Page 1 of 3

Nie wiem, czy jestem potrzebna...

Posted: Mon Oct 20, 2003 10:35 am
by Hotori
Może zdziwi was co tu teraz napiszę, ale tak czuję...Nie wiem czemu, wydaje mi się, że jestem niepotrzebna...na forum. Czuję taką pustkę, obojętność...to nie wasza wina, ale...nie potrafię określić tego odczucia.
Tak mi zle. Owszem tworzę opowiadania, dyskutuję jak kiedyś...tylko ciągle czegoś mi brakuje, czegoś co miałam wcześniej...tutaj.
Nie chcę być niepotrzebna...a jednak chyba jestem...

Posted: Mon Oct 20, 2003 11:21 am
by Maxel
Hotori... nie waz sie mowic takich rzeczy :evil: MI jestes potrzebna... jestes potrzebna wszystkim... Potrzebna jest Twoja praca i Twoje zdanie - jak kazdego co pisze cos sensownego, cos na poziomie.. Uwierz mi Ty trzymasz poziom :D

Podejrzewam ze cale to odczucie jest scisle powiazane z tzw. "jesienna depresja" :(

Posted: Mon Oct 20, 2003 12:43 pm
by malina
Hotori...za takie gadanie to ktoś powinien Cię porządnie zlać :D
/chłopcy spokojnie,ustawcie się w kolejce :twisted: :lol: /
Myślę,że Maxel ma rację-to ta przygnębiająca pogoda i w ogóle jesień to sprawiły... :D
JESTEŚ TU POTRZEBNA:!: :!: :!: :D
Każdy z nas jest ważną częścią tego forum...ostatnio coś się z nami nie-tak podziało....niektórzy chcą odchodzić,niektórzy już sobie poszli (NEPHIT :cry:,Kwiatka coś nie widać :cry: )....mam nadzieję że to wkrótce minie.... :cry:

Posted: Mon Oct 20, 2003 12:53 pm
by piter
ja sie ustawiem pierwszy do tego lania! Maxel ma to na co dzien, wiec chyba mi ustapi... :twisted:
Hotori, ja znam to uczucie... nie chce mi sie nic robic... nic czytac, ogladac, pisac, z nikim gadac... moim lekarstwem zawsze byl jakis skok na piwo, czy do kina z przyjaciolmi. wlasnie po to czlowiek przez 9/10 czasu stara sie podtrzymac przyjazn, zeby moc liczyc na nia kiedy jej potrzebuje. umow sie z kumpelami na zakupy, czy gdzie tam chodza dziewczyny dla przyjemnosci ( :twisted: ) - od razu poprawi Ci sie humor 8)

Posted: Mon Oct 20, 2003 5:37 pm
by Maxel
wlasnie po to czlowiek przez 9/10 czasu stara sie podtrzymac przyjazn, zeby moc liczyc na nia kiedy jej potrzebuje.
yep, thats right :D one beer please 4 this gentleman :D

Posted: Mon Oct 20, 2003 5:56 pm
by maddie
Hotori jesteś potrzebna! I nie waż się inaczej myśleć! Pamiętaj, nawet jeśli Ci się tak wydaje, i wszystko podtrzymuje Cię w tym przekonaniu, to nie jest prawda, tylko lekkie załamanie (sama to przeżywałam). Piter, dobrze gadasz :wink:

Posted: Mon Oct 20, 2003 8:51 pm
by Hotori
kochani dzięki...
Maxel, piter...chłopcy jesteście kochani ...nie wiem dlaczego tak się czuję, ale bardzo mi zle...

Posted: Mon Oct 20, 2003 9:46 pm
by Ramzes
Hotori nie tylko tobie jest zle ... :? niewiem czy ty czujesz to samo co ja ... to uczucie przypomina mi taka bezradnosc ... :( a co do forum tu napewno cos sie zmienilo, moze to jest zwiazane ze zmianami wprowadzonymi przez {o}... sam juz niewiem ... a teraz najwazniejsze Hotori jestes potrzebna temu forum bez ciebie to napewno niebedzie juz to samo ... :wink:

Posted: Mon Oct 20, 2003 10:13 pm
by Hotori
nie no...wzruszyłam się naprawdę. Chciałam powiedzieć, ze może mam takiego doła, bo już dużo osób odeszło. Kwiatek, nephit :shock: :cry: (nie wiedziałam). Ale zaraz...kwiatek chyba nie odszedł na Amen ? Przecież nic nie powiedział...a kree ? Jego nie ma od zarania dziejów !
Chłopcy-Maxel, piter, Ramzes-powiedzcie, że wy mi tego nie zrobicie, i nie odejdziecie !

