T: Fallen Angel [by Scooby1978 aka Mandie]
Moderators: Olka, Hotaru, Hotori, Hypatia
Nathaniel, przeczytałeś tylko część tłumaczoną czy wszystkie dotychczas opublikowane? Bo jeśli tylko polską, poczekaj aż przetłumaczą pozostałe części... Cos niewiarygodnego, jak ten fic porusza człowieka. Ja osobiście po przeczytaniu części z rozprawą Seana (nie pamietam która, ale bardziej pod koniec niż na poczatku)... miałam ochotę wskoczyć do komputera i zamordować faceta, mimo, ze dobrze wiedziałam, że to tylko fic... Trzęsły mi sie ręce, musiałam na chwile odejśc od komputera, nerwy miałam w strzępach. I współczułam Tess i zarazem byłam jej wdzięczna za to, co zrobiła Seanowi, mimo, że to w gruncie rzeczy było złe... Bo mimo wszystko tragedia Liz wyciagnełą na światło dzienne wszystko to, co nasi ukochani bohaterowie skrywali głeboko w zakamarkach dusz...
Mnie wciągnęło po pierwszej części... nei doczytałam do końca, ale wstrząśnięta, a zarazem oczarowana snutą opowieścią założyłam temat... i tak doczekalismy się tłumaczenia... teraz trzeba poszantażować ciekawską osobę, by tłumaczyła dalej...Przeczytałem tylko polską część, ale te kilka stron wystarczyło by moje serce zaczęło krwawić...
- Galadriela
- Zainteresowany
- Posts: 333
- Joined: Sun Jul 13, 2003 1:41 pm
- Contact:
Super... w takim razie idę ściągać na dysk... ech, ekonometria nareszcie zdana, można nawet nową częśc potraktować jako nagrodę za dokonanie niemożliwego... potem napiszę, co sądzę...
Jestem już po. Część zapowiadała się całkiem fajnie, Serena i w ogóle ... Ale jak zwykle Liz musi wszystko zaplątać, wiem, to jej prawo, myśleć sobie różne rzeczy i czuć, co czuje do sprawcy całej tej tragicznej sytuacji... no, ale to ostatnie "I hate him." skierowane nieco w niewłaściwą stronę... serce mi się kraje, kiedy pomyślę, co ona teraz zrobi, jak go odrzuci (każdy, kto czytał poprzednie 10 części, wie, że jak Liz potrafi odrzucic człowieka...), nie wspominając, że niedługo będzie wesele, na które go zaprosiła... na całe dwa tygodnie! Z niejaką obawą czekam na następne części; uff, mam nadzieję, że moja polarowa dusza nie zostanie zupełnie zdeptana przez dławiący smutek i wściekłość na okrutny los, jaki dotknął Liz,..
Ach, w tej części jest kilka zdań, które mi sie spodobały... Szczególnie te, jak Liz opowiada Serenie historię przyjaźni z Michaelem:
Ciekawa myśl...
Jestem już po. Część zapowiadała się całkiem fajnie, Serena i w ogóle ... Ale jak zwykle Liz musi wszystko zaplątać, wiem, to jej prawo, myśleć sobie różne rzeczy i czuć, co czuje do sprawcy całej tej tragicznej sytuacji... no, ale to ostatnie "I hate him." skierowane nieco w niewłaściwą stronę... serce mi się kraje, kiedy pomyślę, co ona teraz zrobi, jak go odrzuci (każdy, kto czytał poprzednie 10 części, wie, że jak Liz potrafi odrzucic człowieka...), nie wspominając, że niedługo będzie wesele, na które go zaprosiła... na całe dwa tygodnie! Z niejaką obawą czekam na następne części; uff, mam nadzieję, że moja polarowa dusza nie zostanie zupełnie zdeptana przez dławiący smutek i wściekłość na okrutny los, jaki dotknął Liz,..
Ach, w tej części jest kilka zdań, które mi sie spodobały... Szczególnie te, jak Liz opowiada Serenie historię przyjaźni z Michaelem:
"Well more like respected me"I think he always liked me; well more like respected me. He just barely showed it. We were friends by association, is ex-girlfriend was my best friend, and my ex-boyfriend his best friend. Therefore, we were together a lot, but barely at all at the same time. Now we're practically inseparable, but I don't know if that's because of...
Ciekawa myśl...
Pojawiła się kolejna część, znajdziecie ją tutaj:
http://69.57.180.2/viewtopic.php?p=13395#13395
Najwyraźniej postanowiono, że kolejna część będzie ukazywać się teraz co miesiąc...
Jestem już po lekturze. I muszę przyznać, że nieco mnie ta część zaskoczyła. A raczej wstrząsnęła. Alex kontra Tess, w szczególności. Spore odstępstwo od serialu, ale ja nie mam nic przeciwko. Tom&Jerry rozpogodzili atmosferę...
http://69.57.180.2/viewtopic.php?p=13395#13395
Najwyraźniej postanowiono, że kolejna część będzie ukazywać się teraz co miesiąc...
