Dlaczego nikt jej nie tłumaczy? Myślę, że dość istotną kwestią jest fakt, że niemal wszystkie jej opowiadania... nie skreśl to... WSZYSTKIE jej opowiadania cechują się mocnym zabarwieniem erotycznym. Wierz mi sceny erotyczne z GWA są łagodne w porównaniu z tymi autorstwa Breathless.
Jedyne jej opowiadanie, które jest poniżej NC-17 to "Dawnfall", z oznaczeniem R.
Ela wrote:Nikogo nie korciło żeby się za któreś z jej opowiadań zabrać, zmierzyć się z jej stylem, sposobem przedstawiania bohaterów...i jakie opowidanie warte byłoby przetłumaczenia...Przyznam ze wstydem, że kompletnie jej nie znam.
Warte przetłumaczenia byłoby przede wszystkim "Dawnfall". To według mnie najlepsze opowiadanie Breathless. Mroczne, przedstawiające Liz w zupełnie innym świetle, bardzo niejednoznaczne.
Lubię niemal wszystki opowiadania tej autorki, ale "Dawnfall" to po prostu najwyższa liga. I pomyśleć, że właśnie to opowiadanie zostało na RF bardzo źle przyjęte. Oczywiście były osoby, które bardzo je ceniły, ale Debbie sama przyznała, że odebrała wiele bardzo nieprzyjemych uwag i nawet nie była pewna czy dobrze zrobiła zamieszczając to opowiadanie. A wszystko dlatego, że wiele osób, które tam tworzą i czytają ma Liz za świętą i jeśli ktoś ośmieli się ukazać ją w inny sposób, traktują to jako osobistą zniewagę. Z tego co wiem to jak zwykle dokazał klub czczicielek Shiri.
Po co one w ogóle czytają takie opowiadania?
W każdym razie bardzo ci je Elu polecam. Nie pamiętam, czy link był już podawany, więc na wszelki wypadek podam.
Dawnfall
A wiesz Elu, od paru dni Breathless chodziła mi po głowie. Od czasu jak Lizziett tak broniła jej w komentarzach i myślałam o przedstawieniu wszystkich jej opowiadań w jedym miejscu, więc zrobię to teraz. Może przy takim natężeniu prac Breathless w jednym miejscu, skusisz się wreszcie na przeczytanie któregoś z jej opowiadań.
Zacznę od tego, które jest dla mnie na drugim miejscu. Czyli od "Captive Hearts" Mogę podać tylko link do dalszych rozdziałów, bo początkowe zostały przez autorkę wykasowane. Zaczęła zamieszczać to opowiadanie po raz drugi. Ale gdyby ktoś miał ochotę przeczytać to wystarczy dać mi znać, mam całość zapisaną na dysku.
To bardzo długie opowiadanie, ma ponad sto części. Akcja rozpoczyna się po znalezieniu przez Maxa i Liz orbitoidu. Para chce spędzić trochę czasu razem, więc wybierają się na przejażdżkę. Tak się składa, że Max ma przy sobie ten cholerny orbitoid, który jakimś cudem się aktywuje i oboje tracą przytomność. Kiedy się budzą są w innej wersji Białego Pokoju i "lekarze" zaczynają przeprowadzać na nich badania... ale z jakiś powodów, koncentrują sie głównie na Liz.
I coś co potrafi tylko Breathless, to opowiadanie ma naprawdę wiele humorystycznych akcentów, a wierzcie mi, biorąc pod uwagę całość akcji, to naprawdę coś.
Autorka zaczęła ponownie zamieszczać to opowiadaie
tutaj. Na razie są pierwsze cztery rozdziały, a reszta u mnie.
A teraz prawdziwy klasyk.
Maxeo&Lizziet Strzelanina nigdy się nie zdarzyła, więc Max ciągle podziwia Liz z daleka. Ale czy aby na pewno to uczucie jest jednostronne? Co tak naprawdę łączy Max i Michaela? Czy Isabel jest naturalną blondynką? Na to i na wiele innych pytań odpowiedzi znajdziecie w najśmieszniejszym opowiadaniu o kosmitach z Roswell.
O
Aftermatch nie muszę chyba nic mówić. Akcja zaczyna się podczas aktywowania wiadomości w Destiny, ale tym razem Max nie pozwala Liz uciec od niego.
Dalej mój kolejny faworyt, czyli
A Walk in the Park. Nie związane tematycznie z Roswell, żadnych kosmitów. Max jest pleyboyem i w drugiej kolejności nowojorskim prawnikiem. Jego życie odmienia się, kiedy pewnej nocy Max gryzie go w tyłek.
Echoes of Tomorrow, Breathless była rozczarowana trzecim sezonem, więc stworzyła własną wersję. Lepszą.
Pieces of the Past. Po Departure, tyle że kosmici odlecieli na Antar. Po skończeniu szkoły średniej Liz Parker próbuje rozpocząć nowe życie, ale czy udda jej się zapomnieć o Maxie?
Dying Embers, zaczyna sią kiedy Tess odlatuje na Antar. Gdzie to pozostawia Liz i Maxa?
A Special Kind of Love, osobiście uważam toopowiadanie za najsłabsze dzieło Breathless, ale niektórym bardzo się podoba, więc może to tylko moje zdanie. Zaczyna sie po tym jak Liz uratowała Maxa, kiedy był w Nowym Jorku. Co teraz, kiedy Liz już wie, że została zmieniona przez Maxa?
I na końcu zbiór krótkich opowiadań Breathless, który znajduje się
tutaj.
Rano następnego dnia:
Przypomniałam sobie o jeszcze dwóch opowiadaniach Breathless, o których nie wspomniałam.
Ice Cream Dreams Liz zakrada się pod okno Maxa...
Tres Amantes, jeden z tych słynnych trójkątów. Max/Liz/Zan. Co kto lubi.
Birthday Fantasy Max/Liz/Dan, slash. O tym opowiadaniu nawet nie wiedziałam. Zauważyłam je przypadkiem, kiedy szukałam linku do dwóch powyższych. I delikatnie mówiąc jestem w szoku, Breathless pisząca slash. Już ten trójkąt był dla mnie zaskoczeniem, ale teraz jeszcze to. Ona się zawsze mocno trzymała Maxa i Liz. Cóż, przynajmniej póki co, to jeszcze zatrzymała Liz.
No, wydaje mi się, że teraz to już wszystko. Jeśli coś pominęłam, to dodajcie.