Posted: Mon Oct 20, 2003 11:28 pm
by piter
i'm not going anywhere... 8)

Posted: Tue Oct 21, 2003 12:05 am
by malina
Hotori :D a mnie też troche kochasz,co :?:
Co do kree to ktoś kiedyś napisał komentarzach do jakiegoś newsa na xcomie że Kree nie żyje... :shock: :cry: nie wiem czy to prawda czy tylko kretyński żart...ale jednak go nie ma.... :cry:
Nephita wywiało nie wiadomo dokąd....nie żebym była wrażliwa (jestem przecież zepsuta do szpiku kości),ale brakuje faceta... :cry: Kwiatuszek chyba sobie chce troche od nas odpocząć...ale się porobiło..... :cry:

Posted: Tue Oct 21, 2003 12:14 am
by Maxel
Nigdzie nie odejde 8) Dwa lata temu bylem na komnacie... ale tam sie wszystko zmienilo i nie nadazylem za tymi zmianami. teraz jest inaczej bo jestem juz tak jakby przywiazany ;) do tego miejsca :D Co do Nephita... nie wiem gdzie sie Ziomal podzial, mam nadzieje ze kiedys jeszcze zobacze jego Garfielda paszcze na tym forum :D A Kwiatka widzialem ostatnio na forum... kilka dni temu, widac nie mial czasu sie wpisac gdziekolwiek. Ale takie juz czasy :(

Posted: Tue Oct 21, 2003 8:21 am
by zulugula
Ja też mam czasami takie odczucie, i to nie tylko jeśli chodzi o forum. Mam wrażenie jakby nikt nie zwracał na mnie uwagi, jakbym nie była potrzebna :(
Ale ty Hotori NIE WAŻ SIĘ TAK MYŚLEĆ :!: :!: jesteś nam potrzebna. I to bardzo. Piękne wiersze, ff no i przede wszystkim SAMA TY. Dajesz nam dużo z siebie, dużo wnosisz na forum. Wszystcy Cię potrzebóją tylko jeszcze o tym nie wiedzą :wink: A więc głowa do góry :!:

Posted: Tue Oct 21, 2003 11:50 am
by ciekawska_osoba
Hotori sisquś nie waż sie tak anwet myśleć!! Co ja bym zrobiła bez twojej obecności na forum?? Ty wogóle jesteś podporą tego forum, jednym z najważniejszych filarów!!!

Powiem ci, ze chyba każdy z nas czasem przeżywa coś podobnego, może kilka dni odpoczynku od forum, stronek itp. pomogłoby? Mi czasem pomaga. Ale nie odchodź. NIkt tak jak ty nie potrafi pięknie wyrażać uczuć, często może nieświadomie opisujesz to co wiele z nas czuje, ale nie potrafi tego powiedzieć, napisać.

Posted: Tue Oct 21, 2003 12:59 pm
by sysia
no nie Hotori, ty też ? i widzę że inni również włącznie ze mną przeżywają jesienną depresje, więc hotori przyjmij do wiadomości , że to normalne w tym czasie, o tej porze roku, przy braku słońca i ogólnej by się mogło wydawać beznadziejności, to przejdzie nam wszystkim, a tobie pierwszej :D po tych wszystkich wyrazach sympatii jakie otrzymałaś, bez ciebie forum już nie będzie takie samo, zacytuję innych - jesteś filarem tego forum, a zmieniac wszystko się zmienia, czasami na lepsze :wink:
i wydaje mi się że nikt więcej forum nie opuści - a piter i ramzes na pewno, gdzie indziej takby się "rozerwali" jak nie tutaj :wink:
tak więc głowa do góry, :D :D jesteśmy z tobą :D :D i nam jesteś potrzebna

Posted: Tue Oct 21, 2003 2:46 pm
by Ramzes
Hotori napewno nie odejde dopuki ty tu jestes ... :wink: :P
i mam nadzieje ze ty tez nieodejdziesz z tego forum trak jak Nephit i
Kwiat (co do Kwiata to on chyba nieodzeedl tez go widzialem na
forum :) ) Hotori zostan tu razem z nami ... :wink:

Posted: Tue Oct 21, 2003 4:08 pm
by Nan
Hotori, każdy ma takie chwile, gdy wydaje mu się, że naprawdę nigdzie nie pasuje. Bez żadnego powodu, bez niczego, wchodzi się na forum, czyt a się wypowiedzi, ale ma się poczucie pustki... Skąd ja to znam :wink:
Bogu dzięki, że to przechodzi...
Trzymaj się cieplutko Hotori i pamiętaj, że zawsze jesteś tutaj potrzebna...

Posted: Tue Oct 21, 2003 6:36 pm
by {o}
To chyba dobre miejsce, żeby sobie ponarzekać?
Ramzes wrote:a co do forum tu napewno cos sie zmienilo, moze to jest zwiazane ze zmianami wprowadzonymi przez {o}... sam juz niewiem
No tak - już nawet tutaj udziela się pogląd, że wszystko, co złe, to wina władz :?

Pamiętam, kiedy Forum raczkowało, kiedy Nan pisała 50 postów dziennie. Pamiętam spór z komnatą, na końcu którego zostałem adminem na dwóch 'konkurencyjnych' forach. Pamiętam życzenia świąteczne w komentarzach na xcomie, usuwanie spoilerów przy newsach o kolejnych odcinkach, wielkie oczekiwanie na trzecią serię...
I dzisiaj czuję się zmęczony. Codziennie doglądam to miejsce, czytam Legendy Kamiennych Komnat i inne ciekawe tematy. Ale też ciągle jakieś posty usuwam, gdyż moderatorzy tego nie robią. Patrzę na pojawiające się raz po raz kłótnie. Jak znikają różne osoby. Jak pojawiają się ciągle nowe, wśród nich - takie, które nic nie piszą, takie, które piszą nic i najmniej takich, które piszą... Patrzę, że jest tutaj kilka osób, które były z nami od początku i jeszcze wcześniej. I widzę, że jedna z tych osób mówi, że czuje się niepotrzebna.

Czy wiąże się to z tym, że forum się zmieniło? Może zaczyna przytłaczać swoją wielkością? A może zaginęła tutaj ta 'magia' czerpana z serialu? Może pozbawieni baterii wyczerpujemy się?

Posted: Tue Oct 21, 2003 6:59 pm
by piter
{o}.. to chyba oczywiste, ze nie mozna gadac o czyms przez kilka miesiecy bez przerwy i nie znudzic sie tym. to musialo kiedys nastapic - badzmy szczerzy - to juz jest forum roswell tylko z nazwy. z roswell ma wspolnego tylko tyle, ze skupia ludzi, ktorzy lubia ten serial. przeciez o rozmawiamy o nim wylacznie w kategoriach klaty Maxa... ale to nie zmienia faktu, ze mozemy sie tu swietnie bawic...
nie sadze, zeby forum przytlaczalo... ja tu wpadam pare razy dziennie, i nie powiem, zeby wiele czasu zajmowalo mi przejrzenie wszystkiego co mnie interesuje...
mysle, ze to forum umrze smiercia naturalna kiedy stali bywalcy sie znudza (no chyba, ze polsat jeszcze raz pusci roswell)... ale to jeszcze troche potrwa.. 8)

magia..? :?

ps: nie sadze, zeby Ramzes chcial narzekac... to obiektywny fakt, ze wprowadzasz zmiany, ale wydaje mi sie, ze nikt nie ma o to do Ciebie tak na serio pretensji... jesli o mnie chodzi, to wyobrazam sobie robote jaka codziennie odwalasz - wiem ile to zajmuje czasu... i doceniam to.

Posted: Tue Oct 21, 2003 6:59 pm
by Ramzes
{o} nie chcialem napisac ze to win wladzy ... :wink: tylko
poprostu kiedys pisalo sie bezsensowne bzdety w kazdym
temacie a teraz juz sie tego nierobi ... :P