Jestem już po lekturze. I muszę przyznać, że nieco mnie ta część zaskoczyła. A raczej wstrząsnęła. Alex kontra Tess, w szczególności. Spore odstępstwo od serialu, ale ja nie mam nic przeciwko. Tom&Jerry rozpogodzili atmosferę...
-
- Gość
- Posts: 3
- Joined: Fri Feb 27, 2004 10:34 pm
- Location: małe miasteczko gdzieś na Śląsku
- Contact:
Dopiero dziś trafiłam tu i przeczytałam części przetłumaczone przez Osóbkę, opowiadanie zrobiło na mnie ogromne wrażenie, więc spróbowałam fragment przetłumaczyć. Zobaczcie, jak mi wyszło. To jest pierwsze opowiadanie, jakie tłumaczę, więc wybaczcie wszystkie niedociągnięcia. Proszę o komentarze...Oto fragment części 3Michael odprowadził szeryfa Hansena do drzwi, w dół schodami prowadzącymi do Crashdown, przy drzwiach jeszcze raz uścisnął mu dłoń. Po czyml odwrócił się i stanął twarzą w twarz ze wściekła Marią.Dźgając jego klatkę piersiową krzyczała. „Gdzie u diabła się podziewałeś? Twoja zmiana zaczęła się jakieś trzy godziny temu. Praktycznie przez cały wieczór biegałam po Crashdown.” Michael wziął głęboki oddech. „Maria byłem na górze z panem Parkerem, musiał ze mną o czymś porozmawiać.”Michael rzucił okiem na jadalnię gdzie zauważył tylko kilku klientów. „Maria, zamykamy dzisiaj wcześniej”. Ominął ja i zamienił plakietkę „otwarte” na „zamknięte”. „Michael, to, że nie chce ci się pracować nie znaczy, że masz prawo zamykać wcześniej!”Wbił spojrzenie w swoje buty nim spojrzał jej w twarz „Jestem pewien, że pan Parker nie będzie miał nic przeciwko, myślę że powinnaś już iść do domu, Maria”. Michael nie miał pojęcia jak Maria zareaguje kiedy dowie się o Liz. Jedna sprawa, to dowiedzieć się o tym, że twoja najlepsza przyjaciółka została zgwałcona, ale dowiedzieć się, że twój własny kuzyn był tym, kto to zrobił, to całkiem inna rzecz.Maria wściekła się: “Oh, ty nie tylko zamykasz wcześniej nie swoją restaurację, ale również wyrzucasz mnie?”“Maria, ja…”.Nie dokończył, bo usłyszał dzwonek nad drzwiami, spojrzał za ramię. „Zamknięte”.Krew w nim zawrzała, gdy zobaczył kto właśnie wszedł. „Nawet dla nas?” Michael podszedł do małej grupy przyjaciół patrząc prosto w oczy Maxa „Wynocha!”Maria chwyciła Michaela za ramiona i obróciła go w swoją stronę. „Michael, jaki, na Boga, masz problem? Najpierw każesz mi wyjść teraz twój..” Maria nigdy nie dostała szansy na dokończenie zdania. Patrzyła jak Michael złapał Maxa za ramiona.“Michael, bierz te ręce ode mnie” Michael jeszcze bardziej wzmocnił swój uścisk. ”Nie jesteś tu mile widziany, gdyby nie ty…” Michael poczuł jak inni starają się oderwać go od Maxa „ i ta mała dziwka obok to wszystko by się nie wydarzyło.”Michael puścił Maxa “A teraz spadaj”Max zobaczył truciznę w jego oczach, ale zdecydował się zignorować ją „Nigdzie nie pójdę, muszę porozmawiać z Liz”. Michael po raz kolejny chwycił go za ramiona i potrząsnął.Tess obserwowała całą scenę, widziała jak gniew Michaela wypływał z niego falami. Wyglądał jak lew gotowy by rzucić się na swą ofiarę. Szybko zamknęła oczy przygotowując się do wejścia w umysł Michaela, by Max mógł uwolnić się z jego uścisku. Nie była jednak przygotowana na to, co wydarzyło się później; zobaczyła wszystkie jego myśli , skupione na wizerunku Liz w rozdartej sukience, brutalnie rzuconej na podłogę.Czuła jakby jej ciało było rozdarte na połowę, Gdy przez nią przechodził przeszywający ból, jej myśli pragnęły tylko uwolnienia się od myśli Michaela. Jej dłonie uniosły się do jej ust gdy w końcu zdołała uwolnić się z jego umysłu. Cofnęła się w stronę jednego z krzeseł, usiadła a w jej myślach wciąż na nowo powtarzała się ta sama scena.Gdy w końcu pozbierała myśłi usłyszała cichy szept z drugiego końca pomieszczenia. ”Michael?”~*~
Last edited by Zuza on Sat Apr 03, 2004 10:51 am, edited 1 time in total.
"To wszystko by się nie wydarzyło, gdyby nie ty i ta mała dziwka obok". oj tak tak, zapewne.and that two bit hussy over there none of this would have ever happened.”(???)
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 14 guests