrie...