Za zgodą autorki umieszczam tłumaczenie.
Under NO circumstances can anyone under the age of 17 read this story. NO if's, and's or but's...
A Certain Point of View series
Part 1 - Zan - Fading Away
Author: Kiara Alexis Klay
Tłumaczenie : femii
Genre: Roswell, AU
Category: Songfic
Disclaimer: Roswell and all characters belong to Melinda Metz, Jason Katims, WB-UPN-SciFi. Simple Plan performs the song, and it is called Untitled, and the lyrics belong to them, their producers, and whoever wrote the song.
Summary: Zan POV -- What Zan must have felt had he managed to survive Rath and Lonnie's attempt to kill him. Spoilers for Meet the Dupes.
Pairing: hints of Zan/Liz
A/n: I fell in love with the character of Zan through so many awesome fan fiction's featuring 'da man'! So I just had to do this. My first time writing the accent, I'm from California originally and Kentucky recently, so don't flame me too bad please!
To boli. Tak cholernie boli. I nie mówię wcale o moim ciele.
Otwieram oczy
Próbuje zobaczyć ale jestem oślepiony przez białe światło
Nie pamiętam jak
Nie pamiętam dlaczego
Leże tu dziś
Wszystko co pamiętam kiedy się pierwszy raz obudziłem to ból. Bół i wiedza o tym, że mój świat jest bardziej pokręcony niż kiedykolwiek przedtem.
Przed czym?
Przed doświadczeniem smaku tego co się stało w mojej poprzedniej królewskiej egzystencji.
Zdradzony przez własną siostrę.
Znowu.
I nie mogę znieść bólu
I nie mogę go zmusić by odszedł
Nie, nie mogę znieść bólu
Czy to jest takie uczucie jak gdy twoje wciąż bijące serce zostaje wyrwane?
Bo wiem, że w moim przypadku czuje się cholernie tak jakby ciężarówka Mack próbowała mnie przejechać z odrobiną nieziemskiego szturchania od mojego tak zwanego "brata" i najlepszego kumpla.
Oh, czekaj tak właśnie było.
Jak to się mogło zdarzyć mi
Popełniałem swoje błędy
Nie mam gdzie uciec
Noc trwa
Kiedy ja zanikam
Mam dość tego życia
Chcę tylko krzyczeć
Jak to się mogło zdarzyć mi
I wciąż nie mogę rozgryźć tej suki
Zrobiłem wszystko, co mogło im pomóc, mimo braku realnej pomocy od naszego rzekomego "opiekuna". Poświęciłem tak wiele, aby ich chronić, aby pozostali przy życiu. Więc nie mieliśmy zbyt dobrze przez cały czas, ale co z tego? Byliśmy razem, mieliśmy siebie nawzajem, ochranialiśmy się, przynajmniej tak myślałem. Byliśmy rodziną królewską a ja byłem szefem (królem).
Robiłem nawet dzikie rzeczy z Avą, ponieważ najwyraźniej mieliśmy kilka gorących chwil
w starym kochanym niekochanym domu Antarze. Podobno byliśmy małżeństwem lub czymkolwiek czym kosmici mogą być
i ona jest moim „przeznaczeniem” lub tym podobną bzdurą.
To nie wystarczało.
Wszyscy krzyczą
Próbuję wydobyć dźwięk ale nikt mnie nie słyszy
Zsuwam się z krawędzi
Wiszę na włosku
Chcę zacząć to od początku
Czy zrobiłbym coś inaczej?
Prawdopodobnie.
Może.
Być może nie.
Ale mam to uczucie, że to by się stało prędzej czy później
Więc staram się trzymać, gdy nic się nie liczy
I nie mogę wytłumaczyć, co się stało
I nie mogę wymazać rzeczy, które zrobiłem
Nie, nie mogę
Może gdybym nie mówił tyle o tym miejscu, w którym nigdy nie byliśmy, nie zbudował tego tak bardzo, że dwoje zdrajców czuło, że muszą zrobić to co zrobili.
Nie żebym ich usprawiedliwiał lub coś.
Nigdy nie będę wstanie zapomnieć bądź nawet im wybaczyć.
Może jesteśmy klonami orginałów ale także czymś więcej. Nie musieliśmy powtarzać historii byliśmy lepsi niż kiedykolwiek przedtem.
Jeśli kiedykolwiek zobaczę tą dwójkę …dowiedzą się jak to jest poczuć królewski gniew.
Jak to się mogło zdarzyć mi
Popełniałem swoje błędy
Nie mam gdzie uciec
Noc trwa
Kiedy ja zanikam
Mam dość tego życia
Chcę tylko krzyczeć
Jak to się mogło zdarzyć mi
W byciu samemu nie wszystko jest beznadziejne. Jak bardzo nie chcę się do tego przyznać ale to nie to samo bez nich.
W tym momencie wziąłbym nawet Ave, mimo że stała tam podczas gdy na grillu tej ciężarówki prawie znalazła się Królewska uliczna pizza.
Moja ukochana siostra była naprawde za to odpowiedzialna, jak nic.
Mogła podstawić mojego "kumpla" i prawą ręke, aby zawstydzić wszystkimi jej schematami
i podobnymi. Może powinna byc generałem zamiast niego.
Popełniałem swoje błędy
Nie mam gdzie uciec
Noc trwa
Kiedy ja zanikam
Mam dość tego życia
Chcę tylko krzyczeć
Jak to się mogło zdarzyć mi
Nie ma mnie już w Nowym Jorku. Tam coś się dzieje i mam wrażenie, że mój duplikat i jego oddział będzie w samym tego środku, ze zdrajcami mieszając się w kłopoty.
Poza tym, nie potrafię tego wyjaśnić, ale mam to uczucie, że jest coś lub ktoś, kogo powinienem szukać, a gdy się tam dostanę będę kompletny spełniony.
Tak więc "pożyczam" solidnie wyglądający zestaw kół i udaje się w kierunku, w którym ciągnie mnie serce i zastanawiam się czy mogę wytrwać pięć dni w Roswell w Nowym Meksyku.
c.d.n
To jest dopiero pierwsza część. Jeśli byście chcieli mogę zająć się resztą. Wiem, że tłumaczenie nie jest doskonałe ale wierzcie mi w oryginale Zan mówił z okropnym akcentem i takim slangiem, że i tak wyszło dobrze
Zan - Fading Away
Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia
Zan - Fading Away
I thought our story was epic, you know, you and me. Spanning years and continents. Lives ruined, bloodshed. EPIC.
Re: Zan - Fading Away
dzięki Famii za translate, kawał dobrej roboty, tekst jest taki właśnie w jego stylu, ma klimat.
Re: Zan - Fading Away
Proszę bardzo. Polecam się na przyszłość. Już wzięłam się za kolejną część. Jak skończę to dam znać.
I thought our story was epic, you know, you and me. Spanning years and continents. Lives ruined, bloodshed. EPIC.
Re: Zan - Fading Away
Brawo Femii
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 28 